[Socjopapa]

też dziś nie rozumiem co jako szczyl widziałem w takim DragonBall ale DragonBall to taka reprezentacja dla anime, jak abangel dla ateistów. Obejrz Deathnote i Ghost in the Shell. Zmuś się a nie pożałujesz

Bo było zabawne niczym nie kończące się boisko w kapitanie Tsubasa, w którym oczywiście zawsze biegło się pod górkę, niezależnie od tego w stronę której bramki Mnie nadal bawi

[ProfesorSparks]

Ja się przyznam, że miałem okres fascynacji anime. GITS, Full Metal Panic, Cowboy Bebop, Noein, Karin, Ergo Proxy, Elfen Lied, Lain, Neon Genesis Evangelion, Akira i jeszcze długometrażowe np Mononoke Princess. Tyle pamiętam. Nawet zacząłem poznawać japoński alfabet, słowa itd. Później zająłem się czym innym i teraz chyba powoli wracam do anime. Zaczynam powrót od Mushishi. Bardzo spokojne, klimatyczne (obejrzałem ze 4 początkowe odcinki). Średnio mi pasuje taka wolna akcja ale zobaczymy jak się rozwinie...

Co do długich serii to chyba żadnej nie poświęciłem za dużo czasu. Anime które najbardziej zapadło mi w pamięć do chyba pierwszy GITS i z serii to Elfen Lied. Z rozrywkowych bardziej to Full Metal Panic, mechy rulezzzz.

[Silly]

Ostatnio trochę sobie oglądam wieczorami, obecnie Vampire Knight. Trochę mnie drażnią "wygłupy" niektórych postaci, bo liczyłam na coś bardziej na poważnie, ale niezłe. I kocham ending, mniam ^^
Podobało mi się sporo tytułów, np. GITS, Death Note, Chobits, B Gata H Kei, Asu no Yoichi, Claymore, Air (TV), Uragiri wa Boku no Namae wo Shitteiru.

Przeczytałam sobie opis Mushishi i wydaje się ciekawe. Wciągnęłam na listę do obejrzenia

[Luka_Wars]

Mushishi Ci się spodoba jeśli lubisz klimatyczne anime pełne tajemniczości, mistycznych stworzeń, duchów. Jeśli tak to polecę również Ayakashi: Classical Japanese Horror, Mononoke (kontynuacja) oraz Princess Mononoke, z czego ostatni tytuł zapewne oglądałaś.

[Windziarz]

A ja oglądam obecnie "Legend of the Galactic Heroes" i jest świetne. Science i political fiction w jednym, dziesiątki sympatycznych i realistycznych postaci, kreska jak na lata 80/90 przyjemna, bitwy w kosmosie akompaniowane muzyką klasyczną (Wagner!), intryga za intrygą, no i najważniejsze - brak oklepanego podziału na dobro i zło.

Zu jeder Zeit, an jedem Ort, bleibt das Tun der Menschen das gleiche.

[FlauFly]

Oglądasz to po polsku? Jeśli tak to skąd to wytrzasnąłeś, bo staram się to dorwać już od jakiegoś czasu.

[Windziarz]

Niet, po angielsku. Nie wierzę, by Polakom chciało się subować, bo po pierwsze długie, po drugie stare, po trzecie ciężko o angielskie softsuby, które można by tylko przerobić. A po czwarte - dialogi nie są takie proste, jak w innych seriach. Słownik nieraz mi się przydał.

[FlauFly]

Dla pewności. Angielskie suby czy dubbing?

[Windziarz]

Suby. Dubbingu nie ma, cała franczyza LotGH nigdy oficjalnie Japonii nie opuściła.

[ProfesorSparks]

Obejrzałem pierwszych dziesięć chyba odcinków Mushishi i w sumie nie wiem
Usypia mnie jakoś. Chyba jednak wolę jak jest więcej akcji.

[fertenbitenhiy]

Oglądał ktoś "Ergo Proxy" czy "Blood+" ostatnio obejrzałem. Bardzo ciekawe moim zdaniem i polecam. (Jeśli było, to przepraszam, ale nie chce mi się sprawdzać)

[Luka_Wars]

Dawno nie zaglądałem.

@Windziarz, Legend of the Galactic Heroes nie oglądałem, ale słyszałem.Dla mnie to jakaś czarna magia. Sprawdzam sobie czasami rankingi anime na MyAnimeList aż pewnego dnia jak Filip z Konopi wpierdziela się na pierwsze miejsce te tajemnicze anime^^ Z ciekawości właczyłem jeden ep, grafika znośna jak napisałeś - ale jakoś mnie nie przekonało. Co to anime z akcentami politycznymi. Nieźle się uśmiałem na dwóch sezonach Code Geass i już raczej nei chcę widzieć ''polityki'' w anime.

Co do subów. Na kreskowka.pl ktoś po polsku dodawał anime, oczywiście w formie online.

@ProfesorSparks, Mushi-Shi ma swój klimat. Akcja niewielka, ale mi świetnie się oglądało wieczorami (chociaż pierwsze podejście do anime skończyło się na mianowaniu go gniotem).

@sielakos, oglądałem Ergo Proxy bardzo dawno. Ciężka, dobra seria. Co do Blood+, na razie w planach. Wałkuję Highschool of Dead, Shippuudena, Amagami SS, Eurekę 7, Occult Academy i RAINBOW.

[Windziarz]

Nieźle się uśmiałem na dwóch sezonach Code Geass i już raczej nei chcę widzieć ''polityki'' w anime.

LotGH to na szczęście polityka, a nie "polityka".
Co do CG, to też się nieźle uśmiałem - imperialna taktyka bitewna pt. "dostać bęcki, wypuścić Lancelota", czy wariacki wyścig zbrojeń w sezonie 2... Sensu toto wogóle pod koniec nie miało. Trzeci sezon ma wyjść, ale ja podziękuję.

A co do Mushishi, to jak to się ma do np. Mononoke, Ayakashi, xxxHolic (te 3 widziałem) czy Natsume Yuujinchou (a to zamierzam)?

[FlauFly]

A co do Mushishi, to jak to się ma do np. Mononoke, Ayakashi, xxxHolic (te 3 widziałem) czy Natsume Yuujinchou (a to zamierzam)?

Jeśli pytasz to Mushishi z wymienionych kojarzy mi się najbardziej z Natsume Yuujinchou ze względu na podobny, spokojny charakter serii, acz potrafiący dawać po emocjach, ale ująłbym to "na wyższych poziomach" emocji.
Mononoke i Ayakashi mają inny charakter, bardziej dynamiczny - choć takie Ayakashi ma dosyć zróżnicowany charakter ze względu na to, że to zbiór opowieści.

[Luka_Wars]

@Windziarz, zarówno w Mushishi jak i Mononoke mamy tajemniczego podróżnika/znachora/egzorcystę przemierzającego kontynent, pomagającego napotkanym ludziom, rozwiązującego ich zagadki, ostatecznie mierzącego się z duchami/zjawiskami nadprzyrodzonymi.

Co do trzeciego sezonu CG, ja obejrzę. Po pierwsze lubię humor, po drugie walki mechów. Cycki też przełknę.

[Likaon]

W ciągu wątku kilka razy chwalono serię Berserk... I ja chwalę, i polecam . Po obejrzeniu ledwie początku pierwszego odcinka, zdecydowałem się stracić czas na resztę, i nie pożałowałem . Berserk to jedyna manga i anime, na jakie się zdecydowałem w dorosłym życiu, lata po tym, jak oglądałem anime będąc dzieckiem. Szkoda tylko, że serial skończył się na 25 odcinku... ale z drugiej strony, to gdyby się nie skończył,, być może nie zainteresowałbym się mangą

[fertenbitenhiy]

W ciągu wątku kilka razy chwalono serię Berserk... I ja chwalę, i polecam . Po obejrzeniu ledwie początku pierwszego odcinka, zdecydowałem się stracić czas na resztę, i nie pożałowałem . Berserk to jedyna manga i anime, na jakie się zdecydowałem w dorosłym życiu, lata po tym, jak oglądałem anime będąc dzieckiem. Szkoda tylko, że serial skończył się na 25 odcinku... ale z drugiej strony, to gdyby się nie skończył,, być może nie zainteresowałbym się mangą

Ta manga jest świetna. Szczególnie pojęcie bóg jakie tam występuje mi się podoba.

[empatia]

Hmmm... Nie padł chyba jeszcze tytuł "Monster" - świetne mroczne anime.
MPD Psycho tez dobry tytuł, na razie tylko jako manga i TV-drama, ale gorrąco polecam, choć raczej dla starszego czytelnika, bardzo brutalne sceny mordu, ćwiartowane zwłoki itp kwiatki.
Z takich lżejszych może "Paradise Kiss", tylko 12 odcinków.
Golden boy - świetne ecchi na poprawę humoru.
Wspominaliście DB Toriyamy, a był jeszcze Dr.Slump tegoż autora.
Satoshi Kona dodam "Tokyo Godfathers". No i mojego ulubionego autora Hojo Tsukasa: "Cat's Eye" i moje ukochane anime "City Hunter", 140 odcinków + kilka oav, kreska może odstraszać, wszak to lata 80'te, na chandrę idealne (choć osobiście bardziej polecam mangę).
Jaracie się wszyscy tym defnołtem, owszem anime spoko, ale poczytajcie mange. Chmurki dialogowe na tyle rozbudowane, że zajmują 50% strony na równi z obrazkami, rozkmnianie o co im wszystkim tam biega to dopiero fun.

[OneManRevolution]

Excel Saga zacząłem oglądać. Myślałem, że nic bardziej zrytego od "Bobobo-bo Bo-bobo" nie istnieje, a tu niespodzianka

[Luka_Wars]

Coś dla fanów Berserka. Potwierdzono, że powstanie nowe anime. Link do trailerów:

http://www.younganimal.com/berserk/cm/index.html