To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prezydent Polski Andrzej Duda
Sofeicz napisał(a):Krótko po żołniersku.
Korona by mu z głowy nie spadła, gdyby wykonał gest wyrastający ponad chwilową bieżączkę polityczną.

I rzeczywiście nie spadła gdy taki gest wykonał.

Cytat:I na pewno zyskałby trochę punktów u tych, którzy na niego nie głosowali (czyli 1/2).

Wolał jednak zadowolić większość, która na niego głosowała.

Cytat:Właśnie tym się różni mąż stanu od standardu.

Czym? Tym, że wypina się na swoich zwolenników i wykonuje polecenia przeciwników politycznych wbrew swoim poglądom?

Według mnie mąż stanu to nie marionetka.
Odpowiedz
Slush napisał(a): Czym? Tym, że wypina się na swoich zwolenników i wykonuje polecenia przeciwników politycznych wbrew swoim poglądom?

Według mnie mąż stanu to nie marionetka.


Jeżeli poglądy pana prezydenta nie pozwalają mu na udział w międzynarodowych szczytach gdy otrzymał na nie zaproszenie to nie za bardzo nadaje się na prezydenta.


Cytat:Wolał jednak zadowolić większość, która na niego głosowała.

Dlaczego sądzisz, że na Dudę głosowali ludzie, którzy nie chcieli aby brał udział w międzynarodowych szczytach ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):A wcześniejsza moja wypowiedź mówi dokładnie, że zwrot którego użyłem czyli: "wypowiadać się jako prezydent" nie jest tożsamy z samodzielnym prowadzeniem polityki zagranicznej.

A informujesz mnie, że nie to miałeś na myśli dopiero gdy właściwie sam udowodniłeś, że jest to głupota Oczko

A gdy pisałeś o "Rządzie Szydło", to jaki rząd miałeś na myśli - istniejący czy nieistniejący?

Ciekawe jakiego chwytu erytrystycznego użyje teraz DziadBorowy, żeby się wykpić z głupot jakie wypisuje?


DziadBorowy napisał(a):Ale przyznam, że fajny fragment wkleiłeś - zaiste piękną współpracę z Prezesem Rady Ministrów prezydent Duda nam do tej pory pokazał.

Zacytuje Ci jeszcze jeden:

Należy pamiętać o tym, że obowiązek współdziałania nie jest skierowany jedynie w stronę Prezydenta, lecz także do Premiera oraz ministra spraw zagranicznych, którzy wraz z Prezydentem powinni wspólnie ustalać i realizować najważniejsze kwestie polityki zagranicznej.

Prezydent nie otrzymał jeszcze oficjalnego stanowiska rządu dotyczącego szczytu na Malcie, więc to z ich strony jest zaniedbanie.

DziadBorowy napisał(a):Jeżeli poglądy pana prezydenta nie pozwalają mu na udział w międzynarodowych szczytach gdy otrzymał na nie zaproszenie to nie za bardzo nadaje się na prezydenta.

W tej specyficznej sytuacji politycznej tak właśnie powinien zachować się mąż stanu.

Cytat:Dlaczego sądzisz, że na Dudę głosowali ludzie, którzy nie chcieli aby brał udział w międzynarodowych szczytach ?

Uważam, że skoro wybrali go ludzie z przeciwnego obozu politycznego, to nie chcieliby aby sygnował sobą stanowisko rządu z przeciwnej opcji politycznej w tak specyficznej sytuacji, gdy ten będzie w fazie dymisji.
Odpowiedz
Slush napisał(a): A informujesz mnie, że nie to miałeś na myśli dopiero gdy właściwie sam udowodniłeś, że jest to głupota Oczko

A gdy pisałeś o "Rządzie Szydło", to jaki rząd miałeś na myśli - istniejący czy nieistniejący?

Ciekawe jakiego chwytu erytrystycznego użyje teraz DziadBorowy, żeby się wykpić z głupot jakie wypisuje?

Dziad Borowy nie potrzebuje tutaj żadnych chwytów - wystarczy, że pozwoli pisać dalej Slushowi, który pokazuje, że nie rozumie prostych zwrotów w języku polskim Uśmiech




Cytat:Zacytuje Ci jeszcze jeden:

Należy pamiętać o tym, że obowiązek współdziałania nie jest skierowany jedynie w stronę Prezydenta, lecz także do Premiera oraz ministra spraw zagranicznych, którzy wraz z Prezydentem powinni wspólnie ustalać i realizować najważniejsze kwestie polityki zagranicznej.

Prezydent nie otrzymał jeszcze oficjalnego stanowiska rządu dotyczącego szczytu na Malcie, więc to z ich strony jest zaniedbanie.

Jeżeli nie otrzymał to jest to zaniedbanie. Kopacz powinna faktycznie nie zważać na fochy prezydenta, który nie chciał się z nią mimo apeli spotkać i wysłać mu ten dokument Pocztą Polską listem poleconym. Byłoby to adekwatne do zachowania takiego męża stanu jakim jest prezydent :Duży uśmiech

A tak na serio - rząd zapowiada, że stanowisko rządu prezydent otrzyma jutro.




Cytat:W tej specyficznej sytuacji politycznej tak właśnie powinien zachować się mąż stanu.

Mąż stanu to osoba, która przedkłada interesy partii nad interesy państwa? Ciekawe podejście.

Cytat:Uważam, że skoro wybrali go ludzie z przeciwnego obozu politycznego, to nie chcieliby aby sygnował sobą stanowisko rządu z przeciwnej opcji politycznej w tak specyficznej sytuacji, gdy ten będzie w fazie dymisji.

Tego samego dnia  co szczyt obecny rząd przestanie być rządem. A prezydent nie jest zmuszony do sygnowania stanowiska rządu, zwłaszcza w tak specyficznej sytuacji. Wreszcie skoro prezydent uważał, że sprawa jest aż tak istotna aby uniemożliwić lub też utrudnić Kopacz uczestnictwo w Szczycie (co jest dość dziwne bo zdanie w sprawie przyjmowania uchodźców PIS i PO miały podobne) mógł zrobić tak jak proponował Gowin i na szczyt pojechałaby już nowa pani premier.

No i dlaczego kancelaria prezydenta twierdzi, że na szczyt powinna jechać jednak Kopacz? Rozdwojenie jaźni czy jak?


http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3...92652.html
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:Dziad Borowy nie potrzebuje tutaj żadnych chwytów - wystarczy, że pozwoli pisać dalej Slushowi, który pokazuje, że nie rozumie prostych zwrotów w języku polskim

Pomiędzy "że" i "nie" zapomniałeś dodać "DziadBorowy" Oczko

A poważnie to zignorowałeś pytanie. Jak pisałeś o "Rządzie Szydło" to chodziło Ci o istniejący rząd czy nie, bo już nie wiem?

Ale jakoś wiedziałem, że zignorujesz to z braku argumentów.

Cytat:A tak na serio - rząd zapowiada, że stanowisko rządu prezydent otrzyma jutro.

Więc czekamy do jutra co dalej Uśmiech

Cytat:Mąż stanu to osoba, która przedkłada interesy partii nad interesy państwa? Ciekawe podejście.

Czyli konkretnie jaki interes ma w tym PiS?

Aha rozumiem - w momencie gdy prezydent uzna, że nie ma sprzeczności pomiędzy tymi dwoma interesami, to powinien się zachować wbrew sobie i wbrew interesom państwa, żeby ucieszyć DziadaBorowego i dokopać swojemu zapleczu politycznemu Uśmiech

Widzi ktoś w tym sens?

Cytat:Tego samego dnia  co szczyt obecny rząd przestanie być rządem. A prezydent nie jest zmuszony do sygnowania stanowiska rządu, zwłaszcza w tak specyficznej sytuacji.

To jakie stanowisko miałby przedstawić, skoro musi działać w porozumieniu z rządem i "Rząd pisze instrukcję dla Dudy. (http://www.tvn24.pl)"?

Cytat:co jest dość dziwne bo zdanie w sprawie przyjmowania uchodźców PIS i PO miały podobne

Hahahahahaha Duży uśmiech

Cytat:mógł zrobić tak jak proponował Gowin i na szczyt pojechałaby już nowa pani premier.

Pożyjemy zobaczymy.
Odpowiedz
Slush napisał(a):
Cytat:Dziad Borowy nie potrzebuje tutaj żadnych chwytów - wystarczy, że pozwoli pisać dalej Slushowi, który pokazuje, że nie rozumie prostych zwrotów w języku polskim

Pomiędzy "że" i "nie" zapomniałeś dodać "DziadBorowy" Oczko

To nie ja mam problemy ze zrozumieniem słów "wypowiadać się jako prezydent".

Cytat:A poważnie to zignorowałeś pytanie. Jak pisałeś o "Rządzie Szydło" to chodziło Ci o istniejący rząd czy nie, bo już nie wiem?

Ale jakoś wiedziałem, że zignorujesz to z braku argumentów.


Post 438. Na dole.

Cytat:Czyli konkretnie jaki interes ma w tym PiS?
Nie siedzę im w głowach. Jednak jeżeli prezydent z jednej strony utrudnia Kopacz uczestnictwo w szczycie a z drugiej strony mówi, że właściwą osobą do reprezentowania na szczycie Polski jest Kopacz to albo zwyczajnie robi na złość - albo jest to element jakiejś gry politycznej z której zamierza osiągnąć korzyści (bo przecież nie straty).  Wersję trzecią, że zwyczajnie oszalał odrzucam jako niezbyt prawdopodobną.

Cytat:Aha rozumiem - w momencie gdy prezydent uzna, że nie ma sprzeczności pomiędzy tymi dwoma interesami, to powinien się zachować wbrew sobie i wbrew interesom państwa, żeby ucieszyć DziadaBorowego i dokopać swojemu zapleczu politycznemu Uśmiech

Przyzwyczaiłeś już nas do dziwnego rozumienia rzeczy.

Cytat:Widzi ktoś w tym sens?

Nie wiem jak inni ale ja nie bardzo.  Dobrze, że zaznaczyłeś tym razem, że to nie moje słowa ale Twoje własne pojmowanie sprawy.



Cytat:To jakie stanowisko miałby przedstawić, skoro musi działać w porozumieniu z rządem i "Rząd pisze instrukcję dla Dudy. (http://www.tvn24.pl)"?

Zgodne z  własnym rozumieniem interesu Polski i uwzględnieniem tego, że obecny rząd jest w fazie dymisji i jego wpływ na międzynarodową politykę Polski w momencie zakończenia szczytu będzie zerowy? No i przecież skoro prezydent uważa, że Polskę powinna tam reprezentować Kopacz to chyba jakichś większych zastrzeżeń do stanowiska rządu nie ma.


Cytat:Hahahahahaha Duży uśmiech

Hehehehehehe.

Cytat:Pożyjemy zobaczymy.


Nie zobaczymy bo to już musztarda po obiedzie, bo pierwsze posiedzenie parlamentu musiałoby odbyć się jutro.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:Post 438. Na dole.

Aha czyli lecimy starą śpiewką. Cytujemy, że czarne i mówimy, że napisane jest "białe"

Cytat:Nie siedzę im w głowach. Jednak jeżeli prezydent z jednej strony utrudnia Kopacz uczestnictwo w szczycie a z drugiej strony mówi, że właściwą osobą do reprezentowania na szczycie Polski jest Kopacz to albo zwyczajnie robi na złość - albo jest to element jakiejś gry politycznej z której zamierza osiągnąć korzyści (bo przecież nie straty).  Wersję trzecią, że zwyczajnie oszalał odrzucam jako niezbyt prawdopodobną.

Przecież zrobił wszystko co w jego mocy by mimo zbieżności terminów premier mogła tam lecieć.




Cytat:Przyzwyczaiłeś już nas do dziwnego rozumienia rzeczy.

Dla DziadaBorowego logika to coś dziwnego.

Cytat:Zgodne z  własnym rozumieniem interesu Polski

I sprzecznie ze swoimi kompetencjami, które mówią, że ma współpracować z Rządem?

Cytat:i uwzględnieniem tego, że obecny rząd jest w fazie dymisji i jego wpływ na międzynarodową politykę Polski w momencie zakończenia szczytu będzie zerowy?

I uwzględniając to właśnie uznał, że nie będzie swojim urzędem firmował stanowiska rządu w fazie dymisji.
Czyli dyplomatycznie dostosował swoje stanowisko do szczególnej sytuacji.

Cytat:No i przecież skoro prezydent uważa, że Polskę powinna tam reprezentować Kopacz to chyba jakichś większych zastrzeżeń do stanowiska rządu nie ma.

Od początku miała tam jechać Kopacz i nikt nie ujadał, że Duda się tam nie wybiera. Problem dla PO i reżimowych mediów zaczął się gdy przedstawiono datę posiedzenia sejmu. Skoro Kopacz dostała zielone światło i wyraźnie idą jej na rękę z tą przerwą, to problem powinien od razu zniknąć jak się pojawił. Jednak reżimowy establishment uznał najwidoczniej, że to doskonała okazja aby znowu dokopać prezydentowi.
Poza tym od strony formalnej nie ma problemu, by Kopacz złożyła już teraz dymisję na piśmie. Szczerski zapowiedział nawet, że Duda upoważni ją do reprezentowania polski na tym szczycie.
I o co tyle zamętu?
Duda uznał, że nieformalny szczyt nie jest na tyle ważny, żeby się na nim pojawić. Wszyscy zaczęli płakać, że źle, że ktoś powinien być. Dał więc możliwość wyjazdu premier Kopacz - też źle.

Jednak gdyby Duda przypadkowo chciał jechać na ten szczyt to zapewne ten ważny szczyt dla reżimowych mediów okazałby się tak ważny jak inne dyplomatyczne spotkania prezydenta Dudy - nie byłby nawet pobieżnie zrelacjonowany Uśmiech
Odpowiedz
exeter napisał(a):mam uzasadniać, że spotkania gremium decydującego o losach 500 mln ludzi jest ważne? Nawet jeśli nie zapadną, będą przygotowywane - na tym polega rola i znaczenie szczytu nieformalnego.

Nie mówię, że to jest w ogóle nieważne. Ale na pewno nie jest kluczowe. A sytuacja polityczna na polskim podwórku jest dość specyficzna. Naprawdę tego nie rozumiesz? Polacy wybrali nowy parlament. Z jego układu jasno wynika, iż zmienia się rząd i większość społeczeństwa tej zmiany chce. Demokracja, lubisz to słowo powtarzać. Ona polega na tym, że właśnie teraz PiS wygrało wybory. W sprawie, o której mówimy, i którą będzie zajmował się ten szczyt stanowisko Polski się zmienia (a przynajmniej powinno się zmienić zgodnie z wolą większości narodu). Bezsensem jest więc prezentacja stanowiska rządu, który tego samego dnia musi podać się do dymisji.

exeter napisał(a): napisał(a):Zwróć uwagę, że cały czas pisząc o panu Prezydencie, używam zwrotu - pan Prezydent Duda, proszę więc, daruj sobie teksty o nienawiści. Pan Prezydent Duda jest tak samo Prezydentem dla Ciebie, jak i dla mnie. I pracuje za Twoje i moje pieniądze. I jeśli będzie źle wypełniał swoje obowiązki, będę miał pełne prawo Mu to wytykać, jako Jego pracodawca.

Mhm. Wyrażasz szacunek do Pana Prezydenta w taki sposób:

exeter napisał(a):pan Prezydent ma obowiązek reprezentowania nas na zewnątrz, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie może, lub nie powinien robić tego rząd. Ale czego oczekiwać od człowieka przez lata pobierającego realne pieniądze za fikcyjną pracę? Oczko

Więc może daruj sobie kurtuazję. To tylko internet, a nie telewizja.

exeter napisał(a): napisał(a):A tak, zapomniałem, że oprócz licznych zalet, które wywindowały Go na fotel pod żyrandolem, posiada jeszcze umiejętność czytania w myślach. Oczko Tylko to tłumaczy karygodne olewanie podstawowego obowiązku, jakim jest współpracowanie z przedstawicielami konstytucyjnych organów władzy w kraju.

Ej. Kto tu przed paroma godzinami pisał, że Prezydent powinien poinformować partnerów unijnych o ew. zmianie stanowiska? Ja?

Ja tylko napisałem, że Prezydent Duda może mieć pewne nieoficjalne informacje odnośnie stanowiska przyszłego rządu w tej sprawie. Ponieważ zna tych ludzi prywatnie. To Ty pisałeś, że powinien o takiej zmianie poinformować unijnych partnerów, co byłoby złamaniem oczywistych zasad dyplomacji i dobrych obyczajów. Wybory już się odbyły ale rząd PiSu jeszcze nie istnieje - naprawdę tego nie rozumiesz?

exeter napisał(a):I w Watykanie, nie zapominaj. A pozostałych 25 przywódców się nie liczy?

Kiedy Komorowski czy Kwaśniewski byli w Watykanie to było zajebiście, nie? Problem pojawia się wtedy, kiedy do Watykanu pojedzie Duda lub śp. Lech Kaczyński.

Nie wiem gdzie doliczyłeś się 25 przywódców tj. od kiedy Unia Europejska ma 29 członków. Pominę fakt, że to nie były jedyne wizyty Prezydenta Dudy, bo był np. w Estonii. Na pewno miał jednak okazję poznać wielu z przywódców krajów Unii na szczycie ONZ. Chociaż ważniejsze oczywiście było to, że poznał się tam z prezydentami Stanów Zjednoczonych i Rosji.

DziadBorowy napisał(a): W takim razie mógł reprezentować stanowisko rządu PIS. Nie wmówisz mi, że nie ma z nimi kontaktu i nie wie jakie to stanowisko. Duży uśmiech

Powiedz mi w takim razie jakie jest stanowisko rządu PiS na dzień 08.11.2015 w tej sprawie. I powiedz mi kto ten rząd PiS tworzy i na jakiej podstawie ów rząd ma prawo reprezentować Rzeczpospolitą Polskę na arenie międzynarodowej.

Kurwa, czy Ty ogłupiałeś? Chciałbyś żeby Prezydent Polski w sposób oficjalny wyraził stanowisko hipotetycznego rządu, który jeszcze nie istnieje?

Dziad Borowy napisał(a):]Dziwi mnie, że decyzja prezydenta, która ewidentnie jest przejawem politycznych gierek i to dość niskich lotów znajduje tu obrońców. Jasne - jeżeli nikogo od nas tam nie będzie świat się nie zawali ale nie da się ukryć, że decyzja  nie ma  nic wspólnego z interesami kraju a jedynie z interesikami partyjnymi.

Właśnie ma. Z punktu widzenia Polski ważniejsze rzeczy będą działy się tutaj w kraju niż na tym szczycie. Kwestia priorytetów. Podkreślę kolejny raz: stanowisko odchodzącego rządu Ewy Kopacz nie ma znaczenia, ponieważ realne decyzje w tej kwestii będzie podejmował rząd PiS, który jeszcze nie istnieje. I w przeciwieństwie do tego jakie przyjmie stanowisko, wiemy na pewno, że zaistnieje. A nawet jeśli jakimś cudem nie, to i tak Pani Premier Ewa Kopacz musi podać swój rząd do dymisji.

Dziad Borowy napisał(a):A już szczytem bezczelności była wypowiedź jakiegoś polityka PIS, który stwierdził, że to wina Tuska bo akurat tak termin szczytu ustalił.
Dla mnie ta sytuacja to jest żenada większa niż Komorowski wołający "choć Szogunie".

Trochę racji tu masz. Akurat to oskarżenie wydaje mi się z dupy. Natomiast nie porównywałbym skali kompromitacji. Rozmawiamy o polskich rozgrywkach partyjnych, a nie blamażu w sferze polskiej dyplomacji. Przypomnę Ci, że mówisz o Prezydencie Polski, który reprezentuje cały naród, a nawet nie potrafi zachować się w sposób nie urażający gospodarzy.


Dziad Borowy napisał(a):A tak na marginesie patrząc na przecieki kto będzie ministrem w rządzie Szydło wydaje mi się, że PIS stwierdził, że wybory wygrane więc można przestać ściemniać  oraz udawać i nadszedł czas na zdjęcie masek Język

Z przecieków to mi się zrobił syf pod zlewem. Może poczekamy na oficjalne powołanie nowego rządu i wtedy zaczniemy komentować? Mnie to w sumie może trochę wisieć ale na Twoim miejscu uważałbym, bo za chwilę ośmieszysz się tak jak Pilaster z tą niemożliwością wygrania przez PiS wyborów.

Mnie ciekawi tylko, że ta kochana opcja czyli PO+Nowoczesna+ZLEW nie skumała jeszcze, że dostała od społeczeństwa zasłużony, demokratyczny wpierdol. Miotacie się jak dzieci we mgle i jedyne co potraficie robić, to to co zawsze robiliście i robicie, czyli ordynarny, automatyczny, domyślny i co ciekawe bezmyślny hejt na PiS. Nikt kurwa w tym szacownym gremium nie wpadł jeszcze na pomysł, że społeczeństwo przestało się PiSu bać i wielu spośród tych ludzi, którzy w 2007 roku odwoływali Kaczyńskiego od władzy, dzisiaj z utęsknieniem pragnie jego powrotu, byleby tylko wykopać tą złodziejską, pazerną świtę PO na śmietnik historii. W demokracji o wyniku wyborów nigdy nie decyduje twardy elektorat. Pisałem o tym w 2013 i miałem rację bo przewidziałem, że wkurwienie społeczne w końcu musi się gdzieś skumulować. I Pilaster miał trochę racji, że realne, osobiste, pozytywne poparcie dla PiS zasadniczo nie wzrosło. Ono dalej kształtuje się w okolicach nieco ponad 20%. Ale cała reszta to głosy pragmatyczne, o których pisałem. Dzisiaj to jest właśnie demokratyczna odpowiedź Polaków na rządy PO. Więc zwolennicy demokracji powinni świętować, bo stało się to, co dla nich jest kwintesencją. Większość narodu podjęła decyzję.
Odpowiedz
Dwugłos na temat:

Tak się składa, że przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zaplanował już w kwietniu zwołanie szczytu UE-Afryka Północna w dniu 11 listopada na Malcie, a 3 listopada dorzucił jeszcze poświęcone imigracji do UE, parogodzinne nieformalne posiedzenie organu, którym kieruje 12 listopada, uznając że także na to drugie przywódcy 28 krajów członkowskich znajdą dodatkowy czas.

Kilka krajów nie będzie jednak na tym szczycie reprezentowanych między innymi Portugalia i Chorwacja w związku z wyłanianiem nowych rządów po wyborach, W. Brytania w związku z wizytą premiera Indii w tym kraju, być może także Rumunia ponieważ premier tego kraju podał się ostatnio do dymisji.

2. Wczoraj nagle okazało się, że pojawia się problem udziału premiera Polski w obydwu wydarzeniach na Malcie, ponieważ premier Kopacz chciała złożyć osobiście dymisję podczas pierwszego posiedzenia Sejmu.

Wprawdzie nie bardzo wiadomo dlaczego nie wybierała się nawet na szczyt UE-Afryka Północna w dniu 11 listopada ale wczoraj na konferencji prasowej zaczęła zawodzić, że nie może pozwolić aby w dniu 12 listopada na posiedzeniu Rady na Malcie, jak się wyraziła było puste polskie krzesło.

I natychmiast zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy aby on udał się na ten szczyt, choć doskonale wie, że zarówno 11 jak i 12 listopada głowa państwa wykonuje ważne konstytucyjne obowiązki.

http://kuzmiuk.blog.onet.pl/2015/11/07/a...cej-klubu/

2. http://ziemkiewicz.dorzeczy.pl/id,7499/N...chaos.html

3. Prezydent Andrzej Duda na tłiterze:

Andrzej Duda ‏@AndrzejDuda 7.11

@BeataSamson @APanczyk Wybory już były, wynik jest znany ale cały czas jest jeszcze stary rząd. Dymisji jeszcze nie widziałem. Spokojnie...
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
kkap,

Cytat:Nie mówię, że to jest w ogóle nieważne. Ale na pewno nie jest kluczowe. A sytuacja polityczna na polskim podwórku jest dość specyficzna. Naprawdę tego nie rozumiesz? Polacy wybrali nowy parlament. Z jego układu jasno wynika, iż zmienia się rząd i większość społeczeństwa tej zmiany chce. Demokracja, lubisz to słowo powtarzać. Ona polega na tym, że właśnie teraz PiS wygrało wybory. W sprawie, o której mówimy, i którą będzie zajmował się ten szczyt stanowisko Polski się zmienia (a przynajmniej powinno się zmienić zgodnie z wolą większości narodu). Bezsensem jest więc prezentacja stanowiska rządu, który tego samego dnia musi podać się do dymisji.
Uwierz mi, rozumiem jaka jest sytuacja polityczna w kraju i dlaczego obie strony rytualnego sporu usiłują kopać się po kostkach w sprawie o której dyskutujemy. Ale poza lokalną grą, czy właściwie gierką, jest jeszcze meritum - najpoważniejszy kryzys w UE od wielu lat. I ja oczekuję od polskich polityków poważnego podejścia do tego zagrożenia. Nie jest nim deklarowanie - nie przyjmiemy na pokład ani jednego Muzułmanina, i nie jest nim olewanie unijnego szczytu pod byle pretekstem. To tak, jakby kapitan nie chciał wyjść z kabiny tonącego statku, uzasadniając to brakiem porannej toalety.
Pan Prezydent powinien tym bardziej być na Malcie, że zmienia się, albo może się zmienić, stanowisko polskiego rządu w sprawie przyjmowania uchodźców.
Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):pan Prezydent ma obowiązek reprezentowania nas na zewnątrz, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie może, lub nie powinien robić tego rząd. Ale czego oczekiwać od człowieka przez lata pobierającego realne pieniądze za fikcyjną pracę? [Obrazek: wink.gif]

Więc może daruj sobie kurtuazję. To tylko internet, a nie telewizja.
Próbując zrozumieć dziwne zachowanie pana Prezydenta Dudy w sprawie szczytu na Malcie przypomniałem sobie incydent wyciągnięty w czasie kampanii, który o dziwo, nie miał dla jej przebiegu żadnego znaczenia. A który jakoś tłumaczy podejście pana Prezydenta do obowiązków. I tyle. Oczko
A jeśli chodzi o tytulaturę, tłumaczyłem przecież, pan Andrzej Duda jest Prezydentem mojego kraju i nigdy nie zniżę się do poziomu tych, którzy nazywali Bronisława Komorowskiego, krewnego "Bora" - "Komoruskim".
Choć będę Go krytykował, gdy na to zasłuży.
Odpowiedz
kkap napisał(a): Powiedz mi w takim razie jakie jest stanowisko rządu PiS na dzień 08.11.2015 w tej sprawie. I powiedz mi kto ten rząd PiS tworzy i na jakiej podstawie ów rząd ma prawo reprezentować Rzeczpospolitą Polskę na arenie międzynarodowej.

Kurwa, czy Ty ogłupiałeś? Chciałbyś żeby Prezydent Polski w sposób oficjalny wyraził stanowisko hipotetycznego rządu, który jeszcze nie istnieje?

Nie jestem prezydentem. Ten ma jednak na tyle dobre stosunki z Kaczyńskim aby to stanowisko bez problemu poznać.  Elektorat PIS przyzwyczaił mnie, że nie rozumie słowa pisanego, ale u Ciebie mnie to dziwi. Nie chciałbym aby w sposób oficjalny wyraził stanowisko hipotetycznego rządu, który nie istnieje, jak napisałem: "mógłby tam jechać i powiedzieć "moje stanowisko jest takie i takie, a nieoficjalnie mogę powiedzieć, że stanowisko rządu będzie takie i takie" Skoro jest to szczyt dyskusyjny a nie decyzyjny to jeżeli PIS chce korygować jakieś decyzje rządu to była by świetna okazja do zaakcentowania tego.  Nieobecni głosu nie mają.




Cytat:Właśnie ma. Z punktu widzenia Polski ważniejsze rzeczy będą działy się tutaj w kraju niż na tym szczycie. Kwestia priorytetów. Podkreślę kolejny raz: stanowisko odchodzącego rządu Ewy Kopacz nie ma znaczenia, ponieważ realne decyzje w tej kwestii będzie podejmował rząd PiS, który jeszcze nie istnieje. I w przeciwieństwie do tego jakie przyjmie stanowisko, wiemy na pewno, że zaistnieje. A nawet jeśli jakimś cudem nie, to i tak Pani Premier Ewa Kopacz musi podać swój rząd do dymisji.

To się kupy nie trzyma. Albo było to na tyle ważne aby utrudniać wyjazd Kopacz, albo ważne nie było i w tej sytuacji nie powinien utrudniać. W kraju nie będzie działo się nic na tyle ważnego, co nie mogło być przesunięte o parę dni. Nie wykluczam też, że to zwykła pomyłka i prezydent termin szczytu przeoczył. Ale jeżeli tak to z klasą z niej raczej nie wyszedł.


Cytat:Trochę racji tu masz. Akurat to oskarżenie wydaje mi się z dupy. Natomiast nie porównywałbym skali kompromitacji. Rozmawiamy o polskich rozgrywkach partyjnych, a nie blamażu w sferze polskiej dyplomacji. Przypomnę Ci, że mówisz o Prezydencie Polski, który reprezentuje cały naród, a nawet nie potrafi zachować się w sposób nie urażający gospodarzy.

No Komorowski nie zaprezentował tu jakiejś wielkiej klasy - ale nie była to też jakaś ogromna wpadka, bardziej świadczyło to o nim jako o człowieku niż jako o prezydencie. Gdyby różne TVNy nie rozmuchały tematu w pogoni za tanią sensacją pies z kulawą nogą by tego nie zauważył. A brak reprezentanta Polski na odpowiednim szczeblu w kręgach dyplomatycznych zauważony będzie. To odczucia subiektywne, ale większy blamaż w  sferze dyplomacji nastąpi gdy z powodu głupich przepychanej między PIS i PO na szczycie będzie reprezentował nas ambasador lub premier Czech!
Ale dobrze, że uważasz, że prezydent reprezentuje cały naród a nie jak Twoi przedmówcy, że powinien reprezentować wyłącznie elektorat PIS Oczko


Cytat:Z przecieków to mi się zrobił syf pod zlewem. Może poczekamy na oficjalne powołanie nowego rządu i wtedy zaczniemy komentować? Mnie to w sumie może trochę wisieć ale na Twoim miejscu uważałbym, bo za chwilę ośmieszysz się tak jak Pilaster z tą niemożliwością wygrania przez PiS wyborów.

No poczekamy i zobaczymy czy w rządzie będzie Macierewicz, Ziobro i Kamiński.
[/quote]


Cytat:Miotacie się jak dzieci we mgle i jedyne co potraficie robić, to to co zawsze robiliście i robicie, czyli ordynarny, automatyczny, domyślny i co ciekawe bezmyślny hejt na PiS

Jak bowiem wiadomo PIS można jedynie bezrefleksyjnie popierać i wyrażać dla nich swoje uwielbienie. Jak ktoś śmie się z PIS w czymkolwiek nie zgadzać jest to ordynarny, automatyczy, domyślny i bezmyślny hejt. Przypomnę Ci tylko, że między innymi takie stawianie sprawy było jedną z przyczyn w których PIS dostał od społeczeństwa zasłużony wpierdol w wyborach w 2007.  Trochę pokory bo już niedługo jak każdej nowej partii rządzącej słupki poparcia zaczną lecieć w dół. \


Cytat: Więc zwolennicy demokracji powinni świętować, bo stało się to, co dla nich jest kwintesencją.

Ja podchodzę do demokracji dość sceptycznie  bo przez emocjonalne podejście wyborców prowadzi do takich sytuacji jak obecna w której źli rządzący są zastępowani przez jeszcze gorszych. Przecież o zwycięstwie PIS nie zadecydowali ci, którzy go twardo się z nim zgadzają ale ci którzy chcieli zrobić na złość PO.




Slush napisał(a): Aha czyli lecimy starą śpiewką. Cytujemy, że czarne i mówimy, że napisane jest "białe"

Nie moja wina, że nie rozumiesz.



Cytat:I sprzecznie ze swoimi kompetencjami, które mówią, że ma współpracować z Rządem?

Do tej pory jakoś nie palił się do tej współpracy. Dziwne, że ta sprzeczność zaczęła mu akurat przeszkadzać.

Cytat:I uwzględniając to właśnie uznał, że nie będzie swojim urzędem firmował stanowiska rządu w fazie dymisji.
Czyli dyplomatycznie dostosował swoje stanowisko do szczególnej sytuacji.

Jadąc tam nie musiał firmować stanowiska rządu w sprawie dymisji. To był szczyt nieformalny, na którym nie będą podjęte żadne decyzje, zatem idealna okazja do zakcentowania ewentualnych korekt w stanowisku Polski w sprawie uchodźców. No i jak pisałem bez problemów mógł ustalić terminy tak, że pojechałaby tam już premier Szydło.


Cytat:Od początku miała tam jechać Kopacz i nikt nie ujadał, że Duda się tam nie wybiera. . Skoro Kopacz dostała zielone światło i wyraźnie idą jej na rękę z tą przerwą, to problem powinien od razu zniknąć jak się pojawił. Jednak reżimowy establishment uznał najwidoczniej, że to doskonała okazja aby znowu dokopać prezydentowi.

Posiedzenie sejmu rozpoczyna się o 13. Szczyt o 14:30. Jak ty sobie to wyobrażasz? No i Kopacz miałaby tam wpaść zdyszana w biegu pod koniec spotkania jako były premier i powiedzieć, "przepraszam za spóźnienie ale musiałam złożyć dymisję a w drodze na lotnisko były korki". Ta linia obrony jest bardziej żałosna nawet niż przyczyny, które spowodowały problem.

Cytat:Problem dla PO i reżimowych mediów zaczął się gdy przedstawiono datę posiedzenia sejmu

Odkrycie roku. Przecież gdyby termin był inny to żadnego problemu by nie było.


Cytat:Poza tym od strony formalnej nie ma problemu, by Kopacz złożyła już teraz dymisję na piśmie. Szczerski zapowiedział nawet, że Duda upoważni ją do reprezentowania polski na tym szczycie.

Tego akurat nie wiem, Kopacz twierdzi, że nie może, prezydent twierdzi, że może. Do tej pory premier składał dymisję zawsze osobiście. To jest zwyczajnie żenujące.
No i kolejny raz stawiam pytanie - skoro nawet Duda chce aby reprezentowała Polskę na szczycie po co został ustalony taki a nie inny termin spotkania parlamentu.
I jak jego poparcie dla reprezentowania nas przez Kopacz ma się do wcześniejszych twierdzeń, że utrudnianie Kopacz wyjazdu tam jest zgodne z interesem narodowym.


Cytat:Duda uznał, że nieformalny szczyt nie jest na tyle ważny, żeby się na nim pojawić. Wszyscy zaczęli płakać, że źle, że ktoś powinien być. Dał więc możliwość wyjazdu premier Kopacz - też źle.

To w końcu uznał, że nie jest ważny, czy jest na tyle ważny aby utrudniać wyjazd na niego Kopacz aby nie przedstawiła stanowiska sprzecznego z narodowym interesem. Można od biedy trzymać się jednej wersji ale jednoczesne pogodzenie obu jest dość trudne Duży uśmiech


Cytat:Jednak gdyby Duda przypadkowo chciał jechać na ten szczyt to zapewne ten ważny szczyt dla reżimowych mediów okazałby się tak ważny jak inne dyplomatyczne spotkania prezydenta Dudy - nie byłby nawet pobieżnie zrelacjonowany Uśmiech

Które spotkania Dudy nie były nawet pobieżnie zrelacjonowane? Chyba w mediach zależnych od PIS poszedł jakiś lament w tej sprawie bo podobnie pisał kilka dni temu
Gladiator - ale szybko musiał przyznać, że się myli.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
kkap napisał(a): Mhm. Wyrażasz szacunek do Pana Prezydenta w taki sposób:
exeter napisał(a):pan Prezydent ma obowiązek reprezentowania nas na zewnątrz, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie może, lub nie powinien robić tego rząd. Ale czego oczekiwać od człowieka przez lata pobierającego realne pieniądze za fikcyjną pracę? Oczko
Więc może daruj sobie kurtuazję. To tylko internet, a nie telewizja.
Szacunek należy się urzędowi, co do szacunku dla osoby pełniącej tej urząd, to musi sobie na niego zapracować tak samo jak każda inna, Duduś* póki co się nawet się o to nie stara. Pisanie o przykrych lecz prawdziwych epizodach z życiorysu Dudusia, nie ma nic wspólnego z szacunkiem lub jego brakiem.

* dlaczego Duduś?
Dlatego, że Komoruski. Skoro jednego można było tak nazywać, to i drugiego też.

edit
kkap napisał(a): Ja tylko napisałem, że Prezydent Duda może mieć pewne nieoficjalne informacje odnośnie stanowiska przyszłego rządu w tej sprawie. Ponieważ zna tych ludzi prywatnie. To Ty pisałeś, że powinien o takiej zmianie poinformować unijnych partnerów, co byłoby złamaniem oczywistych zasad dyplomacji i dobrych obyczajów. Wybory już się odbyły ale rząd PiSu jeszcze nie istnieje - naprawdę tego nie rozumiesz?
Moim zdanie PiS zakiwał się na śmierć w tych swoich uzasadnieniach, chyba z osiem wymyślili byleby tylko nie przyznać że Kancelaria Prezydenta zwyczajnie nawaliła.
Tłumaczą że szczyt jest nieoficjalny, więc według mnie można na nim przedstawić nieoficjalnie stanowisko, które oficjalnie zaprezentuje nowy rząd kiedy się ukonstytuuje. Lepszej okazji nie ma.
Cytat:Kurwa, czy Ty ogłupiałeś? Chciałbyś żeby Prezydent Polski w sposób oficjalny wyraził stanowisko hipotetycznego rządu, który jeszcze nie istnieje?
Jeszcze niedawno rząd miał przestać rządzić, bo wyniki wyborów były jakie były. PiS nie mógł się doczekać aby dorwać się do rządzenia, nawet tych konstytucyjnych terminów nie chcieli czekać i próbowali wymuszać na rządzie pewne decyzje. Teraz nagle się okazuje, że jednak rządzi stary rząd, a nowego jeszcze nie ma. Kiwajcie siebie ale nie nas.
Cytat:Mnie ciekawi tylko, że ta kochana opcja czyli PO+Nowoczesna+ZLEW  nie skumała jeszcze, że dostała od społeczeństwa zasłużony, demokratyczny wpierdol.
Dostając w sumie więcej głosów niż oddano na PiS? Zaiste mocny wpierdol.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Machefi napisał(a): * dlaczego Duduś?
Dlatego, że Komoruski. Skoro jednego można było tak nazywać, to i drugiego też.


Pierwszego można było, jednak nazywanie tak tego, który pochodzi z PIS to ordynarny hejt i bezmyślna nagonka.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Nie moja wina, że nie rozumiesz.

Pozostawiam tę kwestię do rozstrzygnięcia innym użytkownikom. Bo rzeczywiście ja nadal nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzisz, że prezeydent powinien rezygnować ze swoich konstytucyjnych obowiązków w polsce, by lecieć na nieformalny szczyt na Malcie i wyrażać poglądy wyimaginowanego przez DziadaBorowego rządu.

Cytat:Do tej pory jakoś nie palił się do tej współpracy. Dziwne, że ta sprzeczność zaczęła mu akurat przeszkadzać.

Nie zwołanie rady gabinetowej na prośbę premiera nie oznacza braku współpracy w polityce zagranicznej. Jak narazie to prezydent czeka by poznać stanowisko rządu.

Noi - rząd również jakoś gorliwy w wpółpracy nie jest, a taki sam obowiązek na nim ciąży.

Cytat:Jadąc tam nie musiał firmować stanowiska rządu w sprawie dymisji. To był szczyt nieformalny, na którym nie będą podjęte żadne decyzje, zatem idealna okazja do zakcentowania ewentualnych korekt w stanowisku Polski w sprawie uchodźców.

Jeszcze raz - uznał jednak, że jego obecność jest tam zbędna i taki nieformalny korekt mogą w imieniu Polski wyrazić czesi. Następnie po fali krytyki zrobił wszystko by umożliwić tam wyjazd najbardziej ujadającej.

Po prostu prezydent ma inną wizję na dobro polski niż DziadBorowy i zamiast mieszać go z błotem poczekajmy jakie ona owoce przyniesie.

Cytat:No i jak pisałem bez problemów mógł ustalić terminy tak, że pojechałaby tam już premier Szydło.

Pewnie i mógł. Moim zdaniem to część jakiejś taktyki, ale za wcześnie jest by mówić dlaczego. Jeżeli mózgiem tego wszystkiego jest Jarosław to wszystko zostało zaplanowane na kilka ruchów do przodu.

Cytat:Posiedzenie sejmu rozpoczyna się o 13. Szczyt o 14:30. Jak ty sobie to wyobrażasz? No i Kopacz miałaby tam wpaść zdyszana w biegu pod koniec spotkania jako były premier i powiedzieć, "przepraszam za spóźnienie ale musiałam złożyć dymisję a w drodze na lotnisko były korki". Ta linia obrony jest bardziej żałosna nawet niż przyczyny, które spowodowały problem.

Człowieku czytasz co się tutaj dzieje? Halo? Tu ziemia do DziadaBorowego!

Pisałem już o tym, a jak nie wierzysz, to zerknij do obojętnie jakiego medium - Kopacz ma możliwość złożenia wcześniejszej dymisji i spokojnego wyjazdu na szczyt odpowiednio wcześnie.

Cytat:Odkrycie roku. Przecież gdyby termin był inny to żadnego problemu by nie było.

Gdyby termin był inny to nikt, nawet Ty nie miałbyś problemu, że Duda nie jedzie. Ale skoro termin jest taki, że Duda nie może, to trzeba na niego wiadro pomyj wylać.

Cytat:Tego akurat nie wiem, Kopacz twierdzi, że nie może, prezydent twierdzi, że może.

A co niby szkodzi na przeszkodzie, by premier podał się do dymisji?

Cytat:Do tej pory premier składał dymisję zawsze osobiście.

I jaką to ma wartość argumentacyjną?

Cytat:To jest zwyczajnie żenujące.

To, że prezydent uważa, że może, czy to, że Kopacz twierdzi iż nie może? Czy może to, że do tej pory premier składał dymisję osobiście

Cytat:No i kolejny raz stawiam pytanie - skoro nawet Duda chce aby reprezentowała Polskę na szczycie po co został ustalony taki a nie inny termin spotkania parlamentu. I jak jego poparcie dla reprezentowania nas przez Kopacz ma się do wcześniejszych twierdzeń, że utrudnianie Kopacz wyjazdu tam jest zgodne z interesem narodowym.

Tego nie wiem. Moim zdaniem jednak uważa ten szczyt za mało istotny i dlatego jak już ktoś ma jechać, to niech jedzie pełniąca obowiązki rządu w fazie dymisji - skoro tak narzekała, to niech już jedzie.
Innym powodem może być to, że nie został poinformowany nawet czego dotyczył będzie szczyt.

Cytat:To w końcu uznał, że nie jest ważny, czy jest na tyle ważny aby utrudniać wyjazd na niego Kopacz aby nie przedstawiła stanowiska sprzecznego z narodowym interesem. Można od biedy trzymać się jednej wersji ale jednoczesne pogodzenie obu jest dość trudne Duży uśmiech

Moim zdaniem uzał, że jest nie ważny i zagrał Kopacz na nosie - pojedzie, ale praktycznie bez możliwości składania wiążących deklaracji.

Cytat:Które spotkania Dudy nie były nawet pobieżnie zrelacjonowane? Chyba w mediach zależnych od PIS poszedł jakiś lament w tej sprawie bo podobnie pisał kilka dni temu
Gladiator - ale szybko musiał przyznać, że się myli.

Naprzykład wizyta belgijskiej Pary Królewskiej.
Na przykład ostatnia wizyta we Francji, gdzie ani TVP Info, ani TVN24 nie transmitowali jej na żywo, a przemówienie prezydenta miałem okazję oglądać bodajże w TvRepublika (o ile mnie pamięć nie zawodzi) strumieniowane chyba z telefonu komórkowego :/
Odpowiedz
Slush napisał(a): Pozostawiam tę kwestię do rozstrzygnięcia innym użytkownikom. Bo rzeczywiście ja nadal nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzisz, że prezeydent powinien rezygnować ze swoich konstytucyjnych obowiązków w polsce, by lecieć na nieformalny szczyt na Malcie i wyrażać poglądy wyimaginowanego przez DziadaBorowego rządu.

Czyli jednak doczekaliśmy się pisowskiej wersji Exetera.
Cytat:Nie zwołanie rady gabinetowej na prośbę premiera nie oznacza braku współpracy w polityce zagranicznej. Jak narazie to prezydent czeka by poznać stanowisko rządu.

Noi - rząd również jakoś gorliwy w wpółpracy nie jest, a taki sam obowiązek na nim ciąży.

Niezwołanie rady gabinetowej to był jeden przypadek. Potem okazało się, że prezydent "nie chce mieszać się w kampanię  i wspierać jednej ze stron" dlatego nie spotka się z premierem. Nie przeszkadzało mu to jednak po nocy spotykać się z Kaczyńskim Duży uśmiech Trzeba mieć klapki na oczach aby nie widzieć, że większość winy za brak współpracy leży jednak po stronie Dudy.

Cytat:Jeszcze raz - uznał jednak, że jego obecność jest tam zbędna i taki nieformalny korekt mogą w imieniu Polski wyrazić czesi. Następnie po fali krytyki zrobił wszystko by umożliwić tam wyjazd najbardziej ujadającej.

Co takiego zrobił? Ustanowił przerwę. Litości.

Cytat:Po prostu prezydent ma inną wizję na dobro polski niż DziadBorowy i zamiast mieszać go z błotem poczekajmy jakie ona owoce przyniesie.


DziadBorowy byłby spokojniejszy gdyby cokolwiek świadczyło, że prezydent ma jednak jakąś wizję na dobro Polski a nie jedynie wizję na dobro PIS podyktowaną mu do ucha przez Kaczyńskiego

Cytat:Pewnie i mógł. Moim zdaniem to część jakiejś taktyki, ale za wcześnie jest by mówić dlaczego. Jeżeli mózgiem tego wszystkiego jest Jarosław to wszystko zostało zaplanowane na kilka ruchów do przodu.

No to przynajmniej tu się zgadzamy. Ale jakoś nie uspokaja mnie, że prezydent Polski  jest po prostu wykonawcą poleceń szefa jednej z partii.


Cytat:Człowieku czytasz co się tutaj dzieje? Halo? Tu ziemia do DziadaBorowego!

Pisałem już o tym, a jak nie wierzysz, to zerknij do obojętnie jakiego medium - Kopacz ma możliwość złożenia wcześniejszej dymisji i spokojnego wyjazdu na szczyt odpowiednio wcześnie.


Nie ma takiej możliwości bo konstytucja mówi wyraźnie kiedy premier ma złożyć dymisję. To o czym piszesz dotyczy złożenia jej na piśmie bez obecności na posiedzeniu sejmu. Tu zdania są podzielone a nie będąc specjalistą w tej dziedzinie nie mam podstaw do wyrokowania czy rację ma premier czy prezydencki minister.

Cytat:Gdyby termin był inny to nikt, nawet Ty nie miałbyś problemu, że Duda nie jedzie. Ale skoro termin jest taki, że Duda nie może, to trzeba na niego wiadro pomyj wylać.

Ja nie mam problemu z tym, że Duda nie jedzie. Ja mam problem z tym, że dzięki Dudzie zrobił się problem kto ma jechać.


Cytat:A co niby szkodzi na przeszkodzie, by premier podał się do dymisji?

Jakie znowu przeszkody. Premier ma konstytucyjny obowiązek podać się do dymisji na pierwszym posiedzeniu rządu. Spór jest jedynie w jakiej formie ma to zrobić.

Cytat:I jaką to ma wartość argumentacyjną?

Normalną. Skoro nie ma wyraźnych ku temu przesłanek nie ma potrzeby łamać dotychczasowego precedensu, tylko po to aby zrobić komuś na złość.



Cytat:To, że prezydent uważa, że może, czy to, że Kopacz twierdzi iż nie może?
To i to.



Cytat:Tego nie wiem. Moim zdaniem jednak uważa ten szczyt za mało istotny i dlatego jak już ktoś ma jechać, to niech jedzie pełniąca obowiązki rządu w fazie dymisji - skoro tak narzekała, to niech już jedzie.

Czyli jak rozumiem wcześniejsza Twoja wersja o dbaniu o interes narodowy jest nieaktualna i zdecydowałeś się na tą o małej istotności szczytu?

Cytat:Innym powodem może być to, że nie został poinformowany nawet czego dotyczył będzie szczyt.

Jeżeli nie został poinformowany to staranniej powinien dobierać pracowników swojej kancelarii bo to na nich leży obowiązek informowania go o takich wydarzeniach.

Cytat:Moim zdaniem uzał, że jest nie ważny i zagrał Kopacz na nosie - pojedzie, ale praktycznie bez możliwości składania wiążących deklaracji.


Zagrał Kopacz na nosie - jak prawdziwy mąż stanu. Przebiegłość i klasa godna Maliniaka. Język mógł jeszcze pokazać.


Cytat:Naprzykład wizyta belgijskiej Pary Królewskiej.
Na przykład ostatnia wizyta we Francji, gdzie ani TVP Info, ani TVN24 nie transmitowali jej na żywo, a przemówienie prezydenta miałem okazję oglądać bodajże w TvRepublika (o ile mnie pamięć nie zawodzi) strumieniowane chyba z telefonu komórkowego :/

Jakoś nie oglądam Republiki jak również unikam innych mediów wspierających PIS a o tych wizytach miałem informacje. Ot pamiętam, że we Francji rozmawiał między innymi o poparciu dla naszego członkostwa jako niestały członek RB przy ONZ. I nie przypominam sobie aby wizyty zagraniczne Komorowskiego były transmitowane na żywo. Przy większości było jak w przypadku Dudy - jakieś migawki z krótkim podsumowaniem wizyty.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Niezwołanie rady gabinetowej to był jeden przypadek. Potem okazało się, że prezydent "nie chce mieszać się w kampanię  i wspierać jednej ze stron" dlatego nie spotka się z premierem. Nie przeszkadzało mu to jednak po nocy spotykać się z Kaczyńskim Duży uśmiech Trzeba mieć klapki na oczach aby nie widzieć, że większość winy za brak współpracy leży jednak po stronie Dudy.

Cały PEoewska maszyna propagandowa razem z Peowskim establishmentem medialnym robiła wszystko żeby zdyskredytować Dudę. Srali na niego jak na burą sukę, a Ty narzekasz, że się do nich jeszcze nie ślinił.
Ja uważam, że właśnie tak powinien postąpić, jak postąpił.

Cytat:Co takiego zrobił? Ustanowił przerwę. Litości.

- ustanowił przerwę
- zapowiedział, że przyjmie wcześniejszą dymisję
- zapowiedział, że gdy tego dokona, upoważni ją do reprezentowania Polski na szczycie

Cytat:DziadBorowy byłby spokojniejszy gdyby cokolwiek świadczyło, że prezydent ma jednak jakąś wizję na dobro Polski a nie jedynie wizję na dobro PIS podyktowaną mu do ucha przez Kaczyńskiego

To już subiektywna ocena, więc nie skomentuję. Ja po prostu uważam inaczej.

Cytat:No to przynajmniej tu się zgadzamy. Ale jakoś nie uspokaja mnie, że prezydent Polski  jest po prostu wykonawcą poleceń szefa jednej z partii.

To też subiektywna opinia, więc powinieneś dodać, że jest tak według Ciebie.

Cytat:Nie ma takiej możliwości bo konstytucja mówi wyraźnie kiedy premier ma złożyć dymisję. To o czym piszesz dotyczy złożenia jej na piśmie bez obecności na posiedzeniu sejmu. Tu zdania są podzielone a nie będąc specjalistą w tej dziedzinie nie mam podstaw do wyrokowania czy rację ma premier czy prezydencki minister.

Naprawde to na poważnie piszesz? Kiedy ma, a kiedy może to dwie różne rzeczy. Pamiętam jednak, że logika to dla Ciebie coś dziwnego. Premier może podać się do dymisji kiedy chce - np. przypadek Marcinkiewicza.

Cytat:Ja nie mam problemu z tym, że Duda nie jedzie. Ja mam problem z tym, że dzięki Dudzie zrobił się problem kto ma jechać.

Problemu nie ma, problem tworzą tacy jak Ty.

Cytat:Jakie znowu przeszkody. Premier ma konstytucyjny obowiązek podać się do dymisji na pierwszym posiedzeniu rządu. Spór jest jedynie w jakiej formie ma to zrobić.

Zgadzam się, ma konstytucyjny obowiązek podać się do dymisji na pierwszym posiedzeniu rządu. Ale MOŻE to zrobić kiedy chce, najwyżej prezydent może tej dymisji nie przyjąć. W tym przypadku problemu nie ma, bo prezydent zapowiedział, że nie tylko ją przyjmie, ale nawet powierzy Kopacz funkcje pełniącej obowiązki.

Jak mam z Tobą rzeczowo dyskutować jak nie masz pojęcia o ustroju w państwie?

Cytat:Normalną. Skoro nie ma wyraźnych ku temu przesłanek nie ma potrzeby łamać dotychczasowego precedensu, tylko po to aby zrobić komuś na złość.

Czyli jakby uniemożliwił Kopacz wyjazd to było by robienie Ewie Kopacz dobrze i o to płakała, tak?

Cytat:Czyli jak rozumiem wcześniejsza Twoja wersja o dbaniu o interes narodowy jest nieaktualna i zdecydowałeś się na tą o małej istotności szczytu?

Jeszcze raz powtarzam, może w końcu załapiesz: Prezydent Duda zrobił wszystko, by umożliwić Ewie Kopacz wyjazd tam, a sam ma ważniejsze sprawy w kraju.

Cytat:Jeżeli nie został poinformowany to staranniej powinien dobierać pracowników swojej kancelarii bo to na nich leży obowiązek informowania go o takich wydarzeniach.

Zacytuję prezydenta: "Dopiero w czwartek po południu na naszą prośbę MSZ przysłał informacje o szczycie i jego agendę. Szkoda, że wcześniej nie dostarczono nam tego dokumentu, skoro MSZ go miało"

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,91446,19159441,prez...z3r0Om5KYR

więc widać jak na dłoni, że zawiniło MSZ, czyli strona Kopacz.

Już raz chciano, aby Duda, gdy był podsekretarzem stanu w kancelarii Lecha Kaczyńskiego oddał władzę Komorowskiemu na podstawie paska w telewizji (katastrofa smoleńska). Teraz DziadBorowy ma problem, że Duda będąc prezydentem nie ustala kalendarza politycznego w Polsce na podstawie doniesień medialnych Duży uśmiech

Cytat:Zagrał Kopacz na nosie - jak prawdziwy mąż stanu. Przebiegłość i klasa godna Maliniaka. Język mógł jeszcze pokazać.

Jakby dostał wcześniej oficjalną drogą informacje na temat szczytu to możnaby było tak twierdzić. Tymczasem Kopacz dostała rykoszetem za swoją butę wobec Dudy.

Cytat:Jakoś nie oglądam Republiki jak również unikam innych mediów wspierających PIS a o tych wizytach miałem informacje. Ot pamiętam, że we Francji rozmawiał między innymi o poparciu dla naszego członkostwa jako niestały członek RB przy ONZ. I nie przypominam sobie aby wizyty zagraniczne Komorowskiego były transmitowane na żywo. Przy większości było jak w przypadku Dudy - jakieś migawki z krótkim podsumowaniem wizyty.

Jak było z Komorowskim po prostu nie wiem - pewnie masz rację, bo ja siedziałem większość jego kadencji za granicą bez dostępu do polskich mediów informacyjnych.

A co z wizytą belgijskiej Pary Królewskiej?

I dlaczego ministrowie Komorowskiego byli stale zapraszani do programów w TVP, a ministrowie Dudy jak narazie nie mogli liczyć na takie zainteresowanie z jej strony?
Odpowiedz
Hmm, ktoś tu pisał, że PiS ma inne zdanie niż PO w kwestii najeźdź..., ekhm, uchodźców. Kto i kiedy z PiSu powiedział, że PiS zamierza zmienić stanowisko PO w tej materii? Bo ja czytałem coś wręcz przeciwnego.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Hmm, ktoś tu pisał, że PiS ma inne zdanie niż PO w kwestii najeźdź..., ekhm, uchodźców. Kto i kiedy z PiSu powiedział, że PiS zamierza zmienić stanowisko PO w tej materii? Bo ja czytałem coś wręcz przeciwnego.

Uchodźcami Ci ludzie byli w Turcji. W europie są nielegalnymi imigrantami. Nie czarujmy rzeczywistości Oczko
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Hmm, ktoś tu pisał, że PiS ma inne zdanie niż PO w kwestii najeźdź..., ekhm, uchodźców.
Gdyby tak było, to PiS powinien na głowie stawać, aby wysłać na Maltę swoich przedstawicieli.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Hmm, ktoś tu pisał, że PiS ma inne zdanie niż PO w kwestii najeźdź..., ekhm, uchodźców.
Gdyby tak było, to PiS powinien na głowie stawać, aby wysłać na Maltę swoich przedstawicieli.
Deklaracje łatwo się składa, ale z realizacji wykręcili się przy pierwszej okazji (co zabawne w sposób, który od razu przedstawia ich jako niekompetentnych, co świadczy o całkiem sporej desperacji). Pięciuset złotych na dziecko od nowego roku też nie będzie.
Może się uda i nie zrealizują niczego?
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości