To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
GoodBoy napisał(a):Lepiej jest zdusić homofobię w zarodku, niż potem walczyć z 30-letnim koniem, który ma nasrane we łbie i który jest niereformowalny.

Homofobów do gazu, a ich dzieci do obozu "reedukacyjnego".


Cytat:Zawsze mnie uczono, że dzieci najlepiej przyswajają wiedzę, dlatego jestem za wprowadzaniem nowoczesnej edukacji opartej o współczesną wiedzę naukową wśród dzieci od najmłodszych lat. Bynajmniej nie chodzi tu o żadną ideologię, a jedynie przekazywanie rzetelnej wiedzy, suchych faktów naukowych.

No patrz, to dokładnie tak samo jak np. u nazistów i komunistów. Oni też przeciez wspierali się "nauką" i to co ich ideologie głosiły, to w mniemaniu ich propagandy były "suche fakty naukowe", w dodatku wspierane przez uznane organizacje zdrowia (np. Biuro ds Ras i Przesiedleń, czy Radziecka Akademia Nauk). Oczywiście, były wykładane w szkołach, bo dzieci najlepiej przyswajają wiedzę. I mają najmniejsze możliwości rozeznania, co jest wiedzą, a co jest propagandą.

Jako, że dobrze znamy stosunek GoodBoya do nauki i jego wyobrażenia o nie, nietrudno o takie właśnie skojarzenia...
Odpowiedz
Typ napisał(a):W porządku, ale nie zdziw się, że jednak komuś może wciąż homo się nie podobać po prostu, obrzydzać itd. Nic na to nie poradzisz.

Zgadza się, problem cieżko jest zlikwidować do końca, jednak można go minimalizować. Nie sądze, by obrzydzało to kogoś, kto wie, że homoseksualizm jest normalną orientacją seksualną. Nikt przecież nikogo nie zmusza do oglądania gejowskiego porno. Nauczanie rzetelnej wiedzy to podstawa, tymczasem ludzie są dezinformowani w podstawowych kwestiach. Na skutek stereotypów i mowy nienawiści, niektórzy wciąż myślą, że homo to choroba i zboczenie. Ludzie z taką wiedzą mają sami przed sobą większe usprawiedliwienie i zielone światło do zachowań homofobicznych, ponieważ są przekonani, że przeciwstawiają się czemuś negatywnemu. Im wcześniej będziemy uczyć dzieci ile jest orientacji seksualnych i że każda z nich zgodnie z nauką jest normalna, tym mniej potem będziemy mieli homofobów w społeczeństwie. Jak pisałem już wcześniej, będzie to gwóźdź do trumny propagatorów homofobii. Dlatego tak zajadle się temu przeciwstawiają. Wiedzą, że to początek końca homofobii na masową skalę.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Zgadza się, problem cieżko jest zlikwidować do końca, jednak można go minimalizować. Nie sądze, by obrzydzało to kogoś, kto wie, że homoseksualizm jest normalną orientacją seksualną. Nikt przecież nikogo nie zmusza do oglądania gejowskiego porno. Nauczanie rzetelnej wiedzy to podstawa, tymczasem ludzie są dezinformowani w podstawowych kwestiach. Na skutek stereotypów i mowy nienawiści, niektórzy wciąż myślą, że homo to choroba i zboczenie. Ludzie z taką wiedzą mają sami przed sobą większe usprawiedliwienie i zielone światło do zachowań homofobicznych, ponieważ są przekonani, że przeciwstawiają się czemuś negatywnemu. Im wcześniej będziemy uczyć dzieci ile jest orientacji seksualnych i że każda z nich zgodnie z nauką jest normalna, tym mniej potem będziemy mieli homofobów w społeczeństwie. Jak pisałem już wcześniej, będzie to gwóźdź do trumny propagatorów homofobii. Dlatego tak zajadle się temu przeciwstawiają. Wiedzą, że to początek końca homofobii na masową skalę.

Jasne. Tak jak np. uczenie w szkołach o holokauście sprawia, że nie ma żadnych negacjonistów. Uczenie w szkołach o teorii ewolucji sprawia, że nie ma żadnych kreacjonistów (ani gudbojów, dla których jest ona "opinią homofoba"). Podstawowa wiedza o tym jak ogólnie działa świat i zdrowy rozsądek, sprawia że nie ma żadnych ruchów (np. lewackich i lgbt-owskich), które mają własne, obłąkańcze wyobrażenia na jego temat i chcą je przepchnąć jako jedyne słuszne.

A to wszystko i tak przy absurdalnym założeniu, że dogmaty GoodBoya są prawdziwe - jego teorie i wywody są i tak kompletnie nic nie warte...
Odpowiedz
Przecież Goodboy nie ma pojęcia o teorii ewolucji (jeśli jest przeciwnie to możemy sprawdzić jego wiedzę zadając mu kilka prostych zadań z genetyki populacyjnej i już będzie wiadomo wszystko Duży uśmiech) i ewentualnie stąd się bierze niechęć do niej.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Witold napisał(a):Jasne. Tak jak np. uczenie w szkołach o holokauście sprawia, że nie ma żadnych negacjonistów. Uczenie w szkołach o teorii ewolucji sprawia, że nie ma żadnych kreacjonistów (ani gudbojów, dla których jest ona "opinią homofoba"). Podstawowa wiedza o tym jak ogólnie działa świat i zdrowy rozsądek, sprawia że nie ma żadnych ruchów (np. lewackich i lgbt-owskich), które mają własne, obłąkańcze wyobrażenia na jego temat i chcą je przepchnąć jako jedyne słuszne.

A to wszystko i tak przy absurdalnym założeniu, że dogmaty GoodBoya są prawdziwe - jego teorie i wywody są i tak kompletnie nic nie warte...
Tak się niestety dla takich jak Witold składa, że to nie są dogmaty, tylko suche fakty. Właśnie dlatego nauka tak bardzo nie podoba się homofobom, ponieważ jej wnioski im się nie podobają. W związku z tym wnioski naukowe nazywają "dogmatami", a ich własne urojenia "zdrowym rozsądkiem".

@exodim
Wiem, że trudzisz się mi ripostować. Zupełnie niepotrzebnie. Podrośnij jeszcze trochę to pogadamy. Póki co masz mniej wiedzy w tematach, których zabierasz głos, niż przeciętny 18-latek, w dodatku wszystko ci się miesza - wcześniej byłeś święcie przekonany, że artykuł, który cytowałeś i którego jak się okazało nie zrozumiałeś, zawiera w sobie stwierdzenia, że homo mają rzekomo taki sam mózg jak kobiety, teraz z kolei bredzisz nt. ewolucji. W końcu, nie mając argumentów, idziesz w obrażanie użytkowników, tak jak Hastroll.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Tak się niestety dla takich jak Witold składa, że to nie są dogmaty, tylko suche fakty. Właśnie dlatego nauka tak bardzo nie podoba się homofobom, ponieważ jej wnioski im się nie podobają. W związku z tym wnioski naukowe nazywają "dogmatami", a ich własne urojenia "zdrowym rozsądkiem".

Tak się niestety dla gudbojów składa, że o tym co jest nauką, decydują kryteria obiektywne, a nie gudboje, dla których uniwersytety to "jakieś szkoły", naukowcy to "jacyś pracownicy szkoły", a głównym krterium naukowości jest zgodność z ideologią. Zupełnie jak w nauce radzieckiej.
Odpowiedz
Niestety dla Witolda, to nie GoodBoy sobie wymyślil, że homo to nie choroba, tylko normalna orientacja seksualna Uśmiech GoodBoy nie popiera uczenia dzieci ideologii, tylko rzetelnej wiedzy naukowej, czyli czegoś co Witold nazywa "dogmatami". Czego zamierza uczyć dzieci Witold?
Odpowiedz
Ciekawe skąd GoodBoy może wiedzieć, co jest rzetelną informacją naukową a co nie jest, kiedy jego wyobrażenia na temat tego czym jest i jak działa nauka są z dupy wzięte.

Aha, no jasne. Kryterium jest zgodność z ideologią ruchu lgbt - wiemy to od dawna z praktyki forumowej "dyskusji" z GoodBoyem...
Odpowiedz
Czy Witold odpowie na pytanie, czego chciałby w zakresie homoseksualizmu nauczać dzieci w szkołach, czy dalej będzie się motał we własnych farmazonach? Proszę przedstawić co Witold uważa pod pojęciem "nauki" odnośnie homoseksualizmu. Prędko zweryfikujemy, czyja wiedza jest bardziej rzetelna, a to właśnie wiedzy rzetelnej, naukowej dzieci powinny być uczone, nie ideologii.
Odpowiedz
No przecież cały ten temat pokazuje ze ludzie w stylu GB mają klapki na oczach i widzą tylko to co chcą.
Jak naukowcy mówiliby ze homo to choroba to Gb by się miotał i walczył jak zamknięty w jednym pomieszczeniu ze mną komar. Język
Ale kiedy "naukowcy" mówią ze homo to nie choroba to GB całym sercem za nimi staje.
Nawet jak mowa o ludziach u których może doszło do zmiany orientacji jak w przypadku użytkowników wspominanego wcześniej lekarstwa na Alzheimera albo danego aktora filmów porno który z pozoru zmienił się to tacy GB stwierdzają po prostu ze chuja to prawda, to na pewno zostali zrobione dla kasy i pewnie nawet 5 minut więcej się nawet nad tym nie zastanawiają.
Jak napisałem, nawet jakby im gówno na mordę spadło to oni by go dalej nie widzieli.

pedalboy napisał(a):Czy Witold odpowie na pytanie, czego chciałby w zakresie homoseksualizmu nauczać dzieci w szkołach, czy dalej będzie się motał we własnych farmazonach?

Farmazony to masz w każdym twoim poście, ty sam jesteś jednym wielkim chodzącym farmazonem to lepiej tak nie określaj swoich kolegów tylko przyjrzyj się w lustrze.
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Czy Witold odpowie na pytanie, czego chciałby w zakresie homoseksualizmu nauczać dzieci w szkołach, czy dalej będzie się motał we własnych farmazonach?

A dlaczego bym miał odpowiadać, GoodBoy nigdy nie odpowiada na moje pytania...
Odpowiedz
Kurwa, nie rozumiesz ze to nie jego winna ?
On nie to ze nie odpowiada tylko po po-prostu ich nie widzi Duży uśmiech
Z całej twojej wypowiedzi weźmie jeden wyraz do którego się odniesie i potem stwierdza "szach mat rozmówco" rozjebałem twoją teoryjkę Duży uśmiech
Wy to i tak macie wytrwałość nie z tej ziemi ze z nim tyle "dyskutujecie" a raczej ze się tyle odnosicie do jego monologowania...
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
Niestety, to prawda ;-)
Odpowiedz
Witold napisał(a):A dlaczego bym miał odpowiadać, GoodBoy nigdy nie odpowiada na moje pytania...
Ostatnio, zgodnie z duchem chrześcijańskiej sekty, dałem Ci szansę, odpisując na kilka twoich postów. Ty się jednak nadal chcesz bawić w pozorne nie prezentowanie swoich poglądów, tylko odpytywanie GoodBoya, a następnie ideologiczne ataki. Tak się ze mną bawić nie będziesz Uśmiech Napisałem, co chcę, aby bylo nauczane w szkołach. Teraz czas na twoją kolej, czyli konfrontację tego, czyja chcica jest bardziej naukowa. Witold, nie odpowiadając, potwierdza to co pisałem o strachliwych homofobach, którzy dlatego zajadle atakują takich jak GoodBoy, ponieważ lękają się rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach. Wiedzą, że to jest początek ich końca, ponieważ rzetelna edukacja uderza w fundamenty ich chorej ideologii.

CreatedHomofob dalej woli pierdolić o bajeczkach, niż rzeczywistości. I jak zwykle wciąż nie potrafi przestać wypowiadać się w temacie, który go tak piekli i odraża... To jakaś zemsta za to, że Cię zesłali do Homolandu? Tam nie możesz słówkiem pisnąć, więc tutaj znalazłeś ujście swoich frustracji? :-D Niestety, nie oferuję darmowej psychoterapii.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Ostatnio, zgodnie z duchem chrześcijańskiej sekty, dałem Ci szansę, odpisując na kilka twoich postów. Ty się jednak nadal chcesz bawić w pozorne nie prezentowanie swoich poglądów, tylko odpytywanie GoodBoya, a następnie ideologiczne ataki. Tak się ze mną bawić nie będziesz Uśmiech

Czytaj: "swoich poglądów i twierdzeń bronić nie zamierzam, macie je akceptować na słowo". Tak, wiemy...

Wielkie dzięki, łaskawco. To może przy okazji GoodBoy np. wytłumaczy się wreszcie ze swoich twierdzeń na temat (nieistniejącego) wymogu zgody rodziny na pobieranie od zmarłych organów do przeszczepu i rzekomej "dyskryminacji gejów" w tym zakresie?


Cytat:Napisałem, co chcę, aby bylo nauczane w szkołach. Teraz kolei na twoją kolei, czyli konfrontację tego, czyja chcica jest bardziej naukowa. Witold, nie odpowiadając, potwierdza to co pisałem o strachliwych homofobach, którzy dlatego zajadle atakują takich jak GoodBoy, ponieważ lękają się rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach. Wiedzą, że to jest początek ich końca.

Jak GoodBoy chce, to niech sobie założy prywatną szkołę, w której będzie wykładał cały ten swój bełkot. Nie takie rzeczy istnieją na świecie, w USA są "uniwersytety" rozdające "doktoraty" z kreacjonizmu, więc dlaczego nie z gejizmu...

GoodBoy bardzo chce uczyć w szkołach o orientacjach seksualnych, ale milczy jak grób kiedy zadać mu pytanie co to pojęcie oznacza, skąd się wzięło, dlaczego znaczy właśnie to, co jego zdaniem znaczy, dlaczego obejmuje te zjawiska, które się gudbojom podobają, ale już nie obejmuje tych, których gudboje nie chcą, żeby obejmowało, a jeżeli nawet, to wg jakich kryteriów odróżnić orientację nie-orientacji i dlaczego właśnie takich itd.

Co by GoodBoy odpowiedział uczniowi w szkole, który by zadał takie pytanie?

Obniżyłby ocenę z zachowania za homofobię?
Odpowiedz
Witold napisał(a):Jak GoodBoy chce, to niech sobie założy prywatną szkołę, w której będzie wykładał cały ten swój bełkot. Nie takie rzeczy istnieją na świecie, w USA są "uniwersytety" rozdające "doktoraty" z kreacjonizmu, więc dlaczego nie z gejizmu...
W szkołach państwowych powinna być nauczana rzetelna wiedza naukowa dotycząca suchych faktów, a nie ideologia witoldowa. Jako, że nauka się witoldowi nie podoba, raczy ją nazywać "dogmatem", a swoje wypociny "zdrowym rozśadkiem", co już mu w zupełności by nie przeszkadzało w szkołach.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):W szkołach państwowych powinna być nauczana rzetelna wiedza naukowa dotycząca suchych faktów, a nie ideologia witoldowa.

Albo też szkoły w ogóle nie powinny być państwowe.

Tymczasem GoodBoy tradycyjnie na zadane mu pytania nie odpowiada... tych swoich "suchych faktów" nie zamierza, ani nie potrafi wytłumaczyć. Po prostu mają być przyjmowane na wiarę. I to jest "nauka" wg GoodBoya.

Ze swoich oczywistych kłamstw o pobieraniu organów też nie zamierza się tłumaczyć. Prawo wg GoodBoya jest zupełnie jak nauka wg GoodBoya.
Odpowiedz
Witold napisał(a):Albo też szkoły w ogóle nie powinny być państwowe.
Oj, tak, to w końcu jedyny i najlepszy sposób na bezkarne wtłaczanie steku witoldowych bzdur w młode naiwne umysły.

Witold napisał(a):Tymczasem GoodBoy tradycyjnie na zadane mu pytania nie odpowiada... tych swoich "suchych faktów" nie zamierza, ani nie potrafi wytłumaczyć. Po prostu mają być przyjmowane na wiarę. I to jest "nauka" wg GoodBoya.
Nie odpowiadam na pytania, na które już odpowiadałem. Witold nadal unika jasnego sformułowania swojego stanowiska, sra w gacie przed oczywistą kompromitacją. Chrześcijańska łaska okazała się pomyłką. Widać, że ten sposób nie wywołuje jakiejkolwiek resocjalizacji.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Oj, tak, to w końcu jedyny i najlepszy sposób na bezkarne wtłaczanie steku witoldowych bzdur w młode naiwne umysły.

Jakby sobie GoodBoy zerknął na listę szanghajską (o ile wie co to jest), to zobaczyłby, że np. w pierwszej dziesiątce najlepszych uniwersytetów na świecie, siedem to uniwersytety prywatne, w tym pierwsza trójka...

Aha, no tak - przecież uniwersytety to tylko "jakieś szkoły". W nauce gudbojowej uniwersytety nie mają żadnego znaczenia.


Cytat:Nie odpowiadam na pytania, na które już odpowiadałem.

Gwoli ścisłości, GoodBoy odpowiedział na pytanie o przeszczepy - ale tylko powtarzając swoje kłamstwo na ten temat. Źródła swoich fanaberii nigdy nie podał. Do ustawy, która mówi zupełnie co innego, się nie odniósł. Czyli krótko mówiąc, GoodBoy na pytanie nie odpowiedział.

Na pytanie o orientację GoodBoy nie odpowiedział. Chociaż oczywiście, załóżmy nieprawdopodobne, że GoodBoy nie kłamie - mogłem przeoczyć. W takim wypadku poproszę o link do właściwego postu.

"Poszukaj sobie", "wygugluj sobie", ani inne tym podobne oczywiste wybiegi i ucieczki od tematu, mnie nie interesują.


Cytat:Witold nadal unika jasnego sformułowania swojego stanowiska, sra w gacie przed oczywistą kompromitacją. Chrześcijańska łaska okazała się pomyłką. Widać, że ten sposób nie wywołuje jakiejkolwiek resocjalizacji.

GoodBoyowi się po prostu w głowie nie mieści, że ktoś może nie myśleć w tak totalitarny sposób jak on i nie uważać, że rząd powinien decydować o tym, czego się uczy w szkołach.
Odpowiedz
Cytat:przecież uniwersytety to tylko "jakieś szkoły". W nauce gudbojowej uniwersytety nie mają żadnego znaczenia.
W g-nauce ważne są różne agendy międzyrządowe i inne polityczne gremia a nie jakieś durne uniwersytety czy instytuty badawcze.
Cytat:GoodBoyowi się po prostu w głowie nie mieści, że ktoś może nie myśleć w tak totalitarny sposób jak on i nie uważać, że władza powinna decydować o tym, czego się uczy w szkołach.
Ale tylko w jedną stronę.
Kiedy się w głosowaniu decyduje, że homoseksualizm to stan zdrowia, to wtedy głosowanie jest naukowe, a kiedy by się to samo gremium zebrało i przegłosowałoby,że to choroba byłby, to wtedy akt ideologicznej nietolerancji.
Dlaczego?
Bo tak, a kto myśli inaczej, to go w ryja.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości