Liczba postów: 2,400
Liczba wątków: 17
Dołączył: 10.2007
Reputacja:
0
JanekArche napisał(a):Pójdzie ktoś ze mną do kurii w Krakowie w celu wypisania się z KK? Słyszałem, że tak też można to zrobić.. Ja mogę, chociaż jestem dość zabiegana ostatnio.
[SIZE="1"]There's a feeling I get when I look to the west
And my spirit is crying for leaving
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees
And the voices of those who stand looking
and it makes me wonder
really makes me wonder[/SIZE]
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
0
Tak sobie czytam te wasze rozważania na temat apostazji i choć prędzej olewałem to totalnie czy gdzieś tam w jakiejś zakurzonej księdze w podrzędnej parafii u zdziwaczałego klechy jest wzmianka, że byłem ochrzczony. Teraz to bym chciał zobaczyć jego minę jakbym mu takie pisemko pokazał, a że pochodzę z małej miejscowości to nie obeszło by się to raczej bez echa.
Szkoda mi tylko moich rodziców ludzie zaczęli by ich traktować jak trędowatych (minusy pochodzenia z małej miejscowości, wszyscy o wszystkich wszystko wiedza)
Katolicyzm gorszy od faszyzmu
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Olać apostazję. Zwyczajnie nie brać ślubów kościelnych i nie chrzcić dzieci. W końcu i tak wyjdzie, że jest ze 30% katolików.
Cytat:Olać apostazję.(...) W końcu i tak wyjdzie, że jest ze 30% katolików
W jaki dokładnie sposób, skoro nikt nie dokona apostazji?
Cytat:Szkoda mi tylko moich rodziców ludzie zaczęli by ich traktować jak trędowatych
Nie ludzie, tylko kretyni. Jeśli ktoś się opinią przejmuje, to jużtakiej osoby problem. Nie zaśapostaty. Chyba że to apostata ma na względzie dobrą kondycję ogólnego kretynizmu w społeczeństwie, nie zaś własne dobro.
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Cytat:W jaki dokładnie sposób, skoro nikt nie dokona apostazji?
Kiedyś, jak nie będziemy chrzcić dzieci, postępować będzie laicyzacja i wprowadzą prawo, że trzeba się zadeklarować jako katolik po ukończeniu powiedzmy 18lat a nie robić statsy na podstawie wpisów w księdze parafialnej  Samo ostatnie może wystarczyć.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
matkooo o co wam chodzi z tymi dziećmi? Przecież jeśli nie będzie można "narzucić" im religii to niedługo dojdziemy do tego, że nie wolno im narzucić wartości, pewnych zasad itp...Poza tym obecne prawo polskie mówi, że od 13 roku życia, w miarę jak człowiek osiąga pełnoletniość rodzice powinni w coraz większym stopniu uwzględniać wolę dziecka w tej materii. Co jest złego w tym, że rodzice przekazują dzieciom kulturę i religię, która wg nich jest najlepsza? Jak czytam niektórych ateistów to poporstu widzę takie kopie Rydzyka, którym nie w głowie demokratyczne państwo prawa, ale totalitaryzm a jedyny cel życia: walka z religią. Takie osoby chyba same w głębi duszy (intelektu) się wachają, czy naprawdę dobrze postąpiły, odchodząc od religii i wciąż szukają potwierdzenia w postaci: każdy musi myśleć tak samo jak ja! Jak dodac do tego fanatyzm i wręcz agresję niektórych ateistów to wyraźnie widać, że Inwkizycja może powrócić, tym razem z innej strony i z innym zapleczem ideologicznym...
Liczba postów: 2,483
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
77
Płeć: mężczyzna
Cytat:matkooo o co wam chodzi z tymi dziećmi? Przecież jeśli nie będzie można "narzucić" im religii to niedługo dojdziemy do tego, że nie wolno im narzucić wartości, pewnych zasad itp...Poza tym obecne prawo polskie mówi, że od 13 roku życia, w miarę jak człowiek osiąga pełnoletniość rodzice powinni w coraz większym stopniu uwzględniać wolę dziecka w tej materii. Co jest złego w tym, że rodzice przekazują dzieciom kulturę i religię, która wg nich jest najlepsza?
Wola dziecka będzie od najmłodszych lat zaprogramowana na daną religię. Co innego podejmować decyzję zaczynając od punktu zero, a co innego od punktu +1.
Cytat:Jak czytam niektórych ateistów to poporstu widzę takie kopie Rydzyka, którym nie w głowie demokratyczne państwo prawa, ale totalitaryzm a jedyny cel życia: walka z religią. Takie osoby chyba same w głębi duszy (intelektu) się wachają, czy naprawdę dobrze postąpiły, odchodząc od religii i wciąż szukają potwierdzenia w postaci: każdy musi myśleć tak samo jak ja! Jak dodac do tego fanatyzm i wręcz agresję niektórych ateistów to wyraźnie widać, że Inwkizycja może powrócić, tym razem z innej strony i z innym zapleczem ideologicznym...
Jest mi bardzo przykro, że nie potrafisz odróżnić fanatyzmu religijnego od chęci zapewnienia odpowiedniego startu światopoglądowego.
Bynajmniej nie chcę chrztu dziecka zniesionego przez totalitaryzm. Chciałbym, żeby kościoły same dojrzały do tej decyzji i dokonały zmian w swoich statutach. Liczy się zmiana mentalności ludzi a nie sprzedawanie jej na siłę. To postawa niczym nie różniąca się od fanatyzmu religijnego. Podejrzewam, że stąd to porównanie do "moherowych beretów".
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
1) Kto ustalił, że ateizm to punkt zero? Dla innych będzie to punkt +1 właśnie.
2) zasady i moralność też ma się dziecku od osiągnieciu 18 lat pokazywać do wyboru?
3) Dziecko ma być wychowywane bez kultury, bez państwa, aby przy osiągnieciu 18 lat mogło dopiero zaczynać życie kulturalne i społeczne?
Liczba postów: 5,511
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
25
Płeć: mężczyzna
JanekArche napisał(a):Kto ustalił, że ateizm to punkt zero? Dla innych będzie to punkt +1 właśnie.
Nikt. Po prostu urodziłeś się jako ateista. Następny światopogląd został ci już narzucony.
Cytat:2) zasady i moralność też ma się dziecku od osiągnieciu 18 lat pokazywać do wyboru?
Osobiście nie widzę związku pomiędzy moralnością a indoktrynacją religijną.
Cytat:3) Dziecko ma być wychowywane bez kultury, bez państwa, aby przy osiągnieciu 18 lat mogło dopiero zaczynać życie kulturalne i społeczne?
Nikt tego nie napisał.
EH
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Cytat:Nikt. Po prostu urodziłeś się jako ateista. Następny światopogląd został ci już narzucony.
1) Jeśli urodziłem się jako ateista to także zostało mi to narzucone, poprzez fakt urodzenia. W czym lepsze jest takie narzucenie niż narzucenie przez moich kochających mnie rodziców? Że niby naturalne? A jak ktoś się rodzi z wadą mózgu to też naturalne i dobre i tak powinno być?
2) Nie urodziłem się ateistą. Ateizm to zaprzeczenie istnieniu osobowego Boga. Ja niczemu nie przeczyłem, poprostu miałem wszystko w dupie, byłem więc raczej agnostykiem.
Cytat:Osobiście nie widzę związku pomiędzy moralnością a indoktrynacją religijną.
To, że Ty nie widzisz, nie oznacza że nie ma. Obecnie zabronione są religie, które są sprzeczne z prawem. Wiele natomiast religii pozytywnie przyczynia się do rozwinięcia moralności w jakiejś dziedzinie. Czemu moralność można narzucić a religię nie? Mówię o moralności, która nie wkracza w sferę wolności innych. Czyli np.: czy można być dwulicowym, czy nie? Czy można obgadywać swoich przyjaciół? Czemu takie zasady można narzucić a wiarę w piekło nie?
Cytat:Nikt tego nie napisał.
Ale jest to wniosek logiczny. Czym kultura góruje nad religią? Np. tańce obrzędowe, które oznaczają przyjście wiosny? To się narzuca ludziom i czemu to ma być lepsze od narzucenia chodzenia do kościoła?
Wierzę w ciała zmartwychwstanie/ poprzez czułość/ przez kochanie
Liczba postów: 2,483
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
77
Płeć: mężczyzna
Cytat:1) Kto ustalił, że ateizm to punkt zero? Dla innych będzie to punkt +1 właśnie.
Ateizm to nie punkt zero, to punkt +1.
Punkt zero to brak postawy światopoglądowej.
Cytat:Ale jest to wniosek logiczny. Czym kultura góruje nad religią? Np. tańce obrzędowe, które oznaczają przyjście wiosny? To się narzuca ludziom i czemu to ma być lepsze od narzucenia chodzenia do kościoła?
A co, tańce obrzędowe narzuca się od małego dziecka zapisując noworodka do szkoły tańca nie pytając go o zdanie? Bądźmy może poważni co?
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Z tymi tańcami to jeszcze gorzej: narzuca się różne konwencje, zachowania wewnątrz rodziny, domu, a jeśli się ich odmówi-kara się, np. klapsem.
Wierzę w ciała zmartwychwstanie/ poprzez czułość/ przez kochanie
Liczba postów: 2,483
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
77
Płeć: mężczyzna
JanekArche napisał(a):Z tymi tańcami to jeszcze gorzej: narzuca się różne konwencje, zachowania wewnątrz rodziny, domu, a jeśli się ich odmówi-kara się, np. klapsem.
Ale niemowlaka tańczyć się nie uczy i nie zapisuje do szkoły tańca, kiedy jeszcze mówić nie umie.
Nie znaczy też, że popieram takie praktyki, o jakich piszesz wyżej - to również objaw niezwykle niskiej świadomości społecznej ---> dodatkowo spowoduje, że dziecko w ten sposób wychowywane same przejmie szkodliwe wzorce.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Tutaj sam się pogubiłeś. Stajesz bowiem "w obronie" równych szans a sam przyznajesz, że niemowlę nie jest świadome "obrzędów" wykonywanych nad nim. Cóz więc szkodzi chrzest? Przecież z ateistycznego punktu widzenia to tylko impreza dla rodziców i rodziny..więc w czym wam tak przeszkadza?? A nie lepiej obowiązkowo wprowadzić w szkolę 2 przedmioty, np. "etyka" oraz "religie świata" aby dać szansę wyboru?
Wierzę w ciała zmartwychwstanie/ poprzez czułość/ przez kochanie
Liczba postów: 2,483
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
77
Płeć: mężczyzna
JanekArche napisał(a):Tutaj sam się pogubiłeś. Stajesz bowiem "w obronie" równych szans a sam przyznajesz, że niemowlę nie jest świadome "obrzędów" wykonywanych nad nim. Cóz więc szkodzi chrzest? Przecież z ateistycznego punktu widzenia to tylko impreza dla rodziców i rodziny..więc w czym wam tak przeszkadza?? A nie lepiej obowiązkowo wprowadzić w szkolę 2 przedmioty, np. "etyka" oraz "religie świata" aby dać szansę wyboru?
Ależ nigdzie się nie pogubiłem.
Sam chrzest (czytaj: sam obrzęd, czyli nudna msza w kościółku + imprezka - której zresztą KK nie forsuje, a jest to jedynie efekt snobistycznej tradycji) może nie szkodzi samemu niemowlakowi, chyba że przeziębi się od wody, nabierze do niej traumy lub będzie się wkurzał, że w jednym dniu tyle ludzi przeszkadza mu w spaniu. Chrzest jednak jako zapisanie (czyt. dane osobowe noworodka przejmuje bez jego wiedzy pewna organizacja) jest już wstępem do indoktrynacji i kontynuacji urabiania jednego słusznego schematu myślowego. 6-letnie dziecko nie dokona apostazji, tylko "ponieważ wzięło już chrzest dlaczego nie przygotowywać go do komunii" itd., itp. - indoktrynacja postępuje i mimo pozornie równych szans na wykształcenie sobie przez taką jednostkę swojego własnego światopoglądu, już jedna z opcji jest uprzywilejowana i pewne schematy zaczynają mieć decydujące znaczenie przy wyborze.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
JanekArche napisał(a):więc w czym wam tak przeszkadza??
Włączasz kogoś do jakiejś społeczności bez jego woli i wiedzy. Uprawniasz tę organizację do traktowania danej osoby jako jej członka.
Null pointer exception
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Cytat:Chrzest jednak jako zapisanie (czyt. dane osobowe noworodka przejmuje bez jego wiedzy pewna organizacja) jest już wstępem do indoktrynacji i kontynuacji urabiania jednego słusznego schematu myślowego. 6-letnie dziecko nie dokona apostazji, tylko "ponieważ wzięło już chrzest dlaczego nie przygotowywać go do komunii" itd., itp. - indoktrynacja postępuje i mimo pozornie równych szans na wykształcenie sobie przez taką jednostkę swojego własnego światopoglądu, już jedna z opcji jest uprzywilejowana i pewne schematy zaczynają mieć decydujące znaczenie przy wyborze.
Dziecko nie ma zdolności do czynności prawnych (roczne, 6 letnie) a więc decyzje, do jakiej organizacji będzie należeć, są w rękach jego rodziców..to chyba zdrowe i normalne.
Ależ oczywiście, że nie ma potem równych szans, tylko dlaczego ma je mieć na korzyść pozbawienia rodziców wychowywania dziecka tak, jak oni chcą? Jakie racje za tym stoją? Ja naprawdę byłem fanatycznym katolikiem a jednak z tego wyszedłem. Jak obserwuje świat to 95% bez większych szkód mogłoby odejść. Nie odchodzą - powód? Ich WŁASNA OBŁUDA, nie przyzwyczajnie.
Wierzę w ciała zmartwychwstanie/ poprzez czułość/ przez kochanie
Liczba postów: 2,483
Liczba wątków: 17
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
77
Płeć: mężczyzna
JanekArche napisał(a):Dziecko nie ma zdolności do czynności prawnych (roczne, 6 letnie) a więc decyzje, do jakiej organizacji będzie należeć, są w rękach jego rodziców..to chyba zdrowe i normalne.
O ile dobrze mi wiadomo, dziecka nie zapisuje się w tym okresie do żadnych organizacji, z tym właśnie jednym wyjątkiem.
Cytat:Ależ oczywiście, że nie ma potem równych szans, tylko dlaczego ma je mieć na korzyść pozbawienia rodziców wychowywania dziecka tak, jak oni chcą? Jakie racje za tym stoją?
Takie, że dziecko to nie własność rodziców. Dodatkowo katolicy sami strzelają sobie samobója postulując "wolną wolę". Tymczasem chrzest jest jej jawnym i ewidentnym zaprzeczeniem.
Cytat:Ja naprawdę byłem fanatycznym katolikiem a jednak z tego wyszedłem. Jak obserwuje świat to 95% bez większych szkód mogłoby odejść. Nie odchodzą - powód? Ich WŁASNA OBŁUDA, nie przyzwyczajnie.
Ja nie byłem nigdy katolikiem, wypełniałem jedynie narzucone mi obowiązki i wierzyłem w to, w co kazano wierzyć mojej podświadomości.
(Zauważyłem ciekawe zjawisko - najbardziej zrównoważeni i obdarzeni największą wiedzą katolicy na forach to zazwyczaj Ci, którzy sami do niego doszli w wieku późniejszym, a może mi się tylko tak wydaje).
Cytat:Ich WŁASNA OBŁUDA, nie przyzwyczajnie.
A moim zdaniem i jedno, i drugie.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
A dlaczego nie można dziecka zapisać do partii?
Do partii nie można, do kościoła można? :>
A przecie waga tego drugiego jest znacznie większa, a wystąpienie - znacznie trudniejsze.
Null pointer exception
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
0
Cytat:O ile dobrze mi wiadomo, dziecka nie zapisuje się w tym okresie do żadnych organizacji, z tym właśnie jednym wyjątkiem.
żłobek?
Cytat:Takie, że dziecko to nie własność rodziców. Dodatkowo katolicy sami strzelają sobie samobója postulując "wolną wolę". Tymczasem chrzest jest jej jawnym i ewidentnym zaprzeczeniem.
Nie jest własnością i dlatego nie mogą nim rozporządzać np. w ten sposób, że je sprzedadzą, wynajmą. Do organizacji jednak zapisać moga. Chrzest w KK troszkę zgrzyta z wolną wolą, no ale przecież od każdej zasady są wyjątki.
Cytat:A dlaczego nie można dziecka zapisać do partii?
Do partii nie można, do kościoła można? :>
A przecie waga tego drugiego jest znacznie większa, a wystąpienie - znacznie trudniejsze.
Zapisanie w kościele ma skutki prawne? W partii ma-nie możesz być np. sędzia. Z czego wyklucza Cię bycie katolikiem? Ustawa o partiach wskazuje przesłanki, jakie trzeba spełnić plus regulaminy konkretnych partii, a Kościól sobie toinaczej unormował, nie moze?
Wierzę w ciała zmartwychwstanie/ poprzez czułość/ przez kochanie
|