To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Antypatia ateistów do katolików.
#61
fiasko napisał(a):Wiesz co to jest dyskusja? Ktoś pisze coś, ty mu odpowiadasz. Nawet jak z czymś się nie zgadzasz (pomijam już jak to nazwałeś) to przedstawiasz argumenty i odpowiadasz. Stwierdzenie, że "nie odpowiem ci bo wcześniej napisałeś coś głupiego" to jak prowadzenie monologu.
Nie bede dyskutowac z kims kto nie potrafi dyskutować, gdy ktoś jedyne co potrafi w dyskusji to wyśmiewac cudze argumenty ( nawet bez sprawdzania czy nie sa czasem prawdziwe ) podczas gdy sam wypisuje durnoty, to nie jest to dyskusja na poziomie i nie bede w takiej żenadzie brać udziału.
Internet powinien byc od 18 lat.
Nie będzie wolności na ziemi, pUki ludzie będą wielbić tyrana w niebie.

Bo ortografia i zasady pisowni są ważniejsze od treści.
Odpowiedz
#62
Pisałem to już kiedyś ale powtórzę:

Nawet najlepsze danie podane w brudnej, psiej misce w celi wiezięnia na wyspie If znacząco straci na wartości.

Podtrzymuję opinię, że nie jest tak źle jak twierdzisz, ani tak dobrze jak zdaje się twierdzić Marlow. Prawda jak to zazwyczaj bywa jest po środku.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#63
anonim1 napisał(a):Ale o swobodne wypowiedzi na temat przeszłości i genezy chrzescijaństwa swobodna krytyke tegoż swobodne wypowiedzi krytyczne dotyczace oceny wiary religijności.
A dopuszczałbyś taką samą ,swobodną krytyke w TV wobec twojego światopoglądu? Pytam, bo niestety już nie raz zapachniało od ciebie hipokryzją.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#64
Tak.
Granicę widze tam gdzie zaczynają sie zwyczajowo obraźliwe okreslenia skierowane do osoby.
[SIZE="1"]Człowieku żyj i pozwol żyć bliźniemu swemu.
Czesław Szymoniak[/SIZE]
Odpowiedz
#65
Wydzieliłem wątek o nadstawianiu drugiego policzka.

http://www.ateista.pl/showthread.php?t=8454
Odpowiedz
#66
Jakob napisał(a):Czytając komentarze, widzę ogromną złość jaką wyrażają ateiści względem katolików. I tutaj męczy mnie pytanie. Dlaczego?
Ateiści najchętniej rozszarpali by wszystkich katolików, a kościoły spalili.
Może mi ktoś wytłumaczyć dla czego tak jest? Katolicy to normalni ludzie. Ba! Jest ich większość niż ateistów. Czemu osoba niewierząca nie może zaakceptować naszej wiary ( mi osobiście nie chodzi nawet o akceptacje, a o tolerancje ).

Pozdrawiam
Jakub

Wiesz katolicy mogą se tam życ spokojnie i w przekonaniu,że istnieje gdzies tam jakiś Bóg,Jezus etc. mnie to tam nie rusza a co do tej nietolerancji to idzie w dwie strony niektórzy ateiści nie lubią katolików i na odwrót,więc takie pytanie jest bezsensowne bo zaraz możesz napisać,że wiara katolicka jest szykanowana..a inni przez was to wcale.


''Gdy umiera wola, umiera i ambicja. "
                    Stefan Pacek.
Odpowiedz
#67
Jakob napisał(a):Ateiści najchętniej rozszarpali by wszystkich katolików, a kościoły spalili.
Może mi ktoś wytłumaczyć dla czego tak jest? Katolicy to normalni ludzie. Ba! Jest ich większość niż ateistów. Czemu osoba niewierząca nie może zaakceptować naszej wiary ( mi osobiście nie chodzi nawet o akceptacje, a o tolerancje ).
I naczytał się kolega wpisów młodocianych "ateistów", którzy mszczą się na mamie, bo kazała pociesze chodzić na lekcje religii.:p
Jeśli chodzi o tolerancję to zagrożenia nie upatrywałbym w małej liczebnie grupie niewierzących a raczej w rosnącej ilościowo grupie sympatyków "religii pokoju" jaką, jak wszystkim dobrze wiadomo, jest islam.
Chodzi o to, że duża część niewierzących publicznie zapytuje jak można na prawdę wierzyć w te wszystkie absurdy.
To właśnie postrzegane jest jako objaw wrogości.
To dziwne zważywszy, że mało który wierzący potrafi odpowiedzieć dlaczego to tą a nie inną religię(wyznanie) "świadomie wybrali" i wiedzą, że jest lepsza, bo dajmy na to Jezus mieszka w opłatku, co zostało niezbicie udowodnione przez dr Ratzingera i jego poprzednika Uśmiech

Jak się tylko spróbuje powiedzieć, żeby pan Ratzinger przestał pleść 3 po 3 o szkodliwości kondomów na jakość życia pozagrobowego to od razu mamy atak na wiarę
Odpowiedz
#68
Jakob napisał(a):a kościoły spalili.

Jesteś w błędzie. Historii Cię nie uczyli? Kościoły doskonale nadają się na spichlerze, wszelakie innego rodzaju magazyny, szpitale, ośrodki dla bezdomnych, itp. Po co je niszczyć skoro mogą się do czegoś przydać?

Jakob napisał(a):Katolicy to normalni ludzie.

Śmiała teza, że wszyscy katolicy to normalni ludzie.

Jakob napisał(a):Ba! Jest ich większość niż ateistów.

To normalność mierzy się ilością istot wyznających daną tezę? Powinieneś więc zacząć jeść gówno - miliardy much nie mogą się mylić, a jest ich na pewno więcej niż ludzi w ogóle. Koprofagia powinna być obowiązkowa.

Na marginesie - co to w ogóle za zdanie? Co to znaczy "większość niż"?

Jakob napisał(a):Czemu osoba niewierząca nie może zaakceptować naszej wiary ( mi osobiście nie chodzi nawet o akceptacje, a o tolerancje ).

Cholera, przegapiłem ostatnie rytualne ganianie, tłuczenie i spalanie katolików przez niewierzących. I jak sprawnie uprzątnęli stosy:-)
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#69
Jakob napisał(a):Witam.
Ostatnio na takich portalach jak onet, wp, interia itd. jest sporo artykułów dot. chrześcijaństwa. Są tam opisywane różne zagadnienia z tej dziedziny.
Czytając komentarze, widzę ogromną złość jaką wyrażają ateiści względem katolików. I tutaj męczy mnie pytanie. Dlaczego?
Pomijajac fakt, ze owocnosc dyskusji z tych portali jest zerowa...
Nie mozna powiedziec, ze ateisci wyznaja jakis spojny i powszechny system wartosci, poza brakiem wiary w boga i inne tego typu mityczne stwory. natomiast przekonanie o nieistnieniu boga rodzi liczne pytania, na ktore ateista stara sie odpowiadac za pomoca metody naukowej, racjonalizmem, logika... Chamstwa w tym kraju nie brakuje, a i przekonanie o swojej racji jest tak samo zakorzenione u polskich chrzescijan jak i polskich ateistow. Osobiscie za ateiste nie uwazam osoby, ktora tylko uwaza, ze boga nie ma i radosnie kontynuuje swoje prozne zycie, jak dziecko, ktore odkrylo, ze moze mamie powiedziec 'nie'. Mnie osobiscie irytuja ci chrzescijanie, ktorzy wpychaja mi do brzucha nie moje dziecko. Na sile. Irytuja mnie takze wszystkie osoby, niezaleznie od przypietej na nich metki, ktorzy postepuja w sposob nielogiczny, irracjonalny i niespojny... A ze ludzie to w wiekszosci niestety kretyni, tak trafilo, ze wiekszosc nich jest w Polsce chrzescijanami, a ich nieumiejetnosc samodzielnego i racjonalnego myslenia zostala pieknie zintegrowana z katolicka doktryna. To powoduje ze probuja ateistow wkomponowac w swoja jednakowo myslaca (czy tez niemyslaca) tluszcze, znaturalizowac, zrobic lobotomie i ustawic w szeregu kleczacych. Glupi czlowiek nie toleruje odmiennosci pogladow.
Cytat:Ateiści najchętniej rozszarpali by wszystkich katolików, a kościoły spalili.
Może mi ktoś wytłumaczyć dla czego tak jest? Katolicy to normalni ludzie.
Owszem. Normalnosc definiowana jest przez wiekszosc. Jaka wiekszosc jest, wiemy. Nie generalizuje. Czlowiek jest albo dobry, albo glupi, albo zly, niezaleznie od tego, w co wierzy, lub w co nie wierzy, a i tak podzial ten jest wzgledny i zalezy od wychowania...
Cytat:Ba! Jest ich większość niż ateistów. Czemu osoba niewierząca nie może zaakceptować naszej wiary ( mi osobiście nie chodzi nawet o akceptacje, a o tolerancje ).
Gdyby wszyscy chrzescijanie postepowali zgodnie ze swoja wiara to bylbym ich przyjacielem. Zreszta, gdyby chrzescijanie postepowali zgodnie z wiara, ta nie bylaby potrzebna....
Cieszy mnie niezmiernie, ze jestes zainteresowany tematem i chcesz o tym rozmawiac.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości