![]() |
Manga/Anime - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Kultura i sztuka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Manga/Anime (/showthread.php?tid=900) |
Manga/Anime - FlauFly - 13.07.2010 Cytat:Powiem tyle, że najlepiej zawsze wypadają filmy, a potem seriale 26 odcinkowe. Tasiemce są zwykle syfem. Jakbyś wyjął mi to z ust. Oczywiście zdarzają sie wyjątki, ale to już znacznie rzadziej. Dobrze rozegrane bywają też seriale z czasem "pół-standardowym" czyli 13 odcinkowe. Manga/Anime - Luka_Wars - 13.07.2010 Faktycznie. Ogólnie dominuje zasada, im krótsze anime tym lepszy efekt ![]() Manga/Anime - Forge - 13.07.2010 Aha, ale do pewnego momentu trzymało najwyższy poziom, później zaczęło się sypać. Wiesz, o jaki wydarzeniu mówię. Manga/Anime - Seth - 13.07.2010 forge napisał(a):Ja wszystkim polecam Black Lagoon, zwłaszcza Sethowi, pewnie lubisz akcję. ano fajne, obejrzałem już kilka epizodów. najostrzejsza kobieca postać w historii kinematografii ![]() Manga/Anime - NoBody - 13.07.2010 Luka_Wars napisał(a):Powiem tyle, że najlepiej zawsze wypadają filmy, a potem seriale 26 odcinkowe. Tasiemce są zwykle syfem.e tam, ja dzięki tym tasiemcom (np. Naruto, Bleach, One Piece) mam okazję poznawać nowe tytuły - jak się skończą :lol2: to pewnie przestanę oglądać anime (no, może dokończę oglądanie tych krótkich, które zacząłem oglądać) ![]() Manga/Anime - Forge - 13.07.2010 @Seth: oglądaj dalej, dalej też są tego typu kobiety. Roberta jest ekstra - niech nie zmyli Cię jej wygląd! Teraz wyszedł kolejny sezon serialu, jest właśnie jej poświęcony. Na to czekałem ![]() Manga/Anime - Skywalker - 14.07.2010 Wypowiem się tylko tak że kiedykolwiek słyszę że ktoś lubi mangę to od razu osoba ta ma u mnie -10 do respektu ;] To jest po prostu według mnie najbardziej irytujący japoński wynalazek. Manga/Anime - Argen - 14.07.2010 Skywalker napisał(a):Wypowiem się tylko tak że kiedykolwiek słyszę że ktoś lubi mangę to od razu osoba ta ma u mnie -10 do respektu ;] To jest po prostu według mnie najbardziej irytujący japoński wynalazek. Masz u mnie -20 do respektu. Nie dość, że nie lubi mangi to jeszcze się tym szczyci. A tfu.:] NoBody napisał(a):e tam, ja dzięki tym tasiemcom (np. Naruto, Bleach, One Piece) mam okazję poznawać nowe tytuły - jak się skończą :lol2: to pewnie przestanę oglądać anime (no, może dokończę oglądanie tych krótkich, które zacząłem oglądać) Bleach i tak pobił rekord jeśli chodzi o długość dobrej passy. Z tego co pamiętam to jako szhounen trzymało się jako tako do 60 odcinka. Ale potem się zeszmaciło i już mi się nie chciało oglądać. Zresztą manga też. Ale za oglądanie Naruto to ja cię podziwiam autentycznie. Pewnie twoje 24 minutowe wyrzeczenia mają jakiś głębszy cel. Ja bym tak nie dał rady.:p Manga/Anime - NoBody - 14.07.2010 Argen napisał(a):Ale za oglądanie Naruto to ja cię podziwiam autentycznie. Pewnie twoje 24 minutowe wyrzeczenia mają jakiś głębszy cel. Ja bym tak nie dał rady.:pTo jest chyba jedyne* anime z tych tasiemcowych które obejrzę od początku do końca ( Bleach oraz One Piece zacząłem oglądać "gdzieś w środku" :p ), poza tym to dzięki "Naruto" zainteresowałem się też innymi anime (nawet "Dragon Ball" tak bardzo mnie nie zachęcił, mimo, że uwielbiałem oglądać nowe odcinki na TV7), więc teraz nie mogę tego tak po prostu zostawić ![]() a zapomniałem też o tasiemcu: "Katekyo Hitman: Reborn" - go też oglądam :p edycja: * jednak nie jedyne, właśnie przypomniałem sobie o "Fullmetal Alchemist: Brotherhood" - też obejrzałem od początku do końca :p Manga/Anime - Skywalker - 14.07.2010 Argen napisał(a):Masz u mnie -20 do respektu. Nie dość, że nie lubi mangi to jeszcze się tym szczyci. A tfu.:] Co jest takiego fajnego w kiczowatych, nic nie wnoszących i bezsensownych kreskówkach o magii i innych shitach?? Manga/Anime - Argen - 14.07.2010 Skywalker napisał(a):Co jest takiego fajnego w kiczowatych, nic nie wnoszących i bezsensownych kreskówkach o magii i innych shitach?? Nic. W takich filmach również nie ma niczego fajnego. W shitach ogółem mówiąc również nic fajnego nie ma chyba, że jesteś koprofilem. Manga/Anime - Seth - 14.07.2010 Skywalker napisał(a):Co jest takiego fajnego w kiczowatych, nic nie wnoszących i bezsensownych kreskówkach o magii i innych shitach?? jak rozumiem twoja przygoda z mangą i anime to obejrzenie kilku odcinków pokemonów i naruto? ![]() Manga/Anime - Skywalker - 14.07.2010 Seth napisał(a):jak rozumiem twoja przygoda z mangą i anime to obejrzenie kilku odcinków pokemonów i naruto? Pamiętam jak dawno temu ulice pustoszały bo moi kumple biegli do domu aby obejrzeć kolejny odcinek DragonBalla. Niby to kultowe było ale ja się patrzę na tych śmiesznych ludzików jak walczą to sobie myślę "WTF??" Manga/Anime - Socjopapa - 14.07.2010 Seth napisał(a):jak rozumiem twoja przygoda z mangą i anime to obejrzenie kilku odcinków pokemonów i naruto? Słusznie. Deathnote jest świetne. Manga/Anime - Luka_Wars - 14.07.2010 @forge, no wiem o które wydarzenie Ci chodzi. Ja jednak aż tak źle tego nie odbieram. Może charakter anime nieco się zmienił jednak 2 ostatnie odcinki to dla mnie majstersztyk 8) @Skywalker, co jest takiego fajnego w kiczowatych, nic nie wnoszących i bezsensownych kreskówkach o magii i innych shitach? Bardzo się mądrzysz, ale po wypowiedziach twierdzę, że podstawowych spraw nie znasz. Po pierwsze od kiedy elementy magii świadczą o tym czy anime/książka/film są dobre czy są shitem? Fantasy, gatunek jakich jest wiele. W tym momencie mógłbym pojechać po twoim nicku i avatarze, bo Star Wars to również magia, brak realności i zielone ludziki :lol2: Po drugie, anime jako gatunek dawno oderwał się od pojęcia kreskówek dlatego nie myl słów. Rozumiem, że za anime uważasz bajki dla dzieci, w dodatku nic nie wnoszące do życia. Widać w dzieciństwie Dragon Ball, Naruto, Bleach, Sailoor Moon i Kapitan Tsubasa wystarczająco skrzywili ci psychikę, więcej pokory młody padawanie^^ PS. Kicz? Pojęcie zarezerwowane dla osób, które znają się na danym temacie. Nie nazywaj anime kiczowatymi kreskówkami. Równie dobrze od razu kiczem nazwij filmy i wszystkie książki. Efekt ten sam - Facepalm. Manga/Anime - Argen - 14.07.2010 NoBody napisał(a):To jest chyba jedyne* anime z tych tasiemcowych które obejrzę od początku do końca ( Bleach oraz One Piece zacząłem oglądać "gdzieś w środku" :p ), poza tym to dzięki "Naruto" zainteresowałem się też innymi anime (nawet "Dragon Ball" tak bardzo mnie nie zachęcił, mimo, że uwielbiałem oglądać nowe odcinki na TV7), więc teraz nie mogę tego tak po prostu zostawić No ja z tasiemców najdłużej Bleacha ciągnąłem właśnie. Naruto też chwilę (do 30 pamiętam nawet się być niezłym zdawał) a jeśli chodzi o resztę tasiemców to odpadałem po 5 odcinkach niestety.:p Manga/Anime - Rexerex - 14.07.2010 A czy za tasiemca można uznać Slayers mające 104 odcinki, które wszystkie obejrzałem z zapartym tchem? ![]() Manga/Anime - Argen - 14.07.2010 Można, oczywiście. ![]() Manga/Anime - Skywalker - 14.07.2010 Luka_Wars napisał(a):W tym momencie mógłbym pojechać po twoim nicku i avatarze, bo Star Wars to również magia, brak realności i zielone ludziki :lol2: Star Wars to sens życia i nie podlega to u mnie jakiejkolwiek dyskusji ![]() Manga/Anime - Seth - 14.07.2010 Skywalker napisał(a):Pamiętam jak dawno temu ulice pustoszały bo moi kumple biegli do domu aby obejrzeć kolejny odcinek DragonBalla. Niby to kultowe było ale ja się patrzę na tych śmiesznych ludzików jak walczą to sobie myślę "WTF??" też dziś nie rozumiem co jako szczyl widziałem w takim DragonBall ![]() |