To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jako niewierzący/a dokonałeś/aś aktu apostazji?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
28.46%
35 28.46%
Nie
71.54%
88 71.54%
Razem 123 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Apostazja
Bo jest. Z punktu widzenia nauki jest mieszanina atomow. Ludzie dla wlasnego dowartosciowania dopatruja sie w tym czegos "wiecej".
Null pointer exception
Odpowiedz
Czego oni więcej chcą?

Przecież ich proch którym są będą istnieć wiecznie. Czy to nie piękne?
Nikt nigdy nie zdoła unicestwić masy-energii z której jestem zbudowany. Mój proch będzie istniał wiecznie. Uśmiech
Czego tu więcej chcieć?
Odpowiedz
To nie jest twoj proch. Dostales ten proch po kims/ po czyms i po rozkladzie twojego ciala dostanie go popielniczka na czyims stole, kwiatek na lace, zielona kokardka w bordowe ciapli, zarowka, albo inny czlowiek. Chyba, ze twoje atomy sa jakies "znaczone".
Null pointer exception
Odpowiedz
Ja cały świat widzę jako jeden taki wielki organizm. Bo trudno powiedzieć gdzie sie kończy jeden organizm a gdzie sie zaczyna drugi. Możne nawet to jest niemożliwe do ustalenia.
Np. kiedy jesteś w tym samym pokoju co inny człowiek to ty połykasz jego skórę która sobie lata w powietrzu a on twoją.
Wychodzi na to ze wszyscy jesteśmy jednością.

Czyli ten kto miał moje atomy prze de mną ten był mną a ja byłem nim. Ja jestem tobą a ty mną. Ja jestem wszystkim i wszystko jest mną.
W naturze nie da sie wyszczególnić czegoś takiego jak człowiek, jak Ja. Grawitacja, promieniowanie z każdego zakątka wszechświata działa na mój mózg i dlatego ja myślę właśnie tak jak myślę. Gdyby tego wszechświata świata nie było to nawet moja świadomość byłaby całkiem inna. Widzisz tą łączność?
Ja jestem wszystkim. Jestem bogiem. Bogiem Spinozy jestem.

Moja biologiczna śmierć tzw "ciała" tego nie zmieni. Po śmierci nadal będę Bogiem Spinozy tylko ze trochę stracę pamięć i trochę stracę inteligencji.
Odpowiedz
Informuje, ze watek zostanie wieczorem podzielony. Nie wiem jeszcze na ile, wyjdzie w praniu.

Glownym tematem byla "apostazja".
Null pointer exception
Odpowiedz
... Jeszcze do poprzedniego posta chciałem dopisać ...

Moja biologiczna śmierć tzw "ciała" tego nie zmieni. Po śmierci nadal będę Bogiem Spinozy tylko ze trochę stracę pamięć i trochę stracę inteligencji.
Tak naprawdę to ja nie jestem tym ciałem bo te ciało to tylko taka kukiełka na sznurkach. (sznurki to grawitacja i wszystko inne co na moje ciało działa tak ze robie właśnie to co robie).
Ja jestem tym który pociąga za sznurki. Bo bez tego kogoś moje ciało nie mogłoby działać. Moje ciało upadłoby trupem gdyby nagle zniknęła reszta wszechświata a zostało tylko moje ciało.
Zupełnie tak samo padłbym trupem, tak jakby kukiełka upadła bez osoby która pociąga za sznurki.
Odpowiedz
Vacarius napisał(a):Mysle ze z powrotem do katolicyzmu nie byłoby problemów. Wieksze problemy są z wypisaniem sie. Trzeba isc gadać z ksiedzmi. Smutny
Wolałbym aby apostozje można było załatwić w urzędzie miejskim. Wole rozmawiać z urzędnikiem państwowym niż z jakimś pajacem w sutannie.
najlepiej, gdyby było jak w finlandii, gdzie wystarczy wejść na odpowiednią witrynę internetową i się wypisać. zdaję sobie sprawę, że jak ktoś 40 lat jest konsekwentnym ateistą i ciężko pracuje, ma rodzinę... to inne sprawy ma na głowie niż użeranie się z kościelnymi urzędasami i sofistyczne dyskusje.

z drugiej strony jak ktoś ma naście lat może zwyczajnie poszpanować, być "anty" czemuś, czemukolwiek, to przecież norma. może więc być antyklerykałem, czy ateistą przez chwilę, żeby zwrócić na siebie uwagę etc. innymi słowy uważam, że jest sporo pyskatych pozerów, którzy gdy ich czas mija grzecznie i gładko włączają się w główny nurt nijakiego katolicyzmu.

jak na razie żeby odkręcić apostazję trzeba mieć pozwolenie biskupa albo specjalnie wyznaczonego księdza i za publiczne odstępstwo od wiary odbyć publiczną pokutę. dla nastolatka nie ma zaś chyba nic gorszego niż publiczne (samo)upokorzenie.
Odpowiedz
Pozwolenie od biskupa publiczna pokuta za to ze sie straciło wiarę?
Czy oni sie z chujami na łby pozamieniali?
Przecież kiedy ktoś traci wiarę to aby być w porządku z własnym sumieniem to powinien sie też oficjalnie wypisać z wiary.

A co gdyby ktoś zmienił wiarę. Przeszedł do jakiejś mniejszej sekty. Tez by musiał prosić aż samego biskupa i publiczną pokutę odprawiać aby wrócić do katolicyzmu?
Odpowiedz
jeśli by się wypisał z kościoła to pewnie też... krk rządzi prawo kanoniczne.

moim zdaniem to bardzo inteligentne z ich strony, mówią ci: "uważaj! jeśli się wypiszesz będziesz miał przejebane jak będziesz chciał wrócić, a będziesz chciał: bo ślub, chrzest dzieci, religia w szkole, komunia, pogrzeby, będziesz sam jak palec... więc możesz sobie nie wierzyć (błądzić znaczy się), ale lepiej zostań w naszym kościele!" i to się sprawdza, mamy 90% katolików w polsce.
Odpowiedz
xjasiux napisał(a):http://www.apostazja.info/

Tu masz wszystko opisane. Aby dokonać apostazji trzeba być pełnoletni.
He..Uśmiech

Dziś na religii ksiądz się pyta, kto był w kościele w święta. Pewien chłopak powiedział, że nie był.. na to ksiądz "odpowiedz mi na pytanie, po co katolik musi chodzić do kościoła?". Cisza. Więc ksiądz ciągnie dalej "jeśli nie chcesz chodzić do kościoła, to się z niego wypisz!". Ktoś rzucił "A można?" na to ksiądz "Oczywiście. Idź z rodzicami do kancelarii proboszcza, podpisz odpowiednie oświadczenie i już nie będziesz katolikiem".

mhm..
Odpowiedz
Brawo. To jest czlowiek, ktory przynajmniej pokazuje, ze jest takze inna droga, choc wcale nie musi jej popierac. Daje wybor.

Nie chcesz - nie chodz, nikt ci nie kaze. Dobrze, ze znalazl sie taki ksiadz.
Null pointer exception
Odpowiedz
Cytat:Dziś na religii ksiądz się pyta, kto był w kościele w święta.
I w tym momencie powinien dostać upomnienie chociażby od uczniów, że szkoła to nie miejsca na takie pytania.
Odpowiedz
Athei Overlord napisał(a):Brawo. To jest czlowiek, ktory przynajmniej pokazuje, ze jest takze inna droga, choc wcale nie musi jej popierac. Daje wybor.

Nie chcesz - nie chodz, nikt ci nie kaze. Dobrze, ze znalazl sie taki ksiadz.
Szkoda ze tak samo nie mówią z aborcją.

Skoro chcesz przeprowadzać aborcje to sie wypisz z kościoła. Dlaczego tak księża nie mówią?
Po co im jakieś prawne zakazy państwowe, nie wystarczą im kościelne?
Odpowiedz
arya napisał(a):He..Uśmiech

Więc ksiądz ciągnie dalej "jeśli nie chcesz chodzić do kościoła, to się z niego wypisz!". Ktoś rzucił "A można?" na to ksiądz "Oczywiście. Idź z rodzicami do kancelarii proboszcza, podpisz odpowiednie oświadczenie i już nie będziesz katolikiem".

mhm..

Zdezorientowanyhock:

A to czarna owca Oczko
Odpowiedz
Jestem osobą która chcę w najbliższym okresie wystąpić całkowicie z kościoła i podpisać apostazje. Lecz czekam na odpowiedni moment w którym będę już na tyle mądry i śliny w kwestii ateistycznej, aby ksiądz nie probował mnie w żaden sposób podejść swoimi głupimi gadkami o bogu. Ten odpowiedni moment jest już coraz bliżej! Chociaż szczerze mówiąc w niczym oczywiście nie przeszkadza mi ten stan rzeczy iż nalezę do kościoła bo tak naprawdę należę tylko i wyłącznie na głupkowatym papierku i nic więcej, aczkolwiek chcę zmniejszyć chore statystyki katoli w Polsce, wiem o tym że wielu ludzi nie propaguje życia kościelnego, a są zapisani bo urodzili się w takiej a nie innej religii i nie chce się nikomu tego zmieniać nawet jeśli czują się buddystami czy ateistami, a to bardzo fałszuje prawdziwe statystyki odnośnie religii w naszym Państwie.
--------------------------------------------------
--------JESTEM-BOGIEM-SŁOŃCA-I-WODY---------
--------JESTEM-BOGIEM-DLA-SAMEGO-SIEBIE-----
------------+ Wielki ateista Psinos0 +-------------
-------------------------------------------------
Odpowiedz
to nie przytyk do ciebie pisnos0 bo wielu mówi że coś tam coś tam, to tylko głupkowaty papierek. ten papierek wg mnie to prawo, które kształtuje rzeczywistość społeczno-polityczną. jeszua mógł istnieć tylko w wyobraźni autorów nt, a jahwe być wyłącznie zapisanym koszmarem mieszkańców azji mniejszej, ale prawo jest realne i w swej naturze fundamentalne. bez niego nie byłoby ani państwa ani nawet cywilizacji.

poza tym więcej znaczy jak ktoś publicznie oświadczy, że jest ateistą niż jak skrycie żywi takie przekonanie. więcej znaczy, że ktoś zaprzestanie pustego rytualizmu dla celów zniknięcia w tłumie i nie bycia wytykanym niż tylko pozbędzie się boga ze swego serca. więcej znaczy, że ktoś formalno-prawnie przestanie być katolikiem niż tylko pozostanie błądzącą owieczką w ramach kościoła.

bo Bóg istnieje tylko dzięki niewiedzy i ignorancji; uobecnia się w rytuałach, bo tylko w nich istnieje realnie; dzięki zbiorowości podporządkowuje sobie wszystkich i zyskuje swoją moc.
Odpowiedz
No wiem i zdaje sobie z tego sprawe dlatego chce się przygotować i podpisać apostazje!

Cytuje to co napisałem wcześniej:

Chociaż szczerze mówiąc w niczym oczywiście nie przeszkadza mi ten stan rzeczy iż nalezę do kościoła bo tak naprawdę należę tylko i wyłącznie na głupkowatym papierku i nic więcej, aczkolwiek chcę zmniejszyć chore statystyki katoli w Polsce, wiem o tym że wielu ludzi nie propaguje życia kościelnego, a są zapisani bo urodzili się w takiej a nie innej religii i nie chce się nikomu tego zmieniać nawet jeśli czują się buddystami czy ateistami, a to bardzo fałszuje prawdziwe statystyki odnośnie religii w naszym Państwie.

Należę do religii na głupkowatym papierku ale to trzeba zmieniać i nie kryć się z tym! Walczyć z niewiedzą propagowaną przez kościół i nawracać kraj na normalny tor myślenia.

I zgadzam się w 100 % z tym co napisałeś wyżej!
--------------------------------------------------
--------JESTEM-BOGIEM-SŁOŃCA-I-WODY---------
--------JESTEM-BOGIEM-DLA-SAMEGO-SIEBIE-----
------------+ Wielki ateista Psinos0 +-------------
-------------------------------------------------
Odpowiedz
Apostazja to czysta fantazja.
Kolędę pogoniłem
więc w Kościele raczej byłem.
Odpowiedz
Vacarius napisał(a):Czego oni więcej chcą?

Przecież ich proch którym są będą istnieć wiecznie. Czy to nie piękne?

No nie. Z tego co wiem, to bariony są stabilne do 100 000 000 000 lat, czyli za tyle czasu się rozpadną ich pola gluonowe i zostaną tylko kwarki, które też za jakiś czas ulegną rozpadowi. Materia nie jest trwała... przestrzeń wiecznie rezonować nie będzie przecież.

Cytat:Nikt nigdy nie zdoła unicestwić masy-energii z której jestem zbudowany. Mój proch będzie istniał wiecznie. Uśmiech
Czego tu więcej chcieć?

Prawdy? Wg danych naukowych Twoja wizja jest niepoprawnie optymistyczna. Nie jesteś wieczny.
Odpowiedz
Vacarius napisał(a):Szkoda ze tak samo nie mówią z aborcją.

Skoro chcesz przeprowadzać aborcje to sie wypisz z kościoła. Dlaczego tak księża nie mówią?
Po co im jakieś prawne zakazy państwowe, nie wystarczą im kościelne?

No nie, bo misją Kościoła jest stworzenie Królestwa Bożego na Ziemi... TEJ ZIEMI Oczko

DarkWater napisał(a):...a jahwe być wyłącznie zapisanym koszmarem mieszkańców azji mniejszej...

Co proszę? JAKIEJ AZJI? LoL!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości