To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zjadłbyś/zjadłabyś smalec lub jakąś inną potrawę z psa?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
37.72%
43 37.72%
Nie wiem
7.89%
9 7.89%
Nie
54.39%
62 54.39%
Razem 114 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Smalec z psa
Marxon6 napisał(a):A gdyby babcia wąsy miała to by dziadkiem była. Po za tym nie wiem po jaką cholerę przytoczyłaś przykład prawa które nie jest równe dla wszystkich.

Po cholerę jasną.
Odpowiedz
No tak zależność prawa od obyczajów, to normalne, ale jest to hipokryzja, bo ranimy zwierzęta jeśli nam to pasuje, a jak nie pasuje to nagle każdy taki ckliwy, libertynem jestem zatem to prawo mi nie odpowiada, ale rozumiem jego zwolenników, tylko niech mnie TVN nie mówi iż jedyną prawdę głosi tu dzież inny obrońca zwierząt, bo nic za nim nie przemawia poza kulturowym przyzwyczajeniem.
Odpowiedz
Po kilku latach mieszkania na wsi stwierdzam co następuje - dobry pies to pies uwiązany na mocnym i grubym łańcuchu i dodatkowo jeszcze otoczony siatką ogrodzeniową. Mocną i solidną, żeby ścierwo nie wylazło.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
Marcin_77 napisał(a):Po kilku latach mieszkania na wsi stwierdzam co następuje - dobry pies to pies uwiązany na mocnym i grubym łańcuchu i dodatkowo jeszcze otoczony siatką ogrodzeniową. Mocną i solidną, żeby ścierwo nie wylazło.

To miło z twojej strony, że ufasz nam, forumowiczom na tyle, by dzielić się swoim deficytem. Chwalenie się podobnymi przypadłościami może przyspożyć ci jednak łatkę <Zniża głos do szeptu.> wariata. Mimo wszystko doceniam to i w nagrodę wyjawię ci sekret. <Zniża głos do szeptu.> Masz również problemy z oczami. Ten temat nie nazywa się: "Jaki pies jest dobry", "Co powinno się robić z psem", "Psy na wsi" ani nawet "Deficyt lęku Marcina siedemdziesiątego siódmego". Nie. Ten temat nazywa się "Smalec z psa", dlatego szybko skasuj swój idiotyczny post, a ja skasuję swój i dzięki temu nikt nie dowie się o tym, że jesteś chory. Nie, nie musisz dziękować, zamiast tego po prostu pójdź do lekarzy.
Odpowiedz
Nie po to pies, żeby go jeść!

I nie ma sensu tego uzasadniać. Wystarczy pieska w domu mieć i pogłaskać go po łebku.
Uśmiech
Odpowiedz
X-X-X-X-X-X2 napisał(a):Ten temat nazywa się "Smalec z psa", dlatego szybko skasuj swój idiotyczny post, a ja skasuję swój i dzięki temu nikt nie dowie się o tym, że jesteś chory. Nie, nie musisz dziękować, zamiast tego po prostu pójdź do lekarzy. [/SIZE]
Byłem. Powiedzieli, że NFZ mnie nie zrefunduje bo skończyły się limity. No i co z tym fantem zrobić? Uśmiech
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
Cytat:Nie po to pies, żeby go jeść!

I nie ma sensu tego uzasadniać. Wystarczy pieska w domu mieć i pogłaskać go po łebku.
[Obrazek: icon_smile.gif]
Nie po to świnka, żeby ją jeść! (nie mówiąc o kilku innych zwierzętach)

I nie ma sensu tego uzasadniać. Wystarczy świnkę w domu mieć i pogłaskać po łebku.
ps. Mówię serio

Cytat:Po kilku latach mieszkania na wsi stwierdzam co następuje - dobry pies to pies uwiązany na mocnym i grubym łańcuchu i dodatkowo jeszcze otoczony siatką ogrodzeniową. Mocną i solidną, żeby ścierwo nie wylazło.
Co ciekawe nikogo nie oburza że zwierzęta które co dzień wcinają są trzymana w jeszcze gorszych warunkach. Ahh ta hipokryzja
Odpowiedz
Marxon6 napisał(a):żeli powszechnie akceptuje się zabijanie zwierząt inteligentniejszych od psów to skandalem byłoby karanie za zabicia psa w bezbolesny sposób. Rozumiem że wegetarianie mogą być oburzeni ale jeżeli potępiają to osoby które na co dzień jedzą cielęcinę i wieprzowinę to już jest szczyt hipokryzji, widzieć źdźbło w oku bliźniego a nie widzieć belki w swoim.

W naszym kręgu kulturowym jedzenie psów po prostu jest nieakceptowalne. Jak coś ci nie pasuje to wyemigruj do Wietnamu.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Bo tak i już, jak się nie podoba to wyjedź do... Ileż to ja razy słyszałam:roll:
Odpowiedz
Skywalker napisał(a):W naszym kręgu kulturowym jedzenie psów po prostu jest nieakceptowalne. Jak coś ci nie pasuje to wyemigruj do Wietnamu.

Kręgi kulturowe, mają to do siebie że się zmieniają. Nie ma więc potrzeby emigrowania do Wietnamu. 100 lat temu praktycznie nie jedzono w Polsce pomidorów. Jeszcze do niedawna popularnymi potrawami była czernina i mózg zwierząt. Obecnie pomidory są jednymi z najbardziej popularnych warzyw, a większość młodych ludzi nie tknie ani mózgu ani czerniny. Ledwo 20 lat temu, o krewetkach mało kto słyszał, a obecnie mozna je kupić w każdym większym supermarkecie i w wietnamskich budkach, pomimo tego, że wyglądają "jak pędraki" (cytat autentyczny). Może jeszcze doczekamy czasów, że i psiną będziemy się zajadać. Podsumowując: "Lubię psy, ale długo się gotują.".
I live to the day I die
I live to the day I cry
I'm dead the day I lie
Odpowiedz
Po moim trupie!
Jak się dowiem, że ktoś świadomie zjadł psa, albo kota, to zabiję skurwysyna! I mam w dupie "inne kultury". Tu jest Polska, tu jest Europa => psów i kotów się nie je!!!
Odpowiedz
Po moim trupie!
Jak się dowiem że ktoś świadomie pracował w szabat, to zabiję skurwysyna!
I mam w dupie "inne kultury". Tu jest Izrael=> W szabat się nie pracuje!!
Odpowiedz
Lubię Izrael, ale to chyba nie tu... Uśmiech
Odpowiedz
Marcin_77 napisał(a):Byłem. Powiedzieli, że NFZ mnie nie zrefunduje bo skończyły się limity. No i co z tym fantem zrobić? Zdezorientowanymile:

<Zniża głos do szeptu.> Zaradzimy, głuptasie, założy się temat "Zbiórka na posąg Darwina" i podeśle linka Racjonaliście. W mig się uzbiera na twoją refundację, a posąg ulepi się z modeliny, sfotografuje i powie zainteresowanym, że postawiono go we Wschodnim Timorze.

Marxon6 napisał(a):Co ciekawe nikogo nie oburza że zwierzęta które co dzień wcinają są trzymana w jeszcze gorszych warunkach. Ahh ta hipokryzja
pilaster napisał(a):ekonaziści (...) (bardzo niebezpieczni)
Odpowiedz
Marxon6 napisał(a):Bo tak i już, jak się nie podoba to wyjedź do... Ileż to ja razy słyszałam:roll:

I nie rób sobie nadzieji że specjalnie dla ciebie ktoś będzie zmieniał normy etyczne. Jeżeli nie rozumiesz że pewnych norm się nie narusza to jest twój problem.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Ze względu na mnie na pewno nie, ale wystarczy jednak trochę poczekać a normy się zmienią. Wasze głębokie oburzenie tego nie zatrzyma.
Odpowiedz
Myślisz, że "normy" płyną z kosmosu i ogólny sprzeciw nic nie zmieni?
Póki zdecydowana większość nie je psów/kotków to mamy do czynienia właśnie z normą.
Odpowiedz
Dla mnie cała sprawa jest dosyć oczywista. Ktoś miał apetyt na psa więc go zjadł. Nie widzę nic nagannego, tak jak nic nagannego nie widzę w zjedzeniu szarańczaka czy karalucha (jeżeli ktoś ma ochotę).

Dzisiaj w Angorze zamieszczony został artykuł, który wszem i wobec głosi, że uniewinniający wyrok sądu jest "idiotyczny" (czy coś w ten deseń, w każdym razie było to słowo o pejoratywnym znaczeniu).

Naprawdę, nie wiem jakie obiekcje można co do tego mieć.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
Imponderabilia, ot co. Pewne zwierzęta mają w naszej kulturze większe znaczenie, niż inne. Jeśli nad zjedzony psem użala się fan schabowego, to coś jest nie tak.

Ja sam coraz częściej myślę o przejściu na wegetarianizm z pogardzanych przeze mnie wcześniej powodów moralnych. Ale póki co, hedonizm przeważa...
Odpowiedz
Cytat:Imponderabilia, ot co. Pewne zwierzęta mają w naszej kulturze większe znaczenie, niż inne.
Jezus Chrystus też miał w naszej kulturze większe znaczenie niż jakiekolwiek inne stworzenie (chociaż to chyba złe słowo co do niego).
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości