Homotematy/posty - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Homotematy/posty (/showthread.php?tid=9074) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
|
Homotematy/posty - Łoś - 12.09.2013 A co niby jest takiego do krytykowania w homoseksualizmie? Albo w heteroseksualizmie? Homotematy/posty - Witold - 12.09.2013 Łoś napisał(a):A co niby jest takiego do krytykowania w homoseksualizmie? Albo w heteroseksualizmie? Cokolwiek. Homotematy/posty - Łoś - 12.09.2013 Witold napisał(a):Cokolwiek.Może jakiś przykład? Byłoby łatwiej zrozumieć, co można krytykować w orientacji seksualnej, hetero lub homo? Homotematy/posty - Witold - 12.09.2013 Łoś napisał(a):Może jakiś przykład? Byłoby łatwiej zrozumieć, co można krytykować w orientacji seksualnej, hetero lub homo? A co, jest fizycznie niemożliwe powiedzieć coś negatywnego o homoseksualizmie? Można np. twierdzić, że homoseksualizm jest odstępstwem od normy, albo wg jakiejś religii, jak chrześcijańskiej, uważać zachowania homoseksualne za grzech. A nawet, że homoseksualizm jest chorobą. Homotematy/posty - GoodBoy - 12.09.2013 Witold napisał(a):The criticism of sexual or sexual practices, convictions or beliefs, or persuasion to change this behavior, practices, convictions or beliefs cannot per se be qualified as harassment, denigration, incitement to hatred, discrimination or incitement to discrimination.Sam chciałbyś karać "jakąkolwiek krytykę", więc nie wciskaj mi swoich słów. To, że nie widzisz w powyższych słowach nic złego, a nawet postrzegasz je jako trafne świadczy o zapędach totalitarnych właśnie, ponieważ nie można inaczej nazwać pomysłu mającego wprowadzić szczególną ochronę prawną nakłananoa do "terapii", które zostały wykazane jako szkodliwe przez wszystkie organizacje zdrowia. Mamy tu więc do czynienia z totalirarnym pomysłem przepchnięcia sprzecznej z nauką ideologii. I nie tylko sprzecznej, ale na przekór wyraźnym sygnałom specjalistów z zakresu zdrowia psychoseksualnego. Byłby to szczególny precedens na skalę światową. Tryumf szarlatanerii ponad medycyną. Homotematy/posty - Witold - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):To, że nie widzisz w powyższych słowach nic złego, a nawet postrzegasz je jako trafne świadczy o zapędach totalitarnych właśnie, Wszystko co jest zawarte w tych słowach, to stwierdzenie, że zwykła krytyka czyjegoś zachowania, trybu życia, nie może być karana jako mowa nienawiści. Czyli najzupełniej oczywista ochrona wolności słowa, która nie byłaby w ogóle potrzebna, gdyby gudboje nie próbowali dokonać na nią zamachu, przez nazywanie "mową nienawiści" i "dyskryminacją" czegokolwiek, co im sie nie podoba. Cytat:ponieważ nie można inaczej nazwać pomysłu mającego wprowadzić szczególną ochronę prawną nakłananoa do "terapii", które zostały wykazane jako szkodliwe przez wszystkie organizacje zdrowia. Żadną szczególną, tylko taką samą jak wszystkiego innego. Namawianie kogoś do homeopatii czy bioenergoterapii nie jest nielegalne, to i namawianie do leczenia homoseksualizmu nie powinno być. Cytat:Byłby to szczególny precedens na skalę światową. Tryumf szarlatanerii ponad medycyną. A homeopaci, bioenergoterapeuci, różdżkarze i wróżki już GoodBoyowi nie przeszkadzają? Homotematy/posty - Skywalker - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):Proszę, proszę, taka mała, a już ma obcykany homofobiczny slang. Nie reprezentujesz homoseksualistów tylko jakąś skrajną fundamentalistyczną sektę. Nie traktuj więc ataku na ciebie jako atak na homoseksualizm. Znam kilku (może nawet kilkunastu) gejów ale takiego betonu jak ty to nie ma nigdzie. Prędzej by cię wyśmiali a ty byś ich wyzwał od homofobów. Homotematy/posty - GoodBoy - 12.09.2013 @Sykwalker Daruj se. Typowy argumencik, którego nie jesteś w stanie niczym wykazać. A ja mogę powiedzieć i jestem tego pewien, że gdybym pokazał niektóre twoje wypowiedzi nt. homo tym twoim rzekomym homo-znajomym, to by się za głowę złapali i podziękowali ci za znajomość, czego jestem pewien na 99%. Witold napisał(a):A homeopaci, bioenergoterapeuci, różdżkarze i wróżki już GoodBoyowi nie przeszkadzają?Powinno ,szczególnie, że nie istnieje żadne leczenie homoseksualizmu. Istnieje pozamedyczna szarlataneria, która się tym zajmuje. Poza jakąkolwiek kontrolą specjalistów. Co więcej, organizacje zdrowia, poza oczywistym faktem zerowej skuteczności, wskazują na wysoce szkodliwy charakter tego typu praktyk. Potem zwichrowani psychicznie ludzie przychodzą po pomoc do normalnych lekarzy psychiatrów, psychologów, seksuologów, którzy za publiczne pieniądze podatników muszą ustawiać ich do normalności. Z powodu "terapii" właśnie. Są one więc nie tylko nieskuteczne, ale również szkodliwe dla samych uczestników i generują niepotrzebne koszty z pieniędzy podatników. Homotematy/posty - Łoś - 12.09.2013 Witold napisał(a):A co, jest fizycznie niemożliwe powiedzieć coś negatywnego o homoseksualizmie?Można również twierdzić, że heteroseksualizm jest odstępstwem od normy wg określonych kryteriów. Nic nowego. Dzięki za wyjaśnienie. Homotematy/posty - Dreilinden - 12.09.2013 FlauFly napisał(a):Grzanka wrócił! I widzę, że ostatecznie jako student medycyny .Cześć. Cytat:Na początek może, jako, że ten temat został już dawno zakopany w tym wątku, jak zaopatrujesz się (o ile w ogóle) na ilość homoseksualistów w społeczeństwie i jakimi badaniami popierasz swoje poglądy? To bardzo ciekawe pytanie, bo nie da się na nie prosto odpowiedzieć. Trudno jest dostępnymi metodami badawczymi określić występowanie w społeczeństwie czegoś tak płynnego, jak orientacja seksualna. Jedną z pierwszych sławniejszych prób były raporty Kinsleya, jednak są one ważne głównie historycznie, ponieważ zawierały błędy metodologiczne, które zmniejszają ich użyteczność (typowanie ludzi z określonego obszaru, głównie z kampusów uniwersytetów, włączanie pracowników seksualnych itp.. Jest dużo metod, które pomagają to określić. Można pytać ludzi o obserwowany u siebie pociąg seksualny (jedną z nich jest skala Kinsleya, inną, lepszą, tabela Kleina). Można ich też pytać czy mieli "przeżycie seksualne" z ludźmi tej samej płci, czy mieli więcej owych przeżyć z osobami tej samej płci niż przeciwnej albo czy ich stosunki seksualne były wyłączne z osobami tej samej płci. Już na początku badań zauważono konieczność pytania ludzi zarówno o pociąg do tej samej płci, jak i o zachowania seksualne, jakie prezentują. Istnieją ludzie, którzy odczuwają pociąg do osób tej samej płci, jednak nie wchodzą z nimi w kontakty seksualne; istnieją także osoby, które uprawiają homoseksualne stosunki, ale nie odczuwają pociągu do osób tej samej płci, na przykład pracownicy seksualni. Nie ma też jasnego przejścia między hetero- a homoseksualnością, a raczej gradacja form seksualności. To badanie (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7611844) na przykład mówi, że "20.8, 16.3, and 18.5% of males, and 17.8, 18.6, and 18.5% of females in the United States, the United Kingdom, and France report either homosexual behavior or homosexual attraction since age 15", dalej mówi, że "6.2, 4.5, and 10.7% of males and 3.6, 2.1, and 3.3% of females in the United States, the United Kingdom, and France, respectively, report having had sexual contact with someone of the same sex in the previous 5 years." Badanie nie stwierdza jednak ile z tych osób to homo-, hetero- i biseksualiści. To badanie (http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.1943-278X.1995.tb00489.x/abstract?deniedAccessCustomisedMessage=&userIsAuthenticated=false) opisuje inne badania dotyczące tej sprawy i mówi: Cytat:Other surveys (summarized by Gebbard, 1972) have tended to yield figures for exclusive homosexuals in the United States of about 2-5%. Meyer (1985, pp. 1056-1065) in a standard psychiatry text, estimated a prevalence of 4%-6%. A telephone survey conducted for the San Francisco Examiner yielded 6.2% of national respondents and 10% of San Francisco respondents willing to identify themselves as lesbian, gay or bisexual (Hatfield, 1989) To badanie (http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1300/J082v36n02_01#.UjIBS8ZM9RY), do którego jednak nie mam dostępu, we wstępie mówi: "On the basis of one or more of the three often overlapping measures, 15.3% of males reported being homosexual to some degree." To badanie (http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0277953602001612) stwierdza: "By age 26, 10.7% of men and 24.5% of women reported being attracted to their own sex at some time. This dropped to 5.6% of men and 16.4% of women who reported some current same-sex attraction. Current attraction predominantly to their own sex or equally to both sexes (major attraction) was reported by 1.6% of men and 2.1% of women." Później też mówi, że 3,5% mężczyzn i 3,2% kobiet odbywało kontakty homoseksualne w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Sorry, że tak rzucam badaniami, ale myślę, że to lepszy sposób, niż gdybym miał po prostu mówić swoje widzimisię. Na podstawie badań, które czytałem, myślę, że około 2-5% populacji jest homoseksualna, a około 15% ma "skłonności", ale to bardzo szerokie kategorie i sądzę, że o wiele więcej badań jest potrzebnych, żebym mógł wydawać jakieś kategoryczne sądy. Bardzo dużo zależy od konkretnego badania, jego miejsca, czasu, populacji itp. Witold napisał(a):To świetnie. Pytanie, które zadaję od dawna: dlaczego termin "orientacja seksualna" ma właśnie takie znaczenie, dlaczego ogranicza się jego zakres do płci ("od hetero do homo"), ale już nie obejmuje innych cech, np. wieku ("od pedo do geronto")Bo termin "orientacja seksualna" to etykietka, według której naukowcy dzielą ludzi na odczuwających pociąg do osób przeciwnej lub tej samej płci (albo obu lub żadnej). To bardzo szerokie, ale przydatne określenie. Osobnym terminem jest "preferencja seksualna", która opisuje, co ludzi podnieca seksualnie. To są wszystko bardzo szerokie określenia, które jednak są często używane ze względu na ich przydatność. Tak naprawdę nie ma jasnych podziałów i granic — różne formy seksualności występują jako baaardzo szerokie kontinuum. Są też takie pojęcia jak "pociąg seksualny", "seksualność", "zachowanie seksualne" itp. Wrzucanie wszystkiego do jednego worka "orientacja" to podejście, które prowadzi do wielu błędów. Cytat:skąd założenie, że "orientacja" z definicji jest normalna, zdrowa i pożadana, a zjawisko patologiczne nie jest pod żadnym pozorem orientacją, ani orientacja nie może być zjawiskiem odbiegającym od normy?Sądzę, że nie rozumiesz pojęcia "orientacja seksualna". To bardzo szerokie pojęcie, mające ogólnie (tak się najczęściej przyjmuje) cztery kategorie: hetero-, homo-, bi- i aseksualność. Zupełnie innym pojęciem jest "preferencja seksualna", która jest charakterystyczna dla każdego człowieka. Trudno jest określić, co jest patologiczne, a co nie, ale generalnie panuje pogląd, że to, co utrudnia normalne funkcjonowanie jest patologią. Cytat:Niekoniecznie chorobą, ale równiez nie można powiedzieć, że homoseksualizm jest cechą pożadaną i że nie niesie żadnych ujemnych skutków. Nawet APA w swojej decyzji z 1973 r. odżegnywało się od stwierdzenia, że homoseksualizm jest "tak samo normalny jak heteroseksualizm".Teraz już na szczęście American Psychiatric Association niczego takiego nie twierdzi w swoim stanowisku na temat homoseksualistów, a American Psychological Association mówi wprost, że "[b]oth heterosexual behavior and homosexual behavior are normal aspects of human sexuality." 40 lat to mnóstwo czasu na zrewidowanie swojego stnowiska. Cytat:W warunkach naturalnych byłoby to równoznaczne z niepłodnością, czyli to jest równoznaczne z niepłodnością. Nie zmieniają tego istniejące rozwiązania medyczne, techniczne, naukowe, dzięki którym homoseksualiści mogą się rozmnażać. Równie dobrze można by twierdzić, że przez postęp medycyny choroby przestają być chorobami, bo można się z nich wyleczyć, tak jak można "obejść" faktyczną niepłodność homoseksualistów.Osoby homoseksualne nie są niepłodne w żaden fizyczny sposób. Preferują wstępowanie w kontakty seksualne z osobami tej samej płci — to im sprawia przyjemność. Nazywanie ich osobami chorymi z tego powodu ma tyle samo sensu, co nazywanie osobami chorymi ludzi, którzy preferują stosunki analne albo preferują nieposiadanie dzieci. Cytat:Niemożność, albo co najmniej znacznie utrudniona możliwość posiadania potomstwa, nie jest negatywnym skutkiem?Nie wiem. Osoby homoseksualne mogą mieć dzieci, trudność polega jedynie na tym, że preferują kontakty seksualne z osobami, z którymi ich mieć nie mogą. Wydaje mi się jednak, że tak samo, jak nie mówimy, że chory jest mężczyzna pozostający w związku z bezpłodną kobietą, tak samo nie powinniśmy mówić, że chory jest mężczyzna pozostający w związku z drugim mężczyzną. Niemożność posiadania dzieci oznacza także celibat. Czy zatem nazwiemy ludzi, którzy preferują takie rozwiązanie osobami chorymi? Podkreślam, że homoseksualność nie jest monolitem. Homoseksualiści mogą mieć kontakty seksualne z osobami przeciwnej płci i je mają. Po prostu tego nie preferują. To nie jest jakiś prztyczek w mózgu, który kiedy ustawia się na pozycję "homo" automatycznie sprawia, że osoba homoseksualna nie jest w stanie spłodzić dziecka. Może, ale zwykle tego nie robi, bo ponad to ceni podążanie za własymi preferencjami. Homotematy/posty - Witold - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):Powinno ,szczególnie, że nie istnieje żadne leczenie homoseksualizmu. Istnieje pozamedyczna szarlataneria, która się tym zajmuje. Pozamedyczna szarlataneria bioenergoterapeutów i innych czarodziejów gudbojom nie przeszkadza? Cytat:Co więcej, organizacje zdrowia, poza oczywistym faktem zerowej skuteczności, wskazują na wysoce szkodliwy charakter tego typu praktyk. Te, które wymieniłem, również mogą być wysoce szkodliwe, choćby przez sam fakt odciągnięcia chorego od normalnego leczenia i umożliwienie chorobie dalszego postępowania, niewykluczone, że doprowadzając śmierci pacjenta. Cytat:Potem zwichrowani psychicznie ludzie przychodzą po pomoc do normalnych lekarzy psychiatrów, psychologów, seksuologów, którzy za publiczne pieniądze podatników muszą ustawiać ich do normalności. Likwidacja publicznej służby zdrowia rozwiązałaby ten problem. Homotematy/posty - Skywalker - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):@Sykwalker Wykaż się w takim razie. Zrób ze mnie homofoba. Zacytuj mnie i udowodnij. Homotematy/posty - Łoś - 12.09.2013 Poczytajcie wypowiedź Agoretona. W końcu coś na poziomie. Homotematy/posty - GoodBoy - 12.09.2013 Agoreton napisał(a):Podkreślam, że homoseksualność nie jest monolitem. Homoseksualiści mogą mieć kontakty seksualne z osobami przeciwnej płci i je mają.Z tym się wysoce nie zgadzam + także z tym samym co w sumie rozwinąłeś wcześniej w tej samej odpowiedzi. Jeżeli mają kontakty także z osobami płci przeciwnej to nie są homoseksualistami, tylko biseksualistami i w obrębie ich biseksualizmu możemy dyskutować na ile są nastawieni na płeć przeciwną, a na ile na płeć własną. I tak np. biseksualny mężczyzna może uprawiać stosunki seksualne z innymi mężczyznami i jednocześnie preferować wchodzenie w trwałe relacje związkowe z kobietami, co potwierdzam choćby swoimi doświadczeniami z mężczyznami bi. Bynajmniej nie czyni to z nich heteryków wchodzących w relacje seksualne z mężczyznami. Przecież byłaby to jakaś pojęciowa paranoja. Rzecz jasna wykluczamy na tym etapie rozważań prostytucję. Chodzi o pragnienia, niczym nie przymuszone kontakty danych osób. Zaś odnośnie samej populacji osób LGBT jeśli będziesz bardzo chciał to poszukam żródła. Kiedyś je tu nawet wklejałem, ale wątek ma tyle stron, że nawet nie zamierzam szukać posta. W każdym razie to jest również na wikipedii i dotyczy niedoszacowania osób LGBT z powodu homofobii. Homotematy/posty - Hans Żydenstein - 12.09.2013 Agoreton napisał(a):Osoby homoseksualne nie są niepłodne w żaden fizyczny sposób. Preferują wstępowanie w kontakty seksualne z osobami tej samej płci — to im sprawia przyjemność. Nazywanie ich osobami chorymi z tego powodu ma tyle samo sensu, co nazywanie osobami chorymi ludzi, którzy preferują stosunki analne albo preferują nieposiadanie dzieci. Osoby homoseksualne tak samo "preferują" wstępowanie w kontakty z osobami tej samej płci, co diabetycy "preferują" mieć podwyższony poziom cukru we krwi :roll: Homotematy/posty - Dreilinden - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):Z tym się wysoce nie zgadzam + także z tym samym co w sumie rozwinąłeś wcześniej w tej samej odpowiedzi. Jeżeli mają kontakty także z osobami płci przeciwnej to nie są homoseksualistami, tylko biseksualistami i w obrębie ich biseksualizmu możemy dyskutować na ile są nastawieni na płeć przeciwną, a na ile na płeć własną. I tak np. biseksualny mężczyzna może uprawiać stosunki seksualne z innymi mężczyznami i jednocześnie preferować wchodzenie w trwałe relacje związkowe z kobietami, co potwierdzam choćby swoimi doświadczeniami z mężczyznami bi. Nie, bo pojmujesz homoseksualizm wyłącznie w kategoriach "zachowań seksualnych" a nie "preferencji". To nie jest takie proste. Heteroseksualni mężczyźni miewają kontakty seksualne z innymi mężczyznami — stąd określenie "men who have sex with other men" jako preferowane wobec pracowników seksualnych, o których orientacji nie możemy się wypowiedzieć. O ile zgodzę się, że osoby które uprawiają seks z osobami dwóch płci to osoby przejawiające zachowania biseksualne, to nie zgodzę się, że można wyłącznie na tej podstawie twierdzić o ich orientacji seksualnej oraz ich pociągu seksualnym. Z tego artykułu: Cytat:Bisexual experience is common both historically and currently, among individuals who self-identify as lesbian or gay. A cross cultural study of male homosexuals in the United States, Holland and Denmark (Weinberg & Williams, 1974) found that 36-59% (depending on the country) of homosexual individuals studied had had heterosexual intercourse. Yet these men thought of themselves as gay and were drawn from gay communities. The sexual experience of lesbians is at least as diverse, and probably more so (Bell & Weinberg, 1978; Reinisch, Sanders, & Ziemba-Davis, 1989) with estimates of81 percent and 74 percent, respectively, of lesbian women who have engaged in heterosexual intercourse. The term "homosexual". then, includes those who historically may have had heterosexual experiences. "Bisexual" is usually used to indicate someone whose attractions are not currently confined to one sex. Hans Żydenstein napisał(a):Osoby homoseksualne tak samo "preferują" wstępowanie w kontakty z osobami tej samej płci, co diabetycy "preferują" mieć podwyższony poziom cukru we krwi :roll:Poziom cukru we krwi to mierzalna cecha fizyczna, która może w znaczny sposób obciążać pacjenta, natomiast homoseksualizm jest z definicji "preferencją seksualną", więc nie widzę związku. To, że może wynikać z konstrukcji mózgu (przekonujących dowodów nadal brak) nie zmienia tego, że to preferencja, tak samo jak preferencja wobec sera jednego rodzaju nad drugim albo wyższych bądź niższych kobiet. To, że ta preferencja jest niezmienna przez całe życie nie zmienia tego, że jest, no, preferencją, tak samo jak heteroseksualizm. Homotematy/posty - GoodBoy - 12.09.2013 Agoreton napisał(a):Nie, bo pojmujesz homoseksualizm wyłącznie w kategoriach "zachowań seksualnych" a nie "preferencji". To nie jest takie proste. Heteroseksualni mężczyźni miewają kontakty seksualne z innymi mężczyznami — stąd określenie "men who have sex with other men" jako preferowane wobec pracowników seksualnych, o których orientacji nie możemy się wypowiedzieć.Niczego takiego nie napisałem z tym "pojmowaniem" Pojmuję orientację tak jak należy, czyli jako preferencje psychoseksualne, a więc dotyczące zarówno zachowań seksualnych, jak i tego z kim dana osoba preferuje ułożyć sobie związek uczuciowy. Osoby prostytuujące się wykluczyłem w poprzednim poście, żeby niepotrzebnie nieutrudniać naszych rozważań. Dobrze wiemy, że poza prostytucją i chyba jeszcze sytuacjami typu więzienie, nie ma już innych tego typu nazwijmy to "problemów w ocenie", tudzież konotacji, które kazałyby nam używać określenia MSM, a nie homo. Jeszcze inną kwestią jest tak naprawdę jaki realny % tych prostytuujących się i uprawiających seks w więzieniu, robi to z powodów nie będących ich rzeczywistą preferencją, a na ile z czynników stricte środowiskowych. Takich badań jeszcze nie widziałem. Agoreton napisał(a):O ile zgodzę się, że osoby które uprawiają seks z osobami dwóch płci to osoby przejawiające zachowania biseksualne, to nie zgodzę się, że można wyłącznie na tej podstawie twierdzić o ich orientacji seksualnej oraz ich pociągu seksualnym. Z tego artykułu:Oczywiście, że można, o ile wykluczymy to co opisałem w akapicie wyżej. Wystarczy krótki wywiad. Homotematy/posty - ahawa - 12.09.2013 GoodBoy napisał(a):Nastolatko, gdzie cię inwigilowano, bo chyba sama na to wszystko nie wpadłaś? Obawiam się, że jesteś marną prowokatorką... Nosz kurwa mać, jaki sens ma powyższe zdanie? Wiesz co znaczy słowo inwigilować (podpowiadam: obserwować, nadzorować, śledzić)? W jaki sposób fakt, że ktoś mnie (hipotetycznie) śledził miałby wpłynąć na posiadane przeze mnie dane? Mógłbyś nie używać słów, których nie znasz? GoodBoy napisał(a):I znowu ten tekścik, że ja od niej niby czegoś wymagam, najpierw był to "szacunek", a teraz "akceptacja" :lol2: Uwierz mi na słowo, że akceptacja nastolatki nieogarniętej w temacie, niewiele o życiu wiedzącej i jeszcze mniej o homo, naprawdę nie jest mi do niczego potrzebna Zaraz idąc twoim tokiem myślenia oskarżę cię o nastolatkofobię, bo musisz ekscytować się moją metryką w każdym napisanym przez siebie poście. Co do akceptacji - wymagasz jej od społeczeństwa/obywateli, do której to grupy mam prawo przynależeć (obiecuję, za te 3 tygodnie cyferka pod nickiem przeskoczy mi na ósemkę i będziesz mógł zażyć swojej maści na ból dupy :*), czyli wymagasz też ode mnie. Za wiedzę o homo podziękuję, wystarczy mi wiedza o twoich totalitarystycznych zapędach. GoodBoy napisał(a):Pytałem o moje cytaty na potwierdzenie twojej bajeczki. Nie doczekałem się... Kolejny raz nie zamierzam pytać. To co poniżej "powtazasz" jest tak ohydną i perfidną manipulacją, że już mi się rzygać chce jak patrzę na twojego avatara i nika. Pojechałeś po najniższej linii oporu, czyli ad personam. Ale to intrygujące, jak prawdziwie to brzmi: GoodBoy napisał(a):Pytałam o twoje dowody na potwierdzenie twojej bajeczki. Nie doczekałam się... Kolejny raz nie zamierzam pytać. To co ciągle "powtarzasz" jest tak ohydną i perfidną manipulacją, że już mi się rzygać chce jak patrzę na twojego avatara i nika. Przy okazji poprawiłam błędy. Pozdrawiam cieplutko :* Homotematy/posty - Dreilinden - 12.09.2013 GoodBoy, nie rozumiem. Nie zgadzasz się z tym, że homoseksualiści mogą mieć kontakty seksualne z osobami przeciwnej płci? Nie przychodzi ci do głowy chociaż jeden scenariusz, w którym coś takiego mogłoby się spełnić? Nie wiem, chęć eksperymentu, sympathy sex, cokolwiek? Nie mówię, że mogą go preferować, mówię tylko, że mogą go mieć. Homotematy/posty - Hans Żydenstein - 12.09.2013 Agoreton napisał(a):Poziom cukru we krwi to mierzalna cecha fizyczna, która może w znaczny sposób obciążać pacjenta, natomiast homoseksualizm jest z definicji "preferencją seksualną", więc nie widzę związku.To zaproś geja, pokazuj mu porno lesbijskie, zmierz długość penisa, potem pokaż mu porno gejowskie i zmierz długość penisa. Widzisz, masz już mierzalne cechy fizyczne. Agoreton napisał(a):To, że może wynikać z konstrukcji mózgu (przekonujących dowodów nadal brak) nie zmienia tego, że to preferencjaNie jest to żadna preferencja. Preferencje można sobie zmieniać za pstryknięciem palcem. Gej nie pstryknie palcem i nie zacznie się podniecać na widok kobiet. Agoreton napisał(a):To, że może wynikać z konstrukcji mózgu (przekonujących dowodów nadal brak)No na pewno coś nie tak jest w mózgu. Czy jest to nabyte, czy wrodzone - niewyjaśnione - zgadzam się. Agoreton napisał(a):tak samo jak preferencja wobec sera jednego rodzaju nad drugim albo wyższych bądź niższych kobiet.Strasznie odpłynąłeś tutaj, szczególnie jeśli chodzi o zmysł smaku. Czyli rozumiem, że pedofilia i zoofilia także są według Ciebie "preferencjami seksualnymi" ? |