To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co ateizm ma do zaoferowania ??
#41
Ludziom potrzebna jest wiara, jeśli nie potrafią sobie poradzić z tym, co się wokół nich dzieje. To, że naprawdę jest inaczej (wszyscy o tym wiemy), to tylko jedna z podstaw istnienia tego forum, mam rację? Duży uśmiech
Odpowiedz
#42
Phillrond napisał(a):Karolina- Czy to nie jest juz Twoje 3 konto na tym forum? Uśmiech


Witaj
To moje pierwsze konto!!Byłam 'etna' i prosiłam o zmianę nicka !
To mój'pierwszy raz' na tym forum
Juz mi sie chce płakacSmutny

Cathryn napisał(a):Ludziom potrzebna jest wiara, jeśli nie potrafią sobie poradzić z tym, co się wokół nich dzieje. To, że naprawdę jest inaczej (wszyscy o tym wiemy), to tylko jedna z podstaw istnienia tego forum, mam rację? Duży uśmiech

Ja myślę ,że nie tylko wiara Są przyjaciele ,rodzina...
PozdrawiamUśmiech
Odpowiedz
#43
A jeśli nie ma rodziny, a przyjaciele się odwrócą? Takie rzeczy się też zdarzają Oczko
Odpowiedz
#44
Cathryn napisał(a):A jeśli nie ma rodziny, a przyjaciele się odwrócą? Takie rzeczy się też zdarzają Oczko

To pozostaje mu twarda wola albo sznur. Wiara go nie wykarmi. Chyba że jest mięczakiem i koniecznie potrzebuje "miziania" by móc normalnie funkcjonować. Jeżeli tak to wtedy wymyśla sobie niewidzialnego przyjaciela. Np. Jezusa.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#45
Nie wszyscy ludzie są na tyle silni, by przetrwać bez wiary, powiedzmy nawet, w "lepsze jutro". Chociaż dla mnie jest to nie do pomyślenia, by sobie wmawiać nie wiadomo co... ^^'
Wszystko zależy od jednostki.
Odpowiedz
#46
Po co się oszukiwać? Jeśli ma być źle, trzeba się na to przygotować, a nie udawać że będzie dobrze. Ostatecznie i tak wszystko zależy od nas samych, od realnej oceny sytuacji i podjętych działań, więc wymyśleni przyjaciele nie pomogą gdy stracimy pracę czy ciężko zachorujemy. Czy to coś zmieni, jeżeli przed śmiercią wmówię sobie, że wcale nie umrę, zaraz będę grał w siatkówkę z Zeusem i jego ekipą? Nie widzę sensu wiary na pocieszenie, to raczej smutne.
[Obrazek: fbhkl4.png]
Odpowiedz
#47
I naszym zadaniem właśnie jest uświadamianie, że żyją w błędzie, ale to polecam ludziom cierpliwym.
Z tym że najśmieszniejsze jest to, że tych okłamujących się jest o wiele więcej niż nas i wpierw musimy się bronić ^^
Odpowiedz
#48
Ateizm daje mi wolność. Tak mało, a jednocześnie tak wiele.
- Mogę podejmować decyzje zdając się tylko i wyłącznie na moje sumienie, a nie prawa wyimaginowanych bogów,
- mogę myśleć i wyobrażać sobie, co tylko mi się rzewnie podoba (katolickie "grzeszenie w myślach"),
- jestem pozbawiona dziwnych chrześcijańskich nakazów i zakazów (msze w niedziele i święta, brak kontaktów seksualnych z partnerem przed ślubem),
- nie dręczą mnie wyrzuty sumienia za każde przewinienie (jestem bardzo nerwową i histeryczną osoba i jako dziecko - gdy byłam głęboko wierząca - bardzo mocno przeżywałam takie sytuacje)
- nie przestrzegam postów, mogę jeść mięso i tańczyć w piątki Duży uśmiech
- religia nie ogranicza mojego rozwoju umysłowego Uśmiech
- nie muszę wyznawać swoich "grzechów" przed księżmi.
Odpowiedz
#49
No właśnie, tak jak powiedział Sagittarius co to za pytanie. Ateizm nie jest religią... no bo kogo mielibyśmy czcić..? No i kto by nas zgładził za to, że tego nie robimy?
Odpowiedz
#50
Witam serdecznie.

Dzięki uświadomieniu sobie, że nie wierzę w żadnych bogów i inne cudaki, zbiegiem czasu zyskałem pewien dystans do świata, wydarzeń, ludzi.
Nie próbuję już oceniać, potrafię wszystko zrozumieć i w pewnym sensie wszystko zaakceptować.
Potrafię odbierać życie takim jakie jest, bez uprzedzeń.
Nawet ludzie, z którymi przyszło mi żyć zauważyli, że od pewnego czasu jestem zawsze uśmiechnięty, pogodny i miły.
Wszystko zaczęło się kiedy sam przed sobą przyznałem się, że nie wierzę w te bzdury, które przez całe życie wciskał mi otaczający świat.
Pozdrawiam.
egoista
Odpowiedz
#51
Kurde ten ateizm to na prawdę fajna sprawa.
Przechodzisz na ateizm i od razu trzask, prask jesteś ...
Joki napisał(a):zawsze uśmiechnięty, pogodny i miły ...

It's a kind of magic
Yeah, it's magic :ogorek:
Odpowiedz
#52
tomasz_s napisał(a):Kurde ten ateizm to na prawdę fajna sprawa.
Przechodzisz na ateizm i od razu trzask, prask jesteś ...
Joki napisał(a):zawsze uśmiechnięty, pogodny i miły ...

No patrz... to ze mną jest totalnie na odwrót. Jestem zawsze smutny, dobity i arogancki :] Ale to akurat nie ma związku z ateizmem Język
Odpowiedz
#53
"Trzask prask", czyli jakieś 5 lat.
Pozdrawiam serdecznie.
egoista
Odpowiedz
#54
Cathryn napisał(a):Ludziom potrzebna jest wiara, jeśli nie potrafią sobie poradzić z tym, co się wokół nich dzieje.
Jeśli to tylko dzięki wierze potrafisz poradzić sobie z tym co się wokoło ciebie dzieje to współczuje. Bo jesteś o krok od samobójstwa.

W życiu trzeba umieć samemu sobie ze wszystkim radzić a nie uciekać do wiary w anioła stróża. Ucieczka to przegrana.

Żołnierz który podczas bitwy zaczyna się modlić dostaje kulkę w łeb. Modlitwa to strata cennego czasu w którym można by było wymyślić jak ocalić swoje życie.
Na wojnie przetrwa ten kto się nie modli a myśli. A życie to tez wojna tylko ze mniej brutalna i powolniejsza ale tak samo przetrwają ci którzy myślą zamiast wierzyć.
Teista kiedy ma pustą lodówkę to się modli aby mu z nieba spadło, a ateista szuka pracy i myśli jak zarobić. A wiec teiści wyginą.
Odpowiedz
#55
Jaka to religia która nie pozwala myśleć ? dąży do samounicestwienia ?? destrukcji ? :lol2: no chyba że masz na myśli sekty ? podczas wojny Ludzie się modlą jak już są generalnie bez szans takie sytuacje niestety bywają ! jaka religia skłania do tego aby się modlić o rzeczy materialne ? ja wiem z czym ty masz problem Vacarius najzwyczajniej w świecie nie rozumiesz czym jest wiara ! no przykro mi ale muszę to znowu powiedzieć naprawdę jesteś idiotą totalnym :lol2:

Ja nie wiem Vacarius czy ty wogóle czytasz i na kim budujesz swój światopogląd na pewne sprawy ?! Poczytaj sobie Idioto jakie jest w tej kwestii stanowisko boga !! i jak bardzo realnie oddaje on dzisiejszą rzeczywistość do której warto się stosować !! IDIOTO

Wiesz ja naprawdę mam wiele do zarzucenia kościołowi katolickiemu, lecz Ty nie powinieneś stać w szeregu ze mną oraz innymi, bo ty nic nie pojmujesz !! jedna wielka kompromitacja i żenada ! przynosisz wstyd !

To akurat zapamiętałem z lekcji religii w szkole podstawowej !

Cytat:Przypowieść o talentach - interpretacja

Pewien pan miał wyruszyć w daleką podróż. Wezwał więc trzech służących i dał im pieniądze: jednemu pięć talentów, drugiemu dwa talenty, trzeciemu jeden talent. Dwaj pierwsi pomnożyli swoje pieniądze umiejętnie je inwestując i obracając nimi. Trzeci służący, nie wiadomo czy w obawie, że straci powierzoną sobie kwotę, czy nie umiał inwestować, zakopał swoje pieniądze.

Kiedy pan powrócił, rozliczał służących z ich decyzji na temat powierzonych im kwot. Pierwszego i drugiego pochwalił, a trzeciego wydalił ze swojego domu jako złego sługę.

Jest to przypowieść o darach, jakie każdy z nas otrzymał od Boga w chwili przyjścia na świat i o tym, że należy je pomnażać, dbać o nie, bo to jest wszystko, co mamy do dyspozycji. Człowiek, który stoi w miejscu, nie rozwija się, nie pomnaża darów, jest godny potępienia. Każdy z nas ma do dyspozycji wszelkie narzędzia do tego potrzebne: wiedzę, zdolność do refleksji, miłość. Każdy więc powinien skoncentrować się na pomnażaniu, aby potem, zasłużyć na nagrodę a nie na karę.
Widzisz !! mam nadzieję że rozumiesz ten tekst ? nie ważne kto pisał bilblie ważne że często oddaje prawdziwe codzienne realia !? i to jest w niej zastanawiające i fascynujące ! no ale ty widzisz stare babcie jakieś dewoty które nie rozumieją w co wierzą ! ty właśnie takich ludzi reprezentujesz !!
Odpowiedz
#56
Opanujcie się. Nie to, żebym was pouczał czy coś, ale wasz spór robi się wnerwiający i obniża poziom forum.

Pokój wielkiego brata chyba powstał w jakimś celu?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości