Liczba postów: 2,501
Liczba wątków: 33
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
9
Czy ktoś z Was pamięta taką bajkę: "Jakubek i brzoskwinia olbrzymka"? Jako, że mam starszego brata rodzice najpierw bajeczkę wypróbowali na nim, skończyło się urazem psychicznym i panicznym strachem przy każdej próbie zaserwowania mu tej historyjki. Jako, że ja byłam jeszcze większym tchórzem, to na mnie już nawet nie eksperymentowali. Tak więc sama sobie podczytywałam, tudzież oglądałam obrazki i jakoś bajka wbiła mi się w psychikę nieodwracalnie ją skażając :twisted:. Dopiero kilka dni temu odkryłam to:
http://www.filmweb.pl/f6539/Jakubek+i+br...zymka,1996
Zassałam od razu i może dziś sobie w końcu obejrzę. Nigdy nie wpadłabym na to, że ta bajka została zekranizowana! Niemniej jestem mile zaskoczona, to będzie taki powrót do dzieciństwa...
Kto się jeszcze bał ciotki Kluchy i ciotki Szpili? :twisted:
Mam nadzieję, że nie zawiodę się tym filmem, tym bardziej, że Selick był również reżyserem Miasteczka Halloween, które na pewno wszyscy wielbiciele Tima Burtona znają doskonale
A może znacie inne tego typu produkcje? Coś pomiędzy dziecięcymi marzeniami a koszmarami?
The spice must flow
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
A buka z muminków? Pamiętam ,że było w niej to "coś" strasznego, w jednym odcinku muminki zabarykadowały się przed nią w domu, ten odcinek był skonstruowany jak rasowy horror, reżyserzy mogliby się uczyć jak budować napięcie.
Prócz buki w niepokój wprowadzały także hatifnaki.
Liczba postów: 2,536
Liczba wątków: 24
Dołączył: 10.2007
Cytat:hatifnaki.
Hatifnatowie jak już. Buce i tak do pięt nie dorastają.
Ten odcinek o którym mówisz to chyba o ten. Rzeczywiście, w dziennym świetle straszy niemal tak samo jak w ten zimowy wieczór 10 lat temu, kiedy oglądałem go po raz pierwszy  Od 1:48 do 2:04 najlepszy moment IMO.
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Tak, to ten  , dzięki za przypomnienie..
Liczba postów: 2,536
Liczba wątków: 24
Dołączył: 10.2007
Lekko
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.2010
Reputacja:
0
Mushi napisał(a):Czy ktoś z Was pamięta taką bajkę: "Jakubek i brzoskwinia olbrzymka"? Jako, że mam starszego brata rodzice najpierw bajeczkę wypróbowali na nim, skończyło się urazem psychicznym i panicznym strachem przy każdej próbie zaserwowania mu tej historyjki. Jako, że ja byłam jeszcze większym tchórzem, to na mnie już nawet nie eksperymentowali. Tak więc sama sobie podczytywałam, tudzież oglądałam obrazki i jakoś bajka wbiła mi się w psychikę nieodwracalnie ją skażając :twisted:. Dopiero kilka dni temu odkryłam to:
http://www.filmweb.pl/f6539/Jakubek+i+br...zymka,1996
Zassałam od razu i może dziś sobie w końcu obejrzę. Nigdy nie wpadłabym na to, że ta bajka została zekranizowana! Niemniej jestem mile zaskoczona, to będzie taki powrót do dzieciństwa...
Kto się jeszcze bał ciotki Kluchy i ciotki Szpili? :twisted:
Mam nadzieję, że nie zawiodę się tym filmem, tym bardziej, że Selick był również reżyserem Miasteczka Halloween, które na pewno wszyscy wielbiciele Tima Burtona znają doskonale 
A może znacie inne tego typu produkcje? Coś pomiędzy dziecięcymi marzeniami a koszmarami?
"Jakubka i brzoskwinie olbrzymke" ogladalem jak miałem 9 lat i strasznie źle wspominam tą bajke. Do dziś pozostały traumatyczne wspomnienia tego troche ponad godzinnego seansu. Być może dlatego że film przedstawiał tak surrealistyczne zdarzenia a jego klimat był dosyć mroczny jak na film animowany dla dzieci.
Jeśli lubisz coś w tym stylu to mógłbym ci polecić (niestety nie bajke) ale surrealistyczny film pt. "Miasto zaginionych dzieci" ( ![[Obrazek: b.gif]](http://www.imdb.com/images/b.gif) La cite des enfants perdus) twórcy kolejnego dziwnego filmu "Delicatessen" i przesadnie spopularyzowanej "Ameli".
Link do filmu na imdb
http://www.imdb.com/title/tt0112682/
Soundtrack
http://www.youtube.com/watch?v=p-G3x0IdSZo
Liczba postów: 2,501
Liczba wątków: 33
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
9
Zarówno Miasto Zaginionych Dzieci jak i Delicatessen to jedne z moich ulubionych filmów  Lubię takie klimaty, surrealistyczne, dziwne wizje i to od dziecka. Szkoda, że już teraz nie potrafię tak wczuć się w atmosferę filmu. Pamiętam, że w dzieciństwie filmy robiły na mnie ogromne wrażenie. Teraz oglądając to samo dzieło nie czuje się już takich emocji...
The spice must flow
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
23
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
A oglądałaś "Gnijącą pannę młodą"?
Jeśli nie, to polecam.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 4,674
Liczba wątków: 429
Dołączył: 07.2004
Reputacja:
21
Płeć: mężczyzna
"Miasto zaginionych dzieci" kocham bezkrytycznie. "Delikatessen" również - byliśmy z kolegami na projekcji w kinie i zabraliśmy na nią takie beczące pierdolniki jak te, które tam produkowali. Oczywiście w odpowiednich momentach "odpalaliśmy" je
"Gnijąca panna młoda" też jest ok, ale to jednak w jakimś sensie popłuczyny po "Miasteczku Halloween".
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
ja mogę polecić:
"Koralinę"
i coś jeszcze ale zapomniałem co...
Liczba postów: 2,501
Liczba wątków: 33
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
9
Cytat: A oglądałaś "Gnijącą pannę młodą"?
Jeśli nie, to polecam.
Burtona widziałam wszystko od Soku z żuka (z resztą też świetny) w górę (oprócz Alicji, ale nadrobię).
I nie uważam, żeby Gnijąca panna młoda była popłuczynami po Miasteczku Halloween, raczej taka bardziej rozwinięta wersja i mi osobiście bardziej się podobała, choć oba filmy uwielbiam, ale ja generalnie bezkrytyczna jestem w stosunku do Burtona, no taką słabość mam. Jedyne czego nie trawię to Fabryki czekolady, no jakoś mdłe to wyszło i ta cała fabryka za bardzo mi się kojarzyła z fabryką ze Skrzydełko czy nóżka, wiem, że dziwaczne skojarzenie 8O
No ale właśnie, do Koraliny się przymierzam, bo to też Selicka (apropos:
http://www.youtube.com/watch?v=C6NJ3WQVNOI)
A widział ktoś może 9? Bo Burton był producentem, ale nie wiem, czy watro?
The spice must flow
Liczba postów: 1,023
Liczba wątków: 28
Dołączył: 04.2009
Nie wiem, czemu czepiacie się Jakubka. To była bodaj najlepsza bajka, jaką miałam okazję oglądać. Fantastycznie zekranizowana, a historia na tyle nieoklepana, że oglądałam i oglądam wciąż z tą samą przyjemnością. Pamiętam do dziś, jak zrobiło mi się żal Pajączki, taka była mała i niewinna 
Motyw latającej brzoskwini też robi wrażenie, zwłaszcza kiedy wyjadają ją od środka, ślinotoku można dostać. I ta paskudna ryba, której smród czuć niemal przez ekran...
Dzięki za przypomnienie mi tego cuda, na pewno niedługo zrobię sobie seans.
Liczba postów: 1,396
Liczba wątków: 8
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Mushi napisał(a):A widział ktoś może 9? Bo Burton był producentem, ale nie wiem, czy watro? Warto, to ciekawa produkcja, choć jakoś nie poruszyła mnie tak, jak na przykład Koralina czy Miasto Zaginionych Dzieci :]
.
.
.
.
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
23
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden film, tym razem już nie animacja: "Labirynt Fauna". Dobrze do niego pasuje określenie, które użyła Mushi: coś między dziecięcą fantazją i koszmarem. Bardzo piękny i bardzo straszny.
http://www.youtube.com/watch?v=EqYiSlkvRuw
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 1,396
Liczba wątków: 8
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Rojza Genendel napisał(a):Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden film, tym razem już nie animacja: "Labirynt Fauna". Dobrze do niego pasuje określenie, które użyła Mushi: coś między dziecięcą fantazją i koszmarem. Bardzo piękny i bardzo straszny.
http://www.youtube.com/watch?v=EqYiSlkvRuw Raczej nie dla dzieci spragnionych disnejowskich emocji <szczególnie scena z butelką>.
Słyszałam po seansie komentarze przerażonych dziewczynek w damskiej toalecie, które tylko tę opinię potwierdziły :| <kto je wpuścił na seans? Gdzie byli rodzice, jasiępytam!>
.
.
.
.
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
23
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
No, oczywiście, przecież nie był to film dla dzieci. Co nie zmienia tego, że bardzo mi się spodobał.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
7
Płeć: nie wybrano
To ja mam dość nietypową prośbę  Mam wspomnienie pewnej wieczorynki z tvp1 i za nic nie potrafię sobie przypomnieć jej tytułu. Bajka opowiadała o zabawkach z pokoju dziecka, które potrafiły się ruszać, ale nie mogły zostać zauważone przez żadnego człowieka, bo wtedy... umierały :] Pamiętam dość specyficzny klimat, zwłaszcza, że w bajce również był pewien bardzo ciemny pokój, który również był raczej niebezpieczny dla zabawek 
Ktoś kojarzy może?
Liczba postów: 4,674
Liczba wątków: 429
Dołączył: 07.2004
Reputacja:
21
Płeć: mężczyzna
Bajkę tak, tytułu nie
|