Gocek napisał(a):Wzbogacanie się mniejszości odbywa się w dwójnasób: po pierwsze przez manipulacje systemem budżetowym - podatki, transfery, wydatki i po drugie przez osłabianie państwa.Wewnętrznie sprzeczne twierdzenie. Jeśli rosną podatki, transfery i wydatki państwa, to znaczy, że państwo się rozrasta i udział państwa w gospodarce staje się silniejszy. Kolejny dowód na to, że nikt nie wie, co to jest ten "neoliberalizm" oprócz tego, że jest be.
|
zakaz pracy w niedziele
|
|
04.06.2013, 14:17
zefciu
Unregistered
04.06.2013, 14:22
zefciu napisał(a):Wewnętrznie sprzeczne twierdzenie. Jeśli rosną podatki, transfery i wydatki państwa, to znaczy, że państwo się rozrasta i udział państwa w gospodarce staje się silniejszy. Kolejny dowód na to, że nikt nie wie, co to jest ten "neoliberalizm" oprócz tego, że jest be.Myślę, że to jednak Ty nie rozumiesz pewnych subtelności, o których on mówi. Śmierć Szczurów napisał(a):Czyli jest tak jak mówiłem. Żydzi są źli, bo robią macę z chrześcijańskich dzieci. Rozumiem, że jesteś antysemitą, skoro coś takiego jak powyżej jest argumentem?Kołodko podał źródło - swoją książkę, gdzie możesz doczytać szerszej argumentacji i uzasadnień, może też wyników badań itp. Jako Prof. Ekonomii, to jednak jego pyta się o te sprawy, a nie np: Śmierci Szczurów. Iselin napisał(a):Ale to nie są "dwie strony". Wcale nie wszyscy pracownicy chcą zakazu handlu w niedzielę. Zresztą, ja też rozumiem, że wielu ludzi nie chce pracować w niedzielę. Ale sztuczne regulacje oderwane od realiów spowodują co najwyżej, że nie będą mieli pracy w ogóle. Dużo osób ma pracę właśnie dzięki temu, że inni chcą w dni wolne pójść do kina, do muzeum, na kawę, czy spokojnie wybrać całą rodziną meble do pokoju albo pojechać na duże zakupy spożywcze.Pracodawcy - Pracowników. Moim zdaniem, korelacja praca w niedzielę lub brak pracy jest bezzasadna, w odniesieniu do marketów i jego pracowników. Podobnej argumentacji można użyć w odniesieniu do godzin pracy. Czemu 8h, a nie 12h?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
04.06.2013, 14:22
To, że to jest bełkot, to swoją szosą. Kluczowe jest jednak, że Gocek uważa zdanie "Żydzi robią macę z chrześcijańskich dzieci" za argument za tym, że Żydzi są be.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
04.06.2013, 14:25
Śmierć Szczurów napisał(a):To, że to jest bełkot, to swoją szosą. Kluczowe jest jednak, że Gocek uważa zdanie "Żydzi robią macę z chrześcijańskich dzieci" za argument za tym, że Żydzi są be.Gdy jest to prawda, to tak. A Ty uważasz robienie macy z dzieci za coś dobrego?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
04.06.2013, 14:41
zefciu
Unregistered Gocek napisał(a):Myślę, że to jednak Ty nie rozumiesz pewnych subtelności, o których on mówi.Ale ja doskonale rozumiem te "subtelności". Jest to tak "subtelnie" skonstruowana "definicja", żeby się dało wszystko pod nią podciągnąć. Jeśli lewicy nie podoba się jakaś liberalizacja, to się mówi "to neoliberalizm, bo osłabianie państwa". A jak lewicy się nie podoba jakieś działanie sprzeczne z liberalizmem, to się mówi "to neoliberalizm, bo manipulacja systemem budżetowym". Czyli tak jak mówiłem - "neoliberalizm" znaczy zawsze to, co lewicowy mówca ma na myśli.
04.06.2013, 14:43
Gocek napisał(a):Gdy jest to prawda, to tak. Czyli jesteś antysemitą? Odpowiedz w końcu na pytanie czy po moim stwierdzeniu, że Żydzi robią macę z chrześcijańskich stałeś się antysemitą? Gocek napisał(a):Kołodko podał źródło - swoją książkę, gdzie możesz doczytać szerszej argumentacji i uzasadnień, może też wyników badań itp. Czyli jednak nie przedstawiono żadnych argumentów, że neoliberalizm jest be, nie mówiąc już o określeniu czym w ogóle neoliberalizm jest i czym różnie się od klasycznego liberalizmu. A za czytanie propagandy to ja jednak podziękuję. Gocek napisał(a):Jako Prof. Ekonomii, to jednak jego pyta się o te sprawy, a nie np: Śmierci Szczurów. No i doczekaliśmy się argumentu ad personam i argumentu z autorytetu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
04.06.2013, 15:08
Śmierć Szczurów napisał(a):No i doczekaliśmy się argumentu ad personam i argumentu z autorytetu. Trza będzie widać przekonwertować się z liberalizmu czy na socjaluchowstwo i iść po jakiś zasiłek albo na protest przeciw wyzyskowi. Jak wiadomo liberalnych profesorów ekonomi oraz ekonomistów twierdzących jasno, że na zakazie pracy w niedziele większość ludzi straci a jedynie nieliczni zyskają nie ma
04.06.2013, 15:18
Śmierć Szczurów napisał(a):Czyli jesteś antysemitą? Odpowiedz w końcu na pytanie czy po moim stwierdzeniu, że Żydzi robią macę z chrześcijańskich stałeś się antysemitą?Jeżeli Żydzi, czy ktokolwiek robi macę z dzieci, to potępiam niniejsze praktyki. Jeżeli to czyni mnie antysemitą, to nim jestem. Cytat:Czyli jednak nie przedstawiono żadnych argumentów, że neoliberalizm jest be, nie mówiąc już o określeniu czym w ogóle neoliberalizm jest i czym różnie się od klasycznego liberalizmu.Wiesz, to był wywiad. Przedstawiono argumenty ogólne, a w nich czym jest liberalizm i neoliberalizm. Cytat:A za czytanie propagandy to ja jednak podziękuję.No tak, masz swoją, a tam to socjalizm jest be, a liberalizm wszystko super, nie ma kompromisów. Cytat:No i doczekaliśmy się argumentu ad personam i argumentu z autorytetu.Gdzie ad personam? Jaka wrażliwość nagle :lol2: A prof. danej dziedziny nauki jest bardziej wiarygodny i profesura jest swego rodzaju autorytetem, więc argument zasadny. DziadBorowy napisał(a):Trza będzie widać przekonwertować się z liberalizmu czy na socjaluchowstwo i iść po jakiś zasiłek albo na protest przeciw wyzyskowi. Spoko, kiedyś ludzie pracowali po 14 h i wtedy też takich liberalnych profesorów ekonomi oraz ekonomistów, twierdzących jasno, nie było Byli za to ekonomiści polityczni.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
04.06.2013, 15:28
Gocek napisał(a):Jeżeli Żydzi, czy ktokolwiek robi macę z dzieci, to potępiam niniejsze praktyki. Jeżeli to czyni mnie antysemitą, to nim jestem. To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Zadam je więc jeszcze raz, może w końcu na nie odpowiesz: Czy zdanie "Żydzi robią macę z chrześcijańskich dzieci" jest dowodem na to, że Żydzi robią macę z chrześcijańskich dzieci, tudzież są be? To jest pytanie na które odpowiedź brzmi tak albo nie. Odpowiedz w końcu na nie. Gocek napisał(a):Wiesz, to był wywiad. Przedstawiono argumenty ogólne. Wiem, to był wywiad, a zatem trzeba było rzucić debilną propagandą, zamiast argumentami. Gocek napisał(a):No tak, masz swoją, a tam to socjalizm jest be, a liberalizm wszystko super, nie ma kompromisów. Nawet jeśli mam to przynajmniej nie próbuję Ci jej wciskać jako dowód na cokolwiek, w przeciwieństwie do Ciebie. Gocek napisał(a):Gdzie ad personam? A prof. danej dziedziny nauki jest bardziej wiarygodny i profesura jest swego rodzaju autorytetem, więc argument zasadny. Tu: Jako Prof. Ekonomii, to jednak jego pyta się o te sprawy, a nie np: Śmierci Szczurów. Wskazywanie, że Śmierć Szczurów jest zbyt głupi, żeby śmieć kwestionować zdanie prof. Kołodki, który powiedział, że neoliberalizm jest, bo je be, stanowi ad personam. A argument z autorytetu jest o kant potłuc i zabroniony na podstawie Regulaminu.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
04.06.2013, 16:10
Gocek napisał(a):Odpowiem tak. Jestem w stanie zrozumieć dwie strony. Osobisty stosunek do tego mam taki, że wolałbym aby pracownicy byli lepiej wynagradzani za pracę w te dni. Jeżeli nie jest to możliwe i za pracę w niedziele nie będzie rekompensaty, to wolę aby nie pracowali w niedzielę. Niektórym nawet bez rekompensaty, dodatkowa dniówka by się przydała, nie rozumiem po co im ją zabierać. Przecież niewolnictwo zniesiono już dość dawno temu, nikt pracownika zmusić nie może. Cytat:Wzbogacanie się mniejszości odbywa się w dwójnasób: po pierwsze przez manipulacje systemem budżetowym - podatki, transfery, wydatki i po drugie przez osłabianie państwa. Neoliberalizmowi potrzebne jest słabe państwo, takie, które nie ma pełnych zdolności nadzoru, kontroli, regulacji rynków finansowych. Wtedy rynkom finansowym łatwiej przychodzi zajmowanie się głównie spekulacją, wtórnym podziałem dochodu, a nie jego tworzeniem. Przechwytuje się więc owoce wzrostu wydajności pracy, oszczędności drobnych ciułaczy w postaci funduszy emerytalnych, funduszy wspólnego inwestowania, depozytów bankowych. Pleciesz wzbogaca się każdy kto pracuje, albo każdy kto umie gospodarować pieniędzmi. Cała reszta biadoli. A jak pracujesz i umiesz gospodarować pieniędzmi, to nie trzeba zarabiać kokosów, a dasz sobie radę. Bieda to z moich obserwacji nie wynik złych warunków i dyskryminacji ale w ogromnej części głupoty i lenistwa biedoty. Znam dość dobrze sytuację tych podobno biednych i poszkodowanych, którzy ciągną socjal, są nawet tacy co jak dostali z caritasu puszki z konserwami to je odsprzedawali by mieć za co chlać, węgiel też, ubrania od ludzi w piecach palili, bo sprzedali węgiel, chodzą ludziom po działkach i kradną i to nie są jednostkowe przypadki, to nagminne, a ci, którzy naprawdę potrzebowali by wsparcia nie dostają go bo się wstydzą pójść żebrać, sądzisz że jak zapewnisz z cudzych pieniędzy im jeszcze bardziej "godziwe warunki" to coś się zmieni. Mieszkam od blisko dekady w pobliżu takiej swołoczy i im więcej dostają tym więcej żądają. Cały ten socjal to jest jedno wielkie niebezpośrednie dofinansowanie przemysłu spirytusowego. Nic więcej. Rozkradli co mogli, rozpierniczyli to co dostali. Oni nie są biedni i poszkodowani, oni są głupi. Wiem co mówię, mieszkam w sąsiedztwie takich cudów. I to dzięki państwu, które zapewnia takim mętom wszystko co im do egzystencji potrzebne od mieszkań po żarcie. Cytat:Zgadzam się z powyższym. Jednakże, znam takiego (pracowałem w firmie, która z nim współpracowała), który mimo stosowania okropnych dla pracowników praktyk, się na rynku utrzymuje, a menda z niego taka, że brakuje skali. A jednak musi w jakiś sposób balansować na granicy chytrości, bo go nie opuszczają pracownicy. A ile by przetrwał gdyby miał wielką konkurencję, traktującą ludzi uczciwie? Zapewne niedługo. A co go utrzymuje na tej krawędzi? Ludzie? Nie raczej im takie życie nie odpowiada. Sam rynek? Nie, przecież na rynku istnieją tylko podmioty które mogą się utrzymać. Sam rynek nie ma sympatii bądź antypatii w stosunku do kogokolwiek. Liczy się tylko utrzymanie się. Więc kto za to odpowiada? Państwo, tworzace buble prawne, tworzące prawo pod bogate podmioty. Jak coś jest niewydajne czyli przynosi mały zysk, to sie to zmienia. A niewolnictwo i wyzysk jest skrajnie niewydajne, jak udowodnili wielcy przemysłowcy końca XIX wieku i początku XX a także najwięksi XXI, wystarczy dbać o ludzi a oni odwdzięczą się dobrą pracą. Jakby nie państwowe ingerencje, toby wielkie i średnie podmioty nie utrzymały się ze strategią wyzysku na długo. to wbrew pozorom szybki proces, Gdzieś słyszałem że nie opłaca się dokładać do biznesu przez więcej niż rok, jeżeli przez ten czas nie ma przychodu pokrywającego koszty trzeba a) Zwiększyć wydajność b) Ciąć koszty c) zmienić strategię sprzedaży bądź produkcji Wyzysk się nie opłaca w pierwszym punkcie bo by zwiększyć wydajność trzeba by zatrudnić więcej ludzi i zwiększyć koszty zarazem, przy punkcie b) Nie da się uwzględnić punktu a) w taki sposób by ludzie pracowali wydajniej za mniejsze pieniądze. To oczywiste i nadchodzi punkt c) Najoptymalniejsza jest ta strategia która pozwala na najwiekszy zarobek najmniejszym kosztem, tą Strategię stosował np. Ford, który płacił pracownikom tak dobrze by mogli sami kupić z własnej pensji (na raty) produkowane przez siebie samochody. Genialne, nie sądzisz? Miał praktycznie pewność że dobry produkt, tworzony w innowacyjnych warunkach przez zadowolonych robotników zostanie przez nich kupiony. Przy braku państwa w rynku wszystkie wielkie korporacje musiałyby się dostosować do tego przemysłowego "humanitaryzmu" by przetrwać, inaczej na ich miejsce wskoczyłyby nowo wyrosłe bogacące się firmy. Widzisz biedronka nauczyła się że zły PR psuje statystyki sprzedaży, odchodzi od wyzysku bo jest nieopłacalny, stało by się to wcześniej gdyby nie debilne prawo, kryjące im dupę. Zakładam że po maks. 3 latach od deregulacji, a nie po dekadzie. Nie opłacało by im się dłużej kombinować ze strategiami sprzedaży i albo by upadli albo mocno po tyłku dostali, traktowanie pracownika jak człowieka to ekonomiczny wymóg by przetrwać na rynku. Cytat:No ale te biedronki to nie jest wymysł. Ktoś je zliczył. Ale ja tu o reklamach i ich rzetelności Cytat:Niekiedy nie ma do kogo się rozejść i wtedy zaczyna się prawdziwa patologia. Nie ma się do kogo odejść, kiedy nie ma konkurencji. Nie ma konkurencji gdy faworyzowany jest jedna grupa podmiotów kosztem innych. A jest tak gdy prawo jest do kitu. Zmienić prawo na takie które nikogo nie faworyzuje i problem z czapy. Cytat:Jest w tym dużo racji, co piszesz. Ale nie wiem, czy wyzyskiwany pracownik ma ochotę czekać na powolne procesy samoregulacji, gdy patologia dotyka go tu i teraz, oddziałuje na niego i jego rodzinę, niszczy jego organizm, psychikę itd. Będzie walczyć albo ulegnie degradacji i zostanie zastąpiony kolejnym... To są procesy zachodzące szybciej niż się zdaje. Machefi gdzieś pisał o uwalnianiu niewolników w Rzymie. Tam ten proces zachodził tak szybko że dopiero interwencja władz go powstrzymała i uregulowała, a wszystko to w obawie przed zmianą zależności w społeczeństwie, a co za tym idzie zmianą modelu władzy. W Grecji odchodzili od niewolnictwa o wiele szybciej (tam nawet status niewolnika był inny, przypominał raczej status chłopa pańszczyźnianego). Nie potrzeba państwa do regulacji. Fakt że te kilka lat to trudny okres dla pracowników, takich firm, ale po pierwsze nie ma ich tak wiele, po drugie więcej firm opartych na wyzysku powstawać nie będzie, bo to nie opłacalne tak jak każda forma niewolnictwa i takie firmy odpadną w przedbiegach bo będą nie wydajne. no i po trzecie zakładam że jednak szybciej sie zorientują właściciele wielkich firm w tym jaka strategia jest najskuteczniejsza, więc może i te (pi razy oko) trzy lata potrzeba nie będzie.
Sebastian Flak
04.06.2013, 17:32
Widzę, że w tym temacie nastąpił wypływ lewackiej głupoty.
Socjaliści mają w zwyczaju narzekać na krwiożercy kapitalizm lub neoliberalizm, który ich zdaniem panuje na świecie. Część z nich oczywiście celowo dokonuje zamiany pojęć, aby ośmieszyć liberalizm i wszystko co z nim związane. Inni(jak prawdopodobnie cobras) głęboko wierzą, że w naszym kraju jest ten krwiożerczy kapitalizm i zły neoliberalizm. To są oczywiście pożyteczni idioci. Tutaj przykład feministki, która myśli jak cobras : http://youtu.be/NZ3kFCPTXts?t=21m25s Tymczasem w Polsce jest : Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalistycznego wolnego rynku, ograniczenie własności prywatnej oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej.
04.06.2013, 18:05
cobras napisał(a):No niestety, to porażka całego neoliberalnego pierdololo pt. "Ulgi dla bogatych zachodnich firm, bo przecież nie będą chciały u nas handlować".To wcale nie jest taki głupi pomysł, przynajmniej w odniesieniu do innego sektora niż handel. Jestem zwolennikiem zróżnicowanego traktowania określonych podmiotów gospodarczych. Im większy podmiot i generujący większe zyski (a przy tym reprezentujący określoną dziedzinę gospodarki-przemysł, produkcja) tym jego ulgi powinny być większe. Obecność takowych podmiotów w kraju (choćby i zagranicznych) to zawsze duży plus i dla państwa i dla obywateli. Jeden duży zakład naprawdę potrafi "utrzymać" np. niewielkie miasteczko. Pod wieloma względami-od zapewnienia sporego zatrudnienia po akcje sponsoringowe np. miejscowej drużyny piłkarskiej. ![]() Nie wiem czy ktoś kojarzy takie miasto jak Puławy. Zakłady azotowe, które się w nich znajdują to serce tego miasta. To chyba najlepiej wyglądające miasto (nie pod kątem zabytków, lecz infrastruktury, itp.) w lubelskim. A to wszystko w dużej mierze przez sieć powiązań, korzyści wynikających z obecności tego zakładu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
04.06.2013, 20:30
Śmierć Szczurów napisał(a):To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Zadam je więc jeszcze raz, może w końcu na nie odpowiesz:To jest odpowiedź na Twoje pytanie, lecz nie taka, jaką chciałeś usłyszeć. Natomiast odpowiem, że jest w takim samym stopniu dowodem na cokolwiek, jak każde inne zdanie, przykładowo: "Żydzi nie robią macy z chrześcijańskich dzieci" jest dowodem na to, że Żydzi nie robią macy z chrześcijańskich dzieci, tudzież są be lub nie (w zależności od założeń). Samo zdanie, jest jedynie zdaniem. Cytat:Tu:No przepraszam, ale dla mnie profesor ekonomii ma większy autorytet niż Śmierć Szczurów. Cytat:Wskazywanie, że Śmierć Szczurów jest zbyt głupi, żeby śmieć kwestionować zdanie prof. Kołodki, który powiedział, że neoliberalizm jest, bo je be, stanowi ad personam.Nie napisałem, że jesteś zbyt głupi. To już Twój odbiór. Odwołałem się jedynie do kogoś, kto się zagadnieniem zajmuje naukowo i zawodowo, przez wiele lat. Dlatego jego wnioski i opis tej sfery rzeczywistości jest bardziej wiarygodny, niż użytkownika ateisty pl, który twierdzi, że wolny rynek jest sprawiedliwy, bo jest sprawiedliwy i wszystko sam wyreguluje, jak mityczna niewidzialna ręka rynku. Który wypowiedź profesora skwitował jednym wyrażeniem - propaganda i nic poza tym. Jeżeli dla Ciebie to ad personam, to przyznam, że bardzo wrażliwy z Ciebie osobnik i nie było to moim założeniem aby Cię urazić. Jednak faktem jest, że bardziej cenię tego profesora od Ciebie w kwestii poruszonego przez niego w artykule tematu. Cytat:A argument z autorytetu jest o kant potłuc i zabroniony na podstawie Regulaminu.Ciekawy regulamin. Można obrażać całe grupy społeczne i poszczególnych użytkowników (a przynajmniej w tym zakresie regulamin nie jest egzekwowany), a nie można odwołać się do np: naukowego autorytetu . No chyba, że to autorytet zgodny z panującą i właściwą ideologią
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
04.06.2013, 20:37
Gocek napisał(a):Dlatego jego wnioski i opis tej sfery rzeczywistości jest bardziej wiarygodny, niż użytkownika ateisty pl, który twierdzi, że wolny rynek jest sprawiedliwy, bo jest sprawiedliwy i wszystko sam wyreguluje, jak mityczna niewidzialna ręka rynku.Takie smaczki się zaczynają, gdy socjaliści zaczynają mieszać pojęcie sprawiedliwości do wrodzonych zdolności, cech. Czy to jest sprawiedliwe, że Jacek jest mały, a Marek duży? Socjalista powie : Nie! Należy ich wyrównać! Ściąć Markowi głowę! Socjaliści po prostu rozumieją sprawiedliwość jako równość wszystkich i dlatego chcą wszystkich wyrównać(oprócz siebie ). Skutki są tragiczne.
04.06.2013, 20:57
Wściekłe Gacie napisał(a):Takie smaczki się zaczynają, gdy socjaliści zaczynają mieszać pojęcie sprawiedliwości do wrodzonych zdolności, cech. Czy to jest sprawiedliwe, że Jacek jest mały, a Marek duży? Socjalista powie : Nie! Należy ich wyrównać! Ściąć Markowi głowę! Socjaliści po prostu rozumieją sprawiedliwość jako równość wszystkich i dlatego chcą wszystkich wyrównać(oprócz siebieZa to Wściekłe Gacie świetnie rozumie wszystkich socjalistów, powyżej dał temu przykład ![]() PS Neuromancer. zasadniczo do tego co piszesz, nie mogę się przyczepić. Są to prawidłowości obserwowalne i występujące rzeczywiście, mające pozytywny skutek makro. Ale obok tego co Ty opisałeś istnieje szereg innych, w tym również opisywane przeze mnie i występują one równorzędnie w zależności od różnych zmiennych.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
05.06.2013, 08:27
zefciu
Unregistered
System erystyczny jest szczelny. Mamy słowo "neoliberalizm" tak zdefiniowane, aby mogło znaczyć wszystko (taka "myślozbrodnia"). No i mamy Autorytet, żeby jak ktoś stwierdzi, że cesarz chodzi z gołą dupą, a "neoliberalizm" nic nie znaczy można mu było odeprzeć "zamknij się, głupi jesteś i nie rozumiesz niuansów w wypowiedziach Autorytetu".
05.06.2013, 09:32
zefciu napisał(a):System erystyczny jest szczelny. Mamy słowo "neoliberalizm" tak zdefiniowane, aby mogło znaczyć wszystko (taka "myślozbrodnia"). No i mamy Autorytet, żeby jak ktoś stwierdzi, że cesarz chodzi z gołą dupą, a "neoliberalizm" nic nie znaczy można mu było odeprzeć "zamknij się, głupi jesteś i nie rozumiesz niuansów w wypowiedziach Autorytetu".Neoliberalizm nie oznacza wszystkiego, podobnie jak socjalizm, liberalizm czy faszyzm i każda inna doktryna, nie oznacza wszystkiego, to po pierwsze. Po drugie, ciekawy termin ukułeś, tj. "myślozbrodnia", tutaj możesz podpiąć wszystko co Tobie nie odpowiada i teoretycznie załatwić sprawę. Po trzecie, autorytety, specjaliści, ludzie nauki są faktem i odwoływanie się do ich wniosków, opisów, refleksji, wyników badań jest bardziej zasadne, niż do "myślozbrodni" Zefcia, tak ja uważam. Nie twierdzę, że jakiś profesor jest wyrocznią, lecz twierdzę, że dla mnie, w danej dziedzinie, stanowi źródło rzetelniejszej wiedzy i jest wiarygodniejszy, do tego lepiej sprawę uzasadnia, przejrzyściej przedstawia poglądy, niż określony użytkownik ateista.pl, który wyzywa oponentów ideologicznych, przy średnio co drugiej wypowiedzi i prezentuje postawę "omnibusa". Dla jednych autorytetem może być Kazik spod budki z piwem, dla innych ceniony, praktykujący naukowiec, czy zresztą ktokolwiek. Na wszystkim się nie znamy, więc odwołujemy się do wyników pracy i przemyśleń różnych specjalistów, aby sobie pomóc przy własnych rozważaniach, czy wesprzeć własne wnioski. Przy okazji dla mnie autorytetami są również Hayek, czy Mises, dlatego, że w pewnych (np: idealnych) warunkach opisują trudne do zakwestionowania, prawidła rzeczywistości. I nie zacietrzewiam się, że wszystko, co liberalne to zło. Dla mnie byłby to przykład intelektualnej głupoty. Różne doktryny polityczne, ekonomiczne mają swoje pozytywne i negatywne strony, dla różnych podmiotów, co jest zresztą truizmem.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
05.06.2013, 09:46
zefciu
Unregistered Gocek napisał(a):Neoliberalizm nie oznacza wszystkiego, podobnie jak socjalizm, liberalizm czy faszyzm i każda inna doktryna, nie oznacza wszystkiego, to po pierwsze.Neoliberalizm (tak ja Ty tego terminu używasz) nie jest doktryną. Doktryny ktoś wyznaje. Tymczasem w tej dyskusji neoliberalizm jest tylko workiem do bicia dla Gocka i cobrasa. Nikt się pod nim nie podpisuje. Cytat:Po drugie, ciekawy termin ukułeś, tj. "myślozbrodnia"Zawsze widziałem, że jesteś mało bystry. Ale teraz postanowiłeś mi udowodnić, że jesteś debilem, który niczego poza Marksem nie czytał. A przecież terminu tego nie ukuł jakiś prawak. Cytat:tutaj możesz podpiąć wszystko co Tobie nie odpowiada i teoretycznie załatwić sprawę.No właśnie. Dlatego użyłem tego terminu (który nie ja ukułem). Cytat:Po trzecie, autorytety, specjaliści, ludzie nauki są faktemNie. Ludzie nauki nie są faktem. Ale brak umiejętności konstruowania i rozumienia zdań logicznych też już wykazałeś. Cytat:Ple ple ple o tym czemu Gocek słucha autorytetówA czy ktoś Ci broni słuchać autorytetów? Tym niemniej jeśli ktoś ma do zdania autorytetu zastrzeżenia merytoryczne, to ma prawo je wyrazić. A osoba powołująca się na autorytet winna wtedy merytorycznie się do tych zastrzeżeń odnieść, a nie poprzestawać na "zamknij się, bo głupi jesteś".
05.06.2013, 11:08
Gocek napisał(a):To jest odpowiedź na Twoje pytanie, lecz nie taka, jaką chciałeś usłyszeć. To nie jest odpowiedź na moje pytanie, skoro na to pytanie można odpowiedzieć albo tak albo nie. Tertium non datur. Gocek napisał(a):Samo zdanie, jest jedynie zdaniem. Długo trwało, ale w końcu przyznałeś, że Kołodko nie powołał żadnego argumentu na rzecz tego, że neoliberalizm jest be, ani nawet nie zdefiniował neoliberalizmu. Gocek napisał(a):No przepraszam, ale dla mnie profesor ekonomii ma większy autorytet niż Śmierć Szczurów. Fascynujące. Argument z autorytetu jest nadal o kant potłuc. Gocek napisał(a):Który wypowiedź profesora skwitował jednym wyrażeniem - propaganda i nic poza tym. Sam w końcu przyznałeś, że to tylko propaganda.:roll: Gocek napisał(a):Jeżeli dla Ciebie to ad personam, to przyznam, że bardzo wrażliwy z Ciebie osobnik Nie jestem wrażliwy i nie poczułem się urażony - wskazałem po prostu, że pośrednio przyznałeś się do braku argumentów na rzecz Twojej tezy, że z wypowiedzi Kołodko cokolwiek merytorycznego wynika. Gocek napisał(a):nie można odwołać się do np: naukowego autorytetu Można. Nie można stosować argumentu z autorytetu. Wiem, że wiesz co to znaczy, więc nie będę tłumaczył różnicy między odwołaniem się do autorytetu naukowego a argumentem z autorytetu. zefciu napisał(a):A osoba powołująca się na autorytet winna wtedy merytorycznie się do tych zastrzeżeń odnieść, a nie poprzestawać na "zamknij się, bo głupi jesteś". No właśnie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country. All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
05.06.2013, 14:22
Cytat:Jako Prof. Ekonomii, to jednak jego pyta się o te sprawy, a nie np: Śmierci Szczurów.Ta... Jakbyś się spytał Oskara Langego co sądzi o neoliberalnych reformach Franco powiedziałby ci to samo co obecnie tłucze Kołodko. Ekonomia normatywna to dziedzina filozofii politycznej, mająca mało wspólnego z deskryptywnym aspektem ekonomii.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Byli za to ekonomiści polityczni.
wzbogaca się każdy kto pracuje, albo każdy kto umie gospodarować pieniędzmi. Cała reszta biadoli. A jak pracujesz i umiesz gospodarować pieniędzmi, to nie trzeba zarabiać kokosów, a dasz sobie radę. Bieda to z moich obserwacji nie wynik złych warunków i dyskryminacji ale w ogromnej części głupoty i lenistwa biedoty. Znam dość dobrze sytuację tych podobno biednych i poszkodowanych, którzy ciągną socjal, są nawet tacy co jak dostali z caritasu puszki z konserwami to je
. No chyba, że to autorytet zgodny z panującą i właściwą ideologią