Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26 Płeć: nie wybrano
Machefi napisał(a):Smoku, słowo boję się jest kompletnie nie na miejscu.
Lękasz się.
Gra o Tron jest pewnym dowodem na degenerację naszych czasów.
Poczytajcie sobie d'Artagniana Dumasa czy nawet Ogniem i Mieczem nieDumasa. Jak Wiśniowiecki jedzie gdzieś, to ma przy sobie chorągwie przyboczne, etc etc fraucymer dwór, miasta itp. Byle Skrzetuskiemu daje 40 semenów dla eskorty. A tam to jakieś dupki są.
Liczba postów: 3,576
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
9 Płeć: nie wybrano
Iselin, el, wg i reszta podzielająca te zdanie.
A czym konkretnie was drażni Sansa ?
Pytam z ciekawości bo mnie na razie to najbardziej jej zal ze wszystkich postaci i w sumie nie wiem jak miała by ona odmienić swój los...
Jak według was miałaby to zrobić ?
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39 Płeć: nie wybrano
mi się w Sansie nie podoba to, że to naiwna baba, co to chciała zostać księżniczką i w tym celu nawet poświęciła wilkora zdradzając siostrę. poza tym w serialu jest brzydka (a w książce była mowa że to jakaś niesamowita piękność), co mnie nie ukrywam rozczarowało ;]
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Błędy młodości... W pewnym momencie uświadomiła sobie jednak jak bardzo była naiwna oraz jak wiele straciła. A nawet jakby nie chciała zostać księżniczką to pewnie i tak Ned i Robert chcieliby ją zeswatać z Joffreyem, więc jej los i tak był przesądzony.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Liczba postów: 3,414
Liczba wątków: 5
Dołączył: 02.2010
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: żadne
Smoku, a jak się to ma do moich domniemanych lęków to się dowiem? Kombinuję i nijak mi nie wychodzi. Wiśniowiecki jeździł tak jak jeździł bo status społeczny musiał w tamtej epoce bić po oczach na odległość, taka moda. Dziś Gates ma większe możliwości od Wiśniowieckiego, a na pierwszy rzut oka nie odróżnisz go od wioskowego głupka.
@jeahwe
Nie za wiele wymagasz od niekobiety, wszak miesiączkę miała później niż wspominane przez ciebie zachowania. Współczesne przedkobietki jeszcze głupsze są.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
90
Smok Eustachy napisał(a):Gra o Tron jest pewnym dowodem na degenerację naszych czasów.
Poczytajcie sobie d'Artagniana Dumasa czy nawet Ogniem i Mieczem nieDumasa. Jak Wiśniowiecki jedzie gdzieś, to ma przy sobie chorągwie przyboczne, etc etc fraucymer dwór, miasta itp. Byle Skrzetuskiemu daje 40 semenów dla eskorty. A tam to jakieś dupki są.
Bo po prostu Dumas i Sienkiewicz nadrabiali liczbami, czego im brakowało w umiejętności opisywania?
CreatedMind napisał(a):Iselin, el, wg i reszta podzielająca te zdanie.
A czym konkretnie was drażni Sansa ?
Bardzo kontrastuje ze wszystkimi postaciami w książce. Wszyscy tam mają chorobliwe ambicje, walczą o władzę albo o przetrwanie, poświęcają wiele, zyskują, albo tracą wszystko. Sansa to taka ciepła klucha, która poddaje się nurtowi wydarzeń. Myśli 60 razy zanim na cokolwiek się zdecyduje, a jej obiekt westchnień musi ściąć głowę jej ojcu żeby przestał się jej podobać. Może w naszych warunkach coś takiego nie rzucałoby się w oczy, bo każdy na jej miejscu by się załamał. W GoT się wyróżnia.
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a):Bardzo kontrastuje ze wszystkimi postaciami w książce. Wszyscy tam mają chorobliwe ambicje, walczą o władzę albo o przetrwanie, poświęcają wiele, zyskują, albo tracą wszystko. Sansa to taka ciepła klucha, która poddaje się nurtowi wydarzeń. Myśli 60 razy zanim na cokolwiek się zdecyduje, a jej obiekt westchnień musi ściąć głowę jej ojcu żeby przestał się jej podobać. Może w naszych warunkach coś takiego nie rzucałoby się w oczy, bo każdy na jej miejscu by się załamał. W GoT się wyróżnia.
Spoiler!
Poza tym małżeństwo z Tyrionem traktuje jak najgorsze nieszczęście, które mogło ją spotkać. A mowa o świecie, w którym w pewnych kręgach małżeństwo było kwestią czysto polityczną i nikt nie pytał przyszłej panny młodej, czy na pewno ma ochotę wyjść za gościa trzy razy starszego od niej, który będzie ją tłukł i gwałcił co wieczór. Sansa uniknęła ślubu z sadystą, który zamordował jej ojca, a w zamian za to wyszła za inteligentnego,dowcipnego faceta, który w dodatku zawsze robił co mógł, żeby Joffrey jej nie krzywdził. Mimo to zachowuje się, jakby skazano ją na ścięcie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 6,486
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
151 Płeć: nie wybrano
Iselin napisał(a):Sansa uniknęła ślubu z sadystą, który zamordował jej ojca, a w zamian za to wyszła za inteligentnego,dowcipnego faceta, który w dodatku zawsze robił co mógł, żeby Joffrey jej nie krzywdził.Mimo to zachowuje się, jakby skazano ją na ścięcie.
Cytat:Nie chodzi mi tu o deklaracja wprost, ale o stosowanie odpowiednich standardów w texcie.
Polska język trudna język.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
39 Płeć: nie wybrano
Smok Eustachy napisał(a):Tzn?
sam przecież tak napisał: "Przemęczyłem pierwszą część (w sensie książka) i dalej nie będę czytał."
poza tym wątpliwe jest by przeczytał nawet pierwszą część, skoro jego zarzutem wobec PLiO jest zbyt mała wielkość orszaków towarzyszących arystokratom. tak się bowiem składa, że już przecież w pierwszej części mamy wizytę króla w winterfell, która pochłonęła ogrom ze środków gromadzonych na zimę, ponieważ król miał ze sobą tylu ludzi. no ale według autora tekstu to był tylko "tron jakiegoś wójta".
zarzut braku skomplikowania fabuły też jest śmieszny (i świadczy albo o ignorancji, albo o nieprzeczytaniu PLiO), szczególnie w porównaniu z "ogniem i mieczem", gdzie intryga jest prostsza niż budowa cepa. (co do "trzech muszkieterów" to nie jestem w stanie się odnieść, gdyż nie czytałem.)
Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26 Płeć: nie wybrano
jeahwe napisał(a):poza tym wątpliwe jest by przeczytał nawet pierwszą część, skoro jego zarzutem wobec PLiO jest zbyt mała wielkość orszaków towarzyszących arystokratom. tak się bowiem składa, że już przecież w pierwszej części mamy wizytę króla w winterfell, która pochłonęła ogrom ze środków gromadzonych na zimę, ponieważ król miał ze sobą tylu ludzi. no ale według autora tekstu to był tylko "tron jakiegoś wójta".
zarzut braku skomplikowania fabuły też jest śmieszny (i świadczy albo o ignorancji, albo o nieprzeczytaniu PLiO), szczególnie w porównaniu z "ogniem i mieczem", gdzie intryga jest prostsza niż budowa cepa. (co do "trzech muszkieterów" to nie jestem w stanie się odnieść, gdyż nie czytałem.)
Król a nie reszta. Po drugie to chodzi mi o to, co dzieje się mimochodem, tło obyczajowe.
A Muszkieterów sobie poczytaj, trudno stworzyć interesującą intrygę bez postaci negatywnych w zasadzie. Jedna Milady jest.
2. Co do Ogniem i Mieczem to jak rozpisać to się robi ciekawie.