Mam 17 lat... ostatnio moje zycie zaczęło sie ostro sypać... zauważyłem że im częściej sie modle tym jest trudniej... zaczęło mnie to ostro denerwować
mam juz tak chyba z rok, mysle że jeśli Bóg naprawde istnieje to dlaczego doprowadza do takich sytuacji? Ehhh ostatnio zaczałem sie zastanawiać czy on wogóle istnieje i czy sa na to jakies dowody? Mam na mysli DOWODY namacalne i fizycznie możliwe do pokazania...
Denerwuje mnie takie coś że mówią... uwiez w boga bedzie dobrze bedzie dobrze... nie bedzie dobrze! juz sie o tym przekonałem.
Piszcie co o tym myślicie.
(jestem nowy na forum / to mój 1 i mysle że nie ostatni post)
mam juz tak chyba z rok, mysle że jeśli Bóg naprawde istnieje to dlaczego doprowadza do takich sytuacji? Ehhh ostatnio zaczałem sie zastanawiać czy on wogóle istnieje i czy sa na to jakies dowody? Mam na mysli DOWODY namacalne i fizycznie możliwe do pokazania... Denerwuje mnie takie coś że mówią... uwiez w boga bedzie dobrze bedzie dobrze... nie bedzie dobrze! juz sie o tym przekonałem.
Piszcie co o tym myślicie.
(jestem nowy na forum / to mój 1 i mysle że nie ostatni post)

