Forum Ateista.pl
Nasze pożegnania - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Nasze pożegnania (/showthread.php?tid=7606)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


RE: Nasze pożegnania - ZaKotem - 16.07.2018

Żarłak napisał(a): Trytytki i power tape ochronią ludzkość przed zagładą.

Tak jest. Jak czegoś nie da się naprawić taśmą klejącą, to znaczy, że użyłeś za mało taśmy.


RE: Nasze pożegnania - Dwa Litry Wody - 28.07.2018

W wieku 67 lat zmarła wokalistka i autorka tekstów Olga Sipowicz - Kora.


RE: Nasze pożegnania - Żarłak - 28.07.2018

Pamiętam dzień kiedy Marek Jackowski zmarł. Dzisiaj jestem równie zszokowany co wtedy. Chorowała, ale i tak to dla mnie niespodziewane...

ZaKotem napisał(a):
Żarłak napisał(a): Trytytki i power tape ochronią ludzkość przed zagładą.

Tak jest. Jak czegoś nie da się naprawić taśmą klejącą, to znaczy, że użyłeś za mało taśmy.

Spoiler!



RE: Nasze pożegnania - Sofeicz - 28.07.2018

Smutne - poznałem Korę i Jackowskiego jeszcze w latach komuny.
Żyleta to mało powiedziane.


RE: Nasze pożegnania - Żarłak - 28.07.2018

Takie osobiste doświadczenia są świetnym weryfikatorem wizerunku. Uważam, że bardzo cenne i prawie zawsze nie są obojętne.


RE: Nasze pożegnania - Brainless - 28.07.2018

Najlepsza polska rockmanka (i twórczyni tekstów).
Niepowetowana strata...


RE: Nasze pożegnania - lumberjack - 29.07.2018

Sofeicz napisał(a): Smutne - poznałem Korę i Jackowskiego jeszcze w latach komuny.
Żyleta to mało powiedziane.

A wszystkich poznałeś?

[Obrazek: DSC05539.jpg]

Ten z lewej to mój tatko.


RE: Nasze pożegnania - Elbrus - 29.07.2018

Dwa Litry Wody napisał(a): W wieku 67 lat zmarła wokalistka i autorka tekstów Olga Sipowicz - Kora.
W wieku 76 lat (przypadek?) zmarł polski jazzman Tomasz Stańko, o którym słyszał chyba nawet ten, który jazzem się na co dzień nie interesuje. A dla tych, którzy się trochę interesują, pewna terminologia może być zastanawiająca:

https://gwiazdy.wp.pl/tomasz-stanko-nie-zyje-mial-76-lat-6278602029009025a
"Stańko spędził trochę czasu w Niemczech, gdzie nagrywał z big bandem Globe Unity Orchestra, który reprezentował skrajnie lewacki nurt free jazzu."

Nie bardzo rozumiałem, co ma lewactwo do muzyki. Wyjaśnienie jest kawałek dalej:

"Dla nich lewactwo było równoznaczne z awangardą, ale szanowali to, że każdy jest indywidualnością - stwierdził Stańko."

Czyli według tego schematu (przynajmniej muzycznie) prawactwo powinno być równoznaczne z konserwatyzmem, tradycjonalizmem, powtarzaniem schematów, co dla niefanów jazzu jest chyba najbardziej odpychające (bo nużące).


RE: Nasze pożegnania - lumberjack - 29.07.2018

Elbrus napisał(a): Czyli według tego schematu (przynajmniej muzycznie) prawactwo powinno być równoznaczne z konserwatyzmem, tradycjonalizmem, powtarzaniem schematów, co dla niefanów jazzu jest chyba najbardziej odpychające (bo nużące).

To może niech w ramach indywidualnej awangardy przestaną używać trąbek, fliegerhornów, perkusji, pianin i innych instrumentów muzycznych. Granie ciągle i ciągle na tym samym instrumencie, nawet jeśli gra się free jazz, jest takie monotonne i nużące. Toż to zwykła domena konserwatystów. Prawdziwa jazzowa awangarda trąbi wuwuzelami...


RE: Nasze pożegnania - Sofeicz - 29.07.2018

lumberjack napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Smutne - poznałem Korę i Jackowskiego jeszcze w latach komuny.
Żyleta to mało powiedziane.

A wszystkich poznałeś?

Ten z lewej to mój tatko.

Coś mi się po głowie kołacze. To były czasy Osjanu, Milo Kurtisa etc.
Niestety ogólnie większość czasu byłem wtedy na fazie i pamięć szwankuje.

Co za p.....seria! Kora z teraz Stańko.

Pamiętacie moją Dobrą Radę - jak się na imprezie gadka nie klei wrzućcie temat "chciałem puścić bąka, a się zesrałem".
Kiedyś tak zrobiłem po jakimś koncercie, na którym grał Stańko - i właśnie Mistrz mało się nie posikał z radości.
Opowiedział, jak na występie, gdzie był cały czas na scenie, zaczął od potężnego intro i tak zadął, że popuścił w gacie.
I całe dwie godziny grał …
RIP


RE: Nasze pożegnania - ZaKotem - 21.09.2018

Trochę poniewczasie, ale u nas we wsi gazety nie dochodzą, jak listonosz popije. 20 sierpnia w wieku prawie 95 lat zmarł Uri Avneri, były żydowski terrorysta (sam się tak nazywał), uczestnik wojny o niepodległość Izraela, syjonista i niemal dosłownie odwieczny zwolennik pokoju i utworzenia niepodległego państwa arabskiego w Palestynie. Do końca życia aktywny publicysta, krytyk nacjonalizmu i polityki twardej pięści. Chciałem sobie zobaczyć, czy coś nowego napisał, a tu se zmarł. Polecam czytać to, co napisał, bo po nim już prawie nie ma nikogo, kto by naprawdę pamiętał całą tę palestyńską chryję od samego jej początku i dominują dwie debilne narracje o walce dobrego narodu ze złym (można sobie tylko wybrać, który jest który).

http://zope.gush-shalom.org/home/en/channels/avnery


RE: Nasze pożegnania - Żarłak - 12.11.2018

Cytat:Stan Lee, creator of Spider-Man and other Marvel superheroes, dead at 95

Reuters



RE: Nasze pożegnania - Żarłak - 27.12.2018

Zmarł bp Tadeusz Pieronek

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C379779%2Czmarl-biskup-tadeusz-pieronek.html


RE: Nasze pożegnania - ZaKotem - 28.12.2018

Żarłak napisał(a): Zmarł bp Tadeusz Pieronek

No patrzcie, a jeszcze parę dni temu go widziałem i był całkiem żywy.

Najbardziej mnie przeraża to, że ten w miarę nieskrajny czystej krwi konserwatysta był w Polsce przez katolików postrzegany jako coś w rodzaju liberała. To, czy to o nim świadczy dobrze czy źle to rzecz gustu (jak dla mnie raczej dobrze), ale o Kościele dość fatalnie.


RE: Nasze pożegnania - ZaKotem - 03.01.2019

P.S.
Z dzisiejszego pogrzebu:

[Obrazek: RiX6JH6.jpg]

To ty, Quinque?


RE: Nasze pożegnania - Quinque - 03.01.2019

Po pierwsze, tam jest mowa o SWI. Po drugie, nie mam nic do SWII poza wprwiadzeniwm ideii ekumwnizmu

A nie jednak mowa o SWII. Mały druczek


RE: Nasze pożegnania - Sofeicz - 13.02.2019

Zmarł Lucjan Trela, pięściarz.
Pewnie o nim nie słyszeliście ale to prawdziwa legenda polskiego boksu.
Walczył w wadze ciężkiej, był niskiego wzrostu i zawsze trafiał na jakiegoś waligórę. Ale był niesamowicie waleczny i z reguły dawał temu waligórze łomot.
Mały Sofeicz zawsze czekał z wypiekami na jego walkę (w tamtym czasie telewizja transmitowała regularnie mecze ligowe, jak i międzynarodowe).
RIP

http://www.sport.pl/boks/7,64992,24453296,nie-zyje-legendarny-polski-piesciarz-lucjan-trela-mial-76-lat.html#s=BoxSportImg2


RE: Nasze pożegnania - Gladiator - 18.02.2019

Lucjan Trela miał przydomek - Lucjan Lwie Serce....

Requiescat in pace.


RE: Nasze pożegnania - lumberjack - 05.03.2019

Nie żyje frontman Prodigy Keith Flint, miał 49 lat.

[Obrazek: 1b5b5dfb7a0a010329afb0151186d9d3.jpg]

Kurde, szkoda. Od podstawówki słuchało się tych wszystkich Firestarterów i Smack my bitch up'ów...


RE: Nasze pożegnania - cobras - 05.03.2019

Szkoda, chociaż trochę nie wkurzają mnie ludzie, którzy uważają go za główną postać tej grupy. A on w sumie poza występami na koncertach wiele nie robił, muzę i teksty tworzył Liam Howlett, i bez niego żadnego zespołu by nie było.