To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co to jest czas?
Tak czy inaczej przestrzeń w wymiarach Plancka i tejże skali byłaby ziarnista - skokowa, czyli moim zdaniem nienaturalna, złożona z najmniejszych cząstek - poza tym nie mówimy teraz o unifikacji przestrzeni i materii oraz czasu lecz o pojęciu tworzonym przez fizyków na potrzeby teorii oraz opisu nieskończoności w skończonej skali porównawczej (dającej wyniki [pozwalające się interpretować fizycznie).

Druga sprawa: mamy "rozkład Plancka", skodyfikowany został na podstawie prac zespołowych z udziałem Plancka na podstawie ciała doskonale czarnego, ale sama długość Plancka jest już wynikiem doboru stałych fizycznych rządzących naszym Wszechświatem (dwie różne sprawy) ale możliwe, że jest tak jak mówisz.

Fizyka do niedawna obejmowała wizję wszechświata zbudowanego z cząstek, którymi rządzą prawa podobne do tych, które określają bile bilardowe. Dziś wiemy już, że najmniejsza musi być cząstka, która nie tylko nie ma określonego kształtu i pozycji, ale dodatkowo może mieć wielowymiarową strukturę. Z tego wyszło nam 5 teorii strun, które pojęciowo (słownikowo) kwalifikują się do pseudonauki, ponieważ nie są doświadczalnie weryfikowalne.
Pojęcie czasu i długości Plancka w wielu źródłach wygląda podobnie i nigdzie nie znalazłem wzmianki o ciele doskonale czarnym. Ale ok, powiedzmy, że mamy najmniejszą cząstkę, która zrobiona jest z energii (jak wszystko). Czy to w ogóle możliwe, że istnieje niepodzielna część energii? W praktyce wygląda to tak (moim zdaniem wychodzi tutaj także błędne koło), że kwant (najmniejsza porcja) energii jest uzależniona od najmniejszych znanych nam układów (poznanych doświadczalnie). Czyli zbierając to wszystko do kupy:
najmniejszy twór odbierający kwant energii ma ( w najmniejszym przypadku) długość Plancka, czyli długość równą pokonanej drodze fotonu w czasie Plancka (a czas Plancka to właśnie czas jaki foton na to potrzebuje). Kolejny raz w historii tworzymy założenie, które bazuje głównie na domniemaniu naszej nieomylności innych założeń teorii.
P.S. pojęcia kwantu energii jest zależne ok odbierającego energię układu.
Odpowiedz
Bachus napisał(a):tak czy inaczej przestrzeń w wymiarach Plancka i tejże skali byłaby ziarnista - skokowa,
A czy są jakieś ku temu przesłanki żeby tak twierdzić?

Bachus napisał(a):Druga sprawa: mamy "rozkład Plancka" skodyfikowany na podstawie prac zespołowych z udziałem Plancka na podstawie ciała doskonale czarnego, ale sama długość Plancka jest już wynikiem doboru stałych fizycznych rządzących naszym Wszechświatem.
Dałem to jako przykład i pisałem że nie jestem pewien czy dobry. Więc nie wyciągaj z niego niczego. Przecież długość planca i czas planca nie są przypadkowym wymysłem. Nie są chyba przyjęte arbitralnie.

Poza tym pamiętaj o relatywiźmie, to ty postrzegasz czas i długość przelotu fotonu.
.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
Cytat:Ale ok, powiedzmy, że mamy najmniejszą cząstkę, która zrobiona jest z energii (jak wszystko).
Problem w tym, że im mniejsza cząstka tym więcej energii. Cząstka (kwant) o długości plancka (1e-35) niosłaby ok 3.150.000.000 J energii.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
aktyn napisał(a):A czy są jakieś ku temu przesłanki żeby tak twierdzić?


Dałem to jako przykład i pisałem że nie jestem pewien czy dobry. Więc nie wyciągaj z niego niczego. Przecież długość planca i czas planca nie są przypadkowym wymysłem. Nie są chyba przyjęte arbitralnie.

Poza tym pamiętaj o relatywiźmie, to ty postrzegasz czas i długość przelotu fotonu.
.
Czy są jakieś przesłanki żeby tak twierdzić? Parafrazowałem jakiś z artykułów, które właśnie czytałem - jeśli mamy najmniejsze części materii to istnieje najmniejsza chwila i cząstka materii określana jako jakaś jednostka np. czas i odległość Plancka w tym przypadku, więc przeskoki nie są płynne lecz skokowe, nie ma czegoś takiego jak pół czasu Plancka lub pół długości Plancka, więc obserwowalny Wszechświat składa się niczym film z klatek czasowych (kadrów) a materia z... klocków, może i wielowymiarowych, ale jednak z klocków. Długość Plancka spełnia rolę punktu fizycznego (niepodzielnej części), jednak posiada wymiar (inaczej niż punkt w matematyce) więc stąd mamy "ziarnistość"
Druga sprawa: relatywizm nie jest tu na miejscu bo blokuje rozwój - my widzimy w 3 wymiarach oraz żyjemy w czwartym (czas), jednak teorię budujemy w oparciu o wiele wymiarów, choćby M-teorię.

Z powodu ziarnistości uważam te wielkości za nieopisujące materii rzeczywistej w poprawny sposób. Takie zamrożone "kadry" czasu jakoś dziwne wydają mi się w ciągłości przyczynowo-skutkowej. Chyba, że mamy uwierzyć fizykom, że w skali kwantowej skutek może wyprzedzać przyczynę, dokładając superpozycję oraz wielowymiarowość w połączeniu z super-małymi krążkami i nićmi energii, staje się to mało zrozumiałe dla laika takiego jak ja Duży uśmiech

Głupi Jaś

Cytat:Problem w tym, że im mniejsza cząstka tym więcej energii. Cząstka (kwant) o długości plancka (1e-35) niosłaby ok 3.150.000.000 J energii.
Tzn. chodzi Ci o możliwość obserwacji tak? tzn. dostarczenie tej ilości energii jest wymagane do akceleracji? (im mniejsza cząstka, tym większa energia potrzebna do akceleracji)
Odpowiedz
[Energia fotonu] = [stała plancka] * [częstość fotonu], zaś [częstość fotonu] = [prędkość fali, czyli światła] / [długość fali, czyli rozmiar liniowy fotonu]. Stąd [Energia fotonu] = [stała plancka] * [prędkość światła] / [rozmiar liniowy fotonu]. Zatem im mniejszy foton tym większą energię posiada. Reguła ta dotyczy nie tylko fotonu - wysoko energetyczne czyli szybkie cząstki elementarne mają mniejszy tzw. przekrój czynny (obliczany bodaj w jednostkach powierzchni) niż takie same cząstki ale wolniejsze.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: