Liczba postów: 1,023
Liczba wątków: 28
Dołączył: 04.2009
Możesz zadzwonić do parafii chrztu, żeby Ci przysłali kopię. Wtedy chyba tylko opłata za pobraniem i nie musisz nigdzie jeździć.
Resztę papierów oni załatwiają sami, tylko weź dwie kopie aktu apostazji, żeby jedną mieć dla siebie.
Liczba postów: 4,996
Liczba wątków: 22
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
pamiętajcie - jak nie dadzą apostazji, pozostaje ekskomunika
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
CUBE999 napisał(a):Okres buntu dotyczy tylko rodzin, w których rodzice nie potrafili nawiązać przyjacielskich relacji z dzieckiem, które czułoby się bezpieczne w rozmowie o swoich problemach (*tudzież rozumiane). A że takich rodzin jest zdecydowana większośc, to już inny problem. Bunt musi być przeciwko czemuś i musi mieć sens buntowania się. Nikt się nie buntuje przeciwko temu, że jest bezpiecznie, albo że ma się swobodę podejmowania decyzji oraz komfort radzenia się w problemach rodzicom. Mieszanie do tego kwestii wolności wyznania to jakieś nieporozumienie. Źródłem buntu jest traktowanie dziecka jak idioty, a nie wiek, czy uwarunkowania organizmu. Cube, muszę to napisać - trafne jak cholera!!!
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
czostnek napisał(a):Możesz zadzwonić do parafii chrztu, żeby Ci przysłali kopię. Wtedy chyba tylko opłata za pobraniem i nie musisz nigdzie jeździć.
Resztę papierów oni załatwiają sami, tylko weź dwie kopie aktu apostazji, żeby jedną mieć dla siebie. U mnie to nie nie jest takie proste.Sciągnęłam druk z Apostazja.pl(czy jakoś tak),wypełniłam,podpisało sie dwóch świadków i pomaszerowałam do parafii chrztu.Pan ksiądz proboszcz stwierdził,że dokument jest do kitu i wskazał mi gdzie muszę dokonać poprawek.Ale jak dowalił,że świadków muszę przyciągnąć osobiście,to mi się ulało.Wobec tego wystosowałam pisma do kurii biskupiej,do w/w parafii i do parafii gdzie rzekomo obecnie należę i wysłałam to wszystko poleconymi listami.O dziwo otrzymałam 3 odpowiedzi,z tym,że każda inna.Nie będę cytować,bo szkoda czasu i miejsca na bełkot.Dość,że g.. załwiłam.I w efekcie olałam sprawę,bo nie uśmiecha mi się ciąganie moich świadków po całym mieście.I to by było na tyle w temacie mojej apostazji:evil:
Liczba postów: 96
Liczba wątków: 2
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Nie poddawaj się Balbina. Weź świadków i dokończ sprawę. Prawdziwe kobiety rozpoznaje się nie po tym jak zaczynają, ale jak kończą :p
A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? ]:->
SJL
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Thor napisał(a):Kto może być świadkiem przy apostazji?
Każda osoba pełnoletnia.
Liczba postów: 1,023
Liczba wątków: 28
Dołączył: 04.2009
A nie orientuje się ktoś, jak to można załatwić przez kurię? W końcu to muszę zrobić...
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
czostnek napisał(a):A nie orientuje się ktoś, jak to można załatwić przez kurię? W końcu to muszę zrobić... Kuria odesłała mnie do parafii chrztu,a parafia chrztu do obecnej.Obecna napisała,że mnie nie zna i odesłała mnie na drzewo.:evil:
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Ja mam trochę inne pytanie, chociaż mogło być już zadane w tym temacie...
Otóż jestem z natury trochę wredny i do tego lubię przestrzegać praw, szczególnie tych dających wolność obywatelom...  Więc gdy dokonam apostazji to jak będzie się sprawa miewała z moimi danymi osobowymi? Znając życie, to ksiądz za nic na świecie mnie z ksiąg nie wykreśli (bo to istna profanacja), lecz jedynie uwzględni w papierach, że odszedłem od kościoła... Natomiast prawo o ochronie danych osobowych, którego do końca jeszcze nie znam mówi, że "dane osobowe na żądanie posiadacza muszą zostać wykreślone z każdej bazy danych", chodzi mi tutaj o księgi kościelne. Więc jak to się ma do prawa? Kościół ma osobną ustawę, czy stoi ponad prawem?
Dodam, że wszystkie moje dane zostały podane przez rodziców gdy byłem niepełnoletni, więc teraz na zdrowy rozum mogę domagać się ich wykreślenia...
Możecie wypowiedzieć się na ten temat?
Normalność? Jeśli mamy już używać takiego podziału to ja normalny nie jestem i nigdy nie będę. Nazywanie mnie normalną osobą jest obrazą. Widząc tych wszystkich "normalnych", ciemnych ludzi cieszę się, że jestem jaki jestem - błazen w czystej postaci. Być nienormalnym to sztuka, którą zgłębić mogą tylko nieliczni...
Raphau
Liczba postów: 1,479
Liczba wątków: 10
Dołączył: 09.2007
Reputacja:
0
666gonzo666 napisał(a):pamiętajcie - jak nie dadzą apostazji, pozostaje ekskomunika  Zwykły ksiądz może to zrobić?
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
[quote=raphau;242545
czy stoi ponad prawem?
quote]
Powiem tak:dobrze to ująłeś....
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
raphau napisał(a):Ja mam trochę inne pytanie, chociaż mogło być już zadane w tym temacie...
Otóż jestem z natury trochę wredny i do tego lubię przestrzegać praw, szczególnie tych dających wolność obywatelom... Więc gdy dokonam apostazji to jak będzie się sprawa miewała z moimi danymi osobowymi? Znając życie, to ksiądz za nic na świecie mnie z ksiąg nie wykreśli (bo to istna profanacja), lecz jedynie uwzględni w papierach, że odszedłem od kościoła... Natomiast prawo o ochronie danych osobowych, którego do końca jeszcze nie znam mówi, że "dane osobowe na żądanie posiadacza muszą zostać wykreślone z każdej bazy danych", chodzi mi tutaj o księgi kościelne. Więc jak to się ma do prawa? Kościół ma osobną ustawę, czy stoi ponad prawem?
Dodam, że wszystkie moje dane zostały podane przez rodziców gdy byłem niepełnoletni, więc teraz na zdrowy rozum mogę domagać się ich wykreślenia...
Możecie wypowiedzieć się na ten temat?
Tu jest dość dokładnie wytłumaczone jak sprawa wygląda.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5070....osobowych
Liczba postów: 576
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Cytat:Zwykły ksiądz może to zrobić?
Z religijnego punktu widzenia robi się ona automatycznie. Wystarczy wstąpić np. do masonerii 
Ale takie rozwiązanie raczej nie przynosi korzyści, o które wam chodzi, czyli skreślenie z ewidencji Kościoła.
Bóg nie ma z tym nic wspólnego. W ogóle nie ma go we Francji o tej porze roku.
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
Ooo, dobrze widzieć rozległy temat poświęcony apostazji... Przyznam bez bicia, nie przeglądałam całości, ale nadal mam pewnego rodzaju wątpliwości.
Swoją wojnę z bydgoskim duchowieństwem zaczynam od połowy sierpnia, gdyż w tym terminie wypadają moje 18 urodziny. Zostałam ochrzczona, przyjęłam komunię i bierzmowanie, ale jako zmanipulowany dzieciak. Nigdy nie byłam w pełni przekonana o istnieniu Boga, teraz ten typ wiary traktuję na równi z wiarą w Mikołaja, nie zamierzam też zmieniać swoich poglądów. Dlatego jak tylko dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak apostazja, decyzja była natychmiastowa. Z tego co wiem, jakoś niedawno żeby jeszcze bardziej nam dokopać, kler zaostrzył zasady wypisania się. Tylko po 18 roku życia, tylko w obecności dwóch świadków, tylko osobiście, tylko z świadectwem chrztu. [przynajmniej wg apostazja.pl, która jeszcze na początku tego roku przedstawiała inną procedurę]. W ciągu najbliższych kilku miesięcy zmieniam miejsce zamieszkania, aktualnie mieszkam w pobliżu parafii chrztu. Rozumiem więc, że po odpis świadectwa chrztu będę musiała udać się tam. Nasz proboszcz słynie w dzielnicy z arogancji i bufonowatości, w takim razie czy może odmówić mi wydania odpisu jeżeli dowie się, że jest mi to konieczne do dokonania apostazji? Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Druga sprawa - świadkowie. Kto może być świadkiem? Słyszałam że najlepiej jeśli minimum jednym byłby ktoś z rodziców lub chrzestnych, krótko mówiąc tych którzy towarzyszyli we wstąpieniu do wspólnoty katolickiej [można w ogóle mówić o dobrowolnym wstąpieniu? x_x] Na matkę nie mam co liczyć, już teraz zapowiedziała mi że rzuci mnie psom pod płotem i nie wyprawi pogrzebu. Chrzestna to jej siostra, więc też odpada. Chrzestny mieszka 250 km stąd, ojciec pracuje w Anglii i przeważnie nie ma go w kraju. Możliwe że poproszę o to jedną z koleżanek, więc kwestia jednego świadka byłaby załatwiona, drugiego chciałabym poszukać choćby tutaj na forum. W jaki sposób skontaktować się z osobami które wyraziły chęć pomocy tu, na jednym z tematów? Przez PW?
Trzecia sprawa... odkąd proboszcz był u nas na kolędzie, wie że nie wierzę [nie było mnie przy tym, dowiedział się od matki]. Jak wspominałam, akt apostazji złożę w parafii przyszłego miejsca zamieszkania, ale po akt chrztu będę musiała udać się tu gdzie obecnie. W jaki sposób się zachować? Jak się w ogóle przywitać? Niech będzie pochwalony? X___x Swoją drogą - to też trochę pachnie mi ciosem w stronę nas niewierzących - do księdza mów albo 'szczęść boże' albo wcale... Po prawdzie boję się tej procedury, ale każdy dzień utwierdza mnie tylko w słuszności decyzji i że powinnam tego jak najszybciej dokonać.
Liczba postów: 1,023
Liczba wątków: 28
Dołączył: 04.2009
Embargo napisał(a):W jaki sposób się zachować? Jak się w ogóle przywitać? Niech będzie pochwalony? X___x Swoją drogą - to też trochę pachnie mi ciosem w stronę nas niewierzących - do księdza mów albo 'szczęść boże' albo wcale...
Trwaj przy "dzień dobry". Mi nie zwrócili uwagi, choć są często przewrażliwieni.
Moja apostazja chyba w końcu dojdzie do skutku, czekam tylko na odpowiedź z kurii, choć nie sądzę, bym musiała się jeszcze użerać. Przedstawiłam księdzu akt apostazji, przywlekłam dwóch, niebylejakich  świadków (Kkap, Bohoh - dzięki, chłopaki  ), a Herr Proboszcz nie wydobył ze swych ust ani jednego "umoralniacza".
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
23
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
Embargo napisał(a):Z tego co wiem, jakoś niedawno żeby jeszcze bardziej nam dokopać, kler zaostrzył zasady wypisania się. Tylko po 18 roku życia, tylko w obecności dwóch świadków, tylko osobiście, tylko z świadectwem chrztu. Jeśli to prawda, to niezgodna z prawem, bo jak to się ma do ochrony danych osobowych?
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 7,737
Liczba wątków: 102
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
33
Płeć: nie wybrano
czostnek napisał(a):Trwaj przy "dzień dobry". Mi nie zwrócili uwagi, choć są często przewrażliwieni.
Moja apostazja chyba w końcu dojdzie do skutku, czekam tylko na odpowiedź z kurii, choć nie sądzę, bym musiała się jeszcze użerać. Przedstawiłam księdzu akt apostazji, przywlekłam dwóch, niebylejakich świadków (Kkap, Bohoh - dzięki, chłopaki ), a Herr Proboszcz nie wydobył ze swych ust ani jednego "umoralniacza".
Tiaa... obstawę to Ty miałaś niezłą, niech by tylko spróbował robić jakieś problemy, to byśmy go szybko na ziemię sprowadzili ^^
Pamiętaj też, że w poniedziałek poznasz ks. prob. Franelaka, jak lecim to hurtem, jeszcze tylko Banana muszę umówić (ew. Szatana).
Moja apostazja sprzed ponad 2 lat nie doszła do skutku, spławił mnie szybko (inna sprawa, że nie miałem świadków), ale teraz przygotuję się już cacy. W sumie tak strasznie mi na tym kwitku nie zależy, to też na ponad 2 lata położyłem laskę, ale dla świętego spokoju w końcu to spróbuję załatwić.
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Rojza Genendel napisał(a):Jeśli to prawda, to niezgodna z prawem, bo jak to się ma do ochrony danych osobowych? No właśnie majoballs (wielkie dzięki dla niego) podał link parę postów wyżej, gdzie wytłumaczone jest jak kościół jest zgodnie z prawem "ponad prawem"
@Embargo: mam jakieś 110 km do Bydgoszczy, ale myślę, że mógłbym pomóc  będę musiał tylko pomyśleć nad transportem, bo pociągi raczej tam nie dojeżdżają, nie z Konina... Ale to najmniejszy i jedyny problem
Normalność? Jeśli mamy już używać takiego podziału to ja normalny nie jestem i nigdy nie będę. Nazywanie mnie normalną osobą jest obrazą. Widząc tych wszystkich "normalnych", ciemnych ludzi cieszę się, że jestem jaki jestem - błazen w czystej postaci. Być nienormalnym to sztuka, którą zgłębić mogą tylko nieliczni...
Raphau
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
Rojza Genendel napisał(a):Jeśli to prawda, to niezgodna z prawem, bo jak to się ma do ochrony danych osobowych?
Właśnie o to chodzi że nijak x:
"...należy wyjaśnić zainteresowanemu, że chrzest jest wydarzeniem, którego nie da się wymazać z historii życia człowieka, dlatego
wykreślenie aktu z księgi chrztu nie jest możliwe. Gdyby ktoś powoływał się na prawo o ochronie danych osobowych, należy wyjaśnić, że w tej sprawie nie ma ono zastosowania: dane zawarte w księgach metrykalnych, jako
udokumentowanie przyjętych sakramentów, są niezbędne do wykonywania własnych zadań Kościoła."
Aka jak zrobią z nas w końcu państwo wyznaniowe, żeby inkwizytornia wiedziała gdzie nas szukać i zdążyła zlepić stosik na czas. <:
raphau napisał(a):@Embargo: mam jakieś 110 km do Bydgoszczy, ale myślę, że mógłbym pomóc będę musiał tylko pomyśleć nad transportem, bo pociągi raczej tam nie dojeżdżają, nie z Konina... Ale to najmniejszy i jedyny problem 
Hmm... PKS? Może przeskok w jakimś innym mieście? No nie wiem... Na to akurat będzie sporo czasu, bo jak mówiłam dopiero gdzieś w sierpniu będzie można o tym w ogóle pomyśleć, plus nie wiem ile czasu zajmie przeniesienie się. Ta kwestia pozostałaby do ustalenia wtedy :roll: Dziękuję w każdym razie ^___^
|