To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zjadłbyś/zjadłabyś smalec lub jakąś inną potrawę z psa?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
37.72%
43 37.72%
Nie wiem
7.89%
9 7.89%
Nie
54.39%
62 54.39%
Razem 114 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Smalec z psa
666gonzo666 napisał(a):a "frajda podniebienia" jest ważnejsza, dopóki od dostarczania kalorii zalezy życie.

No czyli skoro w przypadku naszego gatunku nie, to odczepta się od tych dziewcząt.

666gonzo666 napisał(a):jestem głodny idę coś zjeść.

Smacznego.
Odpowiedz
X-X-X-X-X-X2 napisał(a):No czyli skoro w przypadku naszego gatunku nie, to odczepta się od tych dziewcząt.



Smacznego.
przecież napisałem parę postów wcześniej że zjedzenie innego człowieka może być dyktowane głodem (i brakiem innych stworzeń do zjedzenia. ta. będę wałkować tamtą katastrofę. ci co przezyli zjadali ciała innych. i coś w tym niemoralnego było?)


dzięki.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
666gonzo666 napisał(a):tyle że co innego zabawa w rzeźnika jaką sobie one urządziły, a co innego traktowanie psa jak celu konsumpcji.
666gonzo666 napisał(a):a "frajda podniebienia" jest ważnejsza, dopóki od dostarczania kalorii zalezy życie.
X-X-X-X-X-X2 napisał(a):to odczepta się od tych dziewcząt.
.
Odpowiedz
nie widze równoważności między znęcaniem się nad psem a zjedzeniem go. jakby nie patrzyć 2 róźne rzeczy.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
666gonzo666 napisał(a):co innego zabawa w rzeźnika jaką sobie one urządziły, a co innego traktowanie psa jak celu konsumpcji.
666gonzo666 napisał(a):nie widze równoważności między znęcaniem się nad psem a zjedzeniem go. jakby nie patrzyć 2 róźne rzeczy.
666gonzo napisał(a):a "frajda podniebienia" jest ważnejsza, dopóki od dostarczania kalorii zalezy życie.

Życie ludzkie nie zależy od dostarczania kalorii pochodzenia zwierzęcego.
Zdecyduj się, albo rybki albo pipki.
Odpowiedz
Rothein napisał(a):więc przyjąłem że na makiaweliczną obłudę się zgadzasz
Makiaweliczna obłuda jest w ostatecznym rozrachunku tylko narzędziem świadomie użytym w celu osiągnięcia pewnego ideału. Cynizm na usługach idealizmu.

Natomiast ci którzy żrą mięcho i krytykują żarcie mięcha... no nie mam pojęcia co taką postawą chcą osiągnąć. Jest wewnętrznie sprzeczna. Dlatego nazwałem ją głupią.

Cytat:Wyszło że jestem hipokrytą, więc odwołuję swoje słowa, jednak nie odwołuję "reakcji", bo napisałem to na widok tych dwóch ruskich kurew które jakoś dziwnie się uśmiechały na tych zdjęciach z rozpłatanym psem.
Ale to jeszcze inna kwestia. Nie potępiam tego, że zabiły i zjadły psa. Nie widziałem co te Rosjanki robiły, ale jeśli cieszyły się z zadanego cierpienia to kij im w oko. Jeśli miały z tego radochę, to są głupie i tyle. Szkoda słów na nie...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Ale to jeszcze inna kwestia. Nie potępiam tego, że zabiły i zjadły psa. Nie widziałem co te Rosjanki robiły, ale jeśli cieszyły się z zadanego cierpienia to kij im w oko. Jeśli miały z tego radochę, to są głupie i tyle. Szkoda słów na nie...

Jacku, na tych zdjęciach widać jedynie, że miały radochę z obcowania z jego zwłokami. Skoro nie potępiasz tego, że zabiły psa po to aby go zjeść, to rozumiem że jako osoba konsekwentna nie potępiasz również tego, że zabiły go po to by odczuwać inną niż podniebienia przyjemność? Człowiek potrzebuje i pożywienia i rozrywki, obydwu ich odstarczać sobie może na różne sposoby Uśmiech.
Odpowiedz
X-X-X-X-X-X2 napisał(a):Jacku, na tych zdjęciach widać jedynie, że miały radochę z obcowania z jego zwłokami. Skoro nie potępiasz tego, że zabiły psa po to aby go zjeść, to rozumiem że jako osoba konsekwentna nie potępiasz również tego, że zabiły go po to by odczuwać inną niż podniebienia przyjemność? Człowiek potrzebuje i pożywienia i rozrywki, obydwu ich odstarczać sobie może na różne sposoby Uśmiech.

Istnieją pewne granice w dostarczaniu sobie przyjemności.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Tylko subiektywne i ograniczone do danej społeczności Uśmiech

Chyba, że za granicę przyjemności uznamy moment, kiedy zaczyna nas ona degenerować (przynajmniej ja widzę osobistą granicę w tym miejscu).
Pytanie brzmi- co można uznać za powolną degenerację, a co nie? Zmiana preferencji seksualnych? Zaburzenia osobowości? A może jeszcze dalej?
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Odpowiedz
The Phillrond napisał(a):Tylko subiektywne i ograniczone do danej społeczności Uśmiech

W mojej społecznosci nie zabija się psów dla jaj. W mojej społeczności daje się w mordę kastetem za takie zachowanie.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
Rothein napisał(a):W mojej społecznosci nie zabija się psów dla jaj. W mojej społeczności daje się w mordę kastetem za takie zachowanie.

1 nie tylko w twojej.
2 nie tylko psów ale i innych stworzeń się nie powinno zabijać dla "jaj"
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz
Cytat:to rozumiem że jako osoba konsekwentna nie potępiasz również tego, że zabiły go po to by odczuwać inną niż podniebienia przyjemność?

Przyjemność z jedzenia jest wtórna wobec potrzeby zapchania żołądka. Jeśli zabiły by zjeść, bo były głodne, to to rozumiem. To tak jak zabić kurę, żeby sobie zrobić z niej rosół, usmażyć udka, piersi itd. To, że odczuwa się z jedzenia przyjemność jest sprawą drugorzędną.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Widzę to inaczej.

Zabiły, żeby zjeść- okay. Jeżeli zabiły, dla samego aktu zadania śmierci i męczenia a jedzenie było "przy okazji"- przyznasz, że to nie jest zdrowe
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Odpowiedz
Tak, już od kilku postów tak twierdzę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Przyjemność z jedzenia jest wtórna wobec potrzeby zapchania żołądka. Jeśli zabiły by zjeść, bo były głodne, to to rozumiem. To tak jak zabić kurę, żeby sobie zrobić z niej rosół, usmażyć udka, piersi itd. To, że odczuwa się z jedzenia przyjemność jest sprawą drugorzędną.

Przyjemność z obcowania ze zwłokami jest wtórna wobec potrzeby zapewnienia sobie rozrywki. Jeżeli zabiły by zapewnić sobie rozrywkę, bo potrzebowały tej, to to rozumiem. To tak jak zabić kurę, żeby pobawić się jej truchłem, pokroić je sobie, popatrzeć co tam było. To, że odczuwa się z tej zabawy przyjemność jest sprawą drugorzędną.
Człowiek potrzebuje i pożywienia i rozrywki, obydwu ich odstarczać sobie może na różne sposoby Zdezorientowanymile:. Gdzieś jakiś błąd popełniam?

Rothein napisał(a):Istnieją pewne granice w dostarczaniu sobie przyjemności.

Ale tylko przyjemności innej niż ta podniebienia? Jeżeli tak to dlaczego?

The Phillrond napisał(a):Widzę to inaczej.

Zabiły, żeby zjeść- okay. Jeżeli zabiły, dla samego aktu zadania śmierci i męczenia a jedzenie było "przy okazji"- przyznasz, że to nie jest zdrowe

Widzisz to inaczej. Zabiły, żeby odczuwać przyjemność z obcowania ze zwłokami mimo innych rozrywek do wyboru -okay. Jeżeli zabiły, dla samego aktu zadania śmierci, a przyjemność z obcowania ze zwłokami była "przy okazji"- przyznam, że to tylko wówczas nie jest zdrowe?
Odpowiedz
Cytat:Gdzieś jakiś błąd popełniam?

Nie. Po prostu jedno z tych zachowań oceniam neutralnie, drugie negatywnie. Nie wiem czemu mam je oceniać tak samo, skoro są to dla mnie dwie różne sprawy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Nie. Po prostu jedno z tych zachowań oceniam neutralnie, drugie negatywnie. Nie wiem czemu mam je oceniać tak samo, skoro są to dla mnie dwie różne sprawy.

Mógłbyś jakoś ocenę swą uzasadnić? Zarówno mięsożercy jak i dziewczęta tego typu mają inną możliwość kolejno zaspokojenia głodu i rozrywki. Wskaż różnicę.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):Tak, już od kilku postów tak twierdzę.

Nikt nie twierdzi, że nie, spokojnie Oczko

Cytat:Ale tylko przyjemności innej niż ta podniebienia? Jeżeli tak to dlaczego?


Chodzi raczej o każdy rodzaj przyjemności, która jak wiadomo potrafi degenerować ludzi mających słabą wolę i nie tylko Uśmiech
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Odpowiedz
Przecież jestem spokojny. Jak pierdolony kwiat lotosu na jebanej tafli jeziora.

Cytat: Zarówno mięsożercy jak i dziewczęta tego typu mają inną możliwość kolejno zaspokojenia głodu i rozrywki. Wskaż różnicę.
Różnica jest taka, że jedni zabijają by zjeść, drudzy dla przyjemności zabijania.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Zapomniałeś dodać "kurwa".

Jak kurwa pierdolony kwiat lotosu na jebanej tafli kurwa jeziora. Od razu lepszy przekaz Duży uśmiech

Tutaj chodzi chyba o priorytety. Każdy zdrowy człowiek mógłby jeść mięso bez zabijania zwierząt, śmierć jest produktem ubocznym i mało nas boli. Jedząc mięso nie przywiązujemy wagi do śmierci, tylko do jedzenia, co wskazuje na wyższy priorytet.
Z kolei wiążąc rytuał pozbawienia zwierzaka życia z pokarmem (jako część "cyklu") jesteśmy już w pewien sposób uwikłani w niezdrowy fetysz, sadystyczną przyjemność.

Ale... czy ma to znaczenie?
Tucznik, drób, psy i koty, giną niekiedy w wyniku okrutnie zadanej śmierci, zanim trafią na talerz. Czy biorąc udział w syndykacie śmierci mamy jakiekolwiek prawo potępić kogoś, kto najzwyczajniej w świecie "oprawia kolejny obiad"? A że nie zje? Dużo jedzenia się marnuje w końcu w świecie europejskiej cywilizacji.

I tutaj znowu odzywa się hipokryzja- czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal Uśmiech
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości