To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skręt na Pacyfik
#41
Adam M. napisał(a): Mam nadzieje ze masz racje, jednak dzialania dyktatorow sa b.czesto zupelnie nielogiczne.

Ale logiczne są ich kliki. To już nie Stalinizm, teraz jak za bardzo dyktator wierzga to mu grozi kanapka z polonem albo nagła zapaść zdrowotna. Kim, Putin albo Batiuszka mieli w ciul okazji do gorącej wojny i apokalipsy. I zawsze kończy się na grożeniu szabelką, czasem zajęciu jakiegoś terenu, który nikogo nie obchodzi. A jak nie ma jak, jak w przypadku KP czy Kuby, to zostaje straszenie, które jakoś mało straszne jest.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#42
Gawain napisał(a): To nie te czasy, w których wojna by się opłacała. Nikt za Tajwany i Krymy umierać nie będzie.

Wojna nie opłacała się już w 1938, ale i wtedy nikt nie chciał umierać za jakieś Sudety, Pragę czy Gdańsk. Problem jest w tym, że wojna najbardziej nie opłaca się bogatym. Dla biednego to już kalkulacja może inaczej wyglądać.

Cytat:Jedyne co nas czeka to najwyżej zimna wojna i Gwiezdne Wojny 2.0 żeby dorwać się do zasobów i spektakularnie przenieść możliwości rozgrywania tej gorącej w kosmos. Głupi Covid przerwał łańcuchy dostaw i powstała zapaść, konflikt by globalizację poszatkował i najwięksi straciliby najwięcej.

Europa w zasadzie ma jedynie możliwość wojny gospodarczej, z wszystkich innych środków sama się wyzbyła. Co do USA, kiedyś powiedzieli "Europe first", tym razem mogą mieć inne priorytety. W końcu przez zasoby własne i sojusznicze (AS) nie są tak samo uzależnieni od paliw kopalnych, mogą wprowadzić embargo na Rosję i spoko, a skoncentrować się na tej stronie planety, gdzie mają więcej do stracenia gospodarczo.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: