Liczba postów: 545
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Zbrodnia i kara byłaby świetną książką, gdyby nie tandetne i beznadziejne zakończenie, które pogrąża całą - aż do tego momentu dobrą - powieść.
U mnie obecnie:
Raymond Khoury - Zbawienie templariuszy
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
Liczba postów: 3,035
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
1
Roan Shiran napisał(a):"Zbrodnia i kara" ma to do siebie, że niekoniecznie główny wątek jest najciekawszy.
Jakie wątki poboczne masz konkretnie na myśli?
Mnie akurat nie irytuje sam główny wątek, czy nawet sama treść książki (ta jest bardzo dobra i sprawdza się nawet jako fajny kryminał) co raczej jej sugerowane przesłanie (a przynajmniej jego część), które wydaje mi się odrobinę naiwne. Mam na myśli kwestię wyrzutów sumienia u Raskolnikowa, które wg autora muszą koniecznie wystąpić u człowieka po popełnieniu morderstwa... dodatkowo to ma podobno obalać koncepcję nietzscheańskiego nadczłowieka. Przepraszam jeśli pierdzielę o tym przesłaniu, ale tak mam w opracowaniu, które mi GREG wcisnął jeszcze na pierwszej stronie przed rozpoczęciem lektury.
Shahnaz napisał(a):Zbrodnia i kara byłaby świetną książką, gdyby nie tandetne i beznadziejne zakończenie, które pogrąża całą - aż do tego momentu dobrą - powieść.
Swoją drogą jakiego zakończenia byście oczekiwali? Przecież to od początku do tego zmierza...
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
Liczba postów: 545
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Mnie też irytuje takie "przesłanie". Nie wiem, co jest w opracowaniach, ale jeszcze nie tak dawno omawialiśmy to w liceum
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Argen napisał(a):. Przepraszam jeśli pierdzielę o tym przesłaniu, ale tak mam w opracowaniu, które mi GREG wcisnął jeszcze na pierwszej stronie przed rozpoczęciem lektury. Nie czytaj opracowań. One zawsze narzucają interpretację. A jeśli już chcesz czytać, to rób to po lekturze nie przed.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cytat:Jakie wątki poboczne masz konkretnie na myśli?
Np. niesamowita dla mnie historia Swidrygajłowa. W zupełności pozbawiona jednoznaczności zakończenia powieści. Wielu jednak wątek może... odrzucić. Z pewnością też dlatego nie będziecie go zgłębiali na lekcjach, skupiając się na symbolice krzyża w końcówce. Czy tam innych bzdetach.  A przecież przykład Swidrygajłowa mówi znacznie więcej o ludzkiej naturze niż perypetie Raskolnikowa.
A i inne perełki w książce zdarzają się.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
"A Clash of Kings" George'a R.R. Martin'a
Chyba nie trzeba mówić co to
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
23
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
Roan Shiran napisał(a):A i inne perełki w książce zdarzają się. Na przykład wątek Sonii Marmieładowej...
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
Zacząłem ,,1000 lat wkurzania Francuzów'' Stephena Clarke'a. Coś kapitalnego - historia trudnych relacji angielsko-francuskich zaserwowana w iście monty-pythonowskim sosie!  Ech, łezka się w oku kręci... czy doczekamy się kiedyś autora, który w podobny sposób przedstawi historię stosunków polsko-rosyjskich lub polsko-niemieckich, bez popadania w martyrologię i drętwą mowę? A może jeszcze trzeba trochę poczekać - w końcu ostatnim starciem angielsko-francuskim było Waterloo, prawie 200 lat temu...
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a):"A Clash of Kings" George'a R.R. Martin'a
Chyba nie trzeba mówić co to  To kolejna część tego pornola?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 251
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08.2009
Reputacja:
0
Patafil zachęciłś mnie do tej książki.
Patafil napisał(a):? A może jeszcze trzeba trochę poczekać - w końcu ostatnim starciem angielsko-francuskim było Waterloo, prawie 200 lat temu... Wiele osób myśli, że Anglicy i Francuzi od czasów entente cordiale się miłowali. Godną wzmianki ciekawostką, że jedną z największych bitew morskich drugiej wojny światowej było starcie Mers-el Kebir(flota brytyjska contra francuska)
Tu ne cede malis
Liczba postów: 1,102
Liczba wątków: 13
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Czy ktoś z was jest maniakiem gier karcianych? Bo ja tak, może to chore ale jedyne co mi się chce czytać to zasady gier karcianych i to po angielsku. Np.o Cribbage'u nietypowej grzej z Anglii wynalezionej około 1635 r.
Polecam strone http://www.pagat.com
No i poezja Cypriana Kamila Norwida  CUDOOO!!!
PODZIWIAM WAS za czytanie GRUBYCH książek.
wolny rynek kuwa!!!
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151
Płeć: nie wybrano
Shahnaz napisał(a):Zbrodnia i kara byłaby świetną książką, gdyby nie tandetne i beznadziejne zakończenie, które pogrąża całą - aż do tego momentu dobrą - powieść. Dlatego ja nie czytałem części Syberyjskiej
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Olejcie Zbrodnię kara i do Braci Karamazow biegiem marsz!
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 8
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
"The Sacred Brand", David Anthony Durham.
To trzecia część trylogii fantasy "Acacia", w stylu podobnej trochę do Gry o Tron. Autor jest historykiem, co pozwala mu wiarygodnie opisać trwający kilkadziesiąt lat kryzys polityczny w imperium, które w szczytowym momencie kontrolowało cały znany świat. Głównymi bohaterami jest czwórka dzieci dawnego władcy, z których każde musiało przeżyć pierwsze lata po śmierci ojca w innych warunkach. Jako dorośli jednoczą siły, by uratować kraj, ale równocześnie coraz bardziej widać, jak oddalili się od siebie i jak różne cele im przyświecają. Do tego nie do końca wiadomo, czy kraj naprawdę chce być uratowany - pod pewnymi względami ludziom lepiej się żyło, gdy nasi bohaterowie byli na wygnaniu
Poza tym bardzo polecam "Lata Ryżu i Soli". Wiem, że ten tytuł pojawił się już tutaj kilka lat temu. Myślę, że warto o nim przypomnieć
Liczba postów: 770
Liczba wątków: 8
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
"Unser kampf 68" Gotza Aliego. Nie polecam - nudne jak flaki z olejem
Proszę wpisywać książki które polecamy! - http://ateista.pl/showthread.php?t=11246
Tutaj proszę zamieszczać krytykę podanych pozycji przez użytkowników do tematu "lista książek - http://ateista.pl/showthread.php?t=11405
"No oczywiście, wszystko powinno być prywatne, wiem, że dla takiego komunisty jak paranoid takie słowa przyprawiają go o palpitację serca :mrgreen:
własność jest rozwiązaniem każdego problemu. a póki co schowam portfel bo nie wiem kiedy mi go ukradniesz :lol2:" by korsarz <3
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
Nazgul napisał(a):By nie robić offtopu czytam J. Philippe Rushton- Race, Evolution,
and Behavior. Autor twierdzi , że rzekomo wbrew poprawnopolitycznej propagandzie istnieją znaczące różnice między rasami na płaszczyźnie : fizycznej, intelektualnej, zachowawczej, przystosowawczej i zdrowotnej. Jak na razie z tego okazuję się, że najlepsi są żółci... Cóż nie spodziewałem się tego. Generalnie można się nieźle pośmiać. Hehe, pamiętaj, że nikt nie zbił argumentów Rushtona, ani zebranych przez niego przykładów na poparcie swoich tez. A bardzo wielu bardzo się starało...
Co do Clarke'a, polecam też inne jego książki z cyklu ,,Merde!'' Jak zwykle, Francja okiem Anglika...
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
0
idiota napisał(a):Olejcie Zbrodnię kara i do Braci Karamazow biegiem marsz! Uczciwie muszę przyznać, że lubię obie powieści Dostojewskiego, ale jakoś nie mogę autorowi zapomnieć stosunku do Polaków, zatem po nic więcej nie sięgnąłem choć od dłuższego czasu nęci mnie Idiota.
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
Ja polecam Tołstoja. Ten z kolei sympatyzował się z mniejszościami w Rosji, m.in. Polakami. O jednym z nich napisał opowiadanie pt. "Za co?" A sama treść także świetna, zwłaszcza ten przypisywany i jemu, i Dostojewskiemu, "wgląd w duszę ludzką"
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Zazal napisał(a):Uczciwie muszę przyznać, że lubię obie powieści Dostojewskiego, ale jakoś nie mogę autorowi zapomnieć stosunku do Polaków, zatem po nic więcej nie sięgnąłem choć od dłuższego czasu nęci mnie Idiota.
Idiota jest dosko.
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
0
No to chyba sięgnę.
Ostatnio jednak mam na tapecie Powieści Piastowskie - świetna rzecz - pozostało jeszcze parę tomów. Jak ktoś lubi historię to polecam.
I jeszcze coś - wieki temu trafiłem na pewną powieść s-f, chyba angielskiego autora, której nie mogę teraz znaleźć, nie pamiętam nazwiska ani tytułu:/. Akcja z pozoru dzieje się w Londynie podczas II wojny światowej wokół pewnego dzieciaka, który zauważa że jest coś w tym jego świecie podejrzanego. Okazuje się potem, że jest już dawno po wojnie i to zresztą nuklearnej.. Zna może ktoś tytuł i autora?
|