Liczba postów: 988
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
0
angorek333 napisał(a):C.Bukowski - "Pamiętniki starego świntucha."
Lubić Bukowskiego ... ale 3 raz Capka " Inwazję jaszczurów " i otwieram " Opowiadania kołymskie " Szałamowa !
:]
kumpel TORA NAAGI - aktualnie w trakcie lotu nad kukułczym gniazdem w towarzystwie Yossariana !!!
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
0
W. Łysiak "Ostatnia Kohorta"
O upadku imperium rzymskiego
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
heninsyn napisał(a):Lubić Bukowskiego ... ale 3 raz Capka " Inwazję jaszczurów " i otwieram " Opowiadania kołymskie " Szałamowa !
:]
O! Dzięki za post, dzięki niemu dowiedziałem się, że wznowiono "Opowiadania Kołymskie", których rozlatujące się wydania na allegro chodziły po 100zł.
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
Walter Miller - "Kantyk dla Leibowitza" - świetna powieść w klimatach postapokaliptycznych.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2010
Reputacja:
0
Hmm..'Mistrz i Małgorzata' Bułhakowa..właściwie czytam tylko ulubione rozdziały, książkę znam prawie na pamięć...
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09.2010
Reputacja:
0
''Malowany Ptak'' Jurka Kosińskiego - super, mroczna książka, troche ryje banię, bo jest cholernie mocna, jak ruski spirytus. Ale czytając ją poprostu opada kopara.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Marcin_77 napisał(a):Walter Miller - "Kantyk dla Leibowitza" - świetna powieść w klimatach postapokaliptycznych.
Wiesz, że Miller popełnił samobójstwo?
Liczba postów: 988
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
0
Replika napisał(a):''Malowany Ptak'' Jurka Kosińskiego - super, mroczna książka, trochę ryje banię, bo jest cholernie mocna, jak ruski spirytus. Ale czytając ją po prostu opada kopara.
Kolejny samobójca z workiem na głowie - przeczytałem wielokrotnie, plus wszystko co ukazało się po polsku !
O przepraszam - poddałem się przy " Pustelniku z 69 ulicy " !
:]
kumpel TORA NAAGI - aktualnie w trakcie lotu nad kukułczym gniazdem w towarzystwie Yossariana !!!
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09.2010
Reputacja:
0
heninsyn napisał(a):Kolejny samobójca z workiem na głowie - przeczytałem wielokrotnie, plus wszystko co ukazało się po polsku !
O przepraszam - poddałem się przy " Pustelniku z 69 ulicy " !
:]
Eee tam, od razu samobójca  poprostu spragniony mocnych wrażeń.
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Replika napisał(a):''Malowany Ptak'' Jurka Kosińskiego - super, mroczna książka, troche ryje banię, bo jest cholernie mocna, jak ruski spirytus. Ale czytając ją poprostu opada kopara.
Może następną pozycją powinien być "Czarny Ptasior" Joanny Siedleckiej. Obnaża kłamstwa Kosińskiego właśnie z "Malowanego...". :]
Liczba postów: 952
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
7
wprawdzie ptaka nie czytałem, ale coś tam czytałem, pamiętam tylko, że rzecz o spadkobiercy jakiegoś dużego interesu...
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
10
von.grzanka napisał(a):Wiesz, że Miller popełnił samobójstwo? Taaa.... drugą powieść dokończył ktoś inny (nie pamiętam kto).
Paradoksalnie w "Kantyku...." istnieje wyraźne potępienie eutanazji, powieść w ogóle jest taką lekką kościelną propagandą, tymczasem sam Miller popełnił samobójstwo ze strachu przed cierpieniami związanymi z chorobą.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2010
Reputacja:
0
Bułhakow 'Psie Serce' kończę czytać hmm...nieco zbyt wieje sc-f...
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2010
Reputacja:
0
Powoli zabieram się za "Opowiadania kołymskie" Szałamowa
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
Ja zacznę w tygodniu to czytać, jak tylko skończę "Samolubny gen".
Liczba postów: 831
Liczba wątków: 14
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
0
"Łagodna" i "Biesy" Dostojewskiego...
nr GG: 960611 - napisałbym, że "dla spragnionych kazika", ale nie chciałem być tak prostolinijny:]
__________________________________________
"Rock'n'roll umarł.
Rock jest mar-
__________________________________________
Liczba postów: 1,396
Liczba wątków: 8
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
0
Tuwim o nas, mieszczuchach:
Straszni mieszczanie
Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.
Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.
Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań – na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.
I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko oddzielnie
Że dom… że Stasiek… że koń… że drzewo…
Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.
I znowu mówią, że Ford… że kino…
Że Bóg… że Rosja… radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.
Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.
I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.
Potem się modlą: “od nagłej śmierci…
…od wojny… głodu… odpoczywanie”
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.
.
.
.
.
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2010
Reputacja:
0
Kaziola88 napisał(a):"Łagodna" i "Biesy" Dostojewskiego... A można wiedzieć "Biesy" w jakim tłumaczeniu? Ostatnio nabyłem te wydane na 50-lecie Znaku w tłumaczeniu Pomorskiego, z pobieżnego "przelecenia" dzieła wnioskuję, że Pan Pomorski "odświeżył" i uatrakcyjnił powieść. Zabrać się poważnie jeszcze za to nie mogę, Dostojewski męczy, wymaga czasu i skupienia. Aktualnie do Szałamowa dorzuciłem tomik wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera.
Liczba postów: 454
Liczba wątków: 9
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
anima vilis napisał(a):z pobieżnego "przelecenia" dzieła wnioskuję, że Polecam czasowniki: przewertować, przekartkować, przeglądnąć.
|. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |. .. ... |
|. .. ..|. . .. |... . .|. ... .| .. ...| . .. .|.. . ..| ...
http://radiojazz.fm/
|