To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zjadłbyś/zjadłabyś smalec lub jakąś inną potrawę z psa?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
37.72%
43 37.72%
Nie wiem
7.89%
9 7.89%
Nie
54.39%
62 54.39%
Razem 114 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Smalec z psa
Rothein napisał(a):Taka sama jak pomiedzy zjedzeniem wątroby z cielaka a kotletów z człowieka.

od kiedy to pies ma wspólny gatunek z człowiekiem?
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
A od kiedy człowiek jest czymś specjalnym?
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Rothein napisał(a):A od kiedy człowiek jest czymś specjalnym?

od kiedy wynalazł kulturę broń i zdobył przewagę nad innymi gatunkami?
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
666gonzo666 napisał(a):od kiedy wynalazł kulturę broń i zdobył przewagę nad innymi gatunkami?

Ale to znowu sprowadza nas do prawa silniejszego.

Zapytam inaczej. Jeżeli zdobędziemy przewagę nad innym plemieniem podobnych nam istot, czy choćby osobnik A zdobedzie przewagę nad osobnikem B, to będzie mógł go zjeść, albo inaczej wyeksploatować, czy nie?
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Cytat:Zdezorientowanymile: ale to są zarzuty natury moralnej.

Głupota jest zarzutem "natury logicznej".

Ignorancja zarzutem odnoszącym się do wiedzy (a dokładnie jej braku).

Tylko hipokryzja to zarzut natury moralnej.

Cytat: Raz jest się hipokrytą i głupkiem, a innym razem jest sie hipokrytą i patriotą? Zdezorientowanyhock:

Tak.

Cytat:Dlaczego?

Przepraszam, źle się wyraziłem. Człowieka można zabić o ile na karę śmierci zasługuje.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Rothein napisał(a):Ale to znowu sprowadza nas do prawa silniejszego.

Zapytam inaczej. Jeżeli zdobędziemy przewagę nad innym plemieniem podobnych nam istot, czy choćby osobnik A zdobedzie przewagę nad osobnikem B, to będzie mógł go zjeść, albo inaczej wyeksploatować, czy nie?

co do zjedzenia - mało który osobnik zjada przedstawicieli własnego gatunku, nawet jak ma przewagę. widać u (większości) ludzi zachowany został mechanizm "wstrętu" (szczerze mówiąc mechanizm przydatny ewolucyjnie, gdyż pozostaje więcej 'swoich")
a eksploatacja przegranych się nie zdarza?
to normalne i wśród ludzi i wśród zwierząt.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Głupota jest zarzutem "natury logicznej".

Prawo silniejszego wyrasta z głupoty, czy nie?

lumberjack napisał(a):Ignorancja zarzutem odnoszącym się do wiedzy

Chyba nie zrozumiałes do czego zmierzam.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Zamordowanie psa, żeby go potem zjeść jeszcze mogę zrozumieć. Podejrzewam jednak, że zarówno w przypadku tych Rosjanek jak i innych im podobnych, zapewniano sobie tylko chorą rozrywkę wynikającą z uzewnętrzniania swojej przewagi. Mało to na Internecie filmów z deptanymi królikami, podpalanymi kotami czy skopanymi psami? Tu chodzi tylko o czerpanie przyjemności z czyjegoś cierpienia.
Generalnie nie wyobrażam sobie zamordowania jakiejś rozwiniętej, żyjącej istoty, tylko dla zaspokojenia swoich błahych potrzeb. O ile jedzenie mięsa wynika z ignorancji lub obojętności na czyjeś cierpienie, o tyle własnoręczne zamordowanie dla zabawy jest już efektem chorej potrzeby zadania bólu. I tak, jest skurwysyństwem.

A co do wątku głównego - smalcu nie zjadłabym ani z psa, ani ze świni. I o ile rozumiem oburzenie wegetarian na wiadomość o zamordowanym na rosół psie, o tyle taka sama reakcja ze strony mięsożerców jest już tylko hipokryzją.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Odpowiedz
Ann napisał(a):Zamordowanie psa, żeby go potem zjeść jeszcze mogę zrozumieć. Podejrzewam jednak, że zarówno w przypadku tych Rosjanek jak i innych im podobnych, zapewniano sobie tylko chorą rozrywkę wynikającą z uzewnętrzniania swojej przewagi. Mało to na Internecie filmów z deptanymi królikami, podpalanymi kotami czy skopanymi psami? Tu chodzi tylko o czerpanie przyjemności z czyjegoś cierpienia.
Generalnie nie wyobrażam sobie zamordowania jakiejś rozwiniętej, żyjącej istoty, tylko dla zaspokojenia swoich błahych potrzeb. O ile jedzenie mięsa wynika z ignorancji lub obojętności na czyjeś cierpienie, o tyle własnoręczne zamordowanie dla zabawy jest już efektem chorej potrzeby zadania bólu. I tak, jest skurwysyństwem.

A co do wątku głównego - smalcu nie zjadłabym ani z psa, ani ze świni. I o ile rozumiem oburzenie wegetarian na wiadomość o zamordowanym na rosół psie, o tyle taka sama reakcja ze strony mięsożerców jest już tylko hipokryzją.
hehehe. punkt for you Uśmiech

ps. rothein ale człowiek też pada ofiarą prawa silniejszego. raz na jakiś czas krokodyl, tygrys lub rekin kogoś wpieprzy. tylko że my właśnie ze względu na spryt/osiągnięcia robimy to częsciej.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
666gonzo666 napisał(a):co do zjedzenia - mało który osobnik zjada przedstawicieli własnego gatunku, nawet jak ma przewagę. widać u (większości) ludzi zachowany został mechanizm "wstrętu" (szczerze mówiąc mechanizm przydatny ewolucyjnie, gdyż pozostaje więcej 'swoich")

To nie jest argument Uśmiech . To znaczy w tym przypadku to co napisałes nie ma znaczenia.

Stosujemy prawo silniejszego, ale niekonsekwentnie, bo na przykład zlikwidowaliśmy niewolnictwo. Więc ja również mogę być niekonsekwentny i stwierdzić ze jedzenie kury jest ok, a jedzenie psa jest skurwysynstwem. I nieistotne w tym momencie czy ktoś to nazwie głupotą czy hipokryzją, bo i ten ktoś nie jest konsekwentny.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Rothein napisał(a):To nie jest argument Uśmiech . To znaczy w tym przypadku to co napisałes nie ma znaczenia.

Stosujemy prawo silniejszego, ale niekonsekwentnie, bo na przykład zlikwidowaliśmy niewolnictwo. Więc ja również mogę być niekonsekwentny i stwierdzić ze jedzenie kury jest ok, a jedzenie psa jest skurwysynstwem. I nieistotne w tym momencie czy ktoś to nazwie głupotą czy hipokryzją, bo i ten ktoś nie jest konsekwentny.
nie tyle niekonsekwentny, co zauważający różne aspekty na pozór podobnej dzialalności.
ciekawe co byś mówił gdyby nasza kultura hodowałaby psy na żarcie, a polowała z pochodnymi dzików Uśmiech
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Głupota jest zarzutem "natury logicznej".
Ignorancja zarzutem odnoszącym się do wiedzy (a dokładnie jej braku).
Tylko hipokryzja to zarzut natury moralnej.

Zaraz zaraz. To że napisałem że jedzenie psa jest skurwysynstwem równiez było zarzutem natury moralnej, i również było obłudne [tak jak bycie patriotą i makiawelicznym hipokrytą jednoczesnie]

A zatem albo Twoje zarzuty z głupoty i ignorancji dotykają i Ciebie, albo nie dotykają, ponieważ aby być makiawelicznym hipokrytą nie trzeba być głupkiem i ignorantem, wręcz przeciwnie.

Więc generalnie jest to potyczka dwóch hipokryzji. Uśmiech [piszę to bo na pytanie: "Raz jest się hipokrytą i głupkiem, a innym razem jest sie hipokrytą i patriotą" odpowiedziałes "tak", więc przyjąłem że na makiaweliczną obłudę się zgadzasz ,a na taką która wyrasta z głupoty i ignorancji już nie]

I jeszcze jedna drobna rzecz: w tym nieszczesnym cytacie Libertego sam Liberty zaznaczył że jest to kwestia uczuć i zasad.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Jeżeli zjedzenie kury a nie zjedzenie psa jest hipokryzją, to spanie z żoną a nie spanie z sąsiadką jest jeszcze większą hipokryzją.
Odpowiedz
tunga dojebał świetnym argumentem Uśmiech. trudno będzie z tym argumentem wygrać. Uśmiech ale się postaram.
dla człowieka bez większego znaczenia jest jakie zwierzę w danej chwili je, by przeżyć. za to innego człowieka jest w stanie zrozumieć.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
Tunga napisał(a):Jeżeli zjedzenie kury a nie zjedzenie psa jest hipokryzją, to spanie z żoną a nie spanie z sąsiadką jest jeszcze większą hipokryzją.

Hipokryzją jest moralne potępienie ["skurwysynstwo"] tych którzy jedzą psy, kiedy samemu również je sie inne żywe stworzenia. Hipokryzją nie jest samo niejedzenie psów, a jedzenie innych żywych stworzeń, bo można nie gustować w psim mięsie. Chodzi o tą ocenę moralna. Wyszło że jestem hipokrytą, więc odwołuję swoje słowa, jednak nie odwołuję "reakcji", bo napisałem to na widok tych dwóch ruskich kurew które jakoś dziwnie się uśmiechały na tych zdjęciach z rozpłatanym psem. Dlatego nazwałem to skurwysyństwem, trochę zbyt pochopnie.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Rothein napisał(a):Hipokryzją jest moralne potępienie ["skurwysynstwo"] tych którzy jedzą psy, kiedy samemu również je sie inne żywe stworzenia. Hipokryzją nie jest samo niejedzenie psów, a jedzenie innych żywych stworzeń, bo można nie gustować w psim mięsie. Chodzi o tą ocenę moralna. Wyszło że jestem hipokrytą, więc odwołuję swoje słowa, jednak nie odwołuję "reakcji", bo napisałem to na widok tych dwóch ruskich kurew które jakoś dziwnie się uśmiechały na tych zdjęciach z rozpłatanym psem. Dlatego nazwałem to skurwysyństwem, trochę zbyt pochopnie.

nie, w tym akurat przypadku masz rację. tyle że co innego zabawa w rzeźnika jaką sobie one urządziły, a co innego traktowanie psa jak celu konsumpcji.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
My wszyscy, łącznie z Tobą, nazywamy skurwysyństwem nie jedzenie psów, a znęcanie się nad zwierzętami dla własnej frajdy (pewnie wrzuciły te fotki na rosyjską naszą klasę)

Nawet jeśli ten pies już był martwy, to to co z nim zrobiły, w naszej kulturze nie jest normalne. Dla mnie jest to tak pojebane, że nie mieści mi się w głowie.

Ale nie wiem jak z Rosjanami, może Putin ma nad łóżkiem podobne zdjęcia?
Odpowiedz
a tak przy okazji. zjedzenie ludzkiego mięsa też może być uzasadnione głodem. ta katastrofa w andach w latach 70 - dość znana i może tu osłuzyć jako przykład. ale było to do wytłumaczenia tylko i wyłącznie głodem(no i chęcią przeżycia, głód jest cielesnym odbiciem tego).

jestem głodny idę coś zjeść.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
666gonzo666 & Tunga' napisał(a):Bla, bla, bla.

Czegoś tu nie rozumiem. Skąd wiadomo, że nie uśmierciły tego psa bezboleśnie? Frajda podniebienia to jakaś lepsza taka niżli inne frajdy?

Tunga napisał(a):(pewnie wrzuciły te fotki na rosyjską naszą klasę)

Nawet jeśli ten pies już był martwy, to to co z nim zrobiły, w naszej kulturze nie jest normalne. Dla mnie jest to tak pojebane, że nie mieści mi się w głowie.

Nie wiem, jakby wrzuciły taką . albo taką . focię to by było cacy, a tak to be? I w jakiej znowu waszej ,,kulturze"?

Tunga napisał(a):Ale nie wiem jak z Rosjanami, może Putin ma nad łóżkiem podobne zdjęcia?

Łohoho-uhahaha.
Odpowiedz
X-X-X-X-X-X2 napisał(a):Czegoś tu nie rozumiem. Skąd wiadomo, że nie uśmierciły tego psa bezboleśnie? Frajda podniebienia to jakaś lepsza taka niżli inne frajdy?

chwilowo dyskutujemy o najgorszym możliwym założeniu, a dyskusja jest czysto teoretyczna.
a "frajda podniebienia" jest ważnejsza, dopóki od dostarczania kalorii zalezy życie.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości