[Rita]

Jakiego sarkazmu? Przecież serio piszę. Czy GB nie wytłumaczył już nam pięknie, że wszystkie wartości należy szanować i że nie ma nic złego w rozwiązłym trybie życia jeżeli nikogo się nie krzywdzi? Że jest to wręcz zdrowe! Przecież jak geje będą adoptować dzieci to te piękne idee będą miały w końcu szanse się utrwalić w społeczeństwie.

[Keyser Söze]

Może najpierw zacznijcie od swoich seks klubów, których jest 100x więcej. Zapewne grają w nich w bierki i prowadzą intelektualne dyskusje o książkach

Nie ma czegoś takiego jak "nasze" seks-kluby. To domena takich jak ty podludzi, niezależnie od ich orientacji.

[Łoś]

Jakiego sarkazmu? Przecież serio piszę. Czy GB nie wytłumaczył już nam pięknie, że wszystkie wartości należy szanować i że nie ma nic złego w rozwiązłym trybie życia jeżeli nikogo się nie krzywdzi? Że jest to wręcz zdrowe! Przecież jak geje będą adoptować dzieci to te piękne idee będą miały w końcu szanse się utrwalić w społeczeństwie.

Rozwiązły tryb życia, to przecież cecha indywidualna, a nie zależna od orientacji seksualnej.

[Rita]

Rozwiązły tryb życia, to przecież cecha indywidualna, a nie zależna od orientacji seksualnej.

Być może, ale ja od osoby heteroseksualnej nigdy nie słyszałam, żeby uprawianie przygodnego seksu było zdrowe. A trochę osób heteroseksualnych znam.

[GoodBoy]

@Gocek
Ricie przeszkadza tylko grzebanie sobie w majtach gejów. Hetero już nie i stąd wniosek nt. adopcji, to jest jej standardowa logika

Sugerujesz, że jest coś zboczonego w grzebaniu obcej osobie w gaciach? Przecież to piękne jest, takie obdarzanie się miłością i przyjemnością, samo dobro. Na pewno warto przekazywać takie wartości dzieciom! Ale homofob z ciebie.

Oczywiście, że to jest zajebiste ty ty ty... zazdrośnico jedna!

Btw, rozmowa z GB rzadko z kogo nie zrobiłaby homofoba, a już na pewno homofoba w definicji Goodboya, która brzmi "kto się ze mną nie zgadza we wszystkim w 100% jest homofobem".

Nigdy czegoś takiego nie napisalem zazdrośnico. Są tu osoby, z którymi się nie zgadzam i nie są homofobami. Marna twoja kolejna próba manipulowania na mój temat (wcześniej siliłaś się opisywać moje związki).

[Rita]

Nigdy czegoś takiego nie napisalem zazdrośnico. Są tu osoby, z którymi się nie zgadzam i nie są homofobami. Marna twoja kolejna próba manipulowania na mój temat (wcześniej siliłaś się opisywać moje związki).

Ja się siliłam? Przecież sam je opisujesz gdzie możesz, ze szczegółami. Nawet gdybym chciała, to i tak moja wyobraźnia aż tak daleko nie sięga.

No faktycznie chyba umrę z tej zazdrości, niczego mi w życiu tak nie brakuje jak lizania się i grzebania obcym ludziom w gaciach

[GoodBoy]

Ja się siliłam? Przecież sam je opisujesz gdzie możesz, ze szczegółami. Nawet gdybym chciała, to i tak moja wyobraźnia aż tak daleko nie sięga.

Żadnych szczegółów tu nie podaję. Ty chyba nie wiesz co to są szczegóły.

No faktycznie chyba umrę z tej zazdrości, niczego mi w życiu tak nie brakuje jak lizania się i grzebania obcym ludziom w gaciach

Najwyraźniej brakuje ci ekspresji swojej seksualności. To rodzi frustracje, czego efekt obserwujemy w twoich psotach....

[Furia]

Najwyraźniej brakuje ci ekspresji swojej seksualności. To rodzi frustracje, czego efekt obserwujemy w twoich psotach....

Rita nigdy jeszcze nie napisała tu niczego o swoich "psotach". :lol2:

[GoodBoy]

Miało być postach

[Łoś]

Być może, ale ja od osoby heteroseksualnej nigdy nie słyszałam, żeby uprawianie przygodnego seksu było zdrowe. A trochę osób heteroseksualnych znam.

Zależy co przez "zdrowe" rozumiemy. Bo samo uprawianie seksu jest zdrowe, co wykazują stosowne badania. Do tego prostytucja funkcjonuje od zawsze Być może jako heteroseksualiści, jesteśmy zwyczajnie bardziej hipokrytami.

[GoodBoy]

Być może jako heteroseksualiści, jesteśmy zwyczajnie bardziej hipokrytami.

To już chyba odchodzi do lamusa. Byś posłuchał mojego kumpla hetero jak bajeruje laseczki, a o co tak naprawdę mu chodzi

[Rita]

No pewnie, muszę być sfrustrowana, skoro nie idę z każdą napotkaną osobą do łóżka :roll: Frustracja aż mnie zżera od środka i zazdrość. Wszak wiadomo, że seks z wszystkimi naokoło musi być sensem życia każdej normalnej osoby.

[Łoś]

No pewnie, muszę być sfrustrowana, skoro nie idę z każdą napotkaną osobą do łóżka :roll: Frustracja aż mnie zżera od środka i zazdrość. Wszak wiadomo, że seks z wszystkimi naokoło musi być sensem życia każdej normalnej osoby.

Z jakiego powodu odbierasz niniejsze, jako pójście do łóżka, z każdą napotkaną osobą?

PS Chciałbym mieć taki przywilej Ale to nie jest takie proste, druga strona musi również chcieć. A kobiety często, mają trochę inne interesy i po kilkumiesięcznym spaniu, okazuje się, że coś większego było na rzeczy.

[GoodBoy]

No pewnie, muszę być sfrustrowana, skoro nie idę z każdą napotkaną osobą do łóżka :roll: Frustracja aż mnie zżera od środka i zazdrość. Wszak wiadomo, że seks z wszystkimi naokoło musi być sensem życia każdej normalnej osoby.

Właśnie tak u ciebie zaczynają się manipulacje na mój temat. Gocek dobrze ci napisał. Sama se dopowiadasz urojenia do tego co ja napisze, a potem sama na ich temat robisz rozprawkę. To jest żałosne. Widać, że masz straszny problem z tym, że inni sobie grzebią w gaciach, całe moje życie już chcesz na tej podstawie oceniać. A grzebanie jest całkowicie normalną i naturalną sprawą

[kkap]

Zależy co przez "zdrowe" rozumiemy. Bo samo uprawianie seksu jest zdrowe, co wykazują stosowne badania. Do tego prostytucja funkcjonuje od zawsze Być może jako heteroseksualiści, jesteśmy zwyczajnie bardziej hipokrytami.

Może i byłoby zdrowe, gdyby nie choroby weneryczne. W przypadku selektywnej taktyki seksualnej prawdopodobieństwo zarażenia się nimi maleje radykalnie, przy monogamii niemal do zera.

[GoodBoy]

Może i byłoby zdrowe, gdyby nie choroby weneryczne. W przypadku selektywnej taktyki seksualnej prawdopodobieństwo zarażenia się nimi maleje radykalnie, przy monogamii niemal do zera.

I przy założeniu gumki również. Zarażenia hiv dotyczą osób nie zabezpieczających się.

[Rita]

Właśnie tak u ciebie zaczynają się manipulacje na mój temat. Gocek dobrze ci napisał. Sama se dopowiadasz urojenia do tego co ja napisze, a potem sama na ich temat robisz rozprawkę. To jest żałosne. Widać, że masz straszny problem z tym, że inni sobie grzebią w gaciach, całe moje życie już chcesz na tej podstawie oceniać. A grzebanie jest całkowicie normalną i naturalną sprawą

A czy ja o Tobie coś napisałam w tym miejscu??:8O: Przecież o sobie tylko pisałam. Jak na razie to ty mi insunuujesz zazdrość i frustrację.

[Iselin]

Być może, ale ja od osoby heteroseksualnej nigdy nie słyszałam, żeby uprawianie przygodnego seksu było zdrowe. A trochę osób heteroseksualnych znam.

A od ilu osób homoseksualnych do tej pory coś takiego usłyszałaś?

[Furia]

A od ilu osób homoseksualnych do tej pory coś takiego usłyszałaś?

Ja od dwóch. GB i Nonkonformisty. Czy to miarodajne opinie?

[Iselin]

Ja od dwóch. GB i Nonkonformisty. Czy to miarodajne opinie?

Pytanie, na ile reprezentatywne. Bardzo nie lubię takiego podejścia. Gdybyś chciała razem ze swoim facetem adoptować dziecko i powiedziano Ci, że heteroseksualiści nie nadają się do wychowywania dzieci, powołując się na laski, które idą do łóżka za drinka, panów, którzy ledwo pojadą w delegację, to szukają burdelu, wcale się z tym nie kryjąc, cieszyłabyś się?

I nie wiem, po co w ogóle wyciąga się w kółko temat adopcji. Na razie w Polsce nie da się nawet wprowadzić regulacji zabezpieczających partnerów na wypadek choroby czy śmierci któregoś z nich. Najbardziej zaawansowany projekt ustawy, który zresztą nie miał szans na uchwalenie przewidywał adopcję biologicznego dziecka jednego z partnerów przez drugie z nich. Obecnie konkretnych projektów ustaw nikt nie czyta, a zwłaszcza posłowie, którzy głosują nad przekazaniem ich do dalszych prac w komisji (bo o samym głosowaniu nad przyjęciem lub odrzuceniem ustawy w ogóle jeszcze nie ma mowy), natomiast chętnie straszy się ludzi adopcjami, upadkiem cywilizacji i ogólnie apokalipsą.