To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
Jester napisał(a):To znaczy, ja bym powiedział, że płci się nie da zmienić bez żadnych dodatkowych zastrzeżeń - ale przecież byście mnie tutaj zjedli a Grodzka podałaby mnie do sądu jakby to przeczytała.
(...)

Natomiast z jakiegoś powodu homoseksualiści oburzają się za każdym razem jak ktoś zasugeruje, że orientację można zmienić, a sami wspierają operacje zmiany płci - również ogromnie inwazyjne.

To, co nazywasz zmianą płci, to korekta - dostosowanie ciała do płci psychicznej. Robi się to, ponieważ działanie odwrotne, czyli grzebanie w psychice, nie przynosiło efektów. Próba zmiany orientacji to też byłoby grzebanie w psychice.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Czy nadużyciem nie jest utożsamianie seksu analnego z homoseksualizmem?
Jasne, że jest. Ale utożsamianie seksu analnego dwóch mężczyzn z homoseksualizmem już nie. A jednak jest różnica, między seksem analnym z kobietą i z mężczyzną. No w każdym razie ja ją widzę, ale może jakiś pojebany jestemOczko.

GoodBoy napisał(a):Jakoś nie widziałem, byś protestował, a teraz nagle sobie projektujesz, że to ja rzekomo wmawiam, że "każdy hetero lubi anal"
Ja w ogóle nie wypowiadałem się na temat seksu gejowskiego bo nie mam o tym za bardzo pojęcia i mieć specjalnie nie chcę, więc trudno abym protestował.

Iselin napisał(a):To, co nazywasz zmianą płci, to korekta - dostosowanie ciała do płci psychicznej. Robi się to, ponieważ działanie odwrotne, czyli grzebanie w psychice, nie przynosiło efektów. Próba zmiany orientacji to też byłoby grzebanie w psychice.
No cóż, dobrze wiedzieć.
Nie ja nazywam to zmianą płci, tylko większość tak to nazywa.
Operacja zmiany płci - słyszałem wielokrotnie. O operacji korekty płci słyszę teraz pierwszy raz. Niemniej, dzięki za info.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
Jester napisał(a):Wiele rzeczy brzmi jak science fiction, ale to nie znaczy, że nie należy próbować ich badać.
Z takim myśleniem nikt nigdy nie dotarłby dalej niż fizyka klasyczna.
Toć przecież niejeden badał i nadal badają i gówno im z tego wychodzi, poza tym, że cały czas wychodzi na to, że orientacji nie da się zmienić, a wg. organizacji zdrowia zajmujących się zdrowiem psychicznym, na zmianę nie ma najmniejszej potrzeby, gdzie cytowane przeze mnie opisy badań wyraźnie wskazują, iż chęć korekty orientacji wykazują w większości osoby mocno religijne, przebywające w środowiskach ideologicznie piętnujących homoseksualizm, jak np wspólnoty kościelne, czy konserwatywne rodziny ultrakatolickie. Potrzeba zmiany orientacji seksualnej jest podyktowana wyłącznie ideologią, a nie uwarunkowaniami medycznymi, dlatego też zmiana jest nie tylko niemożliwa, ale też, a może przede wszystkim, specjaliści nie widzą ku temu najmniejszej zasadności.
Odpowiedz
Jester napisał(a):Nie ja nazywam to zmianą płci, tylko większość tak to nazywa.
Prawda. Niestety przyjęło się, a jest to dość mylące określenie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Toć przecież niejeden badał i nadal badają i gówno im z tego wychodzi,
Piszesz o jakiś prymitywnych metodach z elektrowstrząsami czy może o psychoterapii? Uśmiech
Poczekaj, aż zabiorą się do tego na poważnie. Pierwsze efekty już widać i natura orientacji seksualnej staje się coraz lepiej znana. A to pierwszy i najważniejszy krok do jej zmiany.
GoodBoy napisał(a):poza tym, że cały czas wychodzi na to, że orientacji nie da się zmienić, a wg. organizacji zdrowia zajmujących się zdrowiem psychicznym, na zmianę nie ma najmniejszej potrzeby, gdzie cytowane przeze mnie opisy badań wyraźnie wskazują, iż chęć korekty orientacji wykazują w większości osoby mocno religijne, przebywające w środowiskach ideologicznie piętnujących homoseksualizm, jak np wspólnoty kościelne, czy konserwatywne rodziny ultrakatolickie. Potrzeba zmiany orientacji seksualnej jest podyktowana wyłącznie ideologią, a nie uwarunkowaniami medycznymi, dlatego też zmiana jest nie tylko niemożliwa, ale też, a może przede wszystkim, specjaliści nie widzą ku temu najmniejszej zasadności.
Jestem pewien, że nie jeden z aktywistów LGBT by pęknął i zmienił orientacje gdyby to było w zasięgu ręki. Oj, byłoby ciekawie. Zupełnie jak w filmie X-men z tymi mutantami idącymi na zmianę.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Nie, ponieważ porównałeś dyskusje do filmów porno. To zupełnie co innego. Dałeś przykład na to, o czym ludzie dyskutują, a ja widząc to co występuje na filmach porno dla heteryków, mogę stwierdzić co ich podnieca.

A widziałeś reprezentacyjną próbkę kilkudziesięciu filmów i na tych filmach to tylko anal i anal, tak. Bo mi się wydaje że każdy sam najlepiej wie co go kręci. A porno to tak przystaje do rzeczywistych preferencji ludzi jak obrady sejmu do serialu przygodowego.




Cytat:Nie na filmie coś pokazali, tylko przeglądałem kilkadziesiąt filmów i w miażdżącej większości z nich były sceny analne, gdzie partnerką bierną była kobieta, a na wielu były sceny, gdzie to facet był na różnej maści sposoby zadowalany analnie. Nie bazuję na podstawie przypadkowo zobaczonego jednego, czy dwóch filmików, tylko wielu.

W miażdżącej części były na pewno waginalne sceny i to przez większość czasu w pornosach, a anal to tylko jakiś ułamek z całego czasu filmu zapewne. A to dlatego, że jak to napisał forumowy poeta, a ja na rzecz dyskusji przekształciłem: Dupa to lipa, lepsza jest pipa.

Cytat:Również widziałem, drugi odcinek GOT strasznie nudny Smutny

Nie taki znów nudny. Pewnie to taka "cisza przed burzą" Uśmiech

Cytat:Sęk w tym, że udowadniasz nieanalogicznymi przykładami. Ludzie dyskutują na wiele kontrowersyjnych tematów. Filmy porno to zupełnie inna bajka, niż mówienie o czymś. W pornolach twórca filmu umieszcza takie zabawy, które podniecają odbiorcę, czyli to co leży w kręgu seksualnych zainteresowań heteroseksualisty, a nie co tylko sobie chciałby popatrzeć w celach dyskusji.

Bo porno w odniesieniu do rzeczywistości to kontrowersyjne nie jest? Jakby ktoś zaczął zachowywać się jak aktor w pornosie, to zaraz by go zamknęli albo w więzieniu, albo w wariatkowie. Rozumiem że zachowania w pornosach to dla Ciebie chleb powszedni i dlatego sądzisz że większość zachowuje się prywatnie jak porno aktorzy?


Cytat:Kolejne Twoje myślenie życzeniowe. Nie jakaś część tylko większość, skoro na większości filmów są takie akcje.

Taa... Większość ludzi lubi to co Ty widziałeś na filmach porno. To ci dopiero logika. Aż strach pomyśleć co byś sądził gdyby na większości filmów jakie widziałeś było podduszanie, ekshibicjonizm czy uprawianie seksu w miejscu publicznym.

Cytat:Nie muszę. Wystarczą znajomi oraz przegląd heteryckich filmów XXX.

Nie musisz. Bo masz pewność że jakiś ułamek procenta wszystkich filmów, które Ty widziałeś i traktujesz jako próbkę kontrolną oraz opinia jakiejś części znajomych świadczy o preferencjach połowy ludzkości. Ciekawe.

[/quote]Nigdzie nie pisałem, że wszyscy. Jeżeli heteryki sobie pozwalają utożsamiać orientację homoseksualną z seksem analnym, to ja też sobie mogę pozwolić na teksty "heteroseksualiści lubią seks analny", skoro na większości filmów hetero taki seks występuje.[/quote]

Trzeba dodać na większości filmów jakie Ty widziałeś, nie na wszystkie, które powstały i nie na wszystkie które są w sieci nawet. Ale na te , które Ty widziałeś i tylko za te możesz ręczyć.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Nie chcę mnie się marnować "śliny" bo to nie ma sensu...
Krótko:

GoodBoyu
Przytocz przynajmniej jakieś statystyki albo jakiekolwiek źródło, inne od twoich fanaberii, świadczące o tym ze w większości filmów dla heteroseksualistów widnieją sceny gdzie facet ma penetrowany odbyt albo zamilcz raz na zawsze.


Ciągle powtarzasz jak jakąś mantrę "filmy dla heteryków", "filmy dla heteryków" , "filmy dla heteryków" , etc...
Ja oglądam pornole dla hetero i nigdy nie oglądałem jak facet sobie wsadza dildo do dupy...
Najwyżej możesz stwierdzić ze ty oglądasz zwłaszcza pornole gdzie anus męskiego aktora jest penetrowany ale nie przenoś na heteroseksualistów swoich osobistych preferencji.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
Jester napisał(a):Jasne, że jest. Ale utożsamianie seksu analnego dwóch mężczyzn z homoseksualizmem już nie. A jednak jest różnica, między seksem analnym z kobietą i z mężczyzną. No w każdym razie ja ją widzę, ale może jakiś pojebany jestemOczko.
Teraz to już najzwyczajniej w świecie próbujesz odwrócić sytuacje, uznając, że krytyce nie podlega sam seks analny, tylko seks analny w wydaniu homoseksualnym. Czy aby na pewno jesteś pewien, że homofobom właśnie tylko o to chodzi? Gdyby było tak jak sugerujesz, fakt seksu analnego nie byłby tak namiętnie wykorzystywany w krytyce homoseksualizmu. Czemu się nie skupili na oralu, pocałunkach, przytulaniu, miłości, tylko właśnie na tym? Bo myślą, że wzbudzą tym obrzydzenie, zrównają orientację seksualną z konkretną techniką i przekonają wszystkich, że jest to forma seksu wyłącznie gejowskiego. Tym samym tak naprawdę zaszkodzili sobie, tzn innym heterykom, bo teraz dzięki kampanii homofobii, heteryk nie może pogadać ze swoim kumplem nt. tej formy seksu, jeśli lubi, bez podejrzeń o bycie "pedałem" :]

Jester napisał(a):Ja w ogóle nie wypowiadałem się na temat seksu gejowskiego bo nie mam o tym za bardzo pojęcia i mieć specjalnie nie chcę, więc trudno abym protestował.
A czy mnie interesuje seks hetero? Nie musi, by wiedzieć, że ekspresja seksualna jest u ludzi podobna, mimo, że zabawy łóżkowe są czasem różne, również w obrębie przedstawicieli tej samej orientacji seksualnej.

Sajid napisał(a):Piszesz o jakiś prymitywnych metodach z elektrowstrząsami czy może o psychoterapii? Uśmiech
Pisze o wszystkich, bo każda z nich, poza tym, że nieskuteczna, jest wielce krytykowana przez świat nauki, a nawet są wydawane specjalne dekrety ostrzegające przed szkodliwością tzw. "terapii".

Sajid napisał(a):Poczekaj, aż zabiorą się do tego na poważnie. Pierwsze efekty już widać i natura orientacji seksualnej staje się coraz lepiej znana. A to pierwszy i najważniejszy krok do jej zmiany.
Ja nie wiem co ty widzisz, ale ja widzę, że póki co źródła kształtowania się jakiejkolwiek orientacji seksualnej nie zostały poznane (są tylko nieudowodnione hipotezy), a jej zmiana jest niemożliwa. Tak wygląda sytuacja na wczoraj, dziś i wszystko wskazuje na to, że jutro nic nowego się na horyzoncie nie pojawi. Wszystko inne to myślenie życzeniowe.

Sajid napisał(a):Jestem pewien, że nie jeden z aktywistów LGBT by pęknął i zmienił orientacje gdyby to było w zasięgu ręki. Oj, byłoby ciekawie. Zupełnie jak w filmie X-men z tymi mutantami idącymi na zmianę.
Nie znam żadnego, który by chciał. Ja bym za żadne skarby nie chciał, nawet jakby to było możliwe. Osób, które by chciały dokonać zmiany orientacji jest promil, a wśród nich większość stanowią zindoktrynowani ideologicznie ludzie, którym wpojono, że homo to grzech bo w jakiejś bajce jakiś pacan 2000tys lat temu tak napisał (choć o to, co miał na myśli toczą się spory między katolikami-homofobami oraz katolikami gay-friendly). W necie krążą tzw. "świadectwa", które opisują drogę zmiany z homo na hetero. Pokaż mi jedno, które nie ma religijnego podłoża. Parafrazując twoją "pewnością" ja jestem pewien, że gdyby zmiana orientacji była możliwa, natychmiast całe stado homofobów poleciałoby z wywieszonymi ozorami do wszystkich mediów i instytucji naukowych z dowodami. Póki co to jednak tylko paplanina szarlatanów zarabiających pieniądze na ideologicznie zmaglowanych ofiarach.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Pisze o wszystkich, bo każda z nich, poza tym, że nieskuteczna, jest wielce krytykowana przez świat nauki, a nawet są wydawane specjalne dekrety ostrzegające przed szkodliwością tzw. "terapii".
To fajnie, bo te metody które wymieniłem także uważam za o kant dupy potłuc. Zupełnie nie wiem jak miałyby cokolwiek zmienić i nie wiem czym się kierowali ich twórcy.

GoodBoy napisał(a):Ja nie wiem co ty widzisz, ale ja widzę, że póki co źródła kształtowania się jakiejkolwiek orientacji seksualnej nie zostały poznane (są tylko nieudowodnione hipotezy), a jej zmiana jest niemożliwa.
U ludzi zmiany nie zaobserwowano. U zwierząt już tak.
A badania na temat istoty orientacji seksualnej cały czas trwają. Zwykłe google pokazuje nam sporo wyników różnorakich badań.
Takie działania są konieczne do tego aby kiedyś powstała metoda zmiany orientacji i dobrze bo to pomoże tym, którzy źle czują się we własnej skórze.
GoodBoy napisał(a):Nie znam żadnego, który by chciał.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a konkretnie zasięgu. Oczko

Btw. Tyle czasem piszecie o tzw. kryptogejach czy tych, którzy nie chcą się ujawniać. Czy nie sądzisz, że wśród takich osób możnaby znaleźć potencjalnych chętnych do zmiany?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
CreatedMind napisał(a):GoodBoyu
Przytocz przynajmniej jakieś statystyki albo jakiekolwiek źródło, inne od twoich fanaberii, świadczące o tym ze w większości filmów dla heteroseksualistów widnieją sceny gdzie facet ma penetrowany odbyt albo zamilcz raz na zawsze.
Źródłem jest przegląd, a nie moja fanaberia. Chyba nie sądzisz, że swoją fanaberią zbijesz ów argument? Ciężko jest przytaczać linki do stron XXX, bo nie sądzę, żeby to było mile widziane na otwartym forum dyskusyjnym. To w końcu nie jest forum pornograficzne. Na jednej stronce xtu... kategoria "anal" stanowi 1231 wyników spośród 4167 wszystkich wyników wszystkich kategorii heteroseksualnych, a więc filmów bez anala lub z analem jako jedna z wielu zabaw jest 2936 wyników, co oznacza, że ~ kilkadziesiąt % wszystkich filmów hetero stanowią filmy wyłącznie z analem. Nie licząc tych, które zawierają anal jako jedną z wielu zabaw i zostały skategoryzowane do kategorii ogólnych. Tych jednak nie sposób jest podliczyć, chyba, że by wszystkie obejrzeć, czego robić nie zamierzam, ale jakbym to zrobił wynik byłby jeszcze większy. Ta odpowiedź to również odpowiedź dla Neuromanty.

CreatedMind napisał(a):Ciągle powtarzasz jak jakąś mantrę "filmy dla heteryków", "filmy dla heteryków" , "filmy dla heteryków" , etc...
Ja oglądam pornole dla hetero i nigdy nie oglądałem jak facet sobie wsadza dildo do dupy...
Najwyżej możesz stwierdzić ze ty oglądasz zwłaszcza pornole gdzie anus męskiego aktora jest penetrowany ale nie przenoś na heteroseksualistów swoich osobistych preferencji.
Niczego nie przenoszę. Wiem co widziałem i wiem w jakiej kategorii byłem. W bardzo wielu filmach dla heteryków, a więc z udziałem kobiet i mężczyzn, kobieta zajmowała się tyłkiem faceta na różne sposoby i nie będę tutaj wymieniać jakie. To + powyższa statystyka świadczy o tym, że heteroseksualiści lubią seks analny i co widać po kategoriach/liczbie filmów na stronach XXX, miłośników tej formy seksu jest bardzo wielu. Przynajmniej jeden szczery Jester to przyznał.

Sajid napisał(a):To fajnie, bo te metody które wymieniłem także uważam za o kant dupy potłuc. Zupełnie nie wiem jak miałyby cokolwiek zmienić i nie wiem czym się kierowali ich twórcy.
Jak to nie wiesz? Ideologią.

Sajid napisał(a):U ludzi zmiany nie zaobserwowano. U zwierząt już tak.
A badania na temat istoty orientacji seksualnej cały czas trwają. Zwykłe google pokazuje nam sporo wyników różnorakich badań.
Takie działania są konieczne do tego aby kiedyś powstała metoda zmiany orientacji i dobrze bo to pomoże tym, którzy źle czują się we własnej skórze.
Problem tego podejścia polega na tym, że przy obecnej etyce w medycynie i zaleceniach psychologów/psychiatrów, nikt nie będzie na żadną zmianę pacjentów kierować, a nawet będzie to zabronione i karalne. Pozostanie ewentualnie coś na wzór podziemia aborcyjnego, oferującego zmianę zarówno z homo na hetero jak i hetero na homo wg. potrzeb klienta, albo powstaną wycieczki za ciężkie pieniądze do krajów trzeciego świata, które nie będą penalizować tego typu praktyk.

Sajid napisał(a):Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a konkretnie zasięgu. Oczko
W swoim życiu nie spotkałem ani 1 geja, który chciałby się zmienić, a nawet poznałem 2 księży, a więc ze środowiska, które piętnuje homoskeusalizm i oni również nie mieli najmniejszej ochoty na zmianę. Zresztą z tego co można wyczytać na forach religijnych po opiniach osób, które propagują teorie o możliwości "wyleczenia" wynika, że to nie są geje, tylko biseksualiści, którzy z powodów religijnych chcieliby stłumić w sobie stronę homo.

Sajid napisał(a):Btw. Tyle czasem piszecie o tzw. kryptogejach czy tych, którzy nie chcą się ujawniać. Czy nie sądzisz, że wśród takich osób możnaby znaleźć potencjalnych chętnych do zmiany?
Coś Ty. Znam pełno takich osób i zresztą sam też taki byłem do 21 roku życia. Większość homo przez to przechodzi. Brak ujawnienia nie jest związany z rzekomym brakiem akceptacji swoich preferencji, tylko strachem przed reakcją otoczenia. Te osoby, poza tym, że "oficjalnie" nikt nie wie o ich orientacji, realizują ją w pełnej krasie tzn. tworzą związki homo, spotykają się na seks, mają kochanków itp. To nie są osoby ze sobą niepogodzone, żyjące w celibacie i rozczulające się nad swoim losem (prędzej nad sytuacją rodzinno-społeczno-prawną). Ja bynajmniej takich gejów nie spotkałem.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):W swoim życiu nie spotkałem ani 1 geja, który chciałby się zmienić
I oczywiście zapomniałeś, że z jednym gejem, który chciał zmienić swoją orientację dyskutowałeś zaledwie kilkanaście dni temu na innym forum?

To już nie pierwszy raz, gdy "mijasz się z prawdą" w żywe oczy. Taka jest zatem wiarygodność Twoich rzekomych doświadczeń.

Zastanawiające jest natomiast, że wypisujesz takie bzdury wiedząc, że jest tu kilka osób z forum wiara, więc właściwie nie ma szans, aby to przeszło.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Phi. Nie trudno się domyśleć, że pisałem o realu, a nie internetowych forach, zwłaszcza, że w tym samym poście pisałem o przypadkach świadectw w internecie, geniuszu. I to nie był gej, tylko bi, co wynikało z tego co pisze. Jeszcze nie wykazałeś ani 1 przypadku, w którym bym się minął z prawdą i jak widać masz wielkie problemy wykazywaniem swoich racji, a tam gdzie myślisz, że ją masz, zazwyczaj się mylisz. Wytykało ci to już kilka osób.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Problem tego podejścia polega na tym, że przy obecnej etyce w medycynie i zaleceniach psychologów/psychiatrów, nikt nie będzie na żadną zmianę pacjentów kierować,
A ktoś mówi o jakimś pacjentach? Pacjent to ktoś kto najprawdopodobniej jest chory i kim kierują lekarze. Poprostu będzie technologia i taki człowieczek sam sobie przyjdzie tak jak na korektę nosa czy cycków.
GoodBoy napisał(a):W swoim życiu nie spotkałem ani 1 geja, który chciałby się zmienić, a nawet poznałem 2 księży, a więc ze środowiska, które piętnuje homoskeusalizm i oni również nie mieli najmniejszej ochoty na zmianę. Zresztą z tego co można wyczytać na forach religijnych po opiniach osób, które propagują teorie o możliwości "wyleczenia" wynika, że to nie są geje, tylko biseksualiści, którzy z powodów religijnych chcieliby stłumić w sobie stronę homo.
Pewnie z nimi nawet o tym nie rozmawiałeś a i w towarzystwie zadeklarowanego geja ze środowiska LGBT (takiego jak ty) też wątpię aby chcieli takie rzeczy ujawniać. W końcu naraziliby się na ostracyzm ze strony twojego środowiska.

Ale złodziejem czyni okazja jak to mówią. Gadanie o tym teraz nie ukaże tego ile faktycznie osób zmieniłoby orientację. Ich sposób myślenia mógłby się zmienić gdyby mieli to w zasięgu ręki, niektórzy zaczęliby pewnie pierwszy raz w życiu się nad tym zastanawiać.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
pilaster napisał(a):Dlaczego?

Czy gruźlica jest wywoływana przez streptomecynę?

Toby oznaczało, ze lekarstwo na jakąś chorobę mogłoby automatycznie tą chorobę wywoływać.

Nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz i co chcesz mi przekazać. Streptomycyna to lek na gruźlicę, zwalcza gruźlicę, a nie ją wywołuje. Tamten, wspomniany lek dotyczy parkinsona, ale skutkiem ubocznym była zmiana orientacji na homoseksualną. Stąd moja sugestia, że być może dałoby się zmienić orientację w jakiś sposób w drugą stronę.

Nie znam się szczególnie na medycynie, ale wydaje mi się, że leki będące antybiotykami, a takie którze dotyczą chorób neurologicznych czy też psychicznych to zupełnie różne kategorie i w przypadku tych drugich leków wydawało mi się uzasadnione wysnuć tamto przypuszczenie.

GoodBoy napisał(a):Również widziałem, drugi odcinek GOT strasznie nudny

Mnie się z kolei bardzo podobał. Bran, który jest jednym z moich ulubionych postaci, nagle w przerwie między sezonami zmienił się z chłopięcego wyglądu na wygląd starszego nastolatka, zainicjował się pewien wątek z nim związany oraz pojawiły się wokół niego nowe, interesujące postaci.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Sajid napisał(a):A ktoś mówi o jakimś pacjentach? Pacjent to ktoś kto najprawdopodobniej jest chory i kim kierują lekarze. Poprostu będzie technologia i taki człowieczek sam sobie przyjdzie tak jak na korektę nosa czy cycków.
Nie przyjdzie ot tak sobie, bo korekta "nosa i cycków" nie jest zabroniona, ani nawet w żaden sposób krytykowana z medycznego punktu widzenia. Zmiana orientacji seksualnej jest wbrew zaleceniom specjalistów, którzy wręcz przestrzegają przed wszelkimi tego typu próbami. Trudno oczekiwać, by w takiej sytuacji ingerencja w orientację miała być etycznie dopuszczona. Tak samo aborcja na życzenie jest w Polsce ze względu na etykę zabroniona. Inny przykład - korekta płci, a więc transseksualizm, czyli w medycynie traktowane jako zaburzenie płci, dopuszczalne jest wyłącznie na wybranej grupie osób, po wieloletnich testach i weryfikacji. Nikt na własne życzenie nie może dokonać takiej korekty i to mimo tego, że transseksualizm traktowany jest jako choroba. W przypadku homoseksualizmu, który jest prawidłową orientacją seksualną, traktowany jako normalny przejaw ekspresji psychoseksualnej, o podobnym traktowaniu nie będzie nawet mowy, a Ty liczysz na to, że powstaną kliniki zmieniające orientację na życzenie.

Sajid napisał(a):Pewnie z nimi nawet o tym nie rozmawiałeś a i w towarzystwie zadeklarowanego geja ze środowiska LGBT (takiego jak ty) też wątpię aby chcieli takie rzeczy ujawniać. W końcu naraziliby się na ostracyzm ze strony twojego środowiska.
Ehe i pewnie fakt, że poszli do łóżka też świadczy o tym, że bardzo pragną zmienić orientację? Poza tym takie rzeczy wynikają z rozmów. Oni nie uznają homoseksualizmu jako grzechu. Jeden tłumaczył mi, że w biblii homo jest grzechem tylko w szczególnych przypadkach - gwałty, porzucenie żony i coś tam jeszcze, nawet niespecjalnie mnie to interesuje i nie ma potępienia jak nikt nikomu krzywdy nie robi i nie zdradza. Zresztą to bez znaczenia, w ich mniemaniu nie robili nic złego i czuli się z tym dobrze.

Sajid napisał(a):Ale złodziejem czyni okazja jak to mówią. Gadanie o tym teraz nie ukaże tego ile faktycznie osób zmieniłoby orientację. Ich sposób myślenia mógłby się zmienić gdyby mieli to w zasięgu ręki, niektórzy zaczęliby pewnie pierwszy raz w życiu się nad tym zastanawiać.
Być może, jednak przesądzanie z góry, za tym, że spełniłaby się twoja wersja wydarzeń, jest bezpodstawne, zwłaszcza w kontekście tego, że zdecydowana większość gejów dobrze się ze sobą czuje, a ci, którzy chcieliby być hetero to efekt ideologii prania mózgu na podług religijnych zasad, a nie ich naturalnych niczym nie skalanych pragnień.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Nie przyjdzie ot tak sobie, bo korekta "nosa i cycków" nie jest zabroniona, ani nawet w żaden sposób krytykowana z medycznego punktu widzenia.
Zmiana orientacji też nie jest zabroniona.
GoodBoy napisał(a):Zmiana orientacji seksualnej jest wbrew zaleceniom specjalistów, którzy wręcz przestrzegają przed wszelkimi tego typu próbami.
Zmiana jaką metodą? A może już wybiegają w przyszłość i na zapas nie podoba im się każda metoda? Co to za specjaliści-podaj linki do ich wypowiedzi. Albo to jakieś sługusy waszych organizacji, którzy wybiegają nawet w przyszłość i nie znając hipotetycznej metody już ją dyskwalifikują na zaś, albo piszą o jakiś konkretnych metodach, które faktycznie do niczego nie prowadzą i tu mogę im przyznać rację.
GoodBoy napisał(a):Trudno oczekiwać, by w takiej sytuacji ingerencja w orientację miała być etycznie dopuszczona.
Nie widzę absolutnie nic nieetycznego w zmianie orientacji seksualnej, bo niby co miałoby tu być nieetyczne? :8O: Wręcz przeciwnie-to szansa dla ludzi, którzy mogą zacząć nowe życie. Bardzo etyczne.

GoodBoy napisał(a):. W przypadku homoseksualizmu, który jest prawidłową orientacją seksualną, traktowany jako normalny przejaw ekspresji psychoseksualnej, o podobnym traktowaniu nie będzie nawet mowy, a Ty liczysz na to, że powstaną kliniki zmieniające orientację na życzenie.
Czy ja już nie pisałem czegoś o tym, że to nie ma zupełnie znaczenia? Możesz 1000 razy powtórzyć słowa o tym, że homoseksualizm to nie jest choroba czy, że to normalna orientacja. I to nic w tym zakresie nie zmienia. Małe cycki to także nie choroba, także są normalne a mimo to kobiety dokonują ich korekty.
Ludzie chcą zmieniać swoje ciało, organizm według własnych gustów, upodobań i marzeń. I nie musi istnieć w tym jakaś medyczna przyczyna zdrowotna.
GoodBoy napisał(a):Ehe i pewnie fakt, że poszli do łóżka też świadczy o tym, że bardzo pragną zmienić orientację?
Ulegli popędowi, a to przecież jeden z najsilniejszych bodźców wpływających na ludzkie zachowanie. To nic dziwnego. Oglądałem program mówiący o ludziach, którzy trafili do paki w różnych nieciekawych miejscach na świecie. Jedną z historii była historia gościa, który wyjechał na pół roku do Arabii Saudyjskiej w ramach pracy. Był gejem. Przeszkadzała mu absencja seksualna, więc zadowalał się pornosami. Gdy to mu przestało wystarczać zaczał szukac partnerów do seksu na miejscu w Arabii. Popęd wyłączył mu instynkt samozachowawczy, bo przecież doskonale wiedział, że w Arabi Saudyjskiej może zostać z tego powodu surowo ukarany.
Tak, nawet do takich rzeczy dochodzi. Choć jak dla mnie ten gość był zwyczajnym idiotą bez krzty rozumu i opanowania.
GoodBoy napisał(a):Być może, jednak przesądzanie z góry, za tym, że spełniłaby się twoja wersja wydarzeń, jest bezpodstawne, zwłaszcza w kontekście tego, że zdecydowana większość gejów dobrze się ze sobą czuje, a ci, którzy chcieliby być hetero to efekt ideologii prania mózgu na podług religijnych zasad, a nie ich naturalnych niczym nie skalanych pragnień.
Twoje twierdzenia niezbyt mnie interesują. Możesz sobie napisać, że geje w Polsce to, że geje tamto a to nie ma żadnej wartości badawczej.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Sajid napisał(a):Zmiana orientacji też nie jest zabroniona.
Przede wszystkim jest niemożliwa, zaś krytyka czołowych organizacji zdrowia na świecie, choćby tylko prób zmiany, świadczy o tym, że zmiana nie będzie zaaprobowana. Świadczy też o tym to, że zalecenia lekarzy polegają na terapiach dążących do akceptacji swojej tożsamości seksualnej, a nie walki z nią.

Sajid napisał(a):Zmiana jaką metodą? A może już wybiegają w przyszłość i na zapas nie podoba im się każda metoda? Co to za specjaliści-podaj linki do ich wypowiedzi. Albo to jakieś sługusy waszych organizacji, którzy wybiegają nawet w przyszłość i nie znając hipotetycznej metody już ją dyskwalifikują na zaś, albo piszą o jakiś konkretnych metodach, które faktycznie do niczego nie prowadzą i tu mogę im przyznać rację.
Podawałem. Nie będę podawał po raz n-ty, bo exodim już się pienił, żebym wielokrotnie nie wklejał tych samych cytatów. Na wikipedii w dziale "homoseksualizm" znajdziesz stanowiska organizacji zdrowia krytykujące samą ideę prób zmiany orientacji jako nieetyczną.

Sajid napisał(a):Nie widzę absolutnie nic nieetycznego w zmianie orientacji seksualnej, bo niby co miałoby tu być nieetyczne? :8O: Wręcz przeciwnie-to szansa dla ludzi, którzy mogą zacząć nowe życie. Bardzo etyczne.
Tako rzecze Sajid, z cyklu "Sajid wie lepiej czego gejom trzeba". Sęk w tym, że medycyna nie postrzega homoseksualizmu jako coś nieetycznego, tylko normalną i prawidłową orientację seksualną. Tymczasem, w swojej wypowiedzi sugerujesz, że oto teraz homo żyją nieetycznie, bo są homo, a po hipotetycznej możliwości zmiany orientacji będą żyć etycznie, bo będą hetero. Nie dorabiaj medycynie gęby swojej ideologii, bo w świecie nauki nie ma to kompletnie znaczenia co ty uważasz za prawidłowe, a co nie, a tym bardziej co ty sobie prywatnie w swojej głowie myślisz nt. szczęścia i spełnienia obcych Tobie osób. Fakty są takie, że między twoją ideologią, a nauką, jest rozjad.

Sajid napisał(a):Czy ja już nie pisałem czegoś o tym, że to nie ma zupełnie znaczenia? Możesz 1000 razy powtórzyć słowa o tym, że homoseksualizm to nie jest choroba czy, że to normalna orientacja. I to nic w tym zakresie nie zmienia. Małe cycki to także nie choroba, także są normalne a mimo to kobiety dokonują ich korekty.
Ludzie chcą zmieniać swoje ciało, organizm według własnych gustów, upodobań i marzeń. I nie musi istnieć w tym jakaś medyczna przyczyna zdrowotna.
No popatrz, a jednak na swoją zachciankę nie możesz zmienić tożsamości płciowej. Musisz przejść wiele badań, poczekać co najmniej kilka lat i przejść przez akceptację panteonu lekarzy. Mało tego, na końcu musisz jeszcze uzyskać zezwolenie sądu, bez którego żaden lekarz nie przeprowadzi korekty płci. A to wszystko w sytuacji, w której transseksualizm jest w medycynie chorobą. Tymczasem łudzisz się, że normalna orientacja seksualna będzie mogła być zmieniona wg. kompletnie dowolnej zasady zachcianki. I dajesz przykład cycków... Jednak przykład cycków nie zadziałał w korekcie płci i tym bardziej nie zadziała w przypadku orientacji seksualnej. Zastanów się dlaczego?

Sajid napisał(a):Ulegli popędowi, a to przecież jeden z najsilniejszych bodźców wpływających na ludzkie zachowanie. To nic dziwnego.
Już Ty się za innych nie wypowiadaj, bo zaraz ktoś tobie powie, że skoro się czujesz dobrze jako hetero i ulegasz swojemu popędowi, to znaczy, że być może nie uświadomiłeś jeszcze sobie, że powinieneś być jednak homo, bo będzie Ci lepiej jako homo niż hetero. Znowu dorabiasz ideologiczną gębę, a pamiętaj, że ideologia w nauce nie przejdzie, a zwłaszcza nie w medycynie. Nie masz zielonego pojęcia i nie wiesz lepiej od samych zainteresowanych co jest dla nich najlepsze. Dla większości homo najlepsza jest taka orientacja jaką mają, podobnie jak dla hetero. Dla niektórych homo orientacja jest nieprawidlowa z powodów ideologicznych, o czym napisałem poniżej...

Sajid napisał(a):Twoje twierdzenia niezbyt mnie interesują. Możesz sobie napisać, że geje w Polsce to, że geje tamto a to nie ma żadnej wartości badawczej.
Tylko, że ja sobie nie wymyślam, a bazuję na badaniach, z których jasno wynika, że większość homo chcących być heterykami, posiada taką potrzebę jako skutek konserwatywnego otoczenia, powodów ideologicznych, a nie naturalnych niczym nie skalanych. Masz krótką pamięć, gdyż już to przytaczałem i to nawet Tobie:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=518...count=1564 (drugi cytat)

A teraz Ty ładnie przytoczysz naukowe opracowanie, poparte badaniami, z którego będzie wynikać, że istnieją homo, którzy chcą zmienić orientację nie z ideologicznych powodów?
Odpowiedz
Drogi niekompetentny ideologu... istnieje coś takiego, jak orientacja ego-dystoniczna, ujęta w ICD-10 pod kodem F66.1. Obejmuje ona właśnie przypadki, które raczysz skreślać wg własnego widzimisię.

GoodBoy napisał(a):większość homo chcących być heterykami, posiada taką potrzebę jako skutek konserwatywnego otoczenia, powodów ideologicznych, a nie naturalnych niczym nie skalanych
Jest to przykład fachowego, obiektywnego słownictwa pozbawionego cienia naleciałości ideologicznych. : ))) A w ogóle może przestałbyś się wtrącać do nieswojego życia i motywów decyzji podejmowanych przez ludzi ci obcych? Każdy jest wolny i równy. Chce zostać heteroseksualistą, to jest jego sprawa, dlaczego.

GoodBoy napisał(a):Przede wszystkim jest niemożliwa, zaś krytyka czołowych organizacji zdrowia na świecie, choćby tylko prób zmiany, świadczy o tym, że zmiana nie będzie zaaprobowana.
Możesz pomarzyć. Jest niemożliwa aktualnie i jest krytykowana, ponieważ aktualnie dostępne metody są uważane (a i to nie przez wszystkich naukowców) za nieskuteczne. Jeżeli jednak pojawi się skuteczna metoda, działająca w dodatku bez skutków ubocznych, nie będzie podstaw do krytyki. Podobnie jak krytyka lobotomii nie rozciąga się na wszystkie metody operacyjnej inwazji w mózg.

C.Z.K.

PS. Ty jeszcze byłeś wtedy na wiara.pl i odpowiadałeś na ten post użytkownika Toclimb07, tuż przed twoim permabanem. Toclimb07 zacytował to:
Cytat:Interesujące jest też stanowisko Roberta Spitzera, który w roku 1973 był przewodniczącym „Komisji Taksonomicznej” APA. On to właśnie, w następstwie badań zakończonych w 2001 roku i potwierdzonych w roku 2003 na temat skuteczności terapii reparatywnej, oświadczył, że zmienił stanowisko odnośnie do możliwości zmiany orientacji seksualnej. W deklaracji, jaka ukazała się w „Wall Street Journal” 23 maja 2001 roku, stwierdza: „W roku 1973, przeciwstawiając się przeważającej opinii moich kolegów, popierałem wykreślenie homoseksualizmu z oficjalnego spisu zaburzeń psychicznych. Z tego powodu uzyskałem względy liberałów oraz środowiska gejowskiego, chociaż to doprowadziło do furii wielu moich kolegów (…Oczko. Teraz, w 2001 roku, zmieniłem zdanie, a ten fakt został przedstawiony jako nieprzyjaźń wobec środowiska gejowskiego i w ten sposób myśli wielu psychiatrów i naukowców. Zaprzeczam tezie, zgodnie z którą każde pragnienie zmiany orientacji seksualnej jest zawsze rezultatem presji społecznej, a nigdy efektem racjonalnej, osobistej motywacji

Źródło: O. Chaire, ABC o homoseksualizmie, [Kraków, 2008], ss. 31-32
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Przede wszystkim jest niemożliwa, zaś krytyka czołowych organizacji zdrowia na świecie, choćby tylko prób zmiany, świadczy o tym, że zmiana nie będzie zaaprobowana.
Niczego takiego nie ma. Poszperałem trochę i znalazłem, że wszelkie te negatywne oceny dotyczą tzw. terapii konwersyjnej.
GoodBoy napisał(a):Świadczy też o tym to, że zalecenia lekarzy polegają na terapiach dążących do akceptacji swojej tożsamości seksualnej, a nie walki z nią.
A po co piszesz o jakiś lekarzach i terapiach w przypadku gdy jak sam twierdzisz homoseksualizm nie jest chorobą? :>
GoodBoy napisał(a):Podawałem. Nie będę podawał po raz n-ty, bo exodim już się pienił, żebym wielokrotnie nie wklejał tych samych cytatów. Na wikipedii w dziale "homoseksualizm" znajdziesz stanowiska organizacji zdrowia krytykujące samą ideę prób zmiany orientacji jako nieetyczną.
Tak jak myślałem-mowa tam o terapii konwersyjnej. I nic dziwnego bo jakim cudem organizacje psychologiczne mogą się wypowiadać na temat jakiś innych terapii, charakterystycznych dla innych działów medycyny?

GoodBoy napisał(a):Tako rzecze Sajid, z cyklu "Sajid wie lepiej czego gejom trzeba". Sęk w tym, że medycyna nie postrzega homoseksualizmu jako coś nieetycznego, tylko normalną i prawidłową orientację seksualną.
Od kiedy to medycyna wartościuje co jest etyczne a co nie? Uważasz, że ludzie chorzy i ich choroby są nieetyczni? Co za stek bzdur.

GoodBoy napisał(a):Tymczasem, w swojej wypowiedzi sugerujesz, że oto teraz homo żyją nieetycznie, bo są homo, a po hipotetycznej możliwości zmiany orientacji będą żyć etycznie, bo będą hetero.
Nie zajmuj się jakimiś banialukami tylko napisz co jest niby nieetycznego w zmianie orientacji seksualnej.
GoodBoy napisał(a):Nie dorabiaj medycynie gęby swojej ideologii, bo w świecie nauki nie ma to kompletnie znaczenia co ty uważasz za prawidłowe, a co nie, a tym bardziej co ty sobie prywatnie w swojej głowie myślisz nt. szczęścia i spełnienia obcych Tobie osób. Fakty są takie, że między twoją ideologią, a nauką, jest rozjad.
:lol2: Wijesz się jak piskorz i unikasz tematu znowu wycierając sobię gębę nauką i pisząc o lekarzach, czyli bez związku z tematem.

GoodBoy napisał(a):No popatrz, a jednak na swoją zachciankę nie możesz zmienić tożsamości płciowej. Musisz przejść wiele badań, poczekać co najmniej kilka lat i przejść przez akceptację panteonu lekarzy. Mało tego, na końcu musisz jeszcze uzyskać zezwolenie sądu, bez którego żaden lekarz nie przeprowadzi korekty płci. A to wszystko w sytuacji, w której transseksualizm jest w medycynie chorobą. Tymczasem łudzisz się, że normalna orientacja seksualna będzie mogła być zmieniona wg. kompletnie dowolnej zasady zachcianki.
Halo, halo. A wiesz, dlaczego tak jest z transseksualizmem? Dlatego, że jest klasyfikowany jako zaburzenie, ma swoje kryteria diagnozy, itd.
A ty przecież twierdzisz, że homoseksualizm to nie jest choroba, zaburzenie, więc sam sobie odpowiadasz. :]


GoodBoy napisał(a):Nie masz zielonego pojęcia i nie wiesz lepiej od samych zainteresowanych co jest dla nich najlepsze.
Poczekaj, przyjdzie czas, że sami zainteresowani się pojawią. A wtedy z przyjemnością będę patrzeć na rozpad i upadek waszego środowiska. :]

Żadne zakazy nie sprawdzą się lepiej jak zwykła technologia zmiany płci. Uśmiech


GoodBoy napisał(a):Tylko, że ja sobie nie wymyślam, a bazuję na badaniach, z których jasno wynika, że większość homo chcących być heterykami, posiada taką potrzebę jako skutek konserwatywnego otoczenia, powodów ideologicznych, a nie naturalnych niczym nie skalanych. Masz krótką pamięć, gdyż już to przytaczałem i to nawet Tobie:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=518...count=1564 (drugi cytat)
Brak danych liczbowych.
Dobrze pomóc każdemu, niezależnie od tego jaka jest tego przyczyna. Ideologią to sobie można wszystko wyjaśnić. Jak ktoś jest przy tuszy i chce zmienić wagę z powodu społecznego odbioru to też powiesz, że został zmanipulowany ideologicznie i chce się poddać społecznemu kanonowi piękna? :lol2: Halo, żyjemy w społeczeństwie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Stary Werter napisał(a):Drogi niekompetentny ideologu... istnieje coś takiego, jak orientacja ego-dystoniczna, ujęta w ICD-10 pod kodem F66.1. Obejmuje ona właśnie przypadki, które raczysz skreślać wg własnego widzimisię.
Które przypadki? Te wg. badań większość chętnych, którzy chcieliby zmiany na skutek presji społecznej? Zastanawiające, że manipulant Stary Werter nie przytoczył na czym polega terapia lecząca z egodystonizmu. Niestety muszę cię rozczarować, bynajmniej nie jest to terapia nastawiona na zmianę orientacji seksualnej:

Cytat:Egodystoniczność ma miejsce wtedy, gdy jednostka nie akceptuje pewnej części swojej osobowości i usilnie pragnie ją zmienić. Według teorii psychoanalitycznej przyczyną istnienia cech egodystonicznych jest rozbieżność między treściami pochodzącymi z id (które są konstytutywne dla danej jednostki) a presją społeczną, która w procesie internalizacji staje się częścią superego. Konflikt między tymi strukturami osobowości prowadzi do głębokiej frustracji i poważnych zaburzeń funkcjonowania psychiki. Rozwiązanie konfliktu egodystoniczności polega na zaakceptowaniu przez jednostkę odrzucanych treści.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Egodystoniczno%C5%9B%C4%87



Stary Werter napisał(a):Możesz pomarzyć. Jest niemożliwa aktualnie i jest krytykowana, ponieważ aktualnie dostępne metody są uważane (a i to nie przez wszystkich naukowców) za nieskuteczne. Jeżeli jednak pojawi się skuteczna metoda, działająca w dodatku bez skutków ubocznych, nie będzie podstaw do krytyki. Podobnie jak krytyka lobotomii nie rozciąga się na wszystkie metody operacyjnej inwazji w mózg.
Ehe, czyli na zasadzie "co by było jakby babcia miała wąsy". Z naszej dwójki marzycielem jesteś ty. Ja się opieram na faktach, a nie tak jak ty na sci-fi. Aborcja też jest skuteczna, a mimo tego, nie jest dozwolona na życzenie. Podobnie korekta płci. Zmiana orientacji seksualnej jest niemożliwa i nic nie wskazuje na to, że będzie inaczej, póki co nie ma faktów, a nawet przesłanek, które pozwoliłyby wysnuwać tego typu prognozę. Oczywiście możesz bujać w obłokach, takie projekcje są równie uprawnione jak to, że za 500 lat człowiekowi wyrośnie trzecia ręka. Keep dreaming...

Stary Werter napisał(a):PS. Ty jeszcze byłeś wtedy na wiara.pl i odpowiadałeś na ten post użytkownika Toclimb07, tuż przed twoim permabanem. Toclimb07 zacytował to:
I znowu pudło. Pan Splitzer zmieniający co chwila zdanie to bardzo wiarygodna osoba... Splitzer mówi o naukowcach, ale nie potrafi wymienić listy go popierających z imienia i nazwiska, w związku z czym jest to anegdotka i nic więcej. Wreszcie, Splitzer, w tym co podkreśliłeś, poza jego osobistym mniemaniem/zaprzeczeniem, nie podaje żadnych dowodów, ani przytoczonego opisu badań. Zresztą, z opisu badań, do których linka podawałem:

Cytat: most of the individuals
who are extremely distressed about their same-sex
sexual orientation and who are interested in SOCE have
conservative religious beliefs.
Mamy tu potwierdzenie tego, że większość chcących zmienić orientację to ofiary prania mózgu konserwatywnych środowisk piętnujących homoseksualizm z ideologicznych względów. Jest to efekt presji społecznej, o której wspomina definicja egodystonizmu, a terapia polega wyłącznie na akceptacji odrzucanej przez presję orientacji, a nie jej zmiany, o czym również wspomina wyżej przytoczona definicja.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości