Forum Ateista.pl
Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Kultura i sztuka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] (/showthread.php?tid=9479)



RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Elis - 09.06.2016

Nie ma żadnej literatury gambijskiej, a tym bardziej - literatury grozy.
Natomiast XIX-wieczny europejski realizm istniał i wciąż wywiera przemożny wpływ na współczesną pisaninę, łącznie z tą fantastyczną.

Dlaczego gadasz takie bzdury, co chcesz udowodnić, koguciku?


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 09.06.2016

Elis napisał(a): Nie ma żadnej literatury gambijskiej, a tym bardziej - literatury grozy.
Natomiast XIX-wieczny europejski realizm istniał i wciąż wywiera przemożny wpływ na współczesną pisaninę, łącznie z tą fantastyczną.

Dlaczego gadasz takie bzdury, co chcesz udowodnić, koguciku?
Zdaję sobie sprawę z tego, że być może nawet nie wiesz, że taki kraj istnieje, ale niewiedza bynajmniej nie uprawnia do pisania bzdur. Lenrie Peters jest pierwszym z brzegu przedstawicielem literatury gambijskiej. Jeżeli ze swoim rozwojem zostałaś w tym swoim zaścianku, to niech tak będzie, jednakże nie masz prawa oceniać innych.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Elis - 09.06.2016

A drugi z brzegu?
I jaki wpływ na resztę światowej kultury, literatury, sztuki i czego tam jeszcze ma Lenrie Peters, racz wyjaśnić.
Porównywalny z Zolą, Bronte, Balzakiem, Dickensem, Flaubertem?
Pewnie nawet większy, no nie?


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 09.06.2016

Elis:
Cytat:A drugi z brzegu?
A trzeci? Piąty? Dziesiąty? Czy ja jestem tu, by dokształcać Cię, Panienko? Nie, ten przykład miał pokazać jedynie Twoją ignorancję i nieznajomość tematu, na który się tak chętnie wypowiadasz.

Cytat:I jaki wpływa na resztę światowej kultury, literatury, sztuki i czego tam jeszcze ma Lenrie Peters, racz wyjaśnić.
Porównywalny z Zolą, Bronte, Balzakiem, Dickensem, Flaubertem?
Chcesz chyba powiedzieć "na resztę literatury zachodu". To po pierwsze. A po drugie obecnie większy wpływ na światową literaturę ma "Zmierzch", niż jakieś dzieło Miłosza lub Lema. Być może "popularność" i "wpływ" to jest jakiś wyznacznik dla podobnych niektórym osobom pseudointeligentów, jednakże dla prawdziwych koneserów literatury jest to bez znaczenia - oni czytają tylko najlepsze dzieła, a nie te, które plebs uznał za najbardziej poczytne.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Elis - 09.06.2016

Hahahahahahahahahaha!
Zola, Bronte, Balzac, Dickens, Flaubert - pisarze umiłowani przez pseudointeligencki plebs.
GRRMartin i Sapkowski - twórcy najlepszych dzieł literackich - tylko dla koneserów!
Duży uśmiech

Ty tak serio bredzisz?


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 09.06.2016

Elis napisał(a): Hahahahahahahahahaha!
Zola, Bronte, Balzac, Dickens, Flaubert - pisarze umiłowani przez pseudointeligencki plebs.
GRRMartin i Sapkowski - twórcy najlepszych dzieł literackich - tylko dla koneserów!
Duży uśmiech

Ty tak serio bredzisz?
Nie. To po prostu u Ciebie umiejętność czytania kuleje. Może, zamiast brać się za poważną literaturę, odkurz elementarz?


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - magicvortex - 10.06.2016

Elis niby taka oczytana a słoma z mózgownicy wystaje.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - El Commediante - 11.06.2016

Elis należy chyba do tych, którym fantastyka się z bajkami myli. Gatunek wymierający obecnie.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Elis - 11.06.2016

Sama to napisałam, że czytanie wyłącznie zasmarkanego "fantasy" jest oznaką niewyrośnięcia z bajek. Uśmiech


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 14.06.2016

Nowy odcinek.

Na plus - jak zwykle wątek Aryi oraz Clegane'a wraz z Bractwem. Na minus ponownie, jak zwykle, suche wątki pt. "karzeł i jego sztywni przyjaciele" oraz "och, Jaime, jak ty kochasz swoją siostrę". Dołożyć można do tego jeszcze grę aktorki odgrywającej rolę Cersei, która niestety kłuje w oczy swoją nienaturalnością i przerysowaniem, co nie do końca można wytłumaczyć położeniem postaci.

Szkoda również, że kulminacyjny wątek walki Aryi z Terminatorem twórcy pozostawili w sferze domysłów (można byłoby to przedstawić za pomocą samych dźwięków nawet).

Z rzeczy problemowych - nie do końca rozumiem zachowanie Mężczyzny na końcu odcinka, tj. odbieram pewne sprzeczne sygnały. Z niewiadomych powodów Mężczyzna wydaje się zadowolony z rozwoju sytuacji oraz decyzji Aryi (którą zresztą chciał usłyszeć, podpuszczając ją jakimiś wziętymi z kosmosu tekstami o nagłym przejściu inicjacji przez Aryię).


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 20.06.2016

Odcinek 9 sezonu 6. 
Ciężko zasadniczo skomentować ten odcinek. Jedyne, co były w miarę dobre w tym odcinku to Sansa (w miarę, bo też swoje "momenty" miała), a poza tym to głupota głupotę pogania. Danka, która przyleciała na smoku, czeka przez cały dzień ze zniszczeniem floty rujnującej jej miasto i dziesiątkującej mieszkańców, po to tylko, by wystąpić w jakiejś żenującej scenie jako Królowa Triumfująca. 
Niestety, o ile wątek wschodu ma to do siebie, że zazwyczaj nie wiadomo, gdzie podziać oczy, o tyle to, co zrobili na północy... Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć.

PS. Z luźnych przemyśleń, to mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu odcinków zmienili docelowego odbiorcę, którym nagle przestałem być. Już nie poznaję tego serialu.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - El Commediante - 20.06.2016

W tym odcinku pokazano oficjalnie najlepszą bitwę w historii kinematografii. Czapki z głów. Nie wiem od czego zacząć. Wrażenie chaosu, rzezi, nie wiadomo kurwa czego z każdej strony. Genialne przedstawienie bycia zadeptywanym przez zdziczały tłum - trzeba być szalonym żeby coś takiego przedstawić w filmie, ale reżyserowi się udało. Strategia Boltonów, ta zimna, skurwysyńska kalkulacja kontra dziki gniew Jona, wildlingów i Wun-wuna. Po prostu miodzio.

Klimat zepsuła tylko Deus Littlefinger Machina. Skoro Góra mógł rozjebać czaszkę Oberyna Martella gołymi rękami, to Ramsay mógł zwyciężyć (przy gigantycznych stratach, ale jednak). Jak dla mnie upadek jego i jego rodu był zbyt szybki i za mało bolesny.

Sposób przemówienia do rozsądku Mądrych Panów z Astaporu też był świetny, choć oczywiście im mniej Danki w scenach tym lepiej. Szary Robak ze wsparciem Tyriona pozamiatali.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 20.06.2016

Cytat:W tym odcinku pokazano oficjalnie najlepszą bitwę w historii kinematografii. Czapki z głów. Nie wiem od czego zacząć. Wrażenie chaosu, rzezi, nie wiadomo kurwa czego z każdej strony. Genialne przedstawienie bycia zadeptywanym przez zdziczały tłum - trzeba być szalonym żeby coś takiego przedstawić w filmie, ale reżyserowi się udało. Strategia Boltonów, ta zimna, skurwysyńska kalkulacja kontra dziki gniew Jona, wildlingów i Wun-wuna. Po prostu miodzio.
Wspomniałbym o tym, co spowodowało ten chaos, rzeź i całą tę resztę, ale nie chciałbym psuć tego emocjonalnego podejścia (które mi nawet samo w sobie ciężko zrozumieć, bo to całe "zadeptywanie przez zdziczały tłum" to taka perfidna wydmuszka dla hamerykańskich widzów, że szkoda gadać - zagrożenie dla Jona a.k.a. "co ja tutaj robię i dlaczego jeszcze żyję?" było tak nikłe, że nie wiem, czy po tym byciu kilkuminutowym chodnikiem dostał nawet zadrapanie).

Ach... tak też mówiłem, że serial zmienił "target" i teraz jest nastawiony na tych, co łowią muchy ustami podczas seansu ("śmooooook, łoooooooo").


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - El Commediante - 23.06.2016

Jak mnie to bawi, że ludzie JESZCZE obstawiają który dom wygra, albo mówią który jest ich ulubiony. Sansa właśnie rzuciła człowieka psom na pożarcie, uśmiechnęła się na dźwięk jego jęków i tysiące fanów w internecie kocha ją nadal.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Roan Shiran - 23.06.2016

El Commediante napisał(a): Jak mnie to bawi, że ludzie JESZCZE obstawiają który dom wygra, albo mówią który jest ich ulubiony. Sansa właśnie rzuciła człowieka psom na pożarcie, uśmiechnęła się na dźwięk jego jęków i tysiące fanów w internecie kocha ją nadal.
*pokochało ją.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - Socjopapa - 24.06.2016

El Commediante napisał(a): Jak mnie to bawi, że ludzie JESZCZE obstawiają który dom wygra, albo mówią który jest ich ulubiony. Sansa właśnie rzuciła człowieka psom na pożarcie, uśmiechnęła się na dźwięk jego jęków i tysiące fanów w internecie kocha ją nadal.

Zrobiła co trzeba. W końcu dorosła. I wbrew temu co wypisują w internetach - to było bardzo starkowskie, bo sama "wykonała" egzekucję nie uciekając od widoku śmierci.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - lorak - 24.06.2016

no nie Socjopapo, to nie było starkowskie, bo ona wyraźnie czerpała z tego satysfakcję, czy może nawet przyjemność. to było raczej boltonowskie (też sami wykonywali egzekucje nie uciekając od widoku śmierci.... ;]) i w takim kierunku zdaje się postać Sansy jest prowadzona.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - zefciu - 24.06.2016

A uważasz, że po tym wszystkim, co z ręki Ramsaya ją spotkało, było to zupełnie nieusprawiedliwione zachowanie? Nie jest to może chrześcijańska etyka, ale też nic nieludzkiego.


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - lorak - 24.06.2016

owszem, jest to jak najbardziej zrozumiałe - co nie zmienia faktu, iż daleko temu do starkowatości.

BTW, dla mnie Sansa od początku (choć bardziej było to widać w książkach niż serialu) była inna niż jej rodzina, budziła we mnie niechęć. są może jakieś teorie, że ona nie jest córką Neda lecz Littlefingera?


RE: Gra o Tron - co w tym jest? [spoilery] - magicvortex - 24.06.2016

A tam, ktoś miał frajdę z mordu i nie można powiedzieć nagle ze jego ród jest ulubiony? Każdy ród ma coś paskudnego na sumieniu, ludzie tam giną na pęczki. Taki świat stworzony. A i tak wymięka w brutalności przy jakimś Warhammer 40k na przykład gdzie trwa wieczna wojna i mord, a tam rzesze ludzi ma swoje ulubione frakcje.