To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jako niewierzący/a dokonałeś/aś aktu apostazji?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
28.46%
35 28.46%
Nie
71.54%
88 71.54%
Razem 123 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Apostazja
nonkonformista napisał(a):To jest w tym najżałośniejsze.
W głowę zachodzę po co niewierzącemu ślub kościelny czy chrzczenie dzieci.
Bo ładnie i uroczyście, to raz. Dwa, że rodzice lub dziadkowie mają zdecydowanie większy wpływ na większość osób niż proboszcz. Laicyzacja zachodzi w społeczeństwie dwustopniowo. Pierwsze pokolenie będzie traktowało religię jak tradycję i dla świętego spokoju będzie brać śluby i będzie urządzać chrzty, ale znacznie liberalniej podejdzie do wychowania dzieci i raczej nie będzie naciskać na kontynuację tej tradycji. Dopiero następne pokolenie ulegnie laicyzacji. Apostaci zaś zawsze będą stanowić niewielki odsetek społeczeństwa.
The spice must flow
Odpowiedz
Rita napisał(a):Bo ładnie i uroczyście, to raz. Dwa, że rodzice lub dziadkowie mają zdecydowanie większy wpływ na większość osób niż proboszcz. Laicyzacja zachodzi w społeczeństwie dwustopniowo. Pierwsze pokolenie będzie traktowało religię jak tradycję i dla świętego spokoju będzie brać śluby i będzie urządzać chrzty, ale znacznie liberalniej podejdzie do wychowania dzieci i raczej nie będzie naciskać na kontynuację tej tradycji. Dopiero następne pokolenie ulegnie laicyzacji. Apostaci zaś zawsze będą stanowić niewielki odsetek społeczeństwa.
Dobrze opisałaś mechanizm laicyzacji. Czyli jak pisałem gdzieś tam: za dwadzieścia, trzydzieści lat czeka nas to, co na Zachodzie - puste kościoły i ich sprzedaż na jeszcze większą skalę, bo budowano je jeszcze nie tak dawno jak na sraczkę. Uśmiech
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Dobrze opisałaś mechanizm laicyzacji. Czyli jak pisałem gdzieś tam: za dwadzieścia, trzydzieści lat czeka nas to, co na Zachodzie - puste kościoły i ich sprzedaż na jeszcze większą skalę, bo budowano je jeszcze nie tak dawno jak na sraczkę. Uśmiech
Czy puste, to nie wiem. W tej chwili jest wiele osób, które wierzą nie z poczucia obowiązku czy tradycji, a z uczciwych wewnętrznych pobudek i przekonań. Co więcej, w związku z brakiem "ciśnienia" można przypuszczać, że te osoby będą w stanie przekazać swoją wiarę dzieciom, w takiej właśnie formie - nie przymusowaj. Na pewno będzie mniej Katolików w przyszłości, bo odejdą ci letni. Poprawi się wg mnie jednak jakość katolicyzmu, nie będzie to już "robienie czegoś bo proboszcz kazał", ale świadoma wiara.
The spice must flow
Odpowiedz
idiota, coś Ty się na ten antyklerykalizm tak uparł? Czy to, że wypisuję się z PZW automatycznie oznacza, że nagle znienawidziłem wszystkie ryby, rybaków, a wędkami zacznę rozpalać w piecu?

Tępisz dorabianie do ateizmu innych ideologii, a sam doczepiasz do apostazji łatkę antyklerykalizmu. Bardzo nieładnie.
Odpowiedz
Cytat:Im będzie więcej apostatów, tym gorzej dla KK w naszym kraju. Już nie będzie się mógł powoływać na 90% ochrzczonych w naszym kraju i mieć rząd sumień i dusz. Dla mnie to kusząca wizja. Wizja KK taka jak we Francji lub w Czechach. Dla ciebie nie?

Jeśli już pytasz, to dla mnie to rybka. Nijak się ma to do tego czy jest normalnie, a chyba o to chodzi.

Co do reszty posta, to po pierwsze wydaje mi się, że jeśli dojdzie do jakiejś laicyzacji, to naturalnie, a nie przez namolne jej wciskanie. Po co to? Na co? Robi Ci coś, że jestem ateistą a mimo to zasilam ten głupi słupek. Rzeczywistości to nie zmienia, co najwyżej fakt, że KK może się mną pochwalić. Niestety, kościoły i tak puste. Oczko
Z resztą, od kościoła dla normalnego człowieka o wiele namolniejszy jest ZUS, z którego jakoś nie ma inicjatywy wystąpienia. To mnie najbardziej w tej sprawie zastanawia.
I w sumie nic więcej do powiedzenia w kwestii nie mam.
Bóg jest leniwy.
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Im będzie więcej apostatów, tym gorzej dla KK w naszym kraju. Już nie będzie się mógł powoływać na 90% ochrzczonych w naszym kraju i mieć rząd sumień i dusz. Dla mnie to kusząca wizja. Wizja KK taka jak we Francji lub w Czechach. Dla ciebie nie?

A ma rząd dusz i sumień. Sumień zwłaszcza?

Bo jeśli chodzi o duszę, nie wiem co to jest?
Odpowiedz
A po co ateiście apostazja? Przecież jest to dokument służący jedynie KK, który i tak sobie z niego nic nie robi i dalej trzyma wszystkie teczki delikwenta w swoich szufladach wliczając go w poczet wiernych tylko po to, żeby dobrze wyglądało w statystykach. Moim zdaniem jeśli ktoś przestał wierzyć, to niech przestanie chodzić do kościoła i dawać na tacę. Apostazja jest tylko nikomu niepotrzebną komplikacją "procesu".
Odpowiedz
Jest inna droga - ekskomunika.
A swoją drogą czytam:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/28778-apo...z-kosciola

http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x54...atolikiem/

Z tego wnioskuję, że wystąpienie jest tylko formalne, a oni nadal wierzą, że jestem katolikiem - tylko nie we wspólnocie.
Czyli jakbym przeszedł na islam to pewnie byłbym katolikiem-apostatą i do tego muzułmaninem. Duży uśmiech A dzięki apostazji jedynie udokumentuję, że nie należę do społeczności i nadal będę katolikiem...

Inna kwestia, czytam:
Cytat:Jak wiemy chrzest w chrześcijaństwie to obrzęd nawrócenia i oczyszczenia z grzechów, mający postać sakramentalnego obmycia wodą, któremu towarzyszy słowo (Ef 5,26).
http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic...12&t=21454
Nawrócenia się...kiedy ja nie byłem świadomy to jak mogłem się nawrócić?
No i powinno wystarczyć odwrócenie.
Poza tym klecha jakieś bzdury wygaduje - jak odchodzę to przestaję wierzyć/być wierzącym, zatem nie mogę się nim mienić.
Powinni więc usunąć człon - katolik i zostawić apostata(odstępca).
Nie daje to nic poza formalnym przyznaniem się do niewiary.
Nic więcej bo chrzest jako taki jest nieważny dla ateisty a nawet Apologeci tak uważają w przypadku chrztu niemowląt.

Cytat:Podsumowując. Chrześcijanie ewangeliczni, będąc wierni Biblii, nie przypisują sakramentowi chrztu skutków, o których uczą rzymscy katolicy, a więc: wcielenia w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, obmycia z grzechów, zjednoczenia z Chrystusem i Jego Kościołem. Ich zdaniem, to wszystko staje się udziałem chrześcijanina jedynie dzięki działaniu Słowa Bożego i Ducha Świętego w wierzącym, które są niezależne od jakiegokolwiek czynu człowieka czy Kościoła, a więc także od chrztu. Wszelkie dzieła Boże w człowieku dokonują się nie w następstwie chrztu, ale jako jego warunek. Poprzedzają chrzest, a nie są jego skutkami. Chrzest ma być świadectwem przemiany, jaka dokonała się w człowieku - jego nawrócenia - dlatego nie może być udzielany niemowlętom.
http://apologetyka.com/teologia/katolicy...-niemowlat
Także apostazja to tylko formalność, której skutkiem jest uwolnienie od rytuałów typu ślub, chrzest dziecka itp..
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
Tomasz Z napisał(a):A po co ateiście apostazja?

http://www.apostazja.pl/dlaczego.html

http://www.apostazja.info/index.php/poco

http://a-teizm.blog.onet.pl/2009/11/07/a...j-dokonac/
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Im będzie więcej apostatów, tym gorzej dla KK w naszym kraju. Już nie będzie się mógł powoływać na 90% ochrzczonych w naszym kraju i mieć rząd sumień i dusz.

Wg spisu z 2011, 88% Polaków identyfikuje się z kościołem katolickim
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
Noszą znaki identyfikacyjne - krzyże.
Duży uśmiech
A tak serio - boją się reakcji bliskich jakby powiedzieli zgodnie z prawdą.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):http://www.apostazja.pl/dlaczego.html

http://www.apostazja.info/index.php/poco

http://a-teizm.blog.onet.pl/2009/11/07/a...j-dokonac/


Jeden z powodów apostazji cytuję:

Cytat:"chęć udowodnienia, głównie sobie, że nie musisz być członkiem KK jak twoi rodzice i dziadkowie. "
Po co w ogóle być członkiem rodziny, która należy do KK?

Cytat:" pewność, że na Twoim pogrzebie nie będą odprawiane katolickie rytuały"


A nawet gdyby były to w czym to zaszkodzi umarłemu. Umarły przecież już nie jest ateistą.


Odpowiedz
manas napisał(a):A tak serio - boją się reakcji bliskich jakby powiedzieli zgodnie z prawdą.

Czytałem relacje ateistów brytyjskich, których przy spisie rodzina wpisywała jako chrześcijan bez ich zgody.

Zresztą ten spis to w ogóle jakaś tandeta. Np. mojej najbliższej rodziny nikt nie spisywał, pewnie rachmistrzem był znajomy siostry wójta, zrobił oczy kota ze Shreka, dostał akta z urzędu i przepisał, większość ściemniając.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
No u mnie też nikt nikogo nie spisywał.
A przecież z chęcią bym powiedział, że nie wierzę a jeszcze mieszkam w stolicy.
Uśmiech
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
Co do religii, to nie dość, że trzeba było mieć szczęście i zostać „wylosowanym” do tego spisu „powszechnego”, ale jeszcze do tego miało się tylko 20% szans, że zadane zostanie pytanie o religię.

Ja dokładność tego spisu traktuję nieco wyżej niż zwykłego sondażu, tak w granicach +/-2p%.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
Nigdzie się nie zapisywałem, to dlaczego miałbym się skądś wypisywać? Skoro nie spełniam norm, to niech mnie wypiszą Oczko
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
Chrztu nie przyjmowałem dobrowolnie bo jak 2 miesięczne dziecię jest w stanie zadecydować w co i w kogo chce wierzyć, dlatego też chrztu jako takiego nie uznaję, komunia też rodzice kazali do bierzmowania nie dopuścił mnie klech za rysowanie pentagramów, ale dla spokoju apostazji dokonałem w lutym 2012r. Łatwo nie było bo klechy robiły wszystko by to utrudnić, ciągle coś im nie pasowało że to powinno być że tamto. W końcu miałem dość po 4 wizycie powiedziałem co mi leży na sercu, gdzie mam boga i tą całą wiarę, i tak otrzymałem pieczęć na w sumie nic nie wartym kawałku papieru.
Głupota...

Idiota ją stworzył...
a mędrzec rozmnożył.
Odpowiedz
Łoś napisał(a):Nigdzie się nie zapisywałem, to dlaczego miałbym się skądś wypisywać? Skoro nie spełniam norm, to niech mnie wypiszą Oczko

Otóż to, dlaczego niby mam należeć do czegoś do czego sam się formalnie i dobrowolnie nie zapisywałem.
Głupota...

Idiota ją stworzył...
a mędrzec rozmnożył.
Odpowiedz
Wniosek - trzeba im wygarniać co się o tym wszystkim myśli.
Duży uśmiech
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
manas napisał(a):Wniosek - trzeba im wygarniać co się o tym wszystkim myśli.
Duży uśmiech

Im, to znaczy komu?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości