Bakterie to oczywisty kit, bo nie są one w stanie utworzyć tkanki mięśniowej,
|
Cuda Eucharystyczne?
|
|
06.06.2010, 13:04
13.06.2010, 21:22
http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_lu...a_kim.html
http://www.sacredheartofjesus.ca/Naju/najuPolish.htm co sodzicie o roznych zjawiskach transformacji hostii w czyichs ustach ktore rzekomo dokonywaly sie przy swiadkach?
15.06.2010, 13:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.06.2010, 23:41 przez Napoleon North.)
Piteruss napisał(a):http://www.vismaya-maitreya.pl/wielcy_lu...a_kim.html Wiesz kanibalizm to też rzecz ludzka ... Muzłumanie też ponoć mają swoje objawienia a to koran na ciele a to anioły dżiny itd itp. Każdy , wierzący czy tego chce czy nie w pewnym sensie stara się nawracać ludzi . A ,która wiara wg . Ciebie jest najlepsza tylko bez ogródek co? A i objawienia mają też ponoć prymitywne religie afrykańskie i kto ma rację ?Myślę ,że na polu ateizm a religia nie dowiemy się dokońca kto ma rację a kto nie. Zawsze będą argumenty za i kontrargumenty przeciw . Chciałbym zaznaczyć ,że homo sapiens neanderthalensis też miał pewien rodzaj wierzeń , człowiek z Jawy chyba też (to drugi gatunek wyparty przez homo sapiens fossilis).Wierzenia ewoluowały wraz z 1. skokami cywilizacyjnymi 2.rozwojem techniki i nauki 3. A co zatym idzie coraz więcej człowiek miał czasu na abstrakcyjne myślenie to zaś + bardzo duża wyobraźnia daję nic innego jak religię , sztukę i kulturę .Teraźniejsze religie też będą ewoluować aż zastąpią je inne niekoniecznie o takim samym podłożu filozoficzno-moralnym . I tak w kółko aż do ,,skończenia świata ". Dla mnie ,,cudem" jest wyzdrowienie rakowca a nie jakieś serce w gębie .Jedno co mi się nasówa to jeśli ten bóg istnieje to pocholere wyrywa niemowlęciu serce i wkłada babie do gęby . A powinni temu sercu robić badanie DNA bo to coś bardzo podejrzanego .
R.I.P
15.06.2010, 23:57
Jak dla mnie najlepszą religią jest chrześcijaństwo - co prawda jestem ateistą, ale przyzyczaiłem się do nich. Wolę chrześcijan niż Muzułman czy żydów - z powodów czysto sentymentalnych.
A ja polecam ten artykuł:
Cytat:Władza katolickiego kapłana nad ciałem Pana Jezusa ! Cytat: Zakonu Redemptorystów, Alfonso Liguori, (1696 – 1787), który tak pisał o władzy katolickiego kapłana nad ciałem PanaKatolikowi grozi piekło czyli nie ateistom ![]() Domniemany film cudu eucharystycznego (zwykła mistyfikacja) z Najo http://www.youtube.com/watch?v=S1tcWKCuW...r_embedded
Kino ludzi myślących: http://alterkino.org/ Spraw. handel: http://sk9.pl/sh Ziemia na rozdrożu: http://sk9.pl/znr Problemy społeczne: http://sk9.pl/KS Stop GMO: http://sk9.pl/NG Weganie: http://sk9.pl/Wege Wolne Media: http://sk9.pl/WM
27.07.2010, 19:59
Zamiast zjeść komunikant jak każda porządna katoliczka, to miałaby go trzymać tyle na języku, że ksiądz zdążył do ołtarza wrócić?
PS. To nie jest ta sama Koreanka, która od JP2 podobnie komunię podmieniła? Azjaci strasznie podobni są do siebie. I uwaga techniczna do Ateusza: używamy jednego rozmiaru tekstu w jednym akapicie, bo inaczej czytać się nie da.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman 學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子 Science will win because it works. — Stephen Hawking Science. It works, bitches. — Randall Munroe
28.07.2010, 11:33
Windziarz napisał(a):I uwaga techniczna do Ateusza: używamy jednego rozmiaru tekstu w jednym akapicie, bo inaczej czytać się nie da. OK zapamiętam. Dziękuje za zwrócenie uwagi. Już poprawiłem.
Kino ludzi myślących: http://alterkino.org/ Spraw. handel: http://sk9.pl/sh Ziemia na rozdrożu: http://sk9.pl/znr Problemy społeczne: http://sk9.pl/KS Stop GMO: http://sk9.pl/NG Weganie: http://sk9.pl/Wege Wolne Media: http://sk9.pl/WM
30.07.2010, 15:15
luidor0 napisał(a):Żyję już dosyć długo na tym świecie, ale takiego miasta nie spotkałem.... Jak gościu mówi że 100% to wierz, wie co mówi,Grybów to zdaje sie diecezja tarnowska (albo blisko) i ta jest zagłebiem polskiego "moheryzmu", tam lepiej nie przyznaj sie ze jesteś ateistą bo ci opony jeszcze poprzebijają PS Chyba mnie beda molestować za dyskryminację katolików, albo co gorsza za obraze uczuć religijnych :twisted:
[SIZE="1"]Człowieku żyj i pozwol żyć bliźniemu swemu.
Czesław Szymoniak[/SIZE]
29.01.2012, 19:35
Czytałem swego czasu o tych cudach. Jeden miał miejsce w Buenos Aires, czy gdzieś. Tradycyjnie, na hostii która spadła na ziemię pojawiła się czerwona plama. Z tego co wyczytałem w necie - przesłano ją specjaliście, który stwierdził że jest to ludzki mięsień sercowy. Specjalista ów (rzekomo) nie wiedział co to za próbka, a kiedy się dowiedział był bardzo zaskoczony. Dziwi mnie kilka rzeczy:
1) Czemu w argentynie wybrano specjalistę aż z USA 2 ) Dziwnym trafem ów patolog (był stanowym "lekarzem ostatniego kontaktu" przez wiele lat) nie wsławił się wieloma pracami naukowymi, a znany jest z zajmowania się "badaniem medycznym ukrzyżowania Chrystusa" i pojawia się głównie na zdjęciach typu "z wizytą u siostry Łucji" 3) Jego strona internetowa nosi nazwę "Shroud of Crucifixion" 4) Napisał książkę popularnonaukową w której jak niektórzy zarzucają powiększa swoje zasługi w rozwiklaniu zagadek kryminalnych Dziwnym trafem z wielu wybitnych patologów na świecie wybrano akurat tego lekarza. Również w sokółce Hostię badała pani profesor znana m.in z udziału w moratorium dla zakazu aborcji, czy procesie beatyfikacyjnym. Kiedy uczelnia powiedziała że są wątpliwości, Kościół nie zgodził się na powtórne badanie. Podobnie ma się sprawa ze świętym Januarym. Nikt nie wyjaśnił: - Dlaczego Św. January umarł w 700AD a krew pojawiła się setki lat później po eksplozjach wezuwiusza. - Dlaczego kiedy powtarzano w latach 70 badania to użyto prymitywnego spektrometru pryzmatycznego (zresztą autorzy badań sami przyznali, że nie są pewni czy to hemoglobina bo FeO(OH) daje podobne spektrum, a to właśnie jego obecność sceptycy podejrzewają w ampule.) Również profesor od Cudu w lanciano nie jest zbyt znany (w ogóle ciekawe że potwierdzający cuda to zwykle naukowcy włoscy).
<dl><dd>На границе тучи ходят хмуро</dd><dd>Край суровый тишиной объят</dd><dd>У высоких берегов Амура</dd><dd>Часовые Родины стоят</dd></dl>
29.01.2012, 23:04
Cud eucharystyczny dokonuje się podczas każdej Mszy Świętej. Cud większy i bardziej niepojęty niż narodziny gwiazd, galaktyk a nawet stworzenie wszechświata. Cud przemiany chleba w ciało Boga, który daje człowiekowi życie wieczne. Mnie zastanawia jak wobec tego w ogóle można się podniecać przemianą wafla w kawałek tkanki. Wszak to jedynie kuglarska sztuczka w porównaniu z tym, co tak naprawdę dzieje się w chwili przemienienia.
Cytat:Odpowiedział im Jezus: "Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. (J 6,35)
The spice must flow
30.01.2012, 09:10
Rita napisał(a):Wszak to jedynie kuglarska sztuczka w porównaniu z tym, co tak naprawdę dzieje się w chwili przemienienia.Co wymyślili sobie katolicy, że się dzieje. Kuglarskie sztuczki chociaż robią jakieś wrażenie, a tu NIC, wszystko tylko i wyłącznie na wiarę.
30.01.2012, 14:11
piotr35 napisał(a):Co wymyślili sobie katolicy, że się dzieje.A słyszałeś żeby ktoś umarł za Houdiniego czy Bellachiniego? Bo za wiarę umarły setki tysięcy. TO robi wrażenie.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
30.01.2012, 14:25
exodim napisał(a):A słyszałeś żeby ktoś umarł za Houdiniego czy Bellachiniego? A słyszałeś ilu Rosjan umarło za Stalina? "za rodinu, za Stalinu na boj, na boj, na boj" TO też robi wrażenie. :p Pooglądaj sobie obrazki z ostatniego pogrzebu w Korei Północnej. TO też robi wrażenie. :p I żadne ogłupianie mas nie sprawi, że kult stanie się przez to prawdziwszy, ale masz racje - wrażenie robi. Niestety dla ludzi myślących - bardzo negatywne. Nie ma się czym chwalić.
30.01.2012, 14:42
Nie ma się czym chwalić?
Poczytaj sobie np. o rycerzach maltańskich i o bitwie o Maltę 1565 r., o rycerzach Ryszarda i o bitwie pod Jaffą. To tylko przykłady co potrafi wiara i nie odwołuj się do Stalina - za Armią Czerwoną szło NKWD i strzelało w plecy dezerterom, w przypadku krzyżowców nikt nawet nie pomyślał o ucieczce. I było w tych zwycięstwach coś cudownego w sensie literalnym. Katolicy uważają, że to interwencja boska, ja uważam, że to wiara, czyli coś co daje ludziom morale dużo większe niż przewaga liczebna i lepsze uzbrojenie.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
30.01.2012, 15:21
Działa to również w drugą stronę. Japoński podoficer napisał w swoich wspomnieniach że nie miał odwagi, kiedy przyszła jego kolej aby zamordować amerykańskiego marynarza przez ścięcie go. Jak wspomina zamknął jednak oczy i walcząc z sobą uświadomił sobie, że przecież ten rozkaz to nakaz dany od samego Boga - Cesarza, bo rozkaz oficera jest głosem cesarza. Takich zbrodni popełnionych wyłącznie w imię prostej, niejako dobrodusznej wiary w to że cesarz jest Bogiem, w imię wiary w shinto są dziesiątki, a być może i setki. Nie chodzi tu o podpieranie się religią przez japońskich militarystów. Chodzi tu o wiarę. I dlatego uważam, że wartościowanie takich postaw nie ma sensu. Skutki wiary mogą być dobre i mogą być złe, a im wiara silniejsza tym skutki poważniejsze.
To przecież w imię wiary zmasakrowano Katarów, zabijano Albigensów czy Hugenotów. To w imię wiary istnieje jihad. To w imię wiary żydzi rzucają kamieniami do innych ludzi i plują na dzieci. Wiara czyni rzeczy spektakularne w sensie motywacji do działania czy działania organizmu (jak poparzenie po przyłożeniu zimnego pręta albo cudowne uzdrowienia) Ale obok cudownych uzdrowień, czy krucjat (których sama istota jest moralnie dyskusyjna) to wiara potrafi pchnąć do zbrodni. To wiara powoduje karykaturalne zachowania ludzi całujących gradusy w Kalwarii czy liżących posadzkę w jerozolimie. Czyż szczątków Św.Mikołaja nie sprofanowano, w pośpiechu kradnąc jego kości - w imię wiary ? Oddziałom takim jak "Leibstandarte Adolf Hitler" nikt w plecy nie strzelał, a oddali by życie za wodza. W imię wiary w niego i w idee. Dlatego uważam - takich postaw nie można wartościować, podobnie jak emocji.
<dl><dd>На границе тучи ходят хмуро</dd><dd>Край суровый тишиной объят</dd><dd>У высоких берегов Амура</dd><dd>Часовые Родины стоят</dd></dl>
31.01.2012, 11:44
piotr35 napisał(a):A słyszałeś ilu Rosjan umarło za Stalina? Porównujesz świętych męczenników do sterroryzowanego motłochu? Mądre to jak kocia kupa.
31.01.2012, 13:04
A jakieś rzeczowe argumenty ?
Oglądając kiedyś dokument o Korei Północnej pokazywano tam lekarza który przyjechał z tybetu żeby operować zaćmę, ile uda się w jeden dzień. Wiadomym jest, że ludzie ci muszą dziękować kimowi za przywrócenie wzroku, bo inaczej mogą skończyć w łagrze, ale łzy i okrzyki niektórych były tak silne, że naprawdę wydawały mi się szczere. Korea północna jest niby ateistycznym niby quasi-religijnym państwem. Kimom przypisuje się bowiem cechy bytu absolutnego: wszechmoc, wszechwiedzę. Ludzie ci są indoktrynowani od dzieciństwa. W wyniku zastraszania i manipulacji wykształciły się u nich te same postawy i mechanizmy co u dewotek. Skoro płaczących po pogrzebie kima, częściowo na pokaz, ale częściowo - zapewne szczerze nazywasz motłochem, to czy mogę użyć tego samego określenia wobec rozhisteryzowanego religijnie tłumu obecnego podczas "Cudu Światła" w Jerozolimie ? Okrzyki, łzy radości/smutku/przerażenia (?) przepychanie się, kto pierwszy odpali swoją świecę od świętego ognia, wywracanie innych, wchodzenie na kolumny, dosłownie na głowy innych ludzi. Kiedy któregoś dnia wybuchła tam panika to 400 osób zginęło stratowanych w świątyni. Wiara motywuje do czynów dobrych, wiara łatwo usprawiedliwia czyny złe. Zbieg z Korei Pn. który był strażnikiem obozowym, / gdzie na porządku dziennym są zbrodnie prowadzące w efekcie do całkowitego zwyrodnienia i dehumanizacji i popełnianie czynów takich jak kopnięcie dziecka do stawu staje się z czasem codziennością niewartą splunięcia, czy też.. rozrywką ? / powiedział, że nie miał żadnego współczucia dla ofiar tych obozów. Cieszył się że cierpią, bo był przekonany że to przez nich w korei jest nędza, izolacja, i ludzie umierają z głodu. Dlatego uważam, że pewnych mechanizmów nie można wartościować.
<dl><dd>На границе тучи ходят хмуро</dd><dd>Край суровый тишиной объят</dd><dd>У высоких берегов Амура</dd><dd>Часовые Родины стоят</dd></dl>
01.02.2012, 11:04
exodim napisał(a):Bo za wiarę umarły setki tysięcy. TO robi wrażenie. Można to zdanie sformułować nieco inaczej i też będzie prawdziwe: "Bo za wiarę zabito/zamordowano setki tysięcy". I to na pewno robi wrażenie. Na tym forum wielu w imię wiary wypisuje różne głupoty. Tylko o czym to wszystko świadczy? O jej przydatności? Prawdziwości? |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


– zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie Go zawołają, ilekroć Go zawołają, oddając się w ich ręce,
:twisted: