[X-X-X-X-X-X]

Różnica jest taka, że jedni zabijają by zjeść, drudzy dla przyjemności zabijania.

Nie rozumiesz.
Dobrze, jeśli dziewczęta zabiły dla przyjemności zabijania to jest różnica.
Co jednak jeśli tu nie chodzi o przyjemność zabijania lecz o przyjemność obcowania ze zwłokami, czerpania z tego, nie z samego uśmiercania jakiejś rozrywki?
Skoro zabijanie by zapewnić sobie pożywienie pomimo innych tego zapewnienia sposobów jest dla ciebie czymś neutralnym to dlaczego za negatywne uznajesz analogiczne zabijanie celem dostarczenia sobie rozrywki?
Człowiek potrzebuje i pożywienia i rozrywki, obydwu ich dostarczać sobie może na różne sposoby, w tych akurat przypadkach ze zwłok. Ani tu ani tu nie chodzi o samo zabijanie tylko uzyskanie potrzebnego (bo takie człowiek ma widzimisię) truchła .
Coś nie tak?

[Skywalker]

Chciałbyś mięso zdelegalizować ?

W rzeźniach dzieje się to samo, co na tych fotkach, tyle, że z innymi gatunkami zwierząt (chociaż, niekoniecznie - Chiny).

Nie porównuj humanitarnego zabijania dla pożywienia a zabijania dla zabawy!!

Jeżeli ten pies był ich własnością, to nic nie mam do tych dziewczyn.

Pies nie jest przedmiotem i gówno mnie obchodzi że należał do nich. Ty weź się zastanów nad sobą bo twoje poglądy ocierają się o chorobę.

[Wilk]

Ale tylko przyjemności innej niż ta podniebienia? Jeżeli tak to dlaczego?

Jakie znowu przyjemności podniebienia? Jem żeby żyć a nie żyję ze by jeść. Jeżeli człowiek koniecznie potrzebuje pobawić sie trupem świeżo zamordowanego stworzenia dla rozrywki, to taki człowiek nie powinien żyć z innymi ludzmi. Powinno sie odseparować. Najlepiej wysyłając go do Pana Boga.

[X-X-X-X-X-X]

Jem żeby żyć a nie żyję ze by jeść. Jeżeli człowiek koniecznie potrzebuje pobawić sie trupem świeżo zamordowanego stworzenia dla rozrywki, to taki człowiek nie powinien żyć z innymi ludzmi. Powinno sie odseparować. Najlepiej wysyłając go do Pana Boga.

Zapewniam sobie rozrywkę żeby żyć, a nie żyję żeby zapewniać sobie rozrywkę. Jeżeli człowiek mając inny wybór koniecznie potrzebuje zjeść trupa zamordowanego stworzenia dla rozrywki, to taki człowiek nie powinien żyć z innymi stworzeniami. Powinno się go odseparować. Najlepiej wysyłając go do pana boga.

[Wilk]

Zapewniam sobie rozrywkę żeby żyć, a nie żyję żeby zapewniać sobie rozrywkę. Jeżeli człowiek mając inny wybór koniecznie potrzebuje zjeść trupa zamordowanego stworzenia dla rozrywki, to taki człowiek nie powinien żyć z innymi stworzeniami. Powinno się go odseparować. Najlepiej wysyłając go do pana boga.

Jezeli w ten sposób odwracasz moje słowa i uwazasz ze to coś normalnego, to trzeba przyjąć ze jesteś osobnikiem chorym umysłowo. Dziękuję i nara.

[lumberjack]

Co jednak jeśli tu nie chodzi o przyjemność zabijania lecz o przyjemność obcowania ze zwłokami, czerpania z tego, nie z samego uśmiercania jakiejś rozrywki?

To też jest, w moim odczuciu, głupie.

[Wilk]

To też jest, w moim odczuciu, głupie.

To jest nekrofilia. Pytanie: czy nekrofilia jest tylko głupia czy to może jakiś odchył, popierdolenie, coś w ten deseń?

[X-X-X-X-X-X]

Jezeli w ten sposób odwracasz moje słowa i uwazasz ze to coś normalnego, to trzeba przyjąć ze jesteś osobnikiem chorym umysłowo. Dziękuję i nara. mile:

Nara, tchórzu.

To też jest, w moim odczuciu, głupie.

Ani tu ani tu nie chodzi o samo zabijanie tylko uzyskanie potrzebnego (bo takie człowiek ma widzimisię) truchła. Zabijanie po to aby zapewnić sobie rorywkę pomimo innych tego zapewnienia sposobów jest dla ciebie głupie, ale już zabijanie po to aby zapewnić sobie pożywienie pomimo innych tego zapewnienia sposobów głupie nie jest, dobrze rozumiem?

[lumberjack]

Pytanie: czy nekrofilia jest tylko głupia czy to może jakiś odchył, popierdolenie, coś w ten deseń?

Nie wiem, można to nazwać też popierdoleniem... w każdym razie jest co najmniej dziwne. Dla mnie tacy ludzie to zryte bażanty i nic ponadto, hehe.

Zabijanie po to aby zapewnić sobie rorywkę pomimo innych tego zapewnienia sposobów jest dla ciebie głupie, ale już zabijanie po to aby zapewnić sobie pożywienie pomimo innych tego zapewnienia sposobów głupie nie jest, dobrze rozumiem? mile:

Dokładnie. Po prostu jak ktoś ma radochę z zabijania albo zadawania zwierzętom zbędnego bólu albo zabawy ich zwłokami, to jest zryty.

[X-X-X-X-X-X]

Nie wiem, można to nazwać też popierdoleniem... w każdym razie jest co najmniej dziwne. Dla mnie tacy ludzie to zryte bażanty i nic ponadto, hehe.

Hehe. Ludzie, którzy mając do wyboru inną rozrywkę decydują się na zabawę zwłokami to zryte bażanty, ale już ludzie którzy mając do wyboru inne pożywienie decydują się na tych zwłok zjadanie to już normalne bażanty. Gratuluję konsystentności stanowiska. Hehe.

[Szczebora]

Mnóstwo ludzi je mięso, nie każdy się w nim bawi przed zjedzeniem.

Zjadłabym pasztet z psa, bo to mięso jak każde inne.

[lumberjack]

A co w nim takiego niekonsystentnego? To raczej twoja analogia kuleje, bo porównujesz dwa jakościowo różne zachowania. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[X-X-X-X-X-X]

A co w nim takiego niekonsystentnego? To raczej twoja analogia kuleje, bo porównujesz dwa jakościowo różne zachowania. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Mi z kolei wydaje się, iż jest trafna, niemniej jednak pytam cały czas o to, co w niej nie tak, a odpowiedzi doczekać się nie mogę.

1.Człowiek potrzebuje i rozrywki i pożywienia.
2.Obydwu ich dostarczać sobie może na różne sposoby.
3.Zarówno w przypadku rozrywki jak i pożywienia tylko widzimisię człowieka decyduje o tym, iż do zaspokajania ich potrzebne są mu zwłoki.

Który punkt kuleje i dlaczego?

Skoro twierdzisz, że dziewczęta mając do wyboru inny rodzaj rozrywki postępują głupio bawiąc się zwłokami to dlaczego twierdzenie twoje nie odnosi się do ludzi mających do wyboru inny sposób uzyskania pożywienia, a jedzących mięso?
Czy różna jakościowość tych zachowań to coś więcej niż to, że ,,mnóstwo ludzi je mięso, ale nie każdy się nim bawi"?

[Skywalker]

Człowiek który bawi się zwłokami nie jest normalny!! Po prostu. I nie jest ważne czy chodzi o zwłoki ludzi czy zwierząt. Ja tego nie toleruję, tak samo jak zdecydowana większość ludzi.

[X-X-X-X-X-X]

Człowiek który bawi się zwłokami nie jest normalny!! Po prostu. I nie jest ważne czy chodzi o zwłoki ludzi czy zwierząt. Ja tego nie toleruję, tak samo jak zdecydowana większość ludzi.

Apapapapapapapapa!! Pozwolę sobie poczekać na merytoryczne ustosunkowanie się lumberjacka.

Czytałem kiedyś rzetelny artykuł o normach moralnych. Wynikało z tego że prawie każdy człowiek rodzi się z zakodowanymi i takimi samymi, podstawowymi normami moralnymi. Jeżeli się z nimi nie urodziłeś, to z naukowego punktu widzenia, jesteś psychopatą. A takich ludzi w całej ludzkiej historii co najmniej izolowano.

Ale jeżeli ci się to podoba to zonanizuj się psimi jelitami. Nie licz tylko na to że ktoś to zaakceptuje. Spodziewaj się raczej (i słusznie) trwałego kalectwa ze strony innych ludzi.

Apapapapapapapapa!!

[Skywalker]

Apapapapapapapapa!! Pozwolę sobie poczekać na merytoryczne ustosunkowanie się lumberjacka.

Czytałem kiedyś rzetelny artykuł o normach moralnych. Wynikało z tego że prawie każdy człowiek rodzi się z zakodowanymi i takimi samymi, podstawowymi normami moralnymi. Jeżeli się z nimi nie urodziłeś, to z naukowego punktu widzenia, jesteś psychopatą. A takich ludzi w całej ludzkiej historii co najmniej izolowano.

Ale jeżeli ci się to podoba to zonanizuj się psimi jelitami. Nie licz tylko na to że ktoś to zaakceptuje. Spodziewaj się raczej (i słusznie) trwałego kalectwa ze strony innych ludzi.

[lumberjack]

1.Człowiek potrzebuje i rozrywki i pożywienia.
2.Obydwu ich dostarczać sobie może na różne sposoby.
3.Zarówno w przypadku rozrywki jak i pożywienia tylko widzimisię człowieka decyduje o tym, iż do zaspokajania ich potrzebne są mu zwłoki.

Który punkt kuleje i dlaczego?

Żaden. Po prostu czym innym jest jedzenie mięsa a czymś jeszcze innym zabawa nim. Dla obu tych zachowań są alternatywy, ale to drugie jest czymś dziwnym.

[X-X-X-X-X-X]

Żaden. Po prostu czym innym jest jedzenie mięsa a czymś jeszcze innym zabawa nim. Dla obu tych zachowań są alternatywy, ale to drugie jest czymś dziwnym.

Nie sądzisz, że gdyby nie to, iż mnóstwo ludzi je mięso i od dzieciństwa przyswaja sobie, że w jedzeniu tegoż pomimo innych rozwiązań żywieniowych nie ma nic złego, to również i zwłokozżeracze wydawaliby ci się ,,dziwnymi, popierdolonymi, zrytymi bażantami"?
Abstrachując od skywalkerowego apapapapapapapapa, to czy jeśli spojrzeć na to obiektywnie, to uzasadnionym jest oburzanie się tym to, co uczyniły dziewczęta podczas gdy samemu przyczynia się do śmierci nieporównywalnie większej ilości istot dla zaspokojenia nie mniej zastępowalnej potrzeby?

[Tunga]

Zgodnie z piramidą markowa potrzeba rozrywki jest znacznie poniżej potrzeby jedzenia. Nie stawiaj ich na równi. Proponuję zapoznać się z elemantarną nauką na temat potrzeb.

Bez jednej z nich da się żyć, a także można ją zaspokoić w inny sposób niż poniżając zwłoki psa.

Wyobraź tam sobie swoją mamę, której wybałuszone flaki wystają, a dziewczęta przyprawiają jej uśmiech i robią sobie fotkę.

Następnie przeprowadź to samo rozumowanie co do psa i daj znać, czy wynik (Twoja ocena zdarzenia) jest ten sam.

[X-X-X-X-X-X]

Zgodnie z piramidą markowa potrzeba rozrywki jest znacznie poniżej potrzeby jedzenia. Nie stawiaj ich na równi. Proponuję zapoznać się z elemantarną nauką na temat potrzeb.

Na tym samym piętrze co jedzenie znajduje się brak napięcia. Proponuję zjechać niżej (nie w piramidzie tylko w moim poście).

Bez jednej z nich da się żyć, a także można ją zaspokoić w inny sposób niż poniżając zwłoki psa.

To ciekawe czy da się żyć, spróbuj kompletnie niczym dostarczającym rozrywki nie zajmować swego umysłu, ciekawe czy wytrzymasz tak dłużej niż przeciętny człowiek bez jedzenia i czy zaspokajana będzie w ten sposób twoja potrzeba braku napięcia -stawiam, że po pewnym czasie z nudów stałbyś się napięty jak struna, a po jeszcze dłuższym twój przyzwyczajony do zabawy mózg nie mógłby już tego wytrzymać i wybrałby zgaszenie światła. Co się zaś tyczy potrzeby jedzenia to także można ją zaspokoić w inny sposób niż poniżając zwłoki psa.

Wyobraź tam sobie swoją mamę, której wybałuszone flaki wystają, a dziewczęta przyprawiają jej uśmiech i robią sobie fotkę.

Następnie przeprowadź to samo rozumowanie co do psa i daj znać, czy wynik (Twoja ocena zdarzenia) jest ten sam.

Wynik jest ten sam. Gdy wyobrażam sobie swoją mamę, którą ktoś mogący zjeść co innego zabija, obdziera ze skóry, szatkuje, mieli, oporządza, przyprawia i później z uśmiechem pożera tylko dlatego, że ma takie widzimisię to również wynik jest ten sam. Twój jakiś inny?