To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jako niewierzący/a dokonałeś/aś aktu apostazji?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
28.46%
35 28.46%
Nie
71.54%
88 71.54%
Razem 123 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Apostazja
agnostos napisał(a):to kim my jestesmy?

wyrzutkami spolecznymi?

skoro nei chcemy usrednienia, bezmyslnosci, dwojmyslenia, niewoli?

ten świat naprawde tak sie sypie?

wtf?

dopóki nie dokonasz magicznego aktu trangresji (która niekoniecznie polga tylko na zrobieniu kupy na torsie znajomego Język) i nie zaczniesz brać pewnych rzeczy w nawias, dopóty jesteś co tu dużo mówić ludzką larwą.
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski

- Panie Trout - spytała - czy jeśli wygram, będę mogła zabrać też siostrę?
- Gówno - odpowiedział Kilgore Trout - Myślisz, że pieniądze rosną na drzewach? - Vonnegut
Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):(nawet Mcdonald nie posyla Ronalda McDonalda do szkol by wmawial dzieciom ze jak nie beda jadly w mcdonaldzie to czeka je potworna kara).

Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się wcale czy jako dzieciaka chrzcili, czy nie chrzcili, odczyniali czy nie odczyniali jakieś czary. To tylko kolejne świadectwo przeciwko katolicyzmowi!

Taa.. za niezjedzenie w McDonaldzie, McDonald powinien wsadzać do czyśća. :lol2:

.
Odpowiedz
Cytat:był podporą polskości tylko wtedy, gdy mu się to opłacało.
KrK jako instytucja. Natomiast polscy urzędnicy tej instytucji, byli podporą polskości czasami nawet wbrew Kościołowi.

Np. weźmy czasy powstania listopadowego. Kościół był za utrzymaniem status quo, trzymał stronę Rosji, legalność władzy cara, potępił powstanie. Natomiast polscy urzędnicy Kościoła - księża diecezjalni i zakonni - brali czynny udział w walce. Dalej; poza biskupem Gutkowskim wszyscy inni biskupi poparli powstanie i podpisali akt detronizacyjny cara + przekazali powstańcom pieniądze.

Co do samej instytucji to macie rację. Jeśli chodzi o polski kler z pewnych epok to polemizowałbym.
Odpowiedz
no nic

moze wojna atomowa cofnie nas do poczatku

zaczniemy wszystko od nowa Uśmiech
zetodwudziestoslaw

"Najpierw jest góra,
Potem nie ma góry,
Potem jest."

"Wszystko, co wiesz, jest nieprawdą"
Odpowiedz
Cytat:2. Człowiekiem - czyli kim? Krwawym zbrodniarzem, jak dokumentuje historia, a nawet teraźniejszość? Dziękuję - coś ze mną nie tak w takim razie i nie bardzo mi się to podoba.

o znakomity przykład interioryzacji winny : D
nawet nie musze cytować tych wszystkich świętych, którzy wiecznie stękali jacy to oni grzeszni i jak daleko im do ideału.

Cytat:A św Paweł pisze też o wielu innych sprawach, w których ludzie się przeważnie gubią i opowiadają głupstwa.

fragment, o którym mówie był jednoznaczny akurat.

Cytat:Co do samej instytucji to macie rację. Jeśli chodzi o polski kler z pewnych epok to polemizowałbym.

równie dobrze mógłbyś podać przykład Walentynowicz, która jest gorliwą katoliczką. wszystkie te osoby łączy jednak jedna cecha. one nie zdają sobie do końca sprawy z reguł gry.

Kościoła nigdy nie obchodziła jakaś Polska. on buduje 'Państwo Boże'.

Cytat:no nic

moze wojna atomowa cofnie nas do poczatku

lepiej stosować wytrychy intelektualne (np słuchać noise, czy muzyki folkowej) Oczko
Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem mocno osadzony w nicości, w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni - Bukowski

- Panie Trout - spytała - czy jeśli wygram, będę mogła zabrać też siostrę?
- Gówno - odpowiedział Kilgore Trout - Myślisz, że pieniądze rosną na drzewach? - Vonnegut
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Jeśli chodzi o polski kler z pewnych epok to polemizowałbym.

Nazwałbym to kuriozalnym: układ Watykanu z Hitlerem i współtworzenie ideologii, i propagandy profaszystowskiej (już za Mussoliniego) itd.

Jednak wielu polskich księży zginęło próbując ratować życie skazanym na zagładę. Na pewno nie można wszystkich "wrzucić do jednego worka".

.
Odpowiedz
e tam wytrychy

z tym syfem juz nic sie nie da zrobic Język
zetodwudziestoslaw

"Najpierw jest góra,
Potem nie ma góry,
Potem jest."

"Wszystko, co wiesz, jest nieprawdą"
Odpowiedz
nex napisał(a):1. o znakomity przykład interioryzacji winny : D
nawet nie musze cytować tych wszystkich świętych, którzy wiecznie stękali jacy to oni grzeszni i jak daleko im do ideału.

2. fragment, o którym mówie był jednoznaczny akurat.
1. Coś nie tak z interpretacją. Może interpretator jest święty, bo ja się do tego nigdy nie poczuwałem. Właściwie cokolwiek by powiedzieć, da się to ująć w jakiś shemat i nadać sens akurat dla nas wygodny. Świadomość kim się naprawdę jest, wcale nie musi oznaczać poczucia winy, lecz bardziej realną ocenę sytuacji i nie wszystko można podciągnąć pod bezsens katolicyzmu, a także nie zawsze można dowieść nieomylności i wszechwiedzy psychoanalizy, która bywa coraz bardziej wypaczona. Psychologowie też mają problemy! (proszę się nie samookaleczać z powodu poczucia winy) Oczko

2. Można by rzec; był wielkim niedopowiedzeniem.. Uśmiech

.
Odpowiedz
Dokonanie aktu chrztu jest udokumentowane tylko w jednym miejscu?
Czy jakby się coś stało tej księdze (hmm... np. została przypadkiem wykradziona i spalona Duży uśmiech ) to nie byłoby śladu po dokonaniu tegoż sakramentu? Czy jednak jest to zapisane w paru miejscach?

Z ustaleń KrK wynika zatem, że anulowanie chrztu jako takie jest niemożliwe? Tak po prostu nie da się całkiem wypisać?
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą"
Dante Alighieri

WZW: choroba przenoszona w innych krajach drogą płciową, a u nas przez Służbę Zdrowia.

Myślę, że każde forum jest w pierwszej kolejności do czytania a dopiero później do pisania.
Odpowiedz
Alabama napisał(a):Z ustaleń KrK wynika zatem, że anulowanie chrztu jako takie jest niemożliwe? Tak po prostu nie da się całkiem wypisać?

Dokładnie Uśmiech powinno Cię to cieszyć - patrz zakład Pascala.

buehehehe
Odpowiedz
Paranoiczne batmany.
Odpowiedz
Alabama napisał(a):Z ustaleń KrK wynika zatem, że anulowanie chrztu jako takie jest niemożliwe? Tak po prostu nie da się całkiem wypisać?

W dobie internetu i komputeryzacji? - raczej nie.. :lol2:

Pająk (niech będzie krzyżak) wyczuwa ofiarę w sieci, po czym chwyta ją, oplątuje pajęczynką, wpuszcza jad i odstawia do spiżarni w postaci jakby kokonu. Substancje trawienne zawarte w jadzie przekształcają z biegiem czasu zdobycz w rozkoszną dla jego "podniebienia" potrawę. Dla niego to kwestia: być albo nie być i nie zrezygnuje ze swoich posiłków. - Każdy może spróbować wczuć się w rolę ofiary. Najbardziej chyba istotne byłoby to, na jakim etapie jesteśmy; może jeszcze lecimy obok sieci?, gdyż jako kokonik niewielkie mielibyśmy szanse.. Oczko
Odpowiedz
[Obrazek: n1v09h.jpg]

(nie, nie jestem autorem, nad czym ubolewam, bo to jest piękne Uśmiech )
Null pointer exception
Odpowiedz
Zajebiste Duży uśmiech
[Obrazek: nightwish3cn6.jpg]
Odpowiedz
dla mnie apostazja to coś zupełnie bez sensu, to tak jakby odejść z sekty, a potem się wrócić i pytać, czy się na to zgadzają, że chcesz odejść...
Odpowiedz
Athei, cudowne! Duży uśmiech


Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:


Odpowiedz
Kobe napisał(a):dla mnie apostazja to coś zupełnie bez sensu, to tak jakby odejść z sekty, a potem się wrócić i pytać, czy się na to zgadzają, że chcesz odejść...

W sumie to po części masz świętą rację. :-)
Ktoś robi nas przez całe życie w ciula, jesteśmy przekonani, że to robi,
i niby nie pozwalamy się w tego ciula robić, ale jeszcze prosimy w akcie uznania prosimy,
żeby dał nam papierek, że popiera to, że my nie chcemy być robieni w ciula. :-)
Troszeczku to z tej strony chore, bo to jakby zmuszenie duchownego do tego, aby pozwolił nam oficjalnie odejść.
Myślę, że doczekamy się kiedyś jakiegoś porządnego człowieka, którego formą odejścia z kościoła będzie ekskomunika. Myślę, że bieganie w przebraniu księdza z gumową lalą i z gumowym penisem po scenie, jak ten z zespołu Ska-P, chwaląc się równocześnie przynależnością do KK, pobudziłoby duchownych do wydania takiej decyzji :-)
Nie trzeba było by się fatygować osobiście :-)

Jednak z drugiej strony ten papier ma inne aspekty.
Normalny ateista może się pochwalić kolegom przy piwie, że jest ateistą i tyle.
Figuruje w księgach parafialnych, a większość wierzących może nawet nie wiedzieć, że nim jest. Wierzący może powiedzieć: "Teraz udaje ateistę, a za 2 lata jak urodzi mu się dziecko będzie zasuwał do chrztu"
Papier to papier. To przyznanie się przed sobą i przed innymi.
Jasne postawienie sprawy, bez pozostawienia cienia wątpliwości dla obydwu stron, czyli duchownych i reszty społeczeństwa, oraz siebie. No a głównie to chodzi zapewne o statystyki.

Chociaż myślę, że niewzięcie ślubu, niechrzczenie dziecka, jest równoznaczne z apostazją, i można spokojnie olać papiery.
Odpowiedz
aztec napisał(a):Chociaż myślę, że nie wzięcie ślubu, niechrzczenie dziecka, jest równoznaczne z apostazją, i można spokojnie olać papiery.

dokładnie, nie chcesz być w kościele, to w nim nie jesteś... tylko, że większość ludzi właśnie w takich momentach przypomina sobie, że są katolikami... no bo co ludzie powiedzą... albo co powie biedna babcia staruszka co całe życie czekała na ślub kościelny wnuczki... i tak to się kręci...

z drugiej strony, to też nie jest tak, że można "odejść" i już się ma wszystko za sobą, bo pozostaje to wszystko w psychice, cała ta indoktrynacja prowadzona od małego jest tak głęboko wryta w psychikę, że nawet nie jesteśmy w stanie tego zobaczyć, nie potrafimy dostrzec kiedy działamy jak ktoś z dokładnie wypranym mózgiem... jesteśmy tak przyzwyczajeni do manipulacji, to przemocy psychicznej, że nawet tego nie zauważamy....
poszła sobie rzepkę skrobać...
Odpowiedz
Jest jeszcze małe ale... dzieci. W tym zboczonym kraju dziecko niekatolickie nie ma spokojnego żywota i to mnie boli najbardziej.
Przy okazji. Moja 3 letnia córka nie doznała indokrtynacji. Ostatnio po zrobieniu kupy stwierdziła "śmierdzi jak bóg". Zdziwiona żona spytała jej co to jest bóg? "To taki niedobry wielbłąd, co psuje wszystkim zabawki".
Duży uśmiech
napoziomie.pl
Nie współczuj światu, współczuj Go.
Odpowiedz
Powiedzcie mi jak to jest w końcu z tymi świadkami? Potrzebni są czy nie? Bo w sumie nie mam ochoty targać znajomych po to aby pokiwali głowami przed księdzem. Wiosna idzie powoli, trzeba w końcu złożyć apostazję, ale wolałbym wiedzieć już teraz Oczko
'Kapłani najróżniejszych religii i sekt [...] lękają się postępu nauki jak wiedźmy jasnego światła poranka. Lęka ich i gniew zarazem, że ktoś demaskuje oszukańcze sztuczki, z których żyli.'
Thomas Jefferson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości