[Davajt]

Dobra, dobra. Nikt mi nie wmówi, że o 3:00 nie ma demonów. Oglądałem Egzorcyzmy Emily Rose, może to też jest nieprawda ? :lol2:

Właśnie też mnie to interesuje skoro egzorcyzmy to fałsz a egzrocyzmy Emili Rose wydają się całkiem realne .

[Sofeicz]

A co powiesz o wyczynach magika zwanego Dynamo.
Cuda Panie, cuda!!!

[mateuszjkl]

Egzorcyzmy to bujdy. Już od 4 lat ksiądz na religii o nich nawija ( a chodzę na religię o tak o jako wolny słuchacz) i mnie szlak trafia jak zaczyna na te tematy rozmawiać. Albo lubi kłamać , albo jest przekonany że mówi prawdę.
Nie ma czegoś takiego jak opętanie przez demona , opętanie to choroba psychiczna którą się leczy , a modlitwy na pewno nie pomogą.
Kościół potępia magie , zaklęcia itp. a on sam co robi ? Czy nie uważa że wymówienie modlitwy dzięki której wypędzi się demona , jest zaklęciem?

Co jak co , ale jak ksiądz zaczyna fantazjować mówiąc , że opętany przez demona wygiął mu krzyż , albo że zaczął unosić się w powietrzu i kręcić w ruch wskazówek zegara , to we mnie aż coś się gotuje.

Jest coś takiego jak fizyka , jej się nie da ominąć , żebyś na głowie stanął to się nie da i nie ma czegoś nadprzyrodzonego. Są tylko ludzkie urojenia które wymyślają niestworzone rzeczy.

[manas]

demon mit. gr. zły a. dobry duch; przen. władca; geniusz; relig. chrześc. zły duch, szatan, diabeł.
demoniczny przen. (z lekka) niesamowity, tajemniczy (człowiek); szatański, piekielny (śmiech, chichot).

Etym. - zob. daimonion; por. pandemonium.

daimonion filoz. staroż. ostrzegawczy głos wewnętrzny (głos bóstwa, demona); sumienie.

Etym. - gr. 'istota boska; duch opiekuńczy; jw.' od daímōn 'bóstwo, bóg; demon'; por. demon; eudajmonizm.

Hmmm...
Czyli demon nie musi być zły a nawet może być duchem opiekuńczym. A sumienie warto mieć.
Czy egzorcyści walczą z sumieniem albo Bogiem?

[Nonkonformista]

Mnie dziwi, jak ludzie mogą przyjmować za dobrą monetę fakt, że szatani wyganiani z tej Niemki dwudziestowiecznej byli kiedyś ludźmi. "Neron", "Kain", "Hitler". O co tu chodzi? Czy człowiek może stać się szatanem? Dla mnie to jakaś brednia takie myślenie.

[Aryman]

Co jak co , ale jak ksiądz zaczyna fantazjować mówiąc , że opętany przez demona wygiął mu krzyż , albo że zaczął unosić się w powietrzu i kręcić w ruch wskazówek zegara , to we mnie aż coś się gotuje.

Jest coś takiego jak fizyka , jej się nie da ominąć , żebyś na głowie stanął to się nie da i nie ma czegoś nadprzyrodzonego. Są tylko ludzkie urojenia które wymyślają niestworzone rzeczy.

Ten temat już kiedyś wypłynął, nauka nie zajmuje się mówieniem rzeczywistości na co może, a na co nie może sobie pozwolić. W ramach nauki tworzony jest pewien model występujących zjawisk, który w najlepszym możliwym przybliżeniu ma wyjaśniać, co dzieje się w danej obserwacji bądź experymencie. Jeżeli w ramach danej obserwacji dzieje się coś, czego obecny model w żaden sposób nie jest w stanie wyjaśnić, należy ów model zweryfikować. Tak było na przykład ze słynnym doświadczeniem Michelsona-Morleya i późniejszymi pracami Einsteina. Także, jeśli ksiądz mówi, że pacjent latał, to należy wykazać, że kłamie lub został wprowadzony w błąd, a jeśli to się nie uda - zrewidować fizykę.

[vpprof]

Witam ten temat nie bez powodu.W internecie jest strasznie mało opinii, dowodów, na temat dwóch rzeczy:

Błąd. Opinii jest dużo, dowodów wcale.

Jeszcze nigdy, choćby raz, żadne lewitacje czy latanie czy mówienie nieznanymi językami nie zostało udokumentowane inaczej niż przez czarodzieja w sukience, który rzekomo przy nich był. Wszystko to są historyjki typu „od znajomej słyszałam, że ksiądz w parafii jej chrześniaka mówił, że w Hiszpanii był taki jeden, co napisał…” itd.

[Davajt]

Tak mówisz , można być świadkiem egzorcyzmu nie koniecznie uzcestnikiem.



Bardzo chciałbym się na takiego ów świadka załapać ( może ktoś w Lublinie jets opętany i chciałby się ze mną wybrać) zbadać to , zdać niezbędna relację ale wątpie aby udało mi się nagrać to coś albo zfilmować^^

[Windziarz]

Czytałem (a właściwie tylko rzuciłem okiem) ostatnio artykuł w Polityce o egzorcystach i nasunęła mi się pewna hipotezyjka, ale najpierw przykłady, które były tam podane:

- polski ksiądz we Włoszech usłyszał od opętanej Włoszki jakiś swój stary sekret i to po polsku
- inny ksiądz usłyszał bluźnierstwo w jakimś języku (hebrajski to był chyba) podczas udzielania komunii
- oazowiczka (ale tylko ona) zaczęła czuć piekielny smród od swojej durnej koleżanki

Moja hipoteza:

Ww. osoby opętane nie okazywały żadnych objawów, owe objawy były halucynacją drugiej strony.

Włoszka nic nie powiedziała, ksiądz miał omamy słuchowe.
Przyjmująca komunię nic złego nie powiedziała, ksiądz się przesłyszał.
A oazowiczka ma złudzenia węchowe (albo brudną koleżankę).

[exodim]

Zakładając prawdomówność wszystkich, to tak.
A halucynacje tych osób mogą być spowodowane zbyt długim okresem ekspozycji na te wszystkie brednie o Szatanie, opętaniach itp.

Np. było kiedyś robione badanie n.t. wpływu horrorów (a bardziej może strachu) na umysł ludzki.
Grupa kontrolna oglądała jakieś obyczajówki, grupa testowa horrory. Następnie badano rejony mózgu aktywne u obu grup. Przez jakiś czas wynik był podobny, aż po jakimś czasie testów, wśród osób z grupy testowej stwierdzono podwyższoną aktywność połączeń podkorowych (bezpośrednich) z ciałem migdałowatym, odpowiedzialnym (w przypadku połączeń bezpośrednich) za "intuicyjną", "szybką" reakcję na bodziec wzrokowy czy słuchowy.
Jak znajdę linka do artykułu na Nature, to zedytuję.

[BlackMagic]

Jak cuda i inne rzeczy związane z religią da się mi pojąć czy też zrozumieć, tak z opętaniem nie do końca mam pewność. Tzn-myślę,że jest to jakaś choroba,do której nie doszła jeszcze medycyna,natomiast ciekawi mnie ta sprawa mimo wszystko.

[Silje]

Mój proboszcz sam wypędził diabła od miejscowego!

A później kazał każdemu domu kupować różaniec, modlitewnik i mieć wodę święconą, bo w tamtym nie było. Niedoczekanie jego.

Przypadków opętania opisanych jest tysiące historii. Niektóre są tak realistyczne i barwne, że zwyczajnie w to nie wierzę. Faktycznie, niektóre zbudzają ciekawość ale tłumaczenie ich nieczystymi mocami.. To żadne wytłumaczenie dla mnie.