(Ambitny) film - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Kultura i sztuka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: (Ambitny) film (/showthread.php?tid=827) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
|
(Ambitny) film - Hazuan - 14.10.2009 Arrrgh, Fry niech Ci będzie. Tak mi się przypomniało. Chyba mój ulubiony "ambitny film": Das Leben der Anderen - Życie na podsłuchu Niemiecki zdobywca Oscara. Wspaniały scenariusz, nie jest przesadnie moralizatorski, nie jest nabrzmiały patosem. Brakuje mu właściwie tylko jednego: "film oparty na faktach", no ale nie jest, trudno. Czy komuś się, tak po prostu, zwyczajnie nie podobał? (Ambitny) film - Forge - 15.10.2009 http://vimeo.com/2635830 Znalazłem na znanym segregatorzei nternetowej zawartości Opis: Cytat:Rzecz o człowieczeństwie, rzecz o czystości Warto obejrzeć, toć to parę minut. Podobne, jak pisze w opisie, do "Głowy do wycierania" albo - imo - "Psa andaluzyjskiego". Czyli kino surrealistyczne. (Ambitny) film - Desislava - 15.10.2009 forge napisał(a):http://vimeo.com/2635830 Moim zdaniem świetne ( szkoda, że krótki metraż ... ale cóż, nie można mieć wszystkiego ) (Ambitny) film - Own3d - 18.10.2009 Ja oglądam teraz "sztuczki", a jednak Polacy potrafią czasami zrobić coś godnego uwagi. (Ambitny) film - lumberjack - 19.10.2009 A tak w ogóle, to co to jest "ambitny film"? Jakie kryteria ma spełniać film by można go było uznać za ambitny? (Ambitny) film - Fry - 19.10.2009 wlasnie, nie wiadomo chyba, dlatego ja tu podaje co mi sie podoba albo wywolalo jakies emocje u mnie~ bo ambitny film to mozna roznie rozmiec (Ambitny) film - Forge - 19.10.2009 Takie subiektywne kryterium wyższości jednych filmów nad innymi, używane w rozmowach z innymi by im przekazać, co lubimy... (Ambitny) film - Progmast - 19.10.2009 Moze filmy z jakims glebszym przeslaniem? (Ambitny) film - Forge - 19.10.2009 Przesłanie niekoniecznie. Ech, utarta fraza. Film o wielkich, oryginalnych i niekiczowatych walorach wizualnych, bez głębszego przesłania, można nazwać ambitnym. Wg mnie. (Ambitny) film - Progmast - 19.10.2009 Tyle, ze kiedy mowi sie o czyms ambitnym ma sie na mysli cos co stawia jakies intelektualne wyzwanie, np. ambitna ksiazka, czy wlasnie film. (Ambitny) film - NoBody - 19.10.2009 Progmast napisał(a):Tyle, ze kiedy mowi sie o czyms ambitnym ma sie na mysli cos co stawia jakies intelektualne wyzwanieto filmy zdecydowanie nie są ambitne już prędzej seriale mogą takie być, gdzie rozwiązania nie dostaje się od razu w całości ... a najambitniejsze są książki(podręczniki) z teorią i zadaniami. mam wątpliwość co do samego sformułowania 'ambitny film', czy przedmiot nieożywiony może być ambitny, czy nie jest to pojęcie zarezerwowane dla ludzi ? SJP rozwiewa moje wątpliwości - 3. «wymagający wielkiego wysiłku i dużych zdolności» 4. «wartościowy pod względem artystycznym» jednak warto zadać pytanie, dlaczego tak trudno włożyć trochę wysiłku w znalezienie definicji jakiegoś pojęcia ? czyżby lenistwo było wrodzoną cechą przynajmniej internautów ? (Ambitny) film - lumberjack - 19.10.2009 @forge, Progmast Czyli intelektualnie wyzywający film, prosty film bez żadnych walorów wizualnych może być ambitny? A taki, który nie oddziałuje na intelekt, ale na uczucia? A taki który oddziałuje tylko na zmysł estetyczny? A może, żeby był ambitny powinien oddziaływać na wszystkie trzy dziedziny (intelekt, uczucia, estetykę)? (Ambitny) film - Progmast - 19.10.2009 NoBody napisał(a):to filmy zdecydowanie nie są ambitne już prędzej seriale mogą takie być, gdzie całości rozwiązania nie dostaje się od razu w całości ...To, ze cos jest ambitniejsze nie odbiera filmom prawa to bycia takimi Czasem przeciez zdarzy sie film, w ktorym trzeba wlaczyc myslenie. Chociaz fakt to pojecie uzywane tutaj jest nie do konca jasne. lumberjack napisał(a):@forge, ProgmastCzyli sugerujesz, ze ambitny film to taki ktory w wiekszym stopniu angazuje jakis z obszarow umyslu czlowieka? W takim razie to co mozna uznac za ambitne bedzie sie roznilo dla kazdej jednostki( co jest w sumie oczywiste). Zreszta sama definicja z SJP dobrze to ukazuje: ambitny «wartościowy pod względem artystycznym» Jak wiadomo "wartosc artystyczna" jest relatywna. (Ambitny) film - lorak - 19.10.2009 Progmast napisał(a):Jak wiadomo "wartosc artystyczna" jest relatywna. skąd wiadomo? (Ambitny) film - Progmast - 19.10.2009 Kazdy czlowiek inaczej ocenia wszystko, a co dopiero wartosc artystyczna. (Ambitny) film - lorak - 19.10.2009 czyli że jest ponad 6 miliardów różnych ocen wszystkiego?! że na przykład jest ponad 6 miliardów odpowiedzi na pytanie o to, ile wynosi suma kątów trójkąta w geometrii euklidesowej?! (Ambitny) film - lumberjack - 19.10.2009 @Progmast Nic nie sugeruję tylko się pytam. W całym tym temacie dałem tylko trzy filmy i teraz zacząłem się zastanawiać co mnie napadło, że je tu umieściłem... stąd moje wątpliwości. Biorąc pod uwagę te trzy dziedziny, o których wspomniałem wcześniej, mogę obecnie dokładniej ocenić te filmy. 1. Apocalypto - ambitne pod względem estetyki i zdolności wywoływania uczuć. Intelektualnie nie wyzywa. 2. American history x - w sumie nie wiem, czemu uznawałem ten film za ambitny. Fabuła tego filmu wydaje mi się obecnie naiwna i wcale nie wymagająca żadnego intelektualnego wysiłku. Pod innymi względami też nic wyjątkowego. 3. Requiem for a dream - fabuła jw., za to na uczucia oddziaływał. Biorąc pod uwagę to znaczenie: Cytat:3. «wymagający wielkiego wysiłku i dużych zdolności»Żaden z tych filmów nie był ambitny. Jeśli zaś uwzględnić to: Cytat:4. «wartościowy pod względem artystycznym»To za ambitny film można uznać 1 i 3 Które z tych znaczeń należy uwzględniać, gdy mówimy o filmach? Wydaje mi się, że oba powinny odgrywać rolę. Przy czym powinno pisać się precyzyjnie, np. "uważam film x za ambitny pod względem (1) estetycznym albo (2) intelektualnego wyzwania, jakie mi postawił". Albo pod względem (1) i (2) zarazem. (Ambitny) film - Progmast - 19.10.2009 jeahwe napisał(a):czyli że jest ponad 6 miliardów różnych ocen wszystkiego?! że na przykład jest ponad 6 miliardów odpowiedzi na pytanie o to, ile wynosi suma kątów trójkąta w geometrii euklidesowej?!Mowiac wszystko nie mialem na mysli faktow empirycznych, czy logiki lumberjack napisał(a):. Przy czym powinno pisać się precyzyjnie, np. "uważam film x za ambitny pod względem (1) estetycznym albo (2) intelektualnego wyzwania, jakie mi postawił". Albo pod względem (1) i (2) zarazem.To dobre rozwiazanie, ale znajac ludzi i tak beda pisac o ambitnym filmie bez doprecyzowania, chyba, ze ich o to zapytasz (Ambitny) film - Fry - 19.10.2009 Progmast napisał(a):Moze filmy z jakims glebszym przeslaniem?Może, czemu nie. Ale może też coś innego? A też może. Kurcze nie próbujcie tworzyć uniwersalnych definicji które miałyby zastosowanie w obrębie wszystkich teorii jednocześnie bo to nie idzie tak. Niech sobie każdy tutaj interpretuje to jak chce, a jeżeli ktoś uzna iż jego interpretacja znacznie wykracza poza zakres przyjętych norm to niech ją wtedy po prostu wyszczególni i będzie jasne all :p Chyba ze autor wątku ściśle 'ambitny film' zdefiniowal juz w poscie startowym a ja jestem na tyle leniwy ze mi sie nawet nie chce sczekautować tego, jak tak to ajm sorry! ;p (Ambitny) film - MightyYu - 20.10.2009 Dla mnie prawdziwe kino jest wtedy, kiedy widzę autorską wizję czy to scenarzysty, czy to reżysera; ważne są dla mnie przede wszystkim efekty wizualne <niekoniecznie specjalne:p>, piękne zdjęcia. Co to znaczy autorska wizja? Nie jestem dobra z teorii, wolę to przeżywać niż o tym gadać ale często jest tak, że po paru rzutach okiem widać, kto jest reżyserem albo po fabule - kto scenarzystą; widać pasję. Jest kilka worów, do których wrzucam lubiane filmy, mogą poruszać mnie emocjonalnie, intelektualnie, czy też w warstwie wizualnej, dźwiękowej <najlepiej wszystko razem > . Bywa, że film oglądam też dla charyzmatycznego aktora, który wspaniale wykreował jakąś postać i to również może porwać i prowadzić przez dwie godziny seansu. Wtedy ogląda się film prawie jak sztukę w teatrze. |