idiota napisał(a):bo twoje pojęcie wszechświata jest... niekonsekwentnePunkt 3 można zmienić - na "Istnieje dokładnie jedno W takie, że nie istnieje Y takie, że Y!=W i W<=Y" i dostajemy z powrotem istnienie dokładnie jednego Wszechświata.

idiota napisał(a):dla mnie wszechświat to po prostu tyle co wszystko co istnieje , anie jakiś wyróżniony wielkim wybuchem z jednej a jeszczeniewiemyczym z drugiej strony kawałek tego (co się zwie po prostu wszechświatem badanym przez fizykę).Relację <= traktowałem jako "jest częścią", ale gdyby zinterpretować ją jako "następstwo czasowe" ... 8O 'W' byłoby jednym z możliwych końców świata, a byty stanami pośrednimi lub początkowymi

idiota napisał(a):dla mnie takie cuś morze być równoznaczne z moim Wszechświatem jeśli jest jedynym wszechświatem który zrealizował się we Wszechświecie. nie musi.Zgadzam się, jest to możliwe, jednak nie jest to jedyna możliwość.

.
