[idiota]

"Alicja przez cały dzień krzyczy..."

Zefciu, ja nie oglądam Trudnych spraw.
Nie wiem po co i dlaczego nam je tu referujesz...

[Battlecruiser]

Tymczasem w TVN:

[lorak]

Dobrze. No więc jest tak. Alicja przez cały dzień krzyczy, że dżem truskawkowy, który kupuje Bartek jest trujący. Trzeba koniecznie kupić dżem malinowy, który jest zdrowy. Nazajutrz nadchodzi pora by iść na zakupy. Alicja stwierdza, że niech Bartek pójdzie, a jak nie ona to w sumie nieważne. Niech Czesiek kupi cokolwiek.

Proszę o interpretację zachowania Alicji inną niż "Alicja ma w dupie jaki dżem będzie na stole, a chodziło jej tylko o dosranie Bartkowi".

PiS to by się nadawał do rządzenia w GB.
Byliby na wyspie, pozbawieni jakiegokolwiek sąsiedztwa i mogliby sobie prowadzić własną, autorską wersję "splendid isolation".
Mogę się założyć, że tę kadencję zakończymy otoczeni ze wszystkich stron płotami i zasiekami a la Orban.

dlaczego mieszasz w to Orbana?

---

Strasznie mnie bawi, jak ci sami, którzy wcześniej krzyczeli, że sprawa uchodźców jest najkluczowsza z kluczowych i należy zmobilizować wszystkie siły, bo Europa upada, teraz nagle pogwizdując opowiadają, że szczyt na ten temat jest zupełnie nieistotny i w zasadzie po co tam jechać.

znowu uprawiasz strawmana. no chyba że wskażesz (link do wpisu) osoby, które uważały to za najkluczowszą sprawę, a teraz mówią, iż szczyt jest nieistotny.

[Battlecruiser]

Ten szczyt to trwał ile? Półtorej godziny? Jak ich dwudziestu było to po 5 minut na łebka wypada. Myślicie, że coś tam ustalali?

[zefciu]

Zefciu, ja nie oglądam Trudnych spraw.
Nie wiem po co i dlaczego nam je tu referujesz...

O. idiocie się włączył tryb strugania debila. Pozostaje poczekać, aż tryb się wyłączy, bo do tego czasu nic z nim nie ustalimy.

znowu uprawiasz strawmana. no chyba że wskażesz (link do wpisu) osoby, które uważały to za najkluczowszą sprawę, a teraz mówią, iż szczyt jest nieistotny.

Np. Gladiator dość obficie (beblając o wszystkim i o niczym co prawda, ale taka już cecha Gladiatora) się w tych wątkach wypowiadał. Poniżej mamy Smoka Eustachego, który dalej jedzie tym samym torem.

[idiota]

"O. idiocie się włączył tryb strugania debila."

O, zefciu już nie ma nic do napisania o Trudnych sprawach, a o problemie własnych dziwnych wizji zachowania Prezydenta i PiSu już nie chce.
To nie pogadamy...

[Sofeicz]

dlaczego mieszasz w to Orbana?

Bo to przecie drogowskaz, idol i guru JK w jednym.
Już się zabierają za sędziów TK.

Orbanizacja się rozkręci jak amen w pacierzu (wg mnie oczywiście).

[Battlecruiser]

dlaczego mieszasz w to Orbana?

Bo to przecie drogowskaz, idol i guru JK w jednym.
Już się zabierają za sędziów TK.

Orbanizacja się rozkręci jak amen w pacierzu (wg mnie oczywiście).

Akurat za sędziów wzięło się PO

[Sofeicz]

Melduję posłusznie, że Pan Prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego

Poza Kamińskim prezydent ułaskawił wszystkich byłych funkcjonariuszy CBA skazanych za działania w tzw. aferze gruntowej - wiceszefa Macieja Wąsika i byłych dyrektorów Zarządu Operacyjno-Śledczego Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela.

Prezydencki minister potwierdził, że Andrzej Duda zastosował prawo łaski. - W odczuciu pana prezydenta cała sprawa miała charakter polityczny (...) Tą decyzją pan prezydent uwalnia polski wymiar sprawiedliwości od oceny dotyczącej polityczności - powiedział minister Andrzej Dera.

- Pan prezydent uznał, że lepiej sprawę przeciąć na początku i dać jasny sygnał, że osoby, które walczą z korupcją, przeciwstawiają się władzy powinny być w sposób szczególny chronione - dodał.

Odmaszerować

[Kontestator]

Żeby żyło się lepiej kolegom, nabiera nowe znaczenie. No ja pier... brak słów co porabia ta władza.

No nic, wyprać kominiarki i na ulicę.

[Jester]

Długo to nie potrwało. Najpierw Zbyszek Ziobro grozi sędziom w kraju w pierwszym wywiadzie po zaprzysiężeniu, następnego dnia prezydent ułaskawia starych kumpli swojego szefa, nie skazanych nawet prawomocnym wyrokiem...

Najzabawniejsze jest to, że przecież tym ułaskawieniem przyznał, że Kamiński jest winny zarzucanych mu czynów. Niewinnych się nie ułaskawia, tylko skazanych.

[Kontestator]

A wcześniej przegłosował zmiany w sejmowej komisji ds. służb specjalnych zrywając m.in. z zasadą rotacyjnego przewodnictwa, które wcześniej Pawłowicz uznała za podstawę demokratycznego państwa prawa.
Świetnie swoją drogą wypunktował to poseł PO dzisiaj:
https://www.youtube.com/watch?v=PrA9w1NB22c

W ogóle jak ta burdelbaba się zachowuje.

[cobras]

Nic mnie tu chyba nie zdziwi, nic tylko więcej takich akcji, a doczekamy się przedwczesnych wyborów.

[Machefi]

Ci ludzie są jednak niereformowalni.
Nawet ja nie liczyłem, że tak szybko będą Polakom przypominać dlaczego im nie wyszło 10 lat temu.

[Gladiator]

Żeby żyło się lepiej kolegom, nabiera nowe znaczenie.  No ja pier... brak słów co porabia ta władza.

No nic, wyprać kominiarki i na ulicę.

A dlaczego? Właściwie w czym problem?  Nie bardzo rozumiem co ma takiego porabiać ta władza, pewnie w "tym kraju". Kontrowersje wokół Kamińskiego były, choć dość niejasne. Przykład uniewinnienie  posłanki co dała się "uwieść" i wzięła 100 tys łapówki  oraz słynny telefon niby z kancelarii premiera do sędziego prowadzącego sprawę Amber Gold, co na baczność przed telefonem stawał, to o czym świadczą?


Znajomy, radca prawny wziął się przypadkowo (mógł do pewnego momentu) za sprawę jakiś roszczeń. Szybko okazało się, że jego przeciwnikami są dawni SB ecy, którzy śmiali się w nos ze starań jego klienta o jakiś tam zwrot. Nie kryli swojej dawnej profesji. Dotarł nawet do grafiku sędziów wyznaczanych według kolejności do rozpraw. Miał ksero rozpiski obsady rozpraw, gdzie sędzia został skreślony ze sprawy, a wyznaczony inny przez wiceprezesa. Ten nowy sędzia wręcz jawnie stał po stronie dawnych SB ków, co się w biznesmenów przeistoczyli. Zwykła mafia sędziowska obejmujących pewną część o której czasem słychać. (ostatnio częściej) Było to parę lat temu. Słał pisma do parlamentarnej komisji sprawiedliwości. Posłowie PO, PSL, SLD nie odpowiadali, dopiero odezwali się z PiSu. Tamci po prostu nie chcieli naruszać układu, po co im to?

Przy takim upolitycznieniu chcesz na serio traktować wyrok w sprawie Kamińskiego ? Można jak kto chce. Kontrowersyjność jest, niemniej trzeba osiągnąć określony cel przy służbach, jest szansa na dobra robotę z jego strony. Ruch prezydenta to umożliwia, takie jego arbitralne prawo. Zobaczymy co będzie z Kamińskim za parę lat, jeśli zrobi porządek.......

P.S. Zakładając kominiarkę warto sie zastanowić, kto  i dlaczego kogo napuszcza, jaki ma z tego interes. Tak było zawsze.

[Hans Żydenstein]

Z tego co pamiętam, to tutaj CBA wykreowało przestępstwo, czyli gdyby Tomek nie przyszedł do Sawickiej, to możliwe, że ona żadnej łapówki w życiu by nie wzięła. Sytuacja gdzie państwo kreuje przestępstwa, a potem chce skazać za nie obywatela to stalinizm.

Z drugiej strony CBA musiało mieć pozwolenia sądów, żeby działać i je dostawało, więc sprawa jest trochę bardziej skomplikowana

[Jester]

Przy takim upolitycznieniu chcesz na serio traktować wyrok w sprawie Kamińskiego ? Można jak kto chce. Kontrowersyjność jest, niemniej trzeba osiągnąć określony cel przy służbach, jest szansa na dobra robotę z jego strony. Ruch prezydenta to umożliwia, takie jego arbitralne prawo. Zobaczymy co będzie z Kamińskim za parę lat, jeśli zrobi porządek.......

P.S. Zakładając kominiarkę warto sie zastanowić, kto  i dlaczego kogo napuszcza, jaki ma z tego interes. Tak było zawsze.

Przecież ułaskawiając Kamińskiego, Prezydent przyznaje, że jest on winny zarzucanych mu czynów. Ułaskawia się skazańców. 
A wyrok w sprawie Kamińskiego był nieprawomocny. Ułaskawienie w tym wypadku musi się równać anulowaniu jego apelacji i zgodzenie się na wyrok pierwszej instancji, prawda?

[Soul33]

Ciekawe jest, że na stronie kancelarii prezydenta stoi jak wół interpretacja mówiąca, że złamał prawo:

(...) Istotą tego uprawnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu.

Oczywiście nie jest to sama treść przepisu, ale i tak jest to trochę żałosne.

Z pewnością złą praktyką jest też stosowanie prawa łaski do osób, które nawet nie przeszły całej drogi odwoławczej we wszystkich instancjach. W ten sposób lekceważy się cały polski wymiar sprawiedliwości i ewidentnie podważa jego wiarygodność.

Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Sam artykuł brzmi tak:

Art. 139. Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.

Skoro prezydent upiera się przy tak ścisłej interpretacji, że akt łaski można zastosować przed uprawomocnieniem wyroku, czyli w trakcie postępowania sądowego, a nie wyłącznie wobec osób już skazanych - jak mówi drugie zdanie artykułu - to powinno oznaczać, że można go również zastosować w trakcie procesu przed Trybunałem Stanu. Ponieważ jeszcze nie byłaby to osoba skazana - a tylko wobec takich istnieje wyjątek od prawa łaski.

Jeśli prezydent ma stać na straży Konstytucji, to takie naciąganie przepisów i kreowanie takich dylematów prawnych można by wręcz uznać za kpinę z urzędu.

[Roan Shiran]

Nie ma takiej interpretacji, która pozwalałaby ułaskawić niewinnego człowieka.

[Christoff]

Czempiński tłumaczył wczoraj, że człowiek z (nawet nieprawomocnym) wyrokiem nie otrzymałby certyfikatu dostępu do informacji niejawnych. Czyli Kamiński de facto nie mógłby pełnić funkcji koordynatora służb. Stąd to ułaskawienie, które problem rozwiązuje.