To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
manifestacja przeciwko legalizacji uboju religijnego w Polsce
#61
Śmierć Szczurów napisał(a):Nie ma rozporządzeń z mocą ustawy,
A prezydent nie ma czegoś takiego w prerogatywach (w nadzwyczajnych sytuacjach)?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#62
Cytat:Dyrektywy nie są częścią krajowego systemu prawnego, więc nie mogą być nad niczym. W pewnym zakresie istnieje możliwość powołania się na nie wbrew ustawom, ale to już inna sprawa.
Są aktami prawa pochodnego, o których pisze TK w jednym z orzecznictw ws. traktatu akcesyjnego
Cytat:Prawną konsekwencją art. 9 Konstytucji jest konstytucyjne założenie, iż na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, obok norm (przepisów) stanowionych przez krajowego legislatora, obowiązują uregulowania (przepisy) kreowane poza systemem krajowych (polskich) organów prawodawczych. Ustrojodawca konstytucyjny świadomie więc przyjął, że system prawa obowiązujący na terytorium Rzeczypospolitej mieć będzie charakter wieloskładnikowy. Obok aktów prawnych, stanowionych przez krajowe (polskie) organy prawodawcze, w Polsce obowiązują i są stosowane także akty prawa międzynarodowego.(...)
Na terenie Polski współobowiązują więc podsystemy regulacji prawnych, pochodzące z różnych centrów prawodawczych. Winny one koegzystować na zasadzie obopólnie przyjaznej wykładni i kooperatywnego współstosowania.
TWE oraz orzeczenia ETS podnoszą rangę dyrektyw do "zobowiązań" czy "rozkazów" z Brukseli.




Cytat:Abstrahuję od tego, że Unia Europejska nie wydaje rozporządzeń, dyrektyw i decyzji - ale to rozumiem jako zwykły lapsus czy skrót myślowy.
Kopiowałem z wiki jak popadło. Rzeczywiście, głupio jest mówić np., że "Polska wydała wczoraj ustawę...". Z drugiej strony, w odniesieniu do UE, jest to pewna metafora, zrozumiała raczej dla przeciętnego Kowalskiego.
Podobnie nie powinno się mówić "Polska ratyfikowała traktat lizboński", a jednak najczęściej takie były nagłówki kilka lat temu w prasie w związku z tym newsem.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#63
Znów te metonimie...

Odpowiedz
#64
Sajid napisał(a):A prezydent nie ma czegoś takiego w prerogatywach (w nadzwyczajnych sytuacjach)?

Muszę się pokajać. Faktycznie są sytuacje w których prezydent na wniosek rady ministrów może takowe wydać (art. 234 Konstytucji). Skleroza mnie dopada.

exodim napisał(a):Są aktami prawa pochodnego, o których pisze TK w jednym z orzecznictw ws. traktatu akcesyjnego

Europejskiego, czyli nie naszego, a więc nie mogą być nad niczym w polskim systemie prawa.

exodim napisał(a):TWE oraz orzeczenia ETS podnoszą rangę dyrektyw do "zobowiązań" czy "rozkazów" z Brukseli.

Dyrektywy nie obowiązują na terytorium Polski - w ogóle nie wchodzą do krajowego porządku prawnego. Nie jest istotne jak je nazwiemy - treść artykułu z wiki wskazuje na gruntowną niewiedzę autora.

exodim napisał(a):Z drugiej strony, w odniesieniu do UE, jest to pewna metafora, zrozumiała raczej dla przeciętnego Kowalskiego.

Dlatego to uznałem za lapsus albo skrót myślowy i nie czepiałem się tego szczególnie. Czepiałem się błędów merytorycznych.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#65
Śmierć Szczurów napisał(a):Dyrektywy nie obowiązują na terytorium Polski - w ogóle nie wchodzą do krajowego porządku prawnego.
Jak nie, jak tak - pośrednio!
"Dyrektywa jest aktem prawnym przewidzianym w Traktacie o Unii Europejskiej.
Jest wiążąca w całości i zobowiązuje państwa członkowskie do dokonania jej transpozycji do prawa krajowego w określonym terminie.
Dyrektywa wchodzi w życie po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE".

Gdyby tak było, jak piszesz, to UE byłaby martwym tworem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#66
Nie ma czegoś takiego jak pośrednie wejście do systemu prawnego - akty prawne należącego do krajowego systemu określa Konstytucja. Pod pewnymi warunkami można się na nią powoływać wbrew przepisom ustawy - i tyle.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#67
Słowa, słowa!
A kary za brak implementacji dyrektyw, jak najbardziej realne.
http://www.uniaeuropejska.org/polska-zap...dyrektywya
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#68
Te słowa mają istotne znaczenie. Gdyby dyrektywy były elementem krajowego porządku prawnego i faktycznie były nad ustawami to zawsze możnaby się powoływać wprost na dyrektywy, bez względu na względy, a to miałoby ogromne znaczenie praktyczne, szczególnie, że większość dyrektyw jednak nie nadaje się do bezpośredniego zastosowania.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#69
Oto publikacje agencji związanej z brytyjskim koncernem mięsnym po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności uboju rytualnego z polską ustawą i konstytucją:

http://www.meattradenewsdaily.co.uk/news/281112/poland___these_evil_people_march__million_jews_to_ death_camps_god_forgive_them.aspx

Precyzyjne tłumaczenie wstępu do artykułu:

"Poland - These evil bogus animal lovers marched 4 million Jews to death camps God forgive them.These evil people invented the Ghetto then marched 4 million Jews to death camps, God forgive them for I never will. The low life bastards are feigning concern over bloody animals as they take €11 billion out of the EU each year. Jo Stalin was the only man who knew how to treat the Poles. "

"Polska - ci bogacący się na nikczemności miłośnicy zwierząt wysłali 4 miliony Żydów do obozów śmierci. Boże przebacz im.Ci nikczemni ludzie wynaleźli getto, a potem wysłali 4 miliony Żydów do obozów śmierci. Boże wybacz im, gdyż ja nigdy im tego nie wybaczę. Te bandyckie sukinsyny udają troskę o cholerne zwierzaki, a co roku biorą z UE 11 miliardów euro. Tylko Józek Stalin jako jedyny wiedział, jak traktować Polaków."

http://www.meattradenewsdaily.co.uk/...sher_food.aspx

Polska - Kolaboranci obozów śmierci zakazują koszernej żywności, 30 listopada 2012

Przyjęcie Polski do UE było jak dotąd największym błędem Brukseli. Tylko w postaci samych dopłat do rolnictwa Polska kosztuje Unię 11 miliardów euro rocznie. Po tym jak Lech Wałęsa uwolnił Polaków od okowów komunizmu zwrócili się przeciwko niemu i błagali swoich rosyjskich panów, żeby wrócili.

Polacy, te tchórzliwe sukinsyny, trzymali Żydów w gettach na 100 lat przed tym zanim na scenie pojawił się Hitler. Nie mogą zmienić swojej historii i, na Chrystusa!, będziemy z nimi walczyć o koszer i halal. Ciekawe, co mówią swoim księżom pedofilom na cotygodniowej spowiedzi, rozniecając znowu nienawiść rasową - tym razem skierowaną tak przeciwko muzułmanom jak i Żydom.
(...)
W Polsce społeczność muzułmańska i żydowska, która korzysta z takich metod uboju, jest niewielka (ponieważ w okresie pomiędzy rokiem 1939 a 1945 zaszlachtowali 4 miliony Żydów).
(...)
Polski prezydent - Bronisław Komorowski broni uboju rytualnego jako pradawnego obyczaju. Odnosząc się do ubiegłorocznej debaty w Holandii, powiedział, że w Europie mamy do czynienia z "kryzysem tolerancji".

zarchiwizowane oba artykuły, na wypadek gdyby w tajemniczy sposób zniknęły z sieci: klik1, klik2
Odpowiedz
#70
Otruć ich Polonem!!!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#71
Hans Wegeżynsten napisał(a):Opcja z podcinaniem gardła i powolną agonią jest zdecydowanie ciekawsza.
Podobno mięso z brutalnie zabitego zwierzęcia smakuje najlepiej.
Ja zawsze pytam Pani w mięsnym : "A czy ta świnia, której mięso mi Pani daje, była mordowana?". A Pani odpowiada : "Oj była mordowana, oj była! Umierała w agonii." I wtedy zaczyna mi ciec ślinka na myśl tego, że zaraz będę jadł


Nie chodzi o śmierć , tylko o strach.
Zwierze: boi się , ucieka od zagrożenia (nazwa dowolna)
Wydziela się hormon do krwi potrzebny do ucieczki-obrony.
„Mięso śmierdzi strachem” czyli tym czymś wydzielonym do krwi- jest niedobre.
Odpowiedz
#72
Ależ z ludzi wyłazi hipokryzja. Na co dzień wciąż słychać o katolickiej Polsce i o tym, że cała reszta ma się dostosować, a muzułmanie to dzicz, która ma się nie pchać do Europy. A teraz nagle pojawiło się mnóstwo obrońców poszanowania cudzych praktyk religijnych. Z drugiej strony - w niektórych kręgach modne było jechanie po Kaczyńskim, a teraz już widziałam, że został śp. Panem Prezydentem z okazji wypowiedzi nieprzychylnej okrucieństwu wobec zwierząt.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#73
Rzeczywiście niezła hipokryzja.
Gdzie są ci obrońcy zwierząt co równie gorliwie walczyli o zakaz przetrzymywania żywych karpii?!
Jakoś też nie widziałem tych obrońców zwierząt walczących przeciwko hodowli zwierząt na futra aby protestowali przeciwko rytualnym ubojom
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Odpowiedz
#74
Ruch Palikota podobno jednomyślne opowiada się za zakazem. Pewnie ten gość od nich, który ma fermę norek, też opowiada się za zakazem.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: