[oksi89]

Każdy wie, czego to to za twór.
Jak nie wie, niech poczyta. I to nie ja się będę tutaj rozpisywał, ale Wy. Bo mi słów brakuje.

Jak zawsze potrafiłem coś popierać, lub negować, tak w tym przypadku; nie chcę, żeby był faktem. A jednak nie umiem mu przeczyć. Ratujcie.

Zawsze wierzyłem w chemię i biologię, w fizykę. Że to steruje naszymi procesami.

Ale faktycznie, od samego początku da się wszystko matematycznie wyliczyć. Licząc da się poznać przyszłość (to tylko teoria, bo kto wszystko policzy). Nie ma prawdopodobieństwa. Nie ma przypadków. Są przyczyny i skutki. Łańcuchowo. Bilard. Domino. Teatr.
Ustalone- do przewidzenia.

[idiota]

Superpozycja.
Każdy wie, czego to to za twór.
Jak nie wie, niech poczyta. I to nie ja się będę tutaj rozpisywał, ale Wy. Bo mi słów brakuje.

i spadaj!

[prrrszalony]

Ktoś Ci wmówił, że wszystko da się policzyć. Teraz ja mówię, że się nie da. Baw się dobrze, weź tabletkę.

"Zawsze wierzyłem w chemię i biologię, w fizykę. Że to steruje naszymi procesami." Znaczy się te nauki sterują "naszymi procesami"? Wesoło.

[mx1]

Ale faktycznie, od samego początku da się wszystko matematycznie wyliczyć. Licząc da się poznać przyszłość (to tylko teoria, bo kto wszystko policzy). Nie ma prawdopodobieństwa. Nie ma przypadków. Są przyczyny i skutki. Łańcuchowo. Bilard. Domino. Teatr.
Ustalone- do przewidzenia.

Demon Laplace jest bytem hipotetycznym. Wg obecnego stanu wiedzy naukowej nie ma możliwości posiadania takiej wiedzy jak DL. Stąd też na Twoim miejscu spałbym spokojnie.

[Brainless]

Lepiej pogadać o kocie Schroedingera. Koty mają na tym forum wzięcie.

[Mr R.I.P.]

Koty mają na tym forum wzięcie.

Zwłaszcza z rusztu.

Opisanie każdej cząstki w każdym przedziale czasowym w naszym wszechświecie będzie wymagało trochę mniejszego wszechświata do składowania informacji. Ten mniejszy kolejnego aby go skatalogować itd.
A na końcu otrzymamy 42.

[Allex]

Znam metodę na usunięcie takiego demona.

[oksi89]

Ale spójrzcie, załóżmy, ze teoria Wielkiego Wybuchu byłaby prawdziwa. Materia wylatuje z niewyobrażalna prędkością na wszystkie strony jeszcze-nie-wszechświata, ten wszechświat tworząc.

Załóżmy, czysto hipotetycznie, ze możemy to obserwować i zatrzymaywać "czas" kiedy się nam spodoba

Po "chwili" da się ustalić tor lotu każdej, najmniejszej części materii. I już w tym momencie wszystko jest przesądzone. Zgodnie ze wszystkimi prawami fizyki, a później i chemii, możemy wyliczyć jak się zachowa każda część materii, później atom, cząsteczka, związek chemiczny, minerał, skała itp. itd.

I gdyby tak liczyć, liczyć i liczyć jak się zachowa każda część materii przez te całe eony, to nie byłby to rachunek prawdopodobieństwa, ale wynik powodujący następny wynik.

Coś przesądzonego, innego.

Jeżeli weźmiemy jako obszar tych badań "wszystko", tzn. cały wszechświat (i inne wszechświaty, jeśli są, i mają na niego wpływ), to teoretycznie każde zdarzenie, obiekt, czy element wszechświata jest czymś spowodowany i coś powoduje w sposób nieodwracalny i niezmienny, zanim tego jeszcze spowodował.

Taki... łańcuch.

W dużym uproszczeniu:

Bezmózgowiec ma siniaka pod okiem (pod okiem, a nie w innym miejscu)
Bo prawą ręką uderzył go mx1
Napiął mięśnie w ten sposób, że użył prawej ręki
użył prawej ręki, bo jest praworęczny
jest praworęczny, bo tak skonstruowane ma DNA
ma tak skonstruowane DNA, bo ten a nie inny plemnik się dostał do komórki jajowej
ten a nie inny plemnik wygrał, bo złożył się na to tak duży szereg innych czynników, ze nie jestem w stanie ich sam opisać
I tak cofając wszystko do tyyyyyłu, cofniemy się aż do Wielkiego wybuchu.

Hm...

[Tgc]

Laplace oprocz demona, dysponuje takze : Melinom - Laplace'a*, mozliwe, ze jest to miejsce gdzie owy demon zaopatruje sie w wodke.

A na serio, powracajac do demonologii. Maxwell wymyslil sobie podobnego demona, ale o wiele skromniejszego: warto o nim poczytac:http://en.wikipedia.org/wiki/Maxwell%27s_demon . Teraz mozna wyciagnac wiosek, jezeli ubozszy demon Maxwella, nie ma prawa istniec, to demon Laplace'a tym bardziej.

*tak naprawde o ile pamietam to jest to inna nazwa odwrotnej transformaty Laplace'a, nosi ona nazwe transformaty Mellina , czasami podaja w ksiazkach Mellina-Laplace'a. Z innych ciekawostek matematycznych warto wymienic "Wielomian Kurwica" zwany gdzieniegdzie Wielomianem Hurwitza

[Brainless]

Bezmózgowiec ma siniaka pod okiem (pod okiem, a nie w innym miejscu)
Bo prawą ręką uderzył go mx1
Napiął mięśnie w ten sposób, że użył prawej ręki
użył prawej ręki, bo jest praworęczny
jest praworęczny, bo tak skonstruowane ma DNA
ma tak skonstruowane DNA, bo ten a nie inny plemnik się dostał do komórki jajowej
ten a nie inny plemnik wygrał, bo złożył się na to tak duży szereg innych czynników, ze nie jestem w stanie ich sam opisać
I tak cofając wszystko do tyyyyyłu, cofniemy się aż do Wielkiego wybuchu.

Bezmózgowiec wykonuje unik i Demon Laplace'a mu może...

[Peter Pan and Wendy]

I tak cofając wszystko do tyyyyyłu, cofniemy się aż do Wielkiego wybuchu.

bardzo mocno w to wątpie.

[oksi89]

tzn. nie to, że ja jakiegoś demona wyznaję
Ten Demon LP jest dla mnie tylko metaforą dla tej teorii

[Demon]

Cześć, demon Laplace'a to mój stary.

________________
Pierwszy raz o tym czytam. Bardzo mi to przypomina coś, co kiedyś na tym forum sam napisałem mówić o "bezsensowności Boga". Za oczywiste należy uznać, że wszechmogący Bóg byłby demonem Laplace'a i jeszcze więcej (posiadając moc sprawczą). Byt taki nie miałby "potrzeby" bytu, a tym bardziej tworzenia czegokolwiek.

[mx1]

Załóżmy, czysto hipotetycznie, ze możemy to obserwować i zatrzymaywać "czas" kiedy się nam spodoba

Czysto hipotetycznie, ponieważ nasz Wszechświat nie działa w sposób opisany w dalszej części Twojego postu. Jest to więc wyłącznie eksperyment myślowy nie dotyczący naszego otoczenia.

[Tsumoso]

Determinizm zawsze pachniał mi raczej porażkowo, chociaż nie miałem zbytnio ochoty się jednoznacznie określać i nadal nie mam. IMHO: skoro nic to nie zmienia w moim życiu, jakoś nie bardzo mnie to interesuje.

[idiota]

Cześć, demon Laplace'a to mój stary.

a ty czyj jesteś?
Maxwella?

[Cleo]

Jak zawsze potrafiłem coś popierać, lub negować, tak w tym przypadku; nie chcę, żeby był faktem. A jednak nie umiem mu przeczyć. Ratujcie.

http://en.wikipedia.org/wiki/Determinism
Arguments against determinism

Coś już też było u nas na ten temat:
http://www.forum.ateista.pl/showthread.php?t=24