[Dreilinden]

Oddajmy cześć najbardziej psychodelicznemu człowiekowi, którego niestety nie miałem okazji poznać bliżej .

[The Phillrond]

Kiłgore powinien wrócić, za jutro, za tydzień, za rok... wróci tak czy siak

[Wilk]

wróci tak czy siak

Chocby nawet w plastikowym worku

[Progmast]

Jedynym obiektywnym ograniczeniem ludzkiego działania są prawa fizyki.

Pieknie powiedziane, choc tak oczywiste .

[FlauFly]

Taa...
Kilgore wróci w blasku glorii i chwały, aby głosić światło wiedzy dane przez doświadczenie psychedeliczne

[lumberjack]

http://www.forum.ateista.pl/showthread.p...post233161

Nie miałem czasu czytać całego wątku, ale szukacz nie wskazał, żeby ktoś użył tu frazy 'służby specjalne'. A to źle, bo jest to klucz całego problemu. Krótko o samych służbach: jak wiemy są dotowane z budżetu, jako, że są częscią systemu obrony Rzp-litej. Jednak demokracja to taki niefajny ustrój, gdzie wszystkie tego typu sprawy - czyli wywalanie na coś pieniędzy z budżetu - są pod pewną kontrola publiczną, określone wielkości muszą być odznaczone w planie, zanotowane ich przeznaczenie itd. Krótko mówiąc, demokracja znacznie sprzyja infiltracji kraju przez wroga. W związku z tym SS zmuszone są poszukiwać 'lewych pieniędzy', takich, o których wiadomości są trudno dostępne, tj. wiadomo, że są, ale ile, z jakich źródeł, gdzie są itd. nie wiadomo. "Biznes", którym zajmują się SS musi być nielegalny, żeby nikt weń nie zaglądał, dochodowy (ze służbami w sposób mniej lub bardziej związanych w Priwislanskim Kraju jest około 300 tys. osób - to blisko 1% dorosłej populacji!) aby móc wyżywić swoich i jeszcze mieć na operacje, oraz przykryty oficjalną "walką z narkomanią".

Jakmiś cudem, pomimo ustawicznej walki, potęga SS wszyskich krajów nie może dać sobie rady z bandą ćpunów, którzy w odbytnicach przemycają woreczki z amfetaminą, a przynajmniej tak to przedstawia oficjalna propaganda. Nie przypadkiem - państwa same w sobie zainteresowane są handlem narkotykami. Co więcej zainteresowane są utrzymaniem nielegalności procederu, gdyż to daje im pozycję monopolisty. Ktoś im próbuje marysię hodować na boku - to spuszczają psy ze smyczy i kasuja delikwenta. I chwalą się w dzienniku 'skuteczną akcją antynarkotykową'. Dzięki prawu antynarkotykowemu ich pozycja nie jest nigdy zagrożona.

Słuzby nie każdego kraju zajmują się narkobiznesem. O ile mi wiadomo polskie raczej robią przekręty gospodarcze, oraz zajmują się typową działalnością gangsterską - wymuszenia, porwania, haracze, prostytucja etc. Cóż, mały kraj, małe możliwości. Ale to nie oznacza, że przyzwalają na zabranie pozycji narkomonopolisty swoim kolegom z ameryki. Musi istnieć pewna 'jedność ideowa', bo ludzie mogliby zacząć się zastanawiać, o co w tym tak naprawdę chodzi.

Dochodzimy teraz do sedna - problemem nie jest czy narkotyki powinny być legalne, bo to dla normalnego człowieka jest w miarę oczywiste (państwo nie chroni mnie przed zawałem, to czemu miałoby mnie chronić przed przećpaniem?), tylko jak ułożyć się ze służbami tak, aby 'wilk był syty i owca cała'. Nie łudźmy się, SS to potęga, i nie ma ochoty oddawać raz zagarniętej władzy. Na pewno nie ma mowy o tym by zalegalizować cały rynek narkotyków, molochy pozdychałyby z głodu. Natomiast można poszukać kompromisu - przykładowo legalizacji marychy i psychodelików, z których dochód jest mniejszy, a pod zakazem postawić tzw. 'narkotyki twarde'. No jest też alternatywa - zrobić przewrót i obalić demokrację, jako, że jest to ustrój 'bohatersko walczący z problemami, nieznanymi w innych, normalnych, ustrojach'.

Spostrzegawcze. Nigdy nie miałem z takiej perspektywy przemyśleń na temat legalizacji narkotyków.

[666gonzo666]

. Oni twierdzą że noszenie krzyży/rybek/czegokolwiek nie jest obnoszeniem.

to co w tamim razie jest?

[Dreilinden]

szukać mamy dowodu na prawdziwość dowodu na prawdziwość dowodu?
a co my popierdoleni jesteśmy?

Miszczostwo.

[Bart]

Przeglądałem sobie stary wątek o forum islamskim i odkryłem na nowo ciekawe spostrzeżenie Rotheina nt. banowania.

Katolicy usuwali grzech, a nie grzesznika. Muzułmanie od razu pozbyli się Barta jako dopiero potencjalnego grzesznika.

[666gonzo666]

Ja chce byc ministrem do spraw no czegostam :p

widać ambicję. niech się uczy

[vpprof]

Bóg ateusz-nicość?

Już to wałkowaliśmy, Hadrian. Ateista nie wierzy w istnienie bóstw.

Ale jak toooo?…

[idiota]

Idiote kto oświecił? Bóg ateusz-nicość? Czy może idiota czegoś nie wie? Dzie tam jego wszechwiedza to wyklucza.

patrzcie co?
od razu pisze w dobrym dziale!
skubany...
musi wszechwiedzący.

[FlauFly]

Proszę, tu mają być najtrafniejsze cytaty! Nie chce w kolejnym temacie czytać kolejne wynurzenia.
Raz tu to umieścić to nawet zabawne, ale no... wiecie chyba, nie?

[Forge]

Raz tu to umieścić to nawet zabawne, ale no... wiecie chyba, nie?

To się niedługo usunie, razem z przyczyną ;]

[Dreilinden]

Odnosze wrazenie ze wy juz swiata od slow odrozniac nie umiecie... Gledzicie ciagle o jakis nudziarstwach, oczywiste kwestie rozciagacie na jakies tasiemcowe niepotrzebne debaty, co i rusz nic tylko "a co to jest dobro?" albo "a co na to Arystoteles czy inny Platon?" albo ta gadka o etyce w temacie o etyce ateistycznej... naprawde ostatnio ilekroc slysze ze ateizm to jakas wolnosc umyslu to mnie pusty smiech ogarnia. ad:

Taa...

[kkap]

To się niedługo usunie, razem z przyczyną ;]

To chyba jedyne takie forum, gdzie w temacie "Najtrafniejsze cytaty z forum Ateista.pl" powstają posty, które powinny trafić do tego działu :lol2:

[Forge]

Trzeba jak najszybciej zdefiniować rozmówcę i jeżeli zalicza się do kategorii 'do utylizacji' to już nic nie wskóracie, należy odpuścić i znaleźć kogoś na swoim poziomie.

Dobre, jakże na tym forum aktualne...

[666gonzo666]

Pranie portfela to pranie portfela.

trafione...

[666gonzo666]

Od ironii nikt jeszcze nie umarł.

i słusznie

[Hadrian]

Aqlet:

"adVice, nie czytałem twoich poprzednich postów, ale z tego co widzę, to jesteś katolikiem. To wiele wyjaśnia."

8)