Gocek napisał(a):Czemu określasz go mianem TrollBoy? Bo nie zgadzasz się z jego poglądami?
Bo tym właśnie jest - trollem.
| Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
| Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym | 43.28% |
58 | 43.28% |
| Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami | 29.10% |
39 | 29.10% |
| Nie, jestem przeciwny | 14.93% |
20 | 14.93% |
| Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw | 12.69% |
17 | 12.69% |
| Razem | 134 głosów | 100% | |
| *) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
|
Homotematy/posty
|
|
23.05.2013, 10:12
Gocek napisał(a):Czemu określasz go mianem TrollBoy? Bo nie zgadzasz się z jego poglądami? Bo tym właśnie jest - trollem.
23.05.2013, 10:13
Nie jest trollem a Edukatorem. Homo Edukatorem.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 11:18
Gocek napisał(a):Czemu określasz go mianem TrollBoy? Bo nie zgadzasz się z jego poglądami?Zazdrości mu jego radosnego, pięknego i frywolnego życia dusząc się w swym wsteczniackim grajdole. Ot i tyle. Przecież nie ma innego wytłumaczenia dla tak podłych zachowań.
23.05.2013, 12:53
Stary Werter napisał(a):Działacie z pozycji NGO jako de facto lobbyści w celu przepchnięcia swojej agendy politycznej, podczas gdy NGO winny spełniać funkcję kontrolną oficjalnych organów władzy. Służących do przepychania agend politycznych własnie. Upolityczniacie mechanizm z założenia apolityczny.Troszkę edukacji, jednak okazuje się, że nie tylko NGO http://rownetraktowanie.gov.pl/ Lobbing - normalna, legalna i uznana w świecie forma forsowania swoich poglądów. Ty chcesz przypisać jej coś z definicji złego. I oczywiście nasi przeciwnicy nie zajmują się lobbingiem, wcale, a wcale. Agenda polityczna? Jeżeli polityka powoduje brak emancypacji LGBT w prawie, to również polityki używa się do zmiany tego stanu rzeczy. I poza tym nie tylko polityka, lecz również, a może przede wszystkim nauka. To punkt wyjścia, łacznie z humanizmem/Prawami Człowieka są fundamentem działalności LGBT. Od tego naturalnie wychodzą cele polityczne. Stary Werter napisał(a):Kiedy wam się już uda osiągnąć, coście sobie zamierzyli, waszym szlakiem pójdą następni. Po stu-dwustu latach z Amnesty International, Transparency International, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, itd., itp. zostaną przybudówki władzy.Dobrze, że przynajmniej nie postraszyłeś zoofilami, pedofilami, nekrofilami, islamistami, "bo skoro geje dostali", to oni wszyscy też przecież dostaną równe prawa..... Stary Werter napisał(a):Bo nie pamiętam wątku ani numeru posta. Zapuść sobie searcha, to ci wypadnie.Stary Werter "nie pamięta, nie ma pojęcia", ale to ja mam się w pilastrowych wyliczeniach orientować, mam brać wyliczenia homofoba za z góry rzetelne i to mnie mają one cokolwiek obchodzić, tylko dlatego, że je zareklamowałeś :lol2: Marcin_77 napisał(a):Pokaż mi choć jednego "homofoba" na forum.Pierwszy z brzegu, choć w twoim wypadku należałoby dodać homofob zakamuflowany: Marcin_77 napisał(a):Poza tym:I teraz ładnie się obroń jakim cudem mam nie uznać, że jest to homofobia? Czy nie-homofob miałby cokolwiek przeciwko nauczaniu dzieci o homo jako czymś normalnym, o tym, że nie tylko pan+pani łączą się w pary? Szczególnie dzieciom nie wolno odpuścić, wpajając im jedynie słuszny model, bo potem wyrosną na kolejnych Marcinów_77, Berzerkerów, Exodimów, Wściekłych Gaci, Palmerów, Hasturów. Witold napisał(a):W wydanej przez lgbtowską organizację "Pracownia różnorodności" broszurze "Szkoła milczenia", Lew-Starowicz podaje, że w społeczeństwie homoseksualnych jest ok. 1-2% kobiet i 2-3% mężczyzn. Czyli homoseksualiści stanowią najwyżej ok 2,5% społeczeństwa.Rózne organizacje różnie podają. Wszystkie są świadome, że nie są to twarde, niezbite statystyki, tylko przypuszczenia. Każdy badacz i większość ogarniętych w temacie zainteresowanych ludzi doskonale zdają sobie sprawę z trudności uzyskania rzetelnych statystyk nt. populacji homo. Jest wiele czynników przekłamujących wynik, np: - wiele osób nie przyznaje się do orientacji z róznych względów - bardzo trudno o dobór chętnych do badania - wielu homo powie, że jest hetero, uznając że tak należy powiedzieć w społeczeństwie gdzie panuje heteronorma Jeszcze trudniej uzyskać dane nt. liczby biseksualistów. Praktycznie ze świecą szukać tego typu statystyk. Mnóstwo biseksów nigdy nie wyjawi, że są bi, w obawie o posądzenie o "pedalstwo", a że skoro są bi, mogą się na zewnątrz w życiu społecznym świetnie odnajdywać realizując heteronormę, udając 100% heteryków. Akurat statystyki ~2% należą do najbardziej ostrożnych. Liczebność zależy również od regionu. Nie od dziś wiadomo, że LGBT migrują do dużych miast i że w takiej Warszawie populacja bi/homo jest bardzo duża, prawdopodobnie nawet większa niż 10%. Oczywiście "troll witold" będzie zawsze podawał te najniższe statystyki, gdyż wg. jego ideologii najlepiej jakby gejów nie było wcale.
23.05.2013, 13:10
GoodBoy napisał(a):I teraz ładnie się obroń jakim cudem mam nie uznać, że jest to homofobia? Czy nie-homofob miałby cokolwiek przeciwko nauczaniu dzieci o homo jako czymś normalnym, o tym, że nie tylko pan+pani łączą się w pary? Szczególnie dzieciom nie wolno odpuścić, wpajając im jedynie słuszny model, bo potem wyrosną na kolejnych Marcinów_77, Berzerkerów, Exodimów, Wściekłych Gaci, Palmerów, Hasturów.Ja nie jestem homofobem, ani jak przypuszczam żaden z forumowiczów których tym mianem określasz. Dlaczego - proste, nie boję się gejów. No panowie - kto z was odczuwa lęk przed homoseksualistami? Rany, po co się przyznawałem, że lubię tych dwóch gejów, tera Gudłąj będzie po mnie jeździł i nazywał że krypto-cośtam... Co zaś do dzieci - cóż, ta pani "od równości", cała ta Kozłowska-Rajewicz jest w ogóle osobą niebezpieczną. Wprowadzanie propagandy homo do szkół i przedszkoli to raz. Ale bardzo groźna jest ślepa fascynacja tej pani szwedzkim systemem opieki społecznej, a co się tam dzieje - wszyscy wiemy. Szczególnie, że ona zapowiadała - "rok 2013 będzie przełomowym rokiem dla polskich rodzin". I nie wiem jak Wy - ja zaczynam się bać. Osobiście bym wolał, żeby taka pani "od równości" zajęła się raczej polskimi drogami - bo tam faktycznie równości ze świecą szukać. Wtedy wszyscy by mieli pożytek - i homo, i hetero i tak dalej
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 13:12
Goodboy napisał(a):I teraz ładnie się obroń jakim cudem mam nie uznać, że jest to homofobia? Czy nie-homofob miałby cokolwiek przeciwko nauczaniu dzieci nt. normalnej orientacji seksualnej? Szczególnie dzieciom nie wolno odpuścić, co by potem nie wyrosły na kolejnych Marcinów_77, Berzerkerów, Exodimów, Wściekłych Gaci, Palmerów, Hasturów.Pokaż mi co najmniej trzy moje cytaty pochodzące z tej dekady, które świadczyłyby o tym, że odczuwam lęk przed homoseksualistami. Jeśli nie potrafisz, to odszczekaj swoje kłamstwo albo przyjedź na Śląsk i powtórz mi je w twarz.
23.05.2013, 13:15
.....zaraz nam zacznie udowadniać, że jednak się boimy tylko o tym nie wiemy....
Gudłaj, jak ja jestem homofobem to ty jesteś heterofobem, krótka piłka. Ale muszę przyznać, że upór to masz chłopie, szczerze podziwiam. Niejednemu by się już znudziło. Był tu taki exeter kiedyś co za Placformą agitował. Trzymał się mocno ale wymiękł.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 13:19
Hastur napisał(a):Pokaż mi co najmniej trzy moje cytaty pochodzące z tej dekady, które świadczyłyby o tym, że odczuwam lęk przed homoseksualistami. Jeśli nie potrafisz, to odszczekaj swoje kłamstwo albo przyjedź na Śląsk i powtórz mi je w twarz. Jedź, Gódboj, nie odszczekuj! :lol2:
23.05.2013, 13:23
Marcin_77 napisał(a):Ja nie jestem homofobem, ani jak przypuszczam żaden z forumowiczów których tym mianem określasz. Dlaczego - proste, nie boję się gejów. No panowie - kto z was odczuwa lęk przed homoseksualistami?Oczywiście, że jesteś, do spółki z wymienionymi delikwentami. Różnicie się tylko poziomem nasilenia homofobicznych poglądów. Homofobia to nie tylko lęk przed homoseksualistami, ale oczywiście będziesz radośnie wmawiał, że skoro się nas nie boisz to już nie jesteś homofobem :lol2: Guess what? Homofobia to również dyskryminacja, niechęć, gorsze traktowanie, uprzedzenia http://pl.wikipedia.org/wiki/Homofobia Czyli to wszystko co realizujesz w swoich postach w tym temacie. I dlatego homofobem jesteś, choć dostrzegam, że znacznie mniejszej miary niż np. do cna opętany homofobią Hastur. Marcin_77 napisał(a):Co zaś do dzieci - cóż, ta pani "od równości", cała ta Kozłowska-Rajewicz jest w ogóle osobą niebezpieczną. Wprowadzanie propagandy homo do szkół i przedszkoli to raz. Ale bardzo groźna jest ślepa fascynacja tej pani szwedzkim systemem opieki społecznej, a co się tam dzieje - wszyscy wiemy. Szczególnie, że ona zapowiadała - "rok 2013 będzie przełomowym rokiem dla polskich rodzin". I nie wiem jak Wy - ja zaczynam się bać.Widzisz? Znowu same wpadki, podajesz nam jak na talerzu swoje homofobiczne podejście. Nie-homofob nie miałby nic przeciwko homo propagandzie, ponieważ nie-homofob nie uznaje homoseksualizmu za coś nienormalnego, a więc nie dyskryminuje nas z powodu orientacji. Nie-homofob nigdy nie nazwie "niebezpieczną", pełnomocnika Rządu, który ma zamiar, tu cytat z linkowanego przez Ciebie źródła "dążyć do rozszerzenia sposobu prezentacji treści dotyczących np. (...) rodzin alternatywnych, osób homoseksualnych". Ty masz do tego wąty, no to nie pierdol, że jesteś gay-friendly.
23.05.2013, 13:25
GoodBoy napisał(a):Szczególnie dzieciom nie wolno odpuścić, wpajając im jedynie słuszny model Jesteś z Warszawy jak się zdaje? A chcesz kurwa łbem szorować po chodniku? To nie jest groźba, żeby nie było wątpliwości, tylko pytanie zmierzające do ustalenia czy przemyślałeś konsekwencje tego co napisałeś.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
23.05.2013, 13:29
GoodBoy napisał(a):Widzisz? Znowu same wpadki, podajesz nam jak na talerzu swoje homofobiczne podejście. Nie-homofob nie miałby nic przeciwko homo propagandzie, ponieważ nie-homofob nie uznaje homoseksualizmu za coś nienormalnego, a więc nie dyskryminuje nas z powodu orientacji. Nie-homofob nigdy nie nazwie "niebezpieczną", pełnomocnika Rządu, który ma zamiar, tu cytat z linkowanego przez Ciebie źródła "dążyć do rozszerzenia sposobu prezentacji treści dotyczących np. (...) rodzin alternatywnych, osób homoseksualnych". Ty masz do tego wąty, no to nie pierdol, że jesteś gay-friendly.Hmmm..... a kiedyż to ja mówiłem, że jestem "gay-friendly" :o :o :o :o :o Niechęć to nie jest "fobia", określenie "homofobia" jest od początku nietrafione, już pisałem. No ale dobra, nie chcę już w etymologię się bawić, niech będzie, że jestem homofobem ![]() GoodBoy napisał(a):Szczególnie dzieciom nie wolno odpuścić, wpajając im jedynie słuszny model,No to teraz żeś pojechał....
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 13:35
Palmer Eldritch napisał(a):Jedź, Gódboj, nie odszczekuj! :lol2:Nigdzie nie napisałem, że się boicie gejów. Homofobia nie sprowadza się wyłącznie do irracjonalnego strachu. Zresztą sam strach nie polega na takim strachu jak np. przed krzywdą fizyczną, tylko przed swoimi własnymi ewentualnymi odczuciami biseksualnymi lub wmawianiem sobie, że geje będą was molestować. Do takich twierdzeń potrzeba jednak badań psychologicznych, dlatego nigdy was o taki strach nie posądzam. Nie mam do tego wystarczających danych. Natomiast spełniacie idealnie pozostałe aspekty homofobii i dlatego homofobami jesteście. Dodać należy, że na forum są osoby, które ze mną polemizują w kwestiach homo, a których homofobami nie nazywam. Takimi osobami są np Stary Werter i Grim. Śmierć Szczurów napisał(a):Jesteś z Warszawy jak się zdaje? A chcesz kurwa łbem szorować po chodniku? To nie jest groźba, żeby nie było wątpliwości, tylko pytanie zmierzające do ustalenia czy przemyślałeś konsekwencje tego co napisałeś.Głową nie zamierzam niczego szorować, podejrzewam że Ty również. Napisałem, że dzieciom należy, oczywiście w formie dostosowanej do ich wieku i rozwoju, prezentować różne modele par i rodziny, nie tylko "jedynie słuszne hetero", ale również nauczać zgodnie z nauką, że homo to normalna orientacja i że istnieją pary homo oraz takie rodziny. Po to, żeby szanowały różnorodność i nie wyrosły na homofobów. Marcin_77 napisał(a):Hmmm..... a kiedyż to ja mówiłem, że jestem "gay-friendly" :o :o :o :o :oA ja ci pisałem i podałem linka, że homofobia nie ogranicza się do lęku. Być może wydumałeś sobie swoją własną definicję zawężającą homofobię do powyższego i na tej podstawie jesteś święcie przekonany, że nie jesteś homofobem. Nie wg. definicji, którą przytoczyłem i z którą się zgadzam.
23.05.2013, 13:36
Palmer Eldritch napisał(a):Jedź, Gódboj, nie odszczekuj! :lol2:Ani nie udowodni, ani nie odszczeka, ani nie przyjedzie. Niczego innego się nie spodziewałem :roll:
23.05.2013, 13:45
GoodBoy napisał(a):Napisałem, że dzieciom należy, oczywiście w formie dostosowanej do ich wieku i rozwoju, prezentować różne modele par i rodziny, nie tylko "jedynie słuszne hetero", ale również nauczać zgodnie z nauką, że homo to normalna orientacja i że istnieją pary homo oraz takie rodziny. Po to, żeby szanowały różnorodność i nie wyrosły na homofobów.....a w razie gdyby rodzice w domu ośmielili się im przekazać inne "prawdy wiary" - zorganizowana przez panią Kozłowską-Rajewicz na wzór szwedzki opieka społeczna szybko zareaguje odcinając młodego obywatela od szkodliwych i niesłusznych ideologicznie treści
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 13:48
GoodBoy napisał(a):Głową nie zamierzam niczego szorować, podejrzewam że Ty również. Napisałem Napisałeś, że między innymi moim, dzieciom należy wpajać jedynie słuszny model, co jest prostą drogą do szorowania łbem po chodniku. Pytam więc czy przemyślałeś swoją wypowiedź, bo odnoszę wrażenie, że nie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
23.05.2013, 13:50
Jesteś na tyle naiwny, by sądzić, że dzieci są nauczane tylko tego co zechcą ich rodzice? Każde dziecko musiałoby mieć dedykowaną inną szkołę z dostosowanym pod jego rodziców indywidualnym programem nauczania, a panie nauczycielki musiałyby przed lekcjami przesyłać maile z programem nauczania prosząc o akceptację każdego z rodziców :lol2:
23.05.2013, 13:51
GoodBoy napisał(a):Jesteś na tyle naiwny, by sądzić, że dzieci są nauczane tylko tego co zechcą ich rodzice? Każde dziecko musiałoby mieć dedykowaną inną szkołę z dostosowanym pod jego rodziców indywidualnym programem nauczania :lol2:Jestem na tyle zorientowany, by wiedzieć, że w domu dzieci też zadają setki pytań a rodzice też różnych rzeczy dzieci uczą. Nie samą szkołą mały człowiek żyje.... Mam dziecko to wiem.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 13:54
GoodBoy napisał(a):Jesteś na tyle naiwny Jestem na tyle naiwny, by oczekiwać odpowiedzi na proste pytanie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
23.05.2013, 13:55
Hehe... myślałem, że Gudłaj to do mnie pisał
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
23.05.2013, 14:08
Marcin_77 napisał(a):Jestem na tyle zorientowany, by wiedzieć, że w domu dzieci też zadają setki pytań a rodzice też różnych rzeczy dzieci uczą. Nie samą szkołą mały człowiek żyje.... Mam dziecko to wiem.A czy gdzieś to kwestionowałem? Pomysł rozszerzenia o model homo ma za zadanie walkę z dyskryminacją i zwiększenie tolerancji/akceptacji dla LGBT oraz przekazywanie jak najlepszej edukacji w danym temacie. Jest to słuszna idea, do tego zgodna z nauką i normami cywilzowanego świata. W krajach, gdzie podobny program realizowany jest od dawna, poziom wiedzy nt. ludzkiej seksualności oraz akceptacja różnorodności stoją na o wiele wyższym poziomie. Jako nie-homofob chyba nie masz nic przeciwko podobnej sytuacji w PL? ![]() Śmierć Szczurów napisał(a):Jestem na tyle naiwny, by oczekiwać odpowiedzi na proste pytanie.Już Ci jej udzieliłem. Nie odpowiadam za brak satysfakcji. Wiele rzeczy przekazywanych dzieciom w szkołach może nie odpowiadać i pewnie nie odpowiada wielu rodzicom, a innym odpowiada. Implementacja modeli rodzin homo do podręczników jest programem Ministerstwa Edukacji, zgodnym z nauką i wytycznymi UE. Jeśli Ci to nie pasi, głosuj na takie partie, które nie będą wprowadzać tego typu programów, bądź funduj swojemu dziecku indywidualne nauczanie, w którym będziesz nauczycielom w każdej kwestii pokazywać palcem co mogą przekazywać twojemu dziecku, a czego im nie wolno przekazywać. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|

