To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czym jest dobro i zło?
#21
Cytat:Nie, nie jest.
Chyba jednak jest.

Ty też masz swoją ideologie która chcesz tu sprzedać. Coś tutaj chcesz przekazać nie? I ten cytat w którym dobrzy nic nie robią i zło triumfuje wrzuciłes dlaczego? Czemu w ogóle zwrócił twoją uwagę? Czy dlatego że identyfikujesz się (ideologie którą w danym momencie wyznajesz) w tym cytacie ze "złem"? Chyba nie, chyba identyfikujesz się z "dobrem" jednak.

W ogóle od zarania dziejów świat znajduje się w stanie nieustannego konfliktu. Co jednak charakterystyczne wszystkie strony tego konfliktu są zawsze "dobre". Najbardziej wstrętne ideologie zawsze miały "dobro" na sztandarach i, co najważniejsze, w głowach. Naziści przecież nie stwierdzili "czas szerzyć zło". No gdzie, oni bronili najwyższego dobra, cywilizacji europejskiej, człowieka. Bolszewicy bronili świata przed kapitalizmem. Islamiści bronią świata przed zdegenerowanym zachodem. Od początku historii WSZYSCY W TEJ RZEŹNI SĄ DOBRZY. "Zło" istnieje TYLKO PO TO by tym mianem określać ideologicznych wrogów.

Nie wydaje ci się to podejrzane?

Cytat:Nie. Dobro i zło to pojęcia moralne. A przynajmniej tutaj używam ich w ich moralnym znaczeniu i kontekscie.
Moralność to pojęcie relatywne. Tylko religia i ideologie mają abslutne moralności. Każda inną. Zresztą ideologiczna moralność absolutna ZAWSZE jest mniej lub bardziej związana z moralnością religijną.

Cytat:Czy słowo "dusza" w ustach szamana z nomadycznego plemienia sprzed 10 000 lat oznacza to samo co słowo "dusza" w ustach przedstawiciela takiej religii jak np. Katolicyzm? Czy szaman jest człowiekiem religii?
A nie jest?

Cytat:a ja słyszałem, że księżyc jest z sera.
To chcesz rozmawiac czy nie bo już nie wiem Uśmiech
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
#22
Cytat:a co to jest perspektywa?
Chodzi mi o aksjologię moralną jednostki, która ocenia.

Cytat:Niekoniecznie. Złodziej wie ze to co czyni jest niepożądane przez okradanego. A złodziejowi nie zależy na wartości samego czynu, tylko na zabieranym przedmiocie. Złodziej może postrzegać się jedynie jako specjalista w okradaniu - ocenia się lecz nie jest to ocena moralna.
Ech... Mam wrażenie, że piszemy same truizmy Język Otóż, złodziej wie, że z perspektywy okradanych to jest złe. Że z perspektywy społeczeństwa jest to złe (oficjalna moralność). Ale dla niego samego - dobre.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
#23
dobro buduje
zło rujnuje
Odpowiedz
#24
Dobro to to co uważamy za dobro.
Zło to to co uważamy za zło.
Obiektywnie się nie da.
Odpowiedz
#25
Zło to coś niewskazanego w kodeksie moralnym. Dobro - wręcz przeciwnie.

Można uznać, że zło to sprawianie cierpienia a dobro ulgi. Albo, że dobro to aktywność i rozwój, a zło: bierność, apatia. Albo, że dobre jest to, co służy Bogu/Dobrej Sprawie, a zło, to to, co im szkodzi/występuje przeciwko nim... Różnie można definiować...
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
#26
Rothein napisał(a):Nie przejmuj się. Współczesni wynaleźli już jak można mordować bez krzyku i płaczu. Nazwali to aborcją.

Współcześnie wynaleźli? - to wcześniej się aborcji nie przeprowadzało?

forge napisał(a):Zło to coś niewskazanego w kodeksie moralnym. Dobro - wręcz przeciwnie. Można uznać, że zło to sprawianie cierpienia a dobro ulgi.

Zaraz ktoś napisze, że sprawianie ulgi nie jest dobrem, bo eutanazja też sprawia ulgę, a przecież jest złem. :twisted:
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#27
Cytat:Zaraz ktoś napisze, że sprawianie ulgi nie jest dobrem, bo eutanazja też sprawia ulgę, a przecież jest złem. :twisted:
No. Tutaj jest opozycja: życie dobre, bo mimo cierpienia wciąż trwa vs. życie dobre, bo przyjemne.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
#28
Ja dobro rozumiem jako postępowanie. Rzeczy martwe nie są dobre, ani złe, bo "czynią" dobro albo zło w zalezności jak się je użyje. Taki nóż jest jest dobry bo można nim pokroić jedzenie, ale jest też zły, bo można nim też zabić. Dlatego takie rozważania nie mają sensu. Dlatego też definicja dobra moim zdaniem dotyczy tylko potępowania człowieka. Dobrym uczynkiem nazwę coś co miało na celu zrobinie czegoś dobrego i odniosło w mniejszym czy większym stopniu pożądany skutek. Środek do celu jest mniej istotny lecz nie powinien szkodzić otoczeniu osoby wykonującej dany czyn. Taka definicja ma swoje luki, ale narazie nie wiem jaka może być lepsza.
Odpowiedz
#29
Dla mnie jako katolika dobro i zło- wiadomo skąd. Ateista wierzy w naturę, sensem jego życia jest wydanie na świat, wychowanie potomstwa- więc dla niego dobrem powinny być te działania, które pomogą w przetrwaniu gatunku. Złem zaś te, które w tym przeszkodzą. Jeśli nie, to co innego?
Odpowiedz
#30
michalk napisał(a):Dla mnie jako katolika dobro i zło- wiadomo z skąd. Ateista wierzy w naturę, sensem jego życia jest wydanie na świat potomstwa- więc dla niego dobrem powinny być te działania, które pomagają w przetrwaniu gatunku. Złem te, które w tym przeszkodzą.
Michalk ,nie moge się z tobą zgodzić. Wiesz, celem dla ateistów może być przecież samorealizacja, itp. Skąd przeświadczenie ,że jest to prokreacja?
Odpowiedz
#31
michalk napisał(a):Dla mnie jako katolika dobro i zło- wiadomo z skąd. Ateista wierzy w naturę, sensem jego życia jest wydanie na świat, wychowanie potomstwa- więc dla niego dobrem powinny być te działania, które pomogą w przetrwaniu gatunku. Złem zaś te, które w tym przeszkodzą. Jeśli nie, to co innego?

Jestem ateistą od wielu lat a mimo to mam wysoko postawione normy moralne i z szacunkiem traktuję ludzi. Dlaczego taki jestem?? Nie wiem ale dobrze mi z tym.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#32
Ja bym ci powiedział, ale idiota mnie zjedzie. Smutny
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#33
"...NAJGORSZE JEST TAKIE ZŁO, W KTÓRYM JEST NAJWIĘCEJ POZORÓW DOBRA..."
Bez ewolucji nic w biologii nie ma sensu (T. Dobzhansky)

[SIZE="3"]Tu[/SIZE] jestem... [Obrazek: fftoie.gif]
Jest tylko jedno zanieczyszczenie środowiska... Ludzie.
Odpowiedz
#34
W moim pojęciu "dobro" i "zło" nie są terminami religijnymi. Osoby religijne odwołują się do Boga przy objaśnianiu tych pojęć głównie z lenistwa. Centralnym pojęciem do ich zrozumienia jest według mnie pojęcie "szkoda". Pojęcie to oznacza zdarzenie odnoszące się do osoby polegające na ograniczeniu jej wolności poprzez np. uszczuplenie wbrew jej woli stanu jej posiadania lub pozbawienie zdrowia, lub zabicie, lub w inny sposób. Wszystko to co prowadzi do powstania szkody jest złe. Zły jest huragan topiący statki i wulkan zasypujący domy, i grad niszczący zasiewy, i zła jest pomyłka kierowcy prowadząca do wypadku, dopóki jednak nie mamy do czynienia z działaniem celowym opisane zdarzenia same w sobie nie są złem. Zło jest to działanie mające na celu wyrządzenia szkody innej osobie. Dobro zaś, to działanie przeciwne czyli takie, którego celem jest naprawienie szkody lub zapobieżenie szkodzie, lub inne polegające na poszerzaniu wolności innej osoby.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
#35
kij w szprychy i kij w mrowisko

Odpowiedz
#36
Dla obu tych pojec nie ma jednej, ogolnej definicji. Ze wzgledu na przyklad na przynaleznosc religijna, regulki te beda sie zmienialy. To, co dla polskiego katola jest dobrem, dla islamskiego fanatyka, moze byc czyms zupelnie przeciwstawnym. Dorzucilabym do tego rowniez : uczciwosc, honor, przyjazn i milosc. Ja osobiscie uwazam, ze czynie dobrze, gdy nie mam po swoich uczynkach sadzy na sumieniu. :-)
Odpowiedz
#37
Zbysze.k napisał(a):Michalk ,nie moge się z tobą zgodzić. Wiesz, celem dla ateistów może być przecież samorealizacja, itp. Skąd przeświadczenie ,że jest to prokreacja?
Nie uznałbym samorealizacji za najbardziej uniwersalne dobro dla ateistów. Co jeśli dla kogoś samorealizacją będzie mordowanie małych dzieci, przeprowadzanie eksperymentów na ludziach? To co napisałem nie sprowadza się jedynie do prokreacji.
Odpowiedz
#38
michalk napisał(a):Nie uznałbym samorealizacji za najbardziej uniwersalne dobro dla ateistów. Co jeśli dla kogoś samorealizacją będzie mordowanie małych dzieci, przeprowadzanie eksperymentów na ludziach? To co napisałem nie sprowadza się jedynie do prokreacji.
Cel życia nie musi być podporządkowany dobru czy złu.
Nie uznałem samorealizacji za dobro czy zło, tylko za jeden z możliwych celów w życiu do osiągnięcia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: