Forum Ateista.pl
Informacje - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Informacje (/showthread.php?tid=5881)



RE: Informacje - lumberjack - 18.09.2015

No i z jednej strony wolę w życiu codziennym takich mutantów ideologiczno-religijnych, bo mają pragmatyczne podejście do życia, ale z drugiej strony o wiele bardziej szanuję tych, którzy na poważnie podchodzą do swojej religii.


RE: Informacje - Fanuel - 18.09.2015

Ja raczej mam ambiwalentny stosunek do takich "mutantow". Natomiast ludzie religijni mi imponują. Głęboka wiara to przeciwienstwo fanatyzmu, tacy ludzie zdarzają się rzadko ale twarde przekonanie o tym że trzeba być uczciwym robi wrażenie.


RE: Informacje - lumberjack - 19.09.2015



Świetny filmik. Nie za bardzo wiem gdzie go dać więc niech tutaj będzie.


RE: Informacje - Machefi - 25.09.2015

Gdyby nie wysoka pozycja Razem pomyślałbym, że to kolejność partii po wyborach:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/losowanie-numerow-komitetow-wyborczych-w-wyborach-do-sejmu,580222.html


RE: Informacje - lumberjack - 25.09.2015

Cytat:Hickiewicz podkreśliła, że wprowadzenie możliwości kontroli PIP bez zapowiedzi "na legitymację" radykalnie zwiększyłoby skuteczność kontroli. Obecnie PIP musi informować o tym, że skontroluje firmę.

http://biznes.onet.pl/praca/prawo-pracy/pip-chce-przeprowadzac-kontrole-bez-zapowiedzi/fjmp3y

W końcu jakiś dobry pomysł. Nie wiem za bardzo dlaczego przez tyle lat PIP funkcjonował wg dosyć dziwnej zasady zapowiadanych kontroli. Przecież to jest bez sensu - zapowiedź pozwala się kontrolowanemu przygotować. Tym bardziej dziwne jest, że znajdują się tacy, którzy dają się złapać PIPowi. Chociaż może czasami po prostu nie da się na czas upozorować prawidłowego funkcjonowania firmy...


RE: Informacje - Sofeicz - 25.09.2015

lumberjack napisał(a): W końcu jakiś dobry pomysł. Nie wiem za bardzo dlaczego przez tyle lat PIP funkcjonował wg dosyć dziwnej zasady zapowiadanych kontroli. Przecież to jest bez sensu - zapowiedź pozwala się kontrolowanemu przygotować. Tym bardziej dziwne jest, że znajdują się tacy, którzy dają się złapać PIPowi. Chociaż może czasami po prostu nie da się na czas upozorować prawidłowego funkcjonowania firmy...

Z jednej strony racja - już w PRLu wyśmiewano zapowiedziane niespodziewane kontrole.
Z drugiej - typowo polskie, prokuratorskie podejście.

Opowiem ci, jak to moja znajoma zakładała w Niemczech małą stołówkę dla dzieci, którymi się opiekowała.
Najpierw odwiedziła ichni Sanepid i dostała dokładne wytyczne, które trzeba spełnić, żeby cuś takiego prowadzić.
Kiedy już zrobiła co trzeba, z duszą na ramieniu zadzwoniła do nich z pytaniem, kiedy przyjdą na kontrolę i odbiór.
I była bardzo zdziwiona, kiedy usłyszała "Ale jaka kontrola, jaki odbiór - skoro pani twierdzi, że spełniła wszystkie zalecenia, to szlus, my nic do tego nie mamy. Proszę działać".
Kopara opada.


RE: Informacje - Baptiste - 25.09.2015

Cytat:"Ale jaka kontrola, jaki odbiór - skoro pani twierdzi, że spełniła wszystkie zalecenia, to szlus, my nic do tego nie mamy. Proszę działać".
Kopara opada.
A jak pojawi się ktoś kto stwierdzi, że jednak zalecenia nie są wdrażane? W przypadku PIP można podejrzewać iż kontrole będą skutkiem zgłoszeń dokonywanych przez samych pracowników.
PIP nigdy nie słynęła z nadgorliwości, raczej wręcz przeciwnie, ale to już także skutek dziwnych uwarunkowań prawnych.


RE: Informacje - lumberjack - 25.09.2015

Cytat:Opowiem ci, jak to moja znajoma zakładała w Niemczech małą stołówkę dla dzieci, którymi się opiekowała.

Najpierw odwiedziła ichni Sanepid i dostała dokładne wytyczne, które trzeba spełnić, żeby cuś takiego prowadzić.
Kiedy już zrobiła co trzeba, z duszą na ramieniu zadzwoniła do nich z pytaniem, kiedy przyjdą na kontrolę i odbiór.
I była bardzo zdziwiona, kiedy usłyszała "Ale jaka kontrola, jaki odbiór - skoro pani twierdzi, że spełniła wszystkie zalecenia, to szlus, my nic do tego nie mamy. Proszę działać".
Kopara opada.

Nie ma co ukrywać, że jest różnica w mentalności. Ale oni tam nie mieli komuny (pomijając NRD) przez prawie 50 lat... Charakter i mentalność Polaków (w tym polskich urzędników) z pewnością byłyby inne gdyby nie próbowano z nich zrobić homo sovieticusów.


RE: Informacje - cobras - 26.09.2015

http://www4.rp.pl/Motoryzacja/309249914-Prezes-VW-Winterkorn-ma-zloty-spadochron.html

Cytat:Prezes Winterkorn podał się do dymisji po ujawnieniu skandalu z manipulacjami danymi emisji spalin w silnikach diesla. Nie musi się jednak martwić o swoją przyszłość. Jego pakiet emerytalny opiewa na niemal 30 mln euro. Przysługuje mu też wielomilionowa odprawa, o której musi jeszcze zadecydować rada nadzorcza koncernu Volkswagena.
Rzecznik prasowy Volkswagena Claus-Peter Tiemann nie chciał komentować prasowych spekulacji jakoby rada chciała pozbawić ustępującego prezesa odprawy. Według raportu rocznego VW Winterkornowi przysługują dwie pokaźne odprawy.
Bloomberg wyliczył, że pakiet emerytalny ustępującego prezesa VW to dokładnie 28,6 mln euro. Do tego przysługuje mu odprawa w wysokości dwóch rocznych pensji - w sumie 32 mln euro. Winterkorn był najlepiej zarabiającym niemieckim prezesem z rocznymi zarobkami w wysokości niemal 16 mln euro. Jeśli jednak rada nadzorcza VW dojdzie do wniosku, że dymisja była wynikiem poważnych błędów prezesa, to może wstrzymać wypłatę odprawy.

Czy to ta słynna wielka odpowiedzialność prezesów prywatnych firm?  W czasie twoich rządów firma łamie prawo i może za to zapłacić gigantyczną kasę, a ty za karę idziesz na emeryturę z 60 mln dolców w kieszeni? xD
Ale spróbuj dowalić takim progresywny, 75% podatek powyżej pewnych zarobków, to zaraz pojawia się krzyk przyszłych prezesów, jakie to niesprawiedliwe :)


RE: Informacje - lumberjack - 26.09.2015

Ten prezes zjebał. Wiedział co się robi w jego firmie i świadomie na to przyzwalał. Ja bym go co najmniej puścił w skarpetkach - wszystkie pieniądze jakie ma powinien oddać firmie na pokrycie kosztów niezbędnych teraz działań serwisowych (szacuje się, że koszt wymiany oprogramowania będzie wynosił około 6,5 mld euro).

Temu prezesowi należy się kara. Nie rozumiem dlaczego za to co przeskrobał mieliby być karani wszyscy prezesi 75%-owym podatkiem. Zbiorową odpowiedzialność stosowali naziści i komuniści. My tak nie musimy robić - zwłaszcza jeśli produkty danej firmy spełniają wszystkie wymagane normy. Byłoby to niesprawiedliwe i piszę to na pewno nie jako przyszły prezes Oczko

I wielką niesprawiedliwością będzie jeśli prezes Volkswagena odejdzie bezkarnie z całą swoją kasą.

Prezesi wielkich firm nie powinni być bezkarni, ale też nie powinni być bezpodstawnie karani.


RE: Informacje - cobras - 26.09.2015

Cytat:Ten prezes zjebał. Wiedział co się robi w jego firmie i świadomie na to przyzwalał. Ja bym go co najmniej puścił w skarpetkach - wszystkie pieniądze jakie ma powinien oddać firmie na pokrycie kosztów niezbędnych teraz działań serwisowych (szacuje się, że koszt wymiany oprogramowania będzie wynosił około 6,5 mld euro).

Pamiętaj jeszcze o możliwej karze wynoszącej 18 mld dolarów. Oczywiście prezes nic z tego nie zapłaci, za to odejdze ze złotym spadochronem, podobnie jak bankowcy od kryzysu z 2008 roku. I nic się tu nie zmienia.



Cytat:Temu prezesowi należy się kara. Nie rozumiem dlaczego za to co przeskrobał mieliby być karani wszyscy prezesi 75%-owym podatkiem.

No straszne, wtedy zamiast 60 mln biedak dostałby tylko 15, naprawdę, jak człowiek ma za to żyć na emeryturze. I nie chodzi tu tylko o "skrobanie", ale też zachęcenie takich korpo, do mądrzejszego inwestowania tych pieniędzy, niż w nadmuchane pensje bezkarnych prezesów.


RE: Informacje - Sofeicz - 26.09.2015

Zdziwicie się, kiedy wyjdzie, że wszyscy producenci stosowali podobne praktyki. Już BMW, Ford i Renault są na celowniku.
Po prostu nie da się spełnić norm Euro6 bez drastycznego pogorszenia osiągów silnika.
Fizyki panie nie oszukasz.
Padło akurat na VW. A urzędnicy forsujący takie abstrakcyjne normy chodzą w chwale.


RE: Informacje - Fanuel - 26.09.2015

Już dobrali się do Skody Uśmiech

A tu tekst o tym VWowym zajobie:

http://forsal.pl/artykuly/896070,dieselgate-czyli-jak-ekolodzy-urzadzaja-nam-swiat-krowy-truja-nas-bardziej-niz-volkswagen.html


RE: Informacje - lumberjack - 26.09.2015

cobras napisał(a):
Cytat:Ten prezes zjebał. Wiedział co się robi w jego firmie i świadomie na to przyzwalał. Ja bym go co najmniej puścił w skarpetkach - wszystkie pieniądze jakie ma powinien oddać firmie na pokrycie kosztów niezbędnych teraz działań serwisowych (szacuje się, że koszt wymiany oprogramowania będzie wynosił około 6,5 mld euro).

Pamiętaj jeszcze o możliwej karze wynoszącej 18 mld dolarów. Oczywiście prezes nic z tego nie zapłaci, za to odejdze ze złotym spadochronem, podobnie jak bankowcy od kryzysu z 2008 roku. I nic się tu nie zmienia.
A powinno.
Cytat:No straszne, wtedy zamiast 60 mln biedak dostałby tylko 15, naprawdę, jak człowiek ma za to żyć na emeryturze.

Ale nic nam do jego zarobków, jeśli nie jest oszustem. Może sobie mieć i 100 mld i bym mu ich nie odebrał.

Cytat: I nie chodzi tu tylko o "skrobanie", ale też zachęcenie takich korpo, do mądrzejszego inwestowania tych pieniędzy, niż w nadmuchane pensje bezkarnych prezesów.

Taki 75%-owy podatek to nie zachęta, tylko zniechęta. Zniechęcanie takich bogaczy do życia w kraju z takimi podatkami. Ja bym wolał, żeby tacy prezesi z kraju nie uciekali.
Poza tym masz jakiś obiektywny wyznacznik ile kto powinien zarabiać? Umiesz racjonalnie wytłumaczyć, że prezesowi, zarządowi, zwykłemu pracownikowi itd. itp. należy się dokładnie tyle i tyle za daną pracę i ani grosza więcej lub mniej? 
Ja wiem tylko tyle ile powinno się minimalnie zarabiać by móc w miarę normalnie żyć. Górnego pułapu nie potrafię ustalić. 


RE: Informacje - Machefi - 26.09.2015

I się nie zmieni, bo złote spadochrony fundują sobie sami prezesi.
Złoty spadochron jest z definicji oszustwem, za pomocą którego prezes doi korporację.
Sam pomyśl, starał byś się dobrze wykonywać pracę, jeśli twoje zarobki nie zależą od twojej efektywności?
Ba, za wykopanie z firmy możesz zarobić więcej, niż za pracą w niej?
Oczywiście opodatkowanie, to nie jest rozwiązanie ale skoro taki pasożyt (inaczej tego nie nazwę) doi społeczeństwo, to chociaż część trzeba się starać odzyskać.
W firmach z rozproszonym kapitałem prezes jest samowładny, nikt mu nie podskoczy, zaczyna się uwłaszczać na nie swoim majątku, Jeśli potrafi sobie ugłaskać zarząd, będzie doił firmę i zajmował się w korpo polityką personalną zarządu, jak pozyskać sobie klakierów, którzy będą go popierać wbrew wszystkiemu, niż ekonomią firmy, takie są realia.
Wydawać by się mogło, że tam gdzie korpo należy w większości do jednego właściciela lub kapitał jest na tyle skonsolidowany że większość głosów należy do kilku osób prezes nie będzie miał złotego spadochroonu. Niestety zgodnie z prawem Kopernika skoro ktoś za brak uczciwej pracy dostaje złoty spadochron, to dlaczego prezes za pracę ma go nie dostać, a jak dostanie to po co mu pracować? I w ten sposób świat korpo się degeneruje. Zarobki i zabezpieczenia prezesów w firm odlatują w kosmos, bez realnego przełożenia na ich odpowiedzialność. Podobnie jest z "elitą" polityczną w demokracji. Jeśli ludzie nie są aktywni i nie zrzeszają się w grupy nacisku nieustannie pilnujących polityków, to ci stają się sami sobie panami, tym szybciej, że w odróżnieniu od prezesów sami pod siebie mogą stanowić prawo, Przykładem rozbuchany do granic absurdu immunitet,


RE: Informacje - cobras - 26.09.2015

Cytat:A powinno.

Oczywiście, no ale niestety jak widać, zasady gry są inne.

Cytat:Ale nic nam do jego zarobków, jeśli nie jest oszustem. Może sobie mieć i 100 mld i bym mu ich nie odebrał.

Serio nie widzisz nic niesprawiedliwego w tym, że koleś w rok zarobi więcej, niż kilka pokoleń ludzi? I to nie ponosząc żadnej odpowiedzialności, za efekt swojej pracy? Przecież skądś się ta kasa musi wziąć, ktoś ją musi naprawdę wypracować, i to za o wiele mniejszą stawkę. Ani to korzystne, ani sprawiedliwe.


Cytat:Taki 75%-owy podatek to nie zachęta, tylko zniechęta. Zniechęcanie takich bogaczy do życia w kraju z takimi podatkami. Ja bym wolał, żeby tacy prezesi z kraju nie uciekali.

I co masz z tego, że ci prezesi siedzą u nas? Zresztą, nie ma u nas 75% podatku, a taki Kulczyk firmy trzymał na Cyprze, a sam podatki płacił w Szwajcarii, chociaż całą kasę zrobił u nas. To też jest twoim zdaniem ok?


Cytat:Poza tym masz jakiś obiektywny wyznacznik ile kto powinien zarabiać? Umiesz racjonalnie wytłumaczyć, że prezesowi, zarządowi, zwykłemu pracownikowi itd. itp. należy się dokładnie tyle i tyle za daną pracę i ani grosza więcej lub mniej?
Ja wiem tylko tyle ile powinno się minimalnie zarabiać by móc w miarę normalnie żyć. Górnego pułapu nie potrafię ustalić.


Dokładnie wyznaczyć nie mogę, ale jeśli ktoś w miesiąc zarabia więcej, niż inni (wcale lżej nie pracujący) przez całe życie,to jest coś z tym systemem nie tak. Przecież taki gostek nie ma nawet jak wydać tych pieniędzy w normalny sposób.


RE: Informacje - lumberjack - 26.09.2015

Cytat:Oczywiście, no ale niestety jak widać, zasady gry są inne.

Zasady tworzą ludzie, więc nie jest to nic trwałego. Mam nadzieję, że w przyszłości ulegną zmianie. 
Cytat:Serio nie widzisz nic niesprawiedliwego w tym, że koleś w rok zarobi więcej, niż kilka pokoleń ludzi? I to nie ponosząc żadnej odpowiedzialności, za efekt swojej pracy?

Widzę i jestem za tym by tak wysokie zarobki i stanowisko wiązały się z równie ogromną odpowiedzialnością.
Cytat:I co masz z tego, że ci prezesi siedzą u nas?

Tutaj rozpierdalają swój hajs. Oczywiście nie cały, tylko część ale zawsze to coś.
Cytat:Zresztą, nie ma u nas 75% podatku, a taki Kulczyk firmy trzymał na Cyprze, a sam podatki płacił w Szwajcarii, chociaż całą kasę zrobił u nas. To też jest twoim zdaniem ok?

Nie. Jeśli kasę robił tutaj to tutaj powinien płacić podatki.


RE: Informacje - cobras - 26.09.2015

Cytat:Tutaj rozpierdalają swój hajs. Oczywiście nie cały, tylko część ale zawsze to coś.

No właśnie jak duża jest ta część, to jest ważne. A także często rozwalają go na politykę/łapówki/podsłuchy, co też nam nie służy.


RE: Informacje - lumberjack - 27.09.2015

Na łapówki i tak będą mieli... nawet jeśli odbierze im się 75% zarobków.

Żeby nie było łapówek musi zmienić się mentalność urzędasów, a nie majętność bogaczy.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/zjednoczona-lewica-za-skroceniem-czasu-pracy-i-podniesieniem-placy-minimalnej/qvnyjx

Cytat:Skrócenie czasu pracy do 37 godz. tygodniowo oraz podniesienie płacy minimalnej do 2,5 tys. zł - m.in. takie propozycje gospodarcze przedstawiła w sobotę Zjednoczona Lewica. Plan zakłada, że po 4 latach polskie PKB będzie na poziomie minimum 6 proc. rocznie.

Łooo, niektórzy chyba naprawdę żyją w matrixie. Pojebawszy na maksa. 

I w ogóle co z projektami, które mają być wykonane w krótkim terminie? Czasami na położenie instalacji elektrycznej na budowie firma ma tylko kilka miesięcy. Żeby każdy mógł pracować tylko po 37h trzeba by wziąć więcej pracowników i zacząć pracę na trzy zmiany chyba. Ale jak to by się miało do przepisów o ciszy nocnej, jeśli piętnastu chłopów by wierciło i kuło ściany np. o pierwszej czy drugiej w nocy?  


RE: Informacje - Xeo95 - 27.09.2015

Nerwomancjusz napisał(a): Już dobrali się do Skody Uśmiech
A Skoda to niby nie VW?