[gąska9999]

Interesuje mnie taka rzecz czy spotkaliście się aby w necie lub w jakimś innym miejscu była jakaś "Lista życzeń ludzkiej cywilizacji do kosmitów jakby nawiązali z nami kontakt i byli tak uprzejmi i kompetentni...!?"
Mam na myśli listę do której można byłoby się dopisywać z nowymi punktami lub dyskutować wokół szczegółów istniejących juz punktów.
Ja jestem sceptykiem, nie sądzę żeby za mojego życia jacyś kosmici nawiązali kontakt no ale chociaż liznęłabym wyobraźnią swoją i cudzą tych pomysłów jakie możemy mieć w tym zakresie i na jakie prezenty mogą liczyć nasi potomkowie jak nasza planetka i życie na niej jeszcze trochę przetrwa!
Oczywiście zaczęłabym od życzenia, że chciałabym aby usprawnili mój komp w głowie którym przetwarzam, analizuję i rozumuję abym była w pełni zdolna pojąć ich ogromną wiedzę i możliwości techniczne które oczekiwałabym że mi przekażą!
No ale bąźmy realistami, gdybym ja należała do cywilizacji kosmitów co by wykryli planetkę Ziemia w 2008r to bym się z ludźmi nie podzieliła swoją wiedzą i umiejętnościami technologicznymi bo są głupi, agresywni, niesprawiedliwi społecznie i politycznie, toczą wojny i mają coś tak głupiego jak system oparty o pieniądz. (Hmm... jakby ktoś zrobił film o kosmitach co mają pieniądze i ich uzywają w takich jak my celach to moim zdaniem byłaby to komedia s-f taka jak powiedzmy "Seks-misja" !)
Gdybym była kosmitą to bym ludziom może podarowała trochę prezentów tak jak się to robi w stosunku do małych dzieci jeszcze za głupich żeby dać im niebezpieczny prawdziwy prezent - wiedzę i technologie made by kosmici.
To na takiej liście prezentów które nam Ziemianom by się przydały umieściłabym:

1.Planetę Ziemia-Bis, która nie jestem pewna gdzie by miała zostać przyholowana lub wciągnięta z Nadświata (jakby kosmici mieli aż tyle możliwości) - zastanawiałam się czy mielibyśmy pożytek z takiej Ziemi-Bis jakby była rozmiarów, o składzie, surowcach naturalnych i atmosferze jak nasza Ziemia i została umieszczona po przeciwległej stronie naszego Słońca tj. o 180stopni względem naszej Ziemi też by obiegała Słońce po tej samej orbicie co Ziemia i się kręciła wokół osi tak jak nasza Ziemia.
Są tu na forum jacyś fizycy - czy takie położenie Ziemi-Bis byłoby optymalne np. ze względu na jakieś zjawiska wpływu dodatkowej masy na zjawiska na Ziemi i ze względu na podróże między tymi planetami.
Jestem ciekawa na poziomie naszej obecnej techniki podróże między tymi dwoma planetami jak by się odbywały po jakiej trajektorii lotu i jak długo?
Czy może lepiej byłoby umieścić taką Ziemię-BIS na innej trajektorii/w innej odległości od Słońca niż nasza Ziemia ale wtedy byłby problem temperatury na powierzchni i warunków do życia.
Myślę, że ta Zienia-BIS by się przydała bo mamy już przeludnienie, część ludzi żyje na terenach pustynnych, część w nieprzyjemnie zbyt zimnym lub zbyt gorącym klimacie. Ważne by było, żeby była sprawna komunikacja i stosunkowo szybka między planetami.

To ja się ograniczę na razie do tej jednej pozycji na "liście życzeń do kosmitów" bo nie wiem jak z zainteresowaniem na ten temat - i czy hlip-hlip:confused: znowu nie usłyszę, że to bełkot! ???

[idiota]

ja mam do kosmitów życzenie by mądrzej ludzie gadali na forach internetowych.

[maqlino]

ja mam do kosmitów życzenie by mądrzej ludzie gadali na forach internetowych.

Niedoczekanie Twoje!

..kosmita

[Avx]

mają coś tak głupiego jak system oparty o pieniądz.

Talent trzeba mieć, coby najwspanialszy wynalazek ludzkości umożliwiający sprawną produkcję i podział pracy "głupim" nazwać Zero pojęcia o ekonomii. Może mi wyłożysz w skrócie, jak wyobrażasz sobie system pozbawiony pieniądza ? Wydaje się to możliwe w formie totalitarnego, zbiurokratyzowanego komunizmu działającego na bardzo niskim poziomie efektywności. W żadnej innej nie.

1.Planetę Ziemia-Bis,

Proponuję coś prostszego.
Technologię umożliwiającą dość szybkie i w miarę tanie podróżowanie w obrębie naszego układu słonecznego proszę + komplet technik usprawniających budowanie kolonii i życie w przestrzeni (kto powiedział, że człowiekowi do życia potrzebna jest planeta...).

[gąska9999]

1.Talent trzeba mieć, coby najwspanialszy wynalazek ludzkości umożliwiający sprawną produkcję i podział pracy "głupim" nazwać Zero pojęcia o ekonomii. Może mi wyłożysz w skrócie, jak wyobrażasz sobie system pozbawiony pieniądza ? Wydaje się to możliwe w formie totalitarnego, zbiurokratyzowanego komunizmu działającego na bardzo niskim poziomie efektywności. W żadnej innej nie.



2.Proponuję coś prostszego.
Technologię umożliwiającą dość szybkie i w miarę tanie podróżowanie w obrębie naszego układu słonecznego proszę + komplet technik usprawniających budowanie kolonii i życie w przestrzeni (kto powiedział, że człowiekowi do życia potrzebna jest planeta...).

Ad1. Teraz ci nie wyłożę, nie mam wielkiego pojęcia o ekonomii OK, nie jestem zwolennikiem komunizmu ale uważam że pieniądz jest potrzebny na pewnym poziomie rozwoju cywilizacyjnego technika/przeciętny rozum człeka (lub kosmity)/powszechne standardy etyczne w cywilizacji. Moim zdaniem teraz pieniądz zbyt silnie steruje rynkiem i ludźmi chociaż nie napisałam i raczej nie zamierzam rewolucyjnej księgi o nieco sprawniejszym i bardziej etycznym systemie gospodarczym i politycznym na nasze czasy gdzie pieniądz odgrywalby rolę pomocniczą a nie bóstwa z astronomicznymi zarobkami prezesów banku. Powiedz jednak, może czytałeś jakieś s-f, ja kiedyś dawniej czytałam sporo, czy spotkałeś się żeby w jakiejś powieści s-f lub na filmie kosmici posługiwali się pieniędzmi he-he-he, oni mieli super technikę, super mózgi bo może ich medycyna potrafiła też udoskonalić ich kompy w głowach, ci kosmici nie tłukli się też między sobą i chociaż niektórzy jedli niesmaczne pastylki zamiast schabowego i kapusty to chyba nie musieli ich kupować i za nie płacić - co o tym sądzisz? To fakt że pomijając mózgi to i dzisiejsza mentalność ludzi, strefy bogactwa i strefy biedy powodują że pieniądz jest potrzebny - nie sądzę że będzie tak zawsze jak ludzkość jeszcze pożyje i nie zdarzy się jakiś totalny kataklizm.

ad2. Co do życia w przestrzeni bez planety to kojarzy mi się to z życiem na platformie wiertniczej, nie zachwyca mnie to, nie bardzo wyobrażam sobie też zbudowanie sztucznej planety prawie takiej jak prawdziwa, prędzej przywleczenie skądś planety-bis jak ktoś by takie umiejętności posiadał.

[Avx]

Powiedz jednak, może czytałeś jakieś s-f,

Fantastyka to fantastyka, dzieło pewnego człowieka który ją napisał. Mógł on napisać coś ambitnego, jak teraz pisze Dukaj, ale także mógł rozpisać się na 200 stron zawierając tam kompletne bzdury niespójne wewnętrznie tylko i wyłącznie po to, żeby książka sprzedała się w sporym nakładzie. Lubię fantastykę, ale primo nie traktuję jej jako podręcznika ekonomii, secundo lubię raczej tą ambitniejszą od wszelakich Star Treków (które są żenujące zwyczajnie).

[aktyn]

Masz racje AVX, pieniądze ziemianom sa potrzebne i nie bucioruj już tematu Nie znaczy że kosmitom też.

Prośba do kosmitów... hm... musiałbym dobrze pomyśleć... ale byłoby troche tego.

[Mojwa]

Masz racje AVX, pieniądze ziemianom sa potrzebne i nie bucioruj już tematu Nie znaczy że kosmitom też.

Afałka zawsze znajdzie pretekst, żeby libertariańską propagandę siać nawet w temacie o kosmitach.

A od kosmitów fajnie byłoby dostać sprzęt umożliwiajacy przemieszczanie się z prędkością światła :-]

[Kilgore Trout]

Lista życzeń do kosmitów jakby się odezwali!?

Zacznijcie inwazje od Watykanu

[Brainless]

Lista życzeń do kosmitów jakby się odezwali!?

Zabierzcie polityków z powrotem do siebie.

[Scully]

1. rozładowanie korków jakimś fajnym latającym stuffem
2. poproszę o stuprocentowo skuteczną nieinwazyjną antykoncepcję
3. przyciągnięcie chmury etanolu z kosmosu i przytroczenie jej do Ziemi
4. włókna chłodzące w klimacie gorącym, grzejące ze skutecznością futra w zimnym, a całkowicie syntetyczne
5. niech wskrzeszą Quorthona, Morrisona i Dimebaga!

[heninsyn]

Zacznijcie inwazje od Watykanu

Niestety Kilgore zapomniał, iż atak prewencyjny na zielonych UFIków zacznie się z 66 podziemnego piętra BAZYL kliki w Licheniu !!!

Aldebaran zniszczon zostanie głowicami jądrowymi , świeżo wyświęconymi !
Licheń atakuje - żadnej litości nie czuje !

[pilaster]

Lubię fantastykę, ale primo nie traktuję jej jako podręcznika ekonomii, secundo lubię raczej tą ambitniejszą od wszelakich Star Treków (które są żenujące zwyczajnie).

A przeciez nawet Star Trek, pomimo komuszych zapędów (jak to zapewnianie odmrożonego cłzowieka z XX iweku, ze jego konto bankowe już nie istnieje) w końcu musiał wprowadzić ekonomię pienieżną (w postaci tzw latinum)

[Mojwa]

2. poproszę o stuprocentowo skuteczną nieinwazyjną antykoncepcję!

Ooo tak, to jest dobre :d

[pawel.wlodek]

Ja też się dołączam Bo wazektomia się mi nie uśmiecha

[Rav.]

mają coś tak głupiego jak system oparty o pieniądz.

czy spotkałeś się żeby w jakiejś powieści s-f lub na filmie kosmici posługiwali się pieniędzmi he-he-he

Gąska a nie zauważyłeś że S-F to jedynie twór ludzki? i Co z tego że czytałeś/oglądałeś XXX S-F , mogłeś oglądąć nawet 2xxx S-F i tak to nie miałoby wymiernego skutku.

Mówisz że jedli tyle pigułek (zamiast schaboszczaków) , no ale skąd te pigułki się wzieły? Ktoś je musiał wytworzyć, wykonać pracę. Skoro ludzie rządają zapłaty (pieniędzy) za wykonaną prace (choć można spotkać ciemniaków, których zawsze można oszukać) to z jakiego powodu wyżej rozwinięta nacja miałaby rezygnować z pieniędzy?
Powiesz że maszyny mogą wytwarzać owe pigułki , no ale ktoś musi wytworzyć maszyny. No chyba że maszyny same się wytwarzają , to system się zapętla , ludzie czy też kosmici są tam zbędni i w niedalekiej przyszłości odbędzie się ich dekapitacjja.

Twój model to czysta utopia , system każdemu według potrzeb nigdy nie będzie istnieć.

Masz zerowe pojęcie o sensie pieniądza czy ekonomii.

Wracając do tematu to co bym chciał od kosmitów?

Poprostu być Jezusem

Miał bym pod kontrolą 1/3 świata (uhh 1 miliard kobiet-fanek ..?)
Tysiące willi (kosciołów)
Potężną armie sługusów/lokaji , od wikarego z Parzeczewa po papieża.

[Rav.]

Jest troche w tym racji co piszesz ale tylko trochę.

Pieniądze istniały od początku cywlizacji. Oczywiście w pierwszym okresie
był to tylko handel wymienny , ale był podobnie zmonetyzowany jak dzisiejszy. Ten kto wymyślił lepszą broń (postęp technologiczny) mógł dostać za nią 10 sztuk starej broni.
Na wynalezieniu/ulepszeniu nowych technologii kosi się zawsze najwięcej . Jest i zawsze będzie potrzeba monetyzacji nowych rozwiązań, nikt niczego nie będzie robił dla idei. Pieniądze są uzwierciedleniem wykonanej pracy.

Głównym motorem rozwoju technologicznego są właśnie pieniądze. Pieniądze dają pewnego rodzaju wyścig szczurów/zbrojeń.

Swoją drogą postep technologiczny jest uciekającym królikiem którego nigdy nie złapiemy , zawsze będzie krok przed nami. Czy jest aż tak ważne czy wynaleziemy coś czego akurat nie znamy akurat za naszego życia? Historia pokazuje że postęp technologiczny nie gwarantuje szczęscia ani rozwiązania problemów. Poprostu jest czas na jedno i na drugie. Nie należy być zakładnikiem innowacji , ale też nie należy przeginać w drugą stronę i poprzestać na siedzeniu na drzewie i zrywaniu bananów.

Ale ja obserwowałam w swoim życiu zawodowym, że firmy które produkują coś z danej kategorii, różniące się jakoś produkty ale porównywalne jakością fukcjonalnością koncentrują się aby podebrać klientów konkurencji aby to oni przetrwali a konkurencja to może paść

To normalny model konkurencji. Firma X musi zapewnić produkt lepszy i tańszy. Rynek jest jak tort , kto ile sobie odkroi tyle zje. Nieefektywne firmy muszą zmienić coś aby konkurencja im nie zabrała całego tortu i nie zdechli z głodu.

Ale w dobie PR'u i marketingu, niestety często gorsze firmy wygryzają lepszych. Komercja stała się motorem napędowym, to co ciemnemu ludowi wtłoczy się do głowy to kupią.

To ja bym chciała rozparcelować Polskę na autonomie 1-osobowe

NIGDY W ŻYCIU !!! Wyobraź sobie rozbicie dzielnicowe , tylko w skali 1:38 000 000. Już nie wspominając jakie mamy społeczeństwo...
Czuje komunizm socjalistyczny w powietrzu w tej częsci twojej wypowiedzi...