![]() |
|
Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Pozostałe (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=12) +--- Wątek: Wieki mówią tym razem o ateistach ;) (/showthread.php?tid=576) |
Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - Wookie - 08.07.2006 Cytat:Współczesne Czechy to kraj o największej liczbie zadeklarowanych ateistów w Europie. Przyczyn tego zjawiska szukać trzeba w okresie międzywojennym, a nawet w czasach wcześniejszych. W przeciwieństwie do Polaków, Czesi żyjący pod berłem habsburskim budowali poczucie swej odrębności nie dzięki Kościoł owi katolickiemu, ale wbrew niemu. W Austro-Węgrzech Kościół był jednym z filarów państwa, a „arcykatolicki” cesarz miał prawo weta wobec wyboru papieża. http://portalwiedzy.onet.pl/,1581,1345892,czasopisma.html Bardzo ciekawy artykuł, warty przeczytania Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - KBr - 08.07.2006 Za wikipedią: Cytat:Większość ludności deklaruje agnostycyzm (59%), przynależność do danej denominacji religijnej deklaruje odpowiednio: katolicyzm (ok. 27%), protestantyzm (ok. 1,5%), husytyzm (1%), prawosławie (0,2%), judaizm (0,01%) i inne. Deklaracje wyznaniowe Czechów nie pokrywają się jednak z praktykami religijnymi. Wg kościelnych statystyk w nabożeństwach regularnie uczestniczy około 5% obywateli. W pozostałych wyznaniach bywa podobnie. Cóż, o ateistach nie ma wzmianki... Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Czechy Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - idiota - 08.07.2006 kocham czechy! pamiętam taką reklamę turystyczną tego kraju: Gdzieś tam ludzie śpieszą do pracy gdzieś tam życie płynie wartko ale na szczęście nie u nas. republika czeska! Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - Uczy - 08.07.2006 Ja mam miłe skojarzenia dzięki pewnej Czeszce - fanatycznej husserlistce, z którą grillowałem do późna przy ognisku omawiając odwieczne kwestie filozoficzne... Wieki mówią tym razem o ateistach ;) - Drednot - 08.07.2006 "Przygody dzielnego wojaka Szwejka na wojnie światowej" to zdecydowanie moja ulubiona książką. I faktycznie cała religia jest tam pokazana w wyjątkowo chumorystyczny sposób. A co do ich (czechów) niereliginości, to fajnie by było, gdyby u nas też tak było. |