Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Gdy zarabia się tysiąc złotych, raczej nie ma się problemów, że coś kosztuje 100 tysięcy złotych, bo jest zwyczajnie poza zasięgiem. Gdy zarabia się dziesięć tysięcy złotych, raczej nie ma się problemów, że coś kosztuje 10 milionów.
Ponadto - pieniądz jako taki, rzecz względna. Ważna jest także pozycja, ponieważ to ona zapewnia stały jego przypływ. A z kolei mamy zamknięte koło - pewne pozycje społeczne są "kosztowne w utrzymaniu" i niebezpieczne. Trzeba mieć pieniądze, by się na nich utrzymać...
Null pointer exception
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Athei Overlord napisał(a):Dokładnie. Tylko, że bez tej fałszywej przykrywki "dla was, kochani bracia, dla was to wszystko" 
a mi się wydaje, że ta przykrywka występuje w obu przypadkach. w innej formie oczywiście, ale zasada działania jest ta sama - organizacja "bogaci się" dzięki tym masom złożonym z maluczkich. a czy one są rzeszą wierzących, czy gryzących się szczurów, to już w gruncie rzeczy bez znaczenia.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Politycy też mówią że "dla was, kochani bracia, dla was to wszystko", tyle że oni wskazują na majątek tych uczciwych i zaradnych, którzy dorobili się swojego majątku - wszystko po to, by uzyskać głosy darmozjadów. :twisted:
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Poziom, o który chodzi, daleko wykracza poza politykę posłów partii w krajach o małym znaczeniu
Posłowie z Samoobrony przy grillu, posłanka od korytarzy pionowych i poziomych (aczkolwiek kawał fajnej posłanki :])... Z kolei ci misiowaci pokroju Misztala, to zwyczajni kombinatorzy na małą skalę. Już prędzej doktor Kulczyk  Dla przeciętnego Kowalskiego Wielka Polityka i Układy z Psów Pasikowskiego to już niemal fantastyka, a to tylko UBecja w jednym kraju
Null pointer exception
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
1
lumberjack napisał(a):Ok, czyli racjonalnie dążą do zrealizowania irracjonalnego celu, którym jest mieć coraz więcej i więcej i więcej...
Athei poniżej napisał większość tego, co chciałem powiedzieć, a dodam od siebie tyle: irracjonalność tkwi jedynie w tym, że Ty nie potrafisz zrozumieć potrzeb tych ludzi (a są proste). Jak pisał AO wolę bandę zimnych biznesmenów niż rozgorączkowanego waćpana na mównicy, który sam nie wie czego chce, bo... każdy jest wrogiem
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Wszystko w społeczeństwie jest względne  . Niestety. I właśnie dlatego jest jak jest.
Ja na miejscu takiego biznesmena wolałbym rozgorączkowanego gościa na mównicy - bo takim kimś łatwiej jest manipulować
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
I dlatego właśnie w polityce pełno tych rozgorączkowanych Wybrańców Narodu :]
Umiom (umiejo) coś tam coś tam.
Null pointer exception
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Hah, pewnie Wybrańców Narodu Wybranego...
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
The Phillrond napisał(a):Athei poniżej napisał większość tego, co chciałem powiedzieć, a dodam od siebie tyle: irracjonalność tkwi jedynie w tym, że Ty nie potrafisz zrozumieć potrzeb tych ludzi (a są proste).
Polecam Być czy mieć E. Fromma
Tam jest dokładna analiza prostych potrzeb tego typu ludzi.
Poza tym żaden cel nie jest racjonalny. Cele są wybierane irracjonalnie, a dopiero ich realizacja może być racjonalna.
Cytat:Jak pisał AO wolę bandę zimnych biznesmenów niż rozgorączkowanego waćpana na mównicy, który sam nie wie czego chce, bo... każdy jest wrogiem
:lol2: Przecież ci pierwsi finansują tych drugich (np. Lenina). Ci pierwsi myślą sobie przy tym, że mając kasę mają wszystko pod kontrolą, a tu nagle zonk...
Nie, nie stanąłbym po ich stronie. Może i starają się działać racjonalnie ale nie są wszechwiedzący, nie przewidują wszystkiego i kiedyś ich zabawy i gierki mogą skończyć się powtórką z historii.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Mogą, ale w razie konfliktu, lepiej pracować w ich laboratoriach, niż pić skażoną przez nich wodę
Oczywiście pomijam kwestie moralne, piszę z pragmatycznego punktu widzenia
Inna sprawa, że "Bastion" S. Kinga, czy chociażby "Ostatni brzeg" pokazuje, do czego prowadzą np. próby z bronią masowego rażenia w celu podporządkowania sobie świata...
Odróżnijmy jeszcze owych legendarnych, niemal romantycznych Bildebergów i Rotszyldów czy innych Fuksów od sfrustrowanego generała - szaleńca w dowództwie NATO
Null pointer exception
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 53
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
Cala historia ludzkosci jest pisana przez takich zimno- kalkulujacych ludzi. Nie lubie romantyzmu ale taka wyidealizowana postac zawsze mnie pociagala  .
"I watched with glee
As your kings and queens
Fought for ten decades
For the Gods they made"
Guns'n'roses - Sympathy For The Devil
"Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania."
Aldous Huxley
"This is your life and it's ending one minute at a time"
Fight Club
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 15
Dołączył: 07.2005
Reputacja:
0
Jesli sytuacja sie utrzyma zastanawiam sie jak bedzie wygladal ten swiat doszczetnie zdominowany przez tych ludzi? Niczym sie to nie bedzie roznic od niewolnictwa. Biedni beda musieli utrzymywac tych lepiej urodzonych, tych ktorym dano szanse na starcie. Caly system monetarny jest do kitu. Nie podoba mi sie w jakim kierunku ten swiat zmierza.
Jesli dajmy na to Ci sami ludzi opanuja wszystkie laboratoria naukowe no nawet jesli kiedys ktos wynajdzie lekarstwo na aids lub raka to mozemy zapomniec o ujawnieniu tego faktu. Ktos stwiedzi, ze pierw na tym trzeba bedzie zarobic wiec bedzie to przywilej jedynie bogadych ludzi. Do tego i tak za duzo ludzi jest na swiecie wiec po co hamowac balans.
Czy w takim swiecie chcecie aby wasze dzieci zyly? Ja nie. Wiec nawet nie planuje ich miec.
T.K.
Liczba postów: 723
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
1
Jeśli chodzi o dzieci i o przyszłość to w wielu przypadkach jest już za późno, np. w moim 
Tak czy inaczej nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądała przyszłość. Ja staram się być optymistą. W końcu kiedyś było tak, że na jakimś terenie panował król, oprócz niego była garstka ludzi bogatych a reszta ludzi była własnością króla i nie miała żadnych widoków na przyszłość oprócz pracy i posłuszeństwa. Królowie trzaskali się ze sobą o swoje ziemie i wydawało się, że końcowy efekt powinien być taki, że np. całym kontynentem będzie władać jeden król. A jednak stało się inaczej, monarchie były obalane lub same upadały, ludzie robili rewolucje, powstawały nowe państwa, nowe ustroje. Niewolnictwo trzymało się dobrze a jednak upadło, dyktatury - upadały. Każdy z piszących tu na forum był świadkiem upadku co najmniej jednej dyktatury.
Więc myślę, że i teraz nie grozi nam totalne przejęcie władzy nad światem przez jedną grupę. Tym bardziej, że obecnie ludzie mają wyższą świadomość i większe możliwości, chociażby internet.
Dlatego nawet jeśli filmy takie, jak ten nie mają żadnych realnych podstaw a prezentują tylko paranoiczną wizję autora, to i tak uważam, że są potrzebne i powinny być rozpowszechniane. Spełniają podobną rolę, co ćwiczebne alarmy przeciwpożarowe, zagrożenia być może nie ma, ale warto się rozglądać dookoła.
Tak sobie też myślę, że być może jeśli Obama zawiedzie oczekiwania wyborców, okaże się faktycznie marionetką i aktorem bez rzeczywistej władzy, to być może ci durni Amerykanie w końcu się obudzą  Przecież kto to widział, żeby robić aż taki show z kampanii i wyborów? Żeby płakać z radości, że jakiś gość został prezydentem? Niepojęte jak dla mnie, że oni sobie dają wkręcić, że od jednego człowieka zależy wszystko w całym kraju i w połowie świata
|