[zefciu]

Adam. Ja nie mówię, że życie żołnierza jest mniej warte. Po prostu zabijanie kombatantów na wojnie jest w jakiś sposób złem koniecznym. Żaden z nas nigdy nie został wysłany na front, ale spróbuj chociaż sobie taką sytuację wyobrazić? Dasz sobie wtedy odstrzelić dupę przez wroga albo własną żandarmerię jak będziesz spieprzał? A co więcej spróbuj sobie założyć, że rzeczywiście Ci zależy na sprawie, o którą toczy się wojna. Spróbuj zrozumieć może sytuację innego człowieka.

[Uczy]

---

poczytaj sobie wspomnienia więźniów Pawiaka i Szucha, i nie bluźnij nad zamęczonymi.

Popracój nad logiką... :?

Nawzajem, do tego powtórz ortografię. Gestapowskie metody to przede wszystkim tortury, a nie ban na forum, które nie życzy sobie obrażania papieży. Twoje określenie uwłacza po prostu pamięci tych, którzy naprawdę doświadczyli bestialstwa gestapowców. Jeśli jest to dla ciebie nadal nielogiczne, to nie mam już nic do dodania.

[Seth]

Metal i okolice

słuchałem już Uczy z tego linka jaki masz w podpisie
Świetne Tożto prawdziwie katolicka muzyczka

[Uczy]

No niezupełnie, są tam też protestanckie zespoły. Ale najważniejsze, że chrześcijanie - stąd napisałem: "moi bracia w wierze".

[Seth]

Moi bracia w wierze grają podobną wręcz identyczna muzykę

[xeno]

No niezupełnie, są tam też protestanckie zespoły. Ale najważniejsze, że chrześcijanie - stąd napisałem: "moi bracia w wierze".

Ładni mi chrześcijanie, zamiast śpiewać o pokoju, w tekstach pełno nienawiści, to mi przywodzi na myśl punk rockowe zespoły, które walczą z faszyzmem i nietolerancją i tylko o tym śpiewają, zapominając że to z czym walczą daj im motywacje do grania, ponieważ gdyby nie było faszystów nie mieliby o czym spiewać hehe

[Uczy]

w tekstach pełno nienawiści

Gdzie ??? 8O 8O 8O 8O Cytaty gość!!!

[Adam]

Spróbuj zrozumieć może sytuację innego człowieka.

To wałśnie próbuję, i gotów żem przysiądz, że mi to lepiej wychodzi niż Tobie. :]

Ja nie mówię, że życie żołnierza jest mniej warte. Po prostu zabijanie kombatantów na wojnie jest w jakiś sposób złem koniecznym. [...] wysłany na front, ale spróbuj chociaż sobie taką sytuację wyobrazić? Dasz sobie wtedy odstrzelić dupę przez wroga albo własną żandarmerię jak będziesz spieprzał? A co więcej spróbuj sobie założyć, że rzeczywiście Ci zależy na sprawie, o którą toczy się wojna.

A ty spróbuj sobie wyobrazić, że zostałeś partyzantem i że zależy ci na sprawie, dasz sobie odstrzelić dupę swoim albo napijesz się goroncego napalmu od jankesów czy zdecydujesz się nastraszyć ich niewydażonych zakapiorów udeżając w to na czym im zależy a co myśleli że w ich przypadku jest bezpieczne a tylko w twoim zagraża temu mu niebezpieczeństwo z ich strony. Łatwiej pozbawić wojsko siły "zwalniając żołnierzy" do ich zastraszonych rodzin niż zabijając. W jednym i w drugim wypadku trzeba zabrać tyle samo warte życie. Ale czasami łatwiej wykończyć żołnierza a czasami jego zaplecze które jak sądził spokojnie pozostawił na tyłach.

Jeśli jest to dla ciebie nadal nielogiczne, to nie mam już nic do dodania.

Gestapowskie metody to przede wszystkim tortury, a nie ban na forum, które nie życzy sobie obrażania papieży.

Trafnie wyczułeś moje intencje, jednak w takim wypadku, jaki tlumaczysz nic nie byłoby niczym, bo nic nie jest takie samo. Zamykanie ust inaczej myślącym to gestapowska metoda, chociaż nie w formie bana na formu. I nie szargaj imienia umęczonych, nie należą do Ciebie, jak byś nie zauważył.

[zefciu]

Adam, nie myl proszę bandytów z partyzantami. W tym przypadku to Ty nawołujesz do terroryzmu i potępiasz zdrowe rozróżnienia wprowadzone przez konwencje (że te konwencje jedynie sankcjonują zło konieczne temu nie przeczę).

[Adam]

Adam, nie myl proszę bandytów z partyzantami.

To ty nie myl bandytów z żołnierzami.

[gąska9999]

Zrodlo

Samobójstwo czasem dozwolone

Żołnierz, który zabija się w czasie wojny z powodu wierności rozkazom czy wojskowej przysiędze nie popełnia grzechu - uważa metropolita Cyryl z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

Kiedy człowiek dzięki samobójstwu w czasie działań wojennych może przybliżyć swoją stronę do zwycięstwa czy wykonania zadań, np. poprzez zabicie siebie likwiduje również licznych wrogów, albo zabijając się chroni tajemnice, które mógłby przekazać poddany przesłuchaniu w niewoli - wówczas jego działania nie można uznać za grzech przeciwko Bogu - podkreślił metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl.

Według hierarchy, w czasie wojny żołnierz zawsze prowadzi walkę, która jest przemocą nakierunkowaną na pewne cele. On złożył przysięgę wierności rozkazom, i niekiedy poprzez samobójstwo wypełnia ten obowiązek do końca - podkreślił metropolita.

Jednak, jego zdaniem, także w czasie wojny żołnierz może popełnić grzeszne samobójstwo. Tego ostatniego nie da się bowiem usprawieliwić tylko poczuciem braku wyjście czy rozpaczy.


Tym panem powinien zajac sie prokurator i odpowiednie organa do walki z terroryzmem.

Mozemy tam znalezc jawne wytlumaczenie i przyzwolenie na ataki samobojcze, ktore moga zabic "licznych wrogow". Nawet, jesli na polu walki, to GLOSI TO KAPLAN RELIGII !

Jak rozumiem, takie jest zdanie Cerkwii Prawoslawnej i moge ja uwazac za organizacje szkodliwa spolecznie ?

Ale plus dla Cyryla, że w ogóle zabrał głos na temat czy zabijanie na wojnie jest grzechem?
Chowanie głowy w piasek na ten temat jest jak smarkacz w krótkich spodniach bełtający nogą w kałuży.

A nasz Karolek JP2 otwierał dziub na ten temat?

A Namiestnik Katolicki Franciszek powiedział na temat zabijania na wojnie coś mądrzejszego niż Cyryl?


A w Polsce Katolicki Zwierzchnik Religijny Główny Biskup lub jacyś mniej ważni co powiedzieli?


W wojsku polskim są - ciekawe czy w stopniu szeregowca czy podpułkownika - tacy gatunek ksiądz podgrupa kapelan wojskowy, a co oni mówią o wojnie i zabijaniu do żołnierzy, każą im zabijać więcej czy mniej wrogów? Czy kapelani wojskowi też strzelają na wojnie i czy noszą karabin albo pistolet bo nie wiem?


Czy jacyś kapelani wojskowi nie byli zainteresowani wykonywaniem pracy kapelana we własnym wojsku pół wojny i w wojsku wroga pół wojny?
Bóg katolików chyba na to pozwala i chyba to nie jest grzech?
To jak misja w Afryce wśród głodujących szkielecików, albo Ojciec Kolbe w Oświęcimiu.
Teraz nie ma Oświęcimia ale są misje i interwencje wojskowe i jakieś mniejsze wojny.