Ciekawe artykuły naukowe - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Nauki przyrodnicze (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: Ciekawe artykuły naukowe (/showthread.php?tid=7638) |
RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 24.02.2020 Ja osobiście bym nie tylko nie zakazywał, wręcz legalizował, ale skutków ubocznych nie leczył z publicznego ubezpieczenia Raz na pół roku badania, krwi, moczu i włosów, żeby wykryć cwaniaków i niech się dzieje co chce. Jak ktoś jest aż tak głupi, że naumyślnie sobie wodę z mózgu robi i rozpieprza ciało i o niech to robi na własny koszt. Łazarz napisał(a): Generalnie postulować legalizację w tej chwili to tak jakby postulować likwidację przepisów antynikotynowych zaraz po udowodnieniu morderczości tytoniu. Ciekawy przyczynek do zmiany ustawy o publicznym ubezpieczeniu zdrowotnym. Zakazy i tak nic nie dają. Najlepszym przykładem dopalacze. To gówno ma straszną opinię a i tak są amatorzy. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Schluchtenscheißer - 24.02.2020 Łazarz napisał(a): Generalnie postulować legalizację w tej chwili to tak jakby postulować likwidację przepisów antynikotynowych zaraz po udowodnieniu morderczości tytoniu.Przepraszam, ale ręce mi opadły przy tym stwierdzeniu. Marihuana, w przeciwieństwie do tytoniu, nie jest mordercza, a znaczna większość powodowanych przez nią zmian w mózgu jest całkowicie odwracalna (za prof. Vetulanim). Jeśli zależy Ci na spadku zainteresowania marihuaną, w szczególności wśród młodzieży, powinieneś optować właśnie za legalizacją, bo wedle wszelkich dostępnych na dzień dzisiejszy danych, po jej zalegalizowaniu (nie mylić z depenalizacją, która okazuje się przynosić odwrotny skutek!) spada liczba użytkowników tej używki. Legalizacja to także zwiększenie wolności osobistej, ogromne zyski z rozwijającego się rynku konopnego, a przede wszystkim: zwiększone bezpieczeństwo użytkowników MJ - w dzisiejszej sytuacji, często "żenionej" wszelakimi wypełniaczami, poczynając od wody, a kończąc na BRIXie czy kawałkach szkła. Legalizacja odciążyłaby policję i zwiększyła do niej zaufanie, spadłaby liczba spraw w sądach. Utrudniłaby zakup suszu przez nieletnich. Moim zdaniem - sporo tego. RE: Ciekawe artykuły naukowe - lumberjack - 24.02.2020 Schluchtenscheißer napisał(a): Legalizacja odciążyłaby policję i zwiększyła do niej zaufanie, spadłaby liczba spraw w sądach. Utrudniłaby zakup suszu przez nieletnich. Moim zdaniem - sporo tego. Żyjemy w systemie pełnym hipokryzji. Głupie prawo tępi bogu ducha winnych palaczy, a sami policjanci nie widzą w marihuanie nic złego. "Znajomy" był na imprezie u kolegi-policjanta; było tam jeszcze dwóch innych policjantów i wszyscy jakoś na pełnym luzie sobie palili mahujaranę. RE: Ciekawe artykuły naukowe - bert04 - 25.02.2020 Gawain napisał(a): Ćpanie marychy powoduje powstawanie fałszywych wspomnień Na własne oczy widziałem jak to działa i jak mózg wyżera, Ja niestety poznałem to z autopsji, wieki temu. To skutecznie "wyleczyło" mnie z pociągu do ciągu, zanim się na serio zdążyłem wciągnąć. Cytat: ale nie... Samo zdrowie i samo dobro. Wielbiciele mnie mało nie zlinczowali. Jeśli by zlinczowali, to nie wielbiciele, za dużo agresji. Przeczy obserwacjom jak i obiegowym poglądom na temat użytkowników. Może to jacyś fani mieszania zioła z innymi substancjami psychoaktywnymi Ci się trafili? RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 25.02.2020 bert04 napisał(a): Ja niestety poznałem to z autopsji, wieki temu. To skutecznie "wyleczyło" mnie z pociągu do ciągu, zanim się na serio zdążyłem wciągnąć. Jedną z niewielu zalet mieszkania w patusiarskiej okolicy jest możliwość obserwowania z bliska skutków zażywania różnych substancji. W zasadzie to jeden z głównych powodów, dla których nie piję. Cytat:Jeśli by zlinczowali, to nie wielbiciele, za dużo agresji. Przeczy obserwacjom jak i obiegowym poglądom na temat użytkowników. Nie wiem, mało kto się chwali czymś innym. No chyba, że chce zaimponować... Wiem tylko, że kilkudniowy brak kontaktu z substancją powodował, bladnięcie, zdechnięcie, pocenie i agresję RE: Ciekawe artykuły naukowe - lucky7 - 25.02.2020 Poligon. napisał(a): Zakażcie jeszcze sprzedaży smalcu ze skwarkami i pierdzenia w miejscach publicznych.Naprawdę uważasz, że komukolwiek szczęścia przysparza palenie marihuany? Ja nie jestem co prawda jakimś fanem zakazów, choćby z tego powodu, że zakazany owoc bardziej kusi, ale podoba mi się coś w rodzaju polityki antyalkoholowej w Norwegii, gdzie ogranicza się spożywanie alkoholu poprzez utrudnienie dostępności oraz ustanowienie bardzo wysokich cen. RE: Ciekawe artykuły naukowe - ZaKotem - 25.02.2020 lucky7 napisał(a): podoba mi się coś w rodzaju polityki antyalkoholowej w Norwegii, gdzie ogranicza się spożywanie alkoholu poprzez utrudnienie dostępności oraz ustanowienie bardzo wysokich cen.W Norwegii w ogóle wszystko ma bardzo wysoką cenę, a nie tylko alkohol. Butelka piwa w norweskim sklepie kosztuje, w przeliczeniu, jakieś 15 zł, owszem. Tylko że półlitrowa butelka coca coli kosztuje tyle samo. No więc generalnie stosunek ceny alkoholu do ceny niealkoholu w Norwegii jest podobny, jak w Polsce. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Sofeicz - 25.02.2020 lucky7 napisał(a): Naprawdę uważasz, że komukolwiek szczęścia przysparza palenie marihuany?No co ty, widać nigdy dobrego zioła nie zajarzyłeś. Samo szczęście. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 25.02.2020 Sofeicz napisał(a):lucky7 napisał(a): Naprawdę uważasz, że komukolwiek szczęścia przysparza palenie marihuany?No co ty, widać nigdy dobrego zioła nie zajarzyłeś. I samo zdrowie, w końcu raka se można wyleczyć. I wyższe funkcje mózgowe... Mnie się wydaje, że szczęśliwi ludzie nie sięgają po używki. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Adam M. - 25.02.2020 No ciekawe rzeczy piszecie. Moja prawie stuletnia tesciowa od 10 lat na marysce jedzie, od dwoch lat 3 x dziennie z powodu b.silnych boli powodowanych przez fibromyalgia i nie wyglada ani an uzalezniona ani nieszczesliwa. Powiedzialbym wprost przeciwnie. Zuzywa moze 1 gram dziennie co jest duzo ( i drogo ), takich ludzi jak ona jest w Ontario masa. Maryske rekreacyjna w koncu zalegalizowali u nas 2 lata temu, ale medyczna bylo legalna od jakichs 15 lat. Mimo ze b.minister Radziwill twierdzil,m ze nie ma czegos takiego. Ciekawe co by powiedzial gdyby pokazali mu zachowanie pacjenta z zaawansowanym stwardnieniem rozsianym po wypaleniu skreta. Ja to akurat widzialem, wiec od dawna wiedzialem ze minister bzdurzy. Nie neguje waszych opowiesci o wyjadaniu mozgu, w koncu skad wiadomo co sie kupuje na ulicy? RE: Ciekawe artykuły naukowe - kmat - 25.02.2020 Cóż, niestety poszerzanie świadomości trawą to przemiana adiabatyczna. Rośnie objętość, ale spada gęstość. Druga sprawa - na rynku prawie nie ma normalnego zioła od głupawki-śmiechawki, tylko jakieś skuny, po których masz wrażenie, że leżysz na dnie studni. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 25.02.2020 http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80833%2Cnajstarsza-opowiesc-swiata-moze-miec-prawie-40-tys-lat.html?fbclid=IwAR1_ydqm_5VfGonvQp3u5dS0DLoZnvKpM0Pf-dEdXpwsGEUg36axb4VXchg A tutaj najnowsze badanie pamięci grupowej. Aborygeni swoje opowieści prekazują od 37 tysięcy lat. Przynajmniej od 37 tysięcy. Wcześniejsze badania mówiły o 10 tysiącach, kiedy to w opowieściach przekazywano sobie, że Tasmania była połączona lądem z Australią. Ciekawe, że dzisiaj mało kto pamięta opowieści rodzinne dalsze niż do dziadków. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Łazarz - 28.02.2020 poligon napisał(a):Zakażcie jeszcze sprzedaży smalcu ze skwarkami Tłuszcz jest zdrowy w przeciwieństwie do rzeczywiście odpowiedzialnych za otyłość i choroby serca cukrów, taki zakaz byłby szkodliwy. Gawain napisał(a):Ja osobiście bym nie tylko nie zakazywał, wręcz legalizował, ale skutków ubocznych nie leczył z publicznego ubezpieczenia Postulat może i słuszny, ale absolutnie nierealny politycznie. Cytat:Raz na pół roku badania, krwi, moczu i włosów, żeby wykryć cwaniaków i niech się dzieje co chce. Jak ktoś jest aż tak głupi, że naumyślnie sobie wodę z mózgu robi i rozpieprza ciało i o niech to robi na własny koszt. Zaraz się oburzą że to łamanie prawa do prywatności. Cytat:Zakazy i tak nic nie dają. Najlepszym przykładem dopalacze. To gówno ma straszną opinię a i tak są amatorzy. "Zakazy i tak nic nie dają. Najlepszym przypadkiem kradzież. Kradzione nie tuczy a i tak są amatorzy". To argument nie przeciwko zakazowi trawki, tylko przeciwko zakazowi czegokolwiek. I nie jest to prawda, zakazy używek działają. W czasie prohibicji w Ameryce np. znacznie spadła liczba przypadków marskości wątroby i psychozy alkoholowej, żeby zaraz znowu wzrosnąć po jej zakończeniu* Schluchtenscheißer napisał(a):Łazarz napisał(a):Generalnie postulować legalizację w tej chwili to tak jakby postulować likwidację przepisów antynikotynowych zaraz po udowodnieniu morderczości tytoniu.Przepraszam, ale ręce mi opadły przy tym stwierdzeniu. Marihuana, w przeciwieństwie do tytoniu, nie jest mordercza Nie chodzi o śmiertelność, tylko o fakt że żyjemy właśnie w momencie gdy szkodliwość marichujarany jest potwierdzana kolejnymi badaniami. Po prostu chodzi o pewną analogię - ludzie chcący legalizacji gandzi zachowują jak gdyby nigdy nic, nie zmieniają sposobu argumentacji i nadal stosują argumenty utylitarne, które są zwyczajnie nieprawdziwe. Generalnie zachowują się analogicznie jakby zaraz po udowodnieniu ponad wszelką miarę że również bierne palenie szkodzi anty-antynikotynowcy postulowali nie tylko nie wprowadzenie żadnych nowych przepisów antynikotynowych ale i nawet likwidację istniejących. Nie chodziło mi też o jakieś wskazanie że poparcie dla marichujarny jest jakieś oburzające, tylko o wskazanie że sytuacja nieco się zmieniła względem tego co było kilka lat temu. Przykładowo razemki, nieznane przecież z liberalnego podejścia do tego typu spraw (vide poparcie podatku cukrowego) popierając w tej chwili legalizację zioła wolności zachowują się niespójnie i niezgodnie z własnymi zasadami. IMHO nie da się obecnie bronić legalizacji trawki w sposób logicznie bez przyjęcia pryncypialnie liberalnego podejścia, i domagania się jednocześnie zniesienia wszelkich prozdrowotnych zakazów i akcyz. Cytat:a znaczna większość powodowanych przez nią zmian w mózgu jest całkowicie odwracalna (za prof. Vetulanim) Aha, czyli nie całość? No i nie powoływałbym się na gościa, który od trzech lat nie żyje - istnieje ryzyko, że ma nieaktualne dane. I z tego co kojarzę on chyba miał jakiś taki bias pronarkotykowy. Cytat:Jeśli zależy Ci na spadku zainteresowania marihuaną, w szczególności wśród młodzieży, powinieneś optować właśnie za legalizacją, bo wedle wszelkich dostępnych na dzień dzisiejszy danych, po jej zalegalizowaniu (nie mylić z depenalizacją, która okazuje się przynosić odwrotny skutek!) spada liczba użytkowników tej używki. Źródła. A najlepiej źródła na to, że spada liczba wywołanych trawką chorób psychicznych i zgłupienia. W ogóle to wszystko brzmi jak totalna bzdura - czym niby różni się gandzia od alkoholu, że legalizacja w jej przypadku odnosi odwrotne skutki? Cytat:Legalizacja to także zwiększenie wolności osobistej Przekonałeś mnie. Do tej pory mój pogląd na tę sprawę nie był specjalnie silny i dopiero go sobie wyrabiałem. Teraz jestem w 100% przeciwnikiem legalizacji. Cytat:ogromne zyski z rozwijającego się rynku konopnego Ech, liberałowie. Nigdy nie potrafią zrozumieć, że gówno nas obchodzą ich zatrute pieniądze. Cytat:a przede wszystkim: zwiększone bezpieczeństwo użytkowników MJ - w dzisiejszej sytuacji, często "żenionej" wszelakimi wypełniaczami, poczynając od wody, a kończąc na BRIXie czy kawałkach szkła No tak, tylko co z tego. Prohibicja alkoholowa również sprawiła, że udział alkoholu gorszej jakości w spożywanym ogółem alkoholu wzrósł - ale szkody zdrowotne i społeczne uległy zmniejszeniu, bo ilość spożywanego alkoholu się zmniejszyła, i ten efekt był silniejszy. Dlaczego tu miałoby być inaczej? Cytat:Legalizacja odciążyłaby policję i zwiększyła do niej zaufanie, spadłaby liczba spraw w sądach. No, to akurat jest dobry argument, razem z np. zwiększeniem liczby wolnych miejsc w więzieniach (dzięki czemu byłoby mniej zawiasów). Aczkolwiek co do zwiększenia zaufania - wątpię. Cytat:Utrudniłaby zakup suszu przez nieletnich. Wręcz przeciwnie. Co jest łatwiej kupić małolatowi, legalną wódę, czy nielegalną? Oczywiście, że legalną, bo wystarczy że ma jednego kumpla z dowodem. Żeby zaś kupić nielegalną, musi wiedzieć, gdzie i kto takie rzeczy sprzedaje, musi mieć znajomości, bo sprzedawca nie chce ryzykować wpadki itd. lumberjack napisał(a):Żyjemy w systemie pełnym hipokryzji. Głupie prawo tępi bogu ducha winnych palaczy, a sami policjanci nie widzą w marihuanie nic złego. "Znajomy" był na imprezie u kolegi-policjanta; było tam jeszcze dwóch innych policjantów i wszyscy jakoś na pełnym luzie sobie palili mahujaranę. Ja z kolei również od znajomych słyszałem jak to policjanci potrafią mieć lepkie rączki i zwyczajnie kraść. Ta "hipokryzja" policjantów to jest stały problem, który będzie zawsze, i wątpię by zmniejszanie liczby ściganych przez policję zachowań w czymś pomogło. *nie popieram zwalczania alkoholu, ale z powodu przywiązania do tradycji, a nie z racji wrogości do tego typu zakazów RE: Ciekawe artykuły naukowe - Adam M. - 28.02.2020 A jakas odpowiedz na to co napisalem? Jeszcze jedno, w Holandii trawka jest legalna od poczatku lat 70 tych, przeciez ten kraj nie pwowinien juz istniec z wiekszoscia mieszkancow chorych psychicznie, albo uzaleznionych od "twardych" narkotykow? W mojej opinii lepsza jest dystrybucja tego produktu w sposob kontrolowany, tak ze kupujac masz pewnosc ze kupujesz maryske a nie mieszanke niewiadomego pochodzenia. Druga korzysc to zabranie zarobkow mafii i przekazanie ich na potrzeby panstwa. Co do badan potwierdzajacych szkodliwosc maryski to prosze o link i chetnie poczytam, jako ze co 3 mce czytam caly skoroszyt badan potwierdzajacych jej pozytywne dzialanie w wielu schorzeniach. Moim osobistym doswiadczeniem lata temu bylo spotkanie z podopieczna zony chora na zaawansowane stwardnienie rozsiane, ktora nie mogla nawet utrzymac pozycji siedzacej, a po wypaleniu skreta nie tylko siedziala samodzielnie, a rowniez mogla wejsc na schody. Dzialanie trwalo jakies 24 godz. Juz wowczas mialem refleksje ze ktos cos kreci z ta maryska, potem opowiedziano mi o wojnie lobby bawelnianiego z przemyslem uzywajacym konopii w Stanach i przyprawieniu "geby" marysce jako narkotykowi. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 28.02.2020 Problem polega na tym, że w konopiach włókienniczych ilość THC jest znikoma i nie da rady współczesnymi odmianami się narąbać. A i drzewiej prowadzono selekcję tak, że te użytkowe to był kiepski narkotyk. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 05.02.2021 https://spidersweb.pl/2021/02/chiny-wywolywanie-deszczu-dzwiekiem.html?fbclid=IwAR1-ZIf_lgUy4XUubalGlUjDOB16DnLr3IbuX6crjdvI4hfjvy2fYTRlZI4 Cytat:Chińscy naukowcy twierdzą, że muzyka nie tylko łagodzi obyczaje. Potrafi wywołać również deszcz. Chociaż z tą muzyką to przesadziłem, chodzi o określone długości fal dźwiękowych. Tak się bawi Pępek Świata. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 11.02.2021 https://kopalniawiedzy.pl/koralik-Wenecja-Alaska-Kolumb-Ameryka-Polnocna-Inuici,33324?fbclid=IwAR2uowoyRlphkieDKHuO5LnPCV-LCftyV7zmT3d_ZKhKcKRkB1aeo3Jaq2I Cytat:Kunz i Mills rzadko znajdowali koraliki na Alasce. Wiedzieli, o wcześniejszym znalezisku Irvinga. Jednak w przeciwieństwie do niego dysponowali akceleratorową spektrometrią mas, pozwalającą na datowanie radiowęglowe. Również, co niezwykle ważne, znaleźli też materię organiczną, pozwalającą na przeprowadzenie datowania. Wokół jednego z kawałków metalu owinięty był sznurek wykonany z włókien roślinnych. Naukowcy wysłali go więc do datowania. RE: Ciekawe artykuły naukowe - ZaKotem - 12.02.2021 Mamy tu przykład niezrozumienia tego, co właściwie ustalają badania radiowęglowe. Przecież to, że koraliki zostały wykonane w XV wieku nie oznacza, że w tymże wieku się znalazły na Alasce. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Fanuel - 12.02.2021 Badania otoczenia, materiałów roślinnych, węgla drzewnego i warstw geologicznych wskazują, że trafiły. RE: Ciekawe artykuły naukowe - Sofeicz - 12.02.2021 Mnie to się kojarzy z przypadkiem znalezienia w pozostałościach jakiejś XIV w. indiańskiej wioski pięknie wykonanej żelaznej siekierki. Ponieważ Indianie nie znali wówczas żelaza znalezisko wywołało duże poruszenie wśród archeologów. Na siekierce znajdowała się punca oznaczająca wykonawcę. I w wyniku drobiazgowej kwerendy ustalono, że siekierka zostala wykonana w jednej z kuźni z Bilbao w obecnym Kraju Basków. Co ciekawe, rzeczona siekierka nie nosiła śladow użytkowania i zostala odnaleziona w centralnym miejscu wioski pełniącym funkcje rytualne. Wygląda na to, że Indianie uznali to za przedmiot magiczny zupełnie nie docenili faktu, że mają w rękach zaawansowaną ówcześnie technologię. To tak, jakby kosmici przysłali nam kryptonit, a my byśmy go głęboko schowali w sejfie. |