Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Iselin napisał(a):Pytanie, na ile reprezentatywne.
Chcesz powiedzieć, że jeśli GB jest męskim odpowiednikiem puszczalskiej, to niekoniecznie znaczyć to musi, że całe to środowisko wykazuje równie lekki stosunek do stosunków?
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Furia napisał(a):Chcesz powiedzieć, że jeśli GB jest męskim odpowiednikiem puszczalskiej, to niekoniecznie znaczyć to musi, że całe to środowisko wykazuje równie lekki stosunek do stosunków? No raczej. Byłabyś zadowolona, gdyby ktoś wyrabiał sobie opinię o kobietach jako takich, a więc i o Tobie na podstawie tych panienek z dyskotek?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2013
Reputacja:
0
Poczułem się wezwany do tablicy.
Przywołując parę stron temu temat adopcji przez pary homoseksualne nie miałem zamiaru straszenia tym tematem kogokolwiek.
Właściwie, co to za odwracanie kota ogonem ? Adopcja przez pary homoseksualne, temat jak każdy inny.
Przywołując ten temat miałem na celu sprawdzenie o czym właściwie w tej dyskusji rozmawiacie... zwykłe rozpoznanie tematu.
Kwiatków z ostatnich stron czyli oglądania porno, seksklubów, bycia stroną bierną w orgii raczej nie warto komentować.
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Furia napisał(a):Ja od dwóch. GB i Nonkonformisty. Czy to miarodajne opinie? Bo napisałem, że się wymacałem i przelizałem z kolesiem w klubie? Dla ciebie to seks?
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2013
Reputacja:
0
GB
Nie kompromituj się, petting to forma aktywności seksualnej.
BTW: ale w sumie dobre "hej mała, wymacaj mi, nie zdradzisz swojego chłopaka, macanko to nie seks !"
Cytat:A od ilu osób homoseksualnych do tej pory coś takiego usłyszałaś?
Trzecia to zaneguje, bazując raptem na trzyletnich obserwacjach i dwukrotnej wizycie w punkcie konsultacyjno-diagnostycznym (na badanie i po odbiór wyników).
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Pan Ananas napisał(a):GB
Nie kompromituj się, petting to forma aktywności seksualnej.
BTW: ale w sumie dobre "hej mała, wymacaj mi, nie zdradzisz swojego chłopaka, macanko to nie seks !" Sam się nie kompromituj. Technicznie owszem "jakaś forma aktywności", jednak jak sądzę dla większośc sex = stosunek. Rozgraniczam petting od seksu i dla mnie to nie jest to samo. Poza tym nawet do pettingu muszą zaistnieć sprzyjające okoliczności przyrody, a takimi niewątpliwie są kluby.
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Iselin napisał(a):Byłabyś zadowolona, gdyby ktoś wyrabiał sobie opinię o kobietach jako takich, a więc i o Tobie na podstawie tych panienek z dyskotek?
Więc w dyskotekach są tylko "panienki"? Nie bywają tam porządne babki? Więc w gejowskich dyskotekach bywają tylko "panienki"?
GoodBoy napisał(a):Bo napisałem, że się wymacałem i przelizałem z kolesiem w klubie? Dla ciebie to seks?
Zrobiłeś to będąc w jednym ze swoich "stałych związków"?
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Furia napisał(a):Więc w dyskotekach są tylko "panienki"? Nie bywają tam porządne babki? Więc w gejowskich dyskotekach bywają tylko "panienki"? A ktoś tak twierdzi?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Iselin napisał(a):A ktoś tak twierdzi?
Poniekąd Ty. Zapytałaś czy cieszyłoby mnie, gdyby ktoś wyrabiał sobie opinię o kobietach na podstawie "tych panienek z dyskoteki". :roll:
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Кирилл napisał(a):Trzecia to zaneguje, bazując raptem na trzyletnich obserwacjach i dwukrotnej wizycie w punkcie konsultacyjno-diagnostycznym (na badanie i po odbiór wyników). Stanowczo za mało. Powinieneś minimum raz na rok, a najlepiej 2x. Jak nie pokażesz aktualnych badań to nici z seksu !!!!!!
Furia napisał(a):Zrobiłeś to będąc w jednym ze swoich "stałych związków"? Bawi mnie twoja wieczna próba ośmieszenia mnie  Napisałem wyżej, dla mnie obmacywanki to nie seks. Inaczej do "aktywności seksualnej" zaliczyć by też trzeba dotykanie się w czasie tańczenia na disco. Złapałem kolesia za biodra = uprawialiśmy seks :lol2:
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Furia napisał(a):Poniekąd Ty. Zapytałaś czy cieszyłoby mnie, gdyby ktoś wyrabiał sobie opinię o kobietach na podstawie "tych panienek z dyskoteki". :roll: Tych konkretnych. Mogą być panienki skądkolwiek. Jak sama widzisz, uogólnianie nie jest dobre.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Furia i Rita to mistrzynie uogólniania i szufladkowania. Robią to wyjątkowo namiętnie nt. homoseksualistów, ale nie chcę ich posądzać o homofobię... :roll:
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
GB, zrób sobie może jakiś urlop od forum.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2013
Reputacja:
0
Co mnie obchodzi większość ? Większość znając życie to nawet nie ma Słownika Języka Polskiego w domu.
Seks z penetracją i seks bez penetracji to forma aktywności seksualnej.
Pocałunek w pewnym kontekście też jest formą tejże aktywności.
Sprzyjające okoliczności natury. Ławka w parku się nie nadaje ?
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Form aktywności seksualnej człowieka są masy, ale seks w sensie ścisłym to pan z panią może robić tylko, sorry Winnetou...
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Iselin napisał(a):GB, zrób sobie może jakiś urlop od forum. Póki co idę smarować ciałko filtrami i biegnę na opalanko
idiota napisał(a):Form aktywności seksualnej człowieka są masy, ale seks w sensie ścisłym to pan z panią może robić tylko, sorry Winnetou... Toczyliśmy już bój w tej sprawie i ci udowodniłem cytatami, że stosunek seksualny to forma penetracji z drażnieniem organów płciowych. Choćbyś stanął na rzęsach to nic nie zmienisz z faktu, że stosunkiem płciowy ma także dwóch panów.
11.08.2013, 12:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.08.2013, 16:46 przez Furia.)
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
GoodBoy napisał(a):Bawi mnie twoja wieczna próba ośmieszenia mnie Napisałem wyżej, dla mnie obmacywanki to nie seks. Inaczej do "aktywności seksualnej" zaliczyć by też trzeba dotykanie się w czasie tańczenia na dysce. Złapałem kolesia za biodra = uprawialiśmy seks :lol2:
Ależ misiu... Ty sam doskonale się ośmieszasz i moje trzy grosze nie są w stanie odebrać należnego Ci z tego powodu "splendoru"!
Czy kręcenie ślimaków z inną osobą i intensywne obmacywanie jej są zdradą, gdy pozostaje się w stałym związku?
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Furia napisał(a):Czy kręcenie ślimaków z inną osobą i intensywne obmacywanie jej, są zdradą gdy pozostaje się w stałym związku? Dla mnie owszem. Jak jestem w związku to mój facet nie ma prawa dotknąć drugiego.
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Iselin napisał(a):Bardzo nie lubię takiego podejścia. Gdybyś chciała razem ze swoim facetem adoptować dziecko i powiedziano Ci, że heteroseksualiści nie nadają się do wychowywania dzieci, powołując się na laski, które idą do łóżka za drinka, panów, którzy ledwo pojadą w delegację, to szukają burdelu, wcale się z tym nie kryjąc, cieszyłabyś się?
Nie rozumiem Ciebie teraz. Czy to ja tu wypisuję, że bywam w miejscach, w których wymieniam się płynami ustrojowymi z każdym facetem, którego twarz i reszta przypadły mi do gustu?
A gdybyś tak miała trzylatka i paskudnego raka. Załóżmy, że Twoje dziecko po Twojej śmierci, adoptuję ja. Pani z ośrodka adopcyjnego nie kryje przed Tobą, że co prawda jestem osobą rozwiązłą, miewam kilku partnerów na miesiąc, ale także doskonale gotuję, utrzymuję dom we wzorowym porządku, stan mojego konta jest bardziej niż zadowalający i ogólnie miła i ciepła ze mnie kobieta. Cieszyłabyś się?
P.S. Wszyscy faceci w delegacjach szukają burdeli. Oczywiście, nie w pierwszym (czy trzecim) roku małżeństwa.
Iselin napisał(a):I nie wiem, po co w ogóle wyciąga się w kółko temat adopcji...
Ja też nie wiem, o czym już wspomniałam. Kto chce adoptować dzieci?
|