Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
10
Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a):Przecież dokładnie to o czym piszesz dotyczy ZUS i OFE. Ostatnio, dotyczy ZUS i OFE. Od I połowy XXw. przynajmniej ZUS funkcjonował bez większych problemów. Od 1989 r. zaczęły się w Polsce reformy wolnorynkowe. Przedsiębiorcy wraz z Państwem zaczęli zarabiać na podatnikach i emerytach. W demokratycznym rządzie zasiadają przedstawiciele prywatnych grup interesu, taka komercjalizacja państwa, tworzenie prawa dla kolesiów.
Cytat:Za regulacje w III filarze też odpowiada państwo - to jest jego projekt. A prywatne sądy nie wiem skąd wziąłeś.
Umowy pewnie też dostawali od urzędników rządowych? Agent, z którym rozmawiałem nie wyglądał na funkcjonariusza publicznego. Państwo określiło ramy prawne funkcjonowania ubezpieczeń emerytalnych, zresztą określa ono ramy prawne funkcjonowania wszelkiej formy aktywności na własnym terytorium, więc rozumując w ten sposób co Ty, państwo jest odpowiedzialne za wszystko, każdy wynik, każdej czynności. Nawet Twój osobisty sukces, zawdzięczasz państwu, gdyż działasz w określonych przez nie ramach.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Łoś napisał(a):Ostatnio, dotyczy ZUS i OFE. Od I połowy XXw. przynajmniej ZUS funkcjonował bez większych problemów. Od 1989 r. zaczęły się w Polsce reformy wolnorynkowe. Przedsiębiorcy wraz z Państwem zaczęli zarabiać na podatnikach i emerytach.
System działał do czasu jak spełniony był warunek działania tego systemu czyli duży przyrost naturalny. W momencie gdy rodzi się coraz mniej ludzi a średnia długość życia wzrasta przez co wzrasta też czas wypłacania składek system ten nie może działać.
W momencie gdy system działał (o ile można tak powiedzieć - bo emerytury zawsze były głodowe) przeciętna kobieta rodziła ponad 2 dzieci a średnia długość życia była mniejsza niż wynosił wiek emerytalny. Teraz kobieta rodzi 1,3 dziecka a średnia długość życia wynosi ponad 76 lat. I ta pierwsza liczba będzie raczej dalej spadać a druga na pewno rosnąć. Potrafisz wyciągnąć wnioski do czego to musi prowadzić?
Czy tak ciężko zrozumieć, że jeżeli rosną wypłaty z ZUS rosną szybciej niż wpłaty do niego to ZUS w końcu musi zbankrutować ?
Aby system działał musi się rodzić więcej ludzi i więcej ludzi pracować (co znacząco utrudniacie) albo trzeba znacząco podnieść składki - a tego gospodarka nie wytrzyma bo to właśnie ZUS jest jedną z głównych barier przy zakładaniu firm i zatrudnianiu ludzi.
Już Ci to tłumaczyliśmy i wydawało się nawet, że coś z tego do Ciebie dotarło. Niestety znowu mamy śpiewkę z "podręcznika młodego socjalisty" o złych kapitalistach niszczących system emerytalny.
I tak to z wami jest - można tłumaczyć setki razy to samo tylko po to abyście za jakiś czas powtórzyli starą śpiewkę i pisali coś o braku argumentów "liberałów".
Cytat: W demokratycznym rządzie zasiadają przedstawiciele prywatnych grup interesu, taka komercjalizacja państwa, tworzenie prawa dla kolesiów
Rzecz typowa dla państwa które uzurpuje sobie możliwość dużych wpływów w gospodarkę. Chcecie interwencjonizmu to macie - tylko nie nazywajcie tego wolnym rynkiem.Trzeba brać to co się postuluje z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Cytat:Umowy pewnie też dostawali od urzędników rządowych? Agent, z którym rozmawiałem nie wyglądał na funkcjonariusza publicznego. Państwo określiło ramy prawne funkcjonowania ubezpieczeń emerytalnych, zresztą określa ono ramy prawne funkcjonowania wszelkiej formy aktywności na własnym terytorium, więc rozumując w ten sposób co Ty, państwo jest odpowiedzialne za wszystko, każdy wynik, każdej czynności. Nawet Twój osobisty sukces, zawdzięczasz państwu, gdyż działasz w określonych przez nie ramach.
To trzeba było poszukać takiego który nie podsuwa do podpisania dziwnych umów. Zresztą do oszczędzania na emeryturę nie potrzeba oficjalnego III filaru, który w naszym wydaniu jest towarem wybrakowanym - można to robić na własną rękę - różnych ofert jest bez liku. No a, że państwo zedrze sobie z tego 19% - pretensje kieruj do państwa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
10
Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a):System działał do czasu jak spełniony był warunek działania tego systemu czyli duży przyrost naturalny. W momencie gdy rodzi się coraz mniej ludzi a średnia długość życia wzrasta przez co wzrasta też czas wypłacania składek system ten nie może działać. Nie może działać w Polsce, najwyraźniej. Po drugie zastanawiałeś się, co się stało, że przyrost naturalny zmalał? Ot akurat po 1989 r.? Jeszcze w latach 1980 - 1985 był Baby Boom.
Cytat:W momencie gdy system działał (o ile można tak powiedzieć - bo emerytury zawsze były głodowe) przeciętna kobieta rodziła ponad 2 dzieci a średnia długość życia była mniejsza niż wynosił wiek emerytalny. Teraz kobieta rodzi 1,3 dziecka a średnia długość życia wynosi ponad 76 lat. I ta pierwsza liczba będzie raczej dalej spadać a druga na pewno rosnąć. Potrafisz wyciągnąć wnioski do czego to musi prowadzić?
Wnioski potrafię wyciągnąć, ale wolałbym się skoncentrować na przyczynach tego stanu. Ale to pewnie wina państwa.
Cytat:Czy tak ciężko zrozumieć, że jeżeli rosną wypłaty z ZUS rosną szybciej niż wpłaty do niego to ZUS w końcu musi zbankrutować ?
To, że ja tego nie rozumiem to jedynie Twoja diagnoza. Jest to bardzo proste do pojęcia, lecz nie o to się rozchodzi. Należy dotować system emerytalny, żeby wywiązać się ze zobowiązań, dopiero kolejne osoby, podpisujące umowę z państwem (oczywiście przenośnia), mogą funkcjonować na nowych zasadach. Zmiany do systemu emerytalnego wprowadzano dłuogo przed tym, jak spadła dzietność Polek.
Cytat:Aby system działał musi się rodzić więcej ludzi i więcej ludzi pracować (co znacząco utrudniacie) albo trzeba znacząco podnieść składki - a tego gospodarka nie wytrzyma bo to właśnie ZUS jest jedną z głównych barier przy zakładaniu firm i zatrudnianiu ludzi.
Praca, pracy nie równa. Nie samą pracą człowiek żyje i rodzi dzieci. Bo dzisiaj ludzie pracują i na dzieci nie ma czasu i to nieefektywne i mało konkurencyjne. Ale pracodawca jeszcze nie zapłaci składek, oczywiście w interesie pracownika. Traci pracownik, traci państwo, czyli system emerytalny, zyskuje pracodawca.
Cytat:Już Ci to tłumaczyliśmy i wydawało się nawet, że coś z tego do Ciebie dotarło. Niestety znowu mamy śpiewkę z "podręcznika młodego socjalisty" o złych kapitalistach niszczących system emerytalny.
Kiedyś Cię prosiłem abyś przestał stosować tego typu zagrywki personalne. I mówcie za siebie. Co za człowiek.
Cytat:I tak to z wami jest - można tłumaczyć setki razy to samo tylko po to abyście za jakiś czas powtórzyli starą śpiewkę i pisali coś o braku argumentów "liberałów".
Ech. No toż sobie powiedział i nic z tego nie wynika. Po co to powiedziałeś? Nie mam pojęcia, chyba dla poklasku swoich towarzyszy.
Cytat:Rzecz typowa dla państwa które uzurpuje sobie możliwość dużych wpływów w gospodarkę. Chcecie interwencjonizmu to macie - tylko nie nazywajcie tego wolnym rynkiem.Trzeba brać to co się postuluje z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Faktycznie, najlepiej się dyskutuje o idealnych systemach, które nie występują w rzeczywistości, a'la wolny rynek.
Cytat:To trzeba było poszukać takiego który nie podsuwa do podpisania dziwnych umów. Zresztą do oszczędzania na emeryturę nie potrzeba oficjalnego III filaru, który w naszym wydaniu jest towarem wybrakowanym - można to robić na własną rękę - różnych ofert jest bez liku. No a, że państwo zedrze sobie z tego 19% - pretensje kieruj do państwa.
Po pierwsze to on mnie znalazł, po drugie chodzi mi o to, że takie praktyki są stosowane nie tylko w odniesieniu do III filaru, a wybór jest ograniczony, gdyż firmy te dzielą rynek i mają praktycznie podobną ofertę. Nie dąży się do konkurencyjności, lepiej się dogadać. Ot te same, tj. ceny w granicach 20 zł w kinopleksach, ceny połączeń komórkowych itd.
Państwo niczego ode mnie nie zdziera, zgodnie z prawem płacimy wszyscy podatki. Natomiast pracodawca, który nie uiszcza zgodnie z prawem składek, jest złodziejem.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Łoś napisał(a):Jakie konkretnie wartości Cię satysfakcjonują,
Jak najmniejsze.
Cytat: gdyż w przypadku publicznej służby zdrowia, nic nie płacisz idąc Twoim tokiem rozumowania (analogia do wypłaty).
Jaka analogia? Jak dostaje wypłatę to nie dostaję pieniędzy? Nie rozumiem.
Cytat:I też są kolejki. Do tego płacisz krocie, a pracują na sprzęcie państwowym.
Zadziwiajace jest Twoje pojecie kroci  Ma rodzicielka płaciła osiem złotych za morfologię a za badania tarczycy 20 i to w prywatnej przychodni. Na państwowe kazali czekać 9 miesięcy. Wtedy to dopiero byłoby tanio... O ile by doczekała.
Cytat:Śmiej się śmiej, dopóty nie przyjdzie Tobie poważnego szeregu operacji przeprowadzać. Zobaczymy na ile Ci pieniędzy starczy, gdy tak zarobisz pod stołem.
No tak, moja matka całe życie płaciła składki i chuja z tego ma. Musi płacić za własne badania co je ma podobno darmowe i od państwa.
Cytat:Cena - państwo wygrywa,
Przegrywa, bo zabiera składki co miesiąc a co miesiąc się nie korzysta z lekarza. Przynajmniej tak maja zwyczajni ludzie. Koniec końców, składki idą na innych pacjentów, a jak co do czego to są kilometrowe kolejki, późne diagnozy i odsyłanie od lekarza do lekarza aby koledzy pana doktora też sobie dorobili, bo w końcu nie od wyleczenia pacjenta biorą pensję tylko od przyjęcia... Sztuczne zawyżanie kosztów i nic nie jest darmowe.
Cytat:czas wykonania usługi - taki sam jak prywatnie,
Dwie godziny vs 9 miesięcy... No niezauważalna różnica.
Cytat: jakość usługi i obsługi, podobnie.
Najbliższy szpital publiczny ludzie nazywają trupiarnią. Zapewne dlatego że jest tam wysoka jakość i miły personel  nie słyszałem żeby ktoś tak jakiś prywatny określał.
Cytat:To nie są obietnice bez pokrycia, gdyż w tym kraju i w cywilizowanym świecie, żyje mnóstwo emerytów.
To są obietnice bez pokrycia. Na świecie żyje wielu starszych ludzi, kazanie im umierać w kolejkach i płacić dwa razy za to na co teoretycznie już zapłacili to nie jest humanitarny pomysł tylko wyłudzenie. Za to idzie się siedzieć. No ale kto zaaresztuje socjaluchów.
Cytat:Tragedia. Mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie.
No jeszcze trzeba by własny tyłek dbać a nie okradać biednych ludzi i twierdzić że to dla ich dobra.
Cytat:Napisałem, że sprzątaczka przy tej samej ilości godzin, np: 160, zarabia więcej. Dzisiaj nawet rozmawiałem z 50+ ratownikiem. Zastanawia się, czy zawrą z nim kolejny kontrakt. Gdy był na etacie, nikt nie czuł zagrożenia. W ciągu 5 lat jego kontrakty opierają na coraz mniejsze kwoty. Ale wg Ciebie to pewnie ok.
Fajna opowiastka, tylko że nie jest to żaden argument.
Cytat:Nieprawda. Rozbuchany system socjalny to coś, co sprawia, że żyjemy na jakimś poziomie.
Na poziomie republik bananowych. i się dopiero odkuwamy od dna na jakie sprowadził na nas realny socjalizm.
Cytat:To coś co powstało w odpowiedzi na coś, do czego Ty chciałbyś abyśmy zmierzali.
Brednie. Łoś jak zwykle wykazuje się elementarną nieznajomością historii.
Cytat:Ciebie to samo czeka. Ja przynajmniej będę miał jakieś prawne roszczenia. A Ty przyjdziesz do państwa po pomoc, jak będziesz miał kłopot, bo biedna, jak żyć.
I tym się różnimy. Ty chcesz jałmużny z kradzieży każdego komu się lepiej wiedzie. Ja nie chcę być tylko okradany wtedy będzie mi się lepiej wiodło.
Cytat:W tym momencie może i tak. Ale myślę długofalowo i perspektywicznie.
Nie myślisz wcale, bo świat się zmienia i już widać że Bismarckowskie systemy nie przystają do rzeczywistości. W minionym stuleciu się skończyły. Ty sobie życzysz że za lat kilkadziesiąt będzie tak jak teraz i może coś wypłacą bo zobowiązał się do tego byt, który wszystko może a nic nie musi. jak państwo stwierdzi że Łosia aktywa, których de facto on nie ma, państwo też nie ma bo na bieżąco je wydaje a ma Łoś tylko obietnicę że te aktywa kiedyś dostanie z powrotem. Czym to się różni od lokaty w Amber Gold?
Cytat: Mam wszystkie ubezpieczenia, działam zgodnie z prawem, nikt mi nie zabiera mojego prawa do składek i daje marne ochłapy pod stołem. Jestem zadowolony, bo tak ma to działać i współczuję wszystkim tym, co się nabierają na 200 - 500 zł więcej. Najgorsze jest to, że ludzie dają się nabrać na to, że to dla ich dobra. Państwo traci, pracownik traci, system traci, tylko pracodawca zyskuje.
Traci tylko państwo.
Cytat:Wiadomo, że mieć 500 a nie mieć 500, ale nie tylko o to tutaj chodzi. Nie rozumiesz, że jest to cały system stworzony w taki sposób, żebyś właśnie na te 500 się godził, a poświęcał wszystko to związane z Twoim prawnie należnym zabezpieczeniem?
Problem polega na tym że ja te 500 złotych nie chce przekazywać na jakieś zobowiązania, bo sam się zabezpieczę najlepiej i to tak jak będę chciał. nie będą moje pieniądze przechodzić przez łapska urzędasów, którzy sobie będą uszczuplać sumę a resztę oddadzą w 80% przypadków w łapy cwaniaków, którzy sobie żyją na koszt całej reszty. Hodowla pasożytów to nie jest coś na co chce wydawać swoje pieniądze.
Cytat:Nie kumasz tego, że w ten sposób pracodawca zyskuje, a Ty cieszysz się ochłapami i relatywnie tracisz więcej?
Co tracę? Co konkretnie? Pieniądze? Nie. Wręcz przeciwnie otrzymuję więcej. Składki? No nie bo ze składek tak czy inaczej nie korzystam, mogę też nie korzystać i wcale a sumy zebrane ze składek są na bieżąco przeżerane. Co więc tracę? Tracę obietnice bez jakiegokolwiek pokrycia. Państwo nie ma ani rezerw walutowych mogących pokryć roszczenia całego pokolenia, nie jest też ten system wydajny ani mający możliwości przetrwania, co już dziś widać. Co więc mam? Nic mam słowo jakiegoś cwaniaka że odda mi mniej niż wpłaciłem, bo jak odda nawet kwotowo tyle samo to siła nabywcza pieniądza nie będzie taka sama. W sumie ja tylko nie chcę aby to państwo cokolwiek ze mną robiło nie chce od niego żadnych składek, zapomóg i innych dupereli. niech mnie po prostu zostawi w spokoju.
Cytat:Pracodawca ma Ci wypłacić wynegocjowaną pensję i wszelkie składki i koniec. Takie jest prawo w Polsce. Ale ludzie kombinują.
I będą bo nie lubią być oszukiwani. I tu naprawdę Hayeka nie trzeba żeby zauważyć że grono beneficjentów systemu rośnie im większe są obciążenia na jego utrzymanie. Zawsze koniec końców wszyscy chcą mieć "za darmo" a nikomu się pracować nie chce.
Cytat:Pracownik najlepiej pracuje na czarno, ubezpiecza się u Państwa i zasiłek jeszcze zwija.
A to jest problem, który stworzyło samo państwo. masz pretensję o to ze państwo nie działa? To miej pretensję do państwa w którym opłaca się oszukiwać? Sami socjaliści je sobie stworzyli i to dla siebie. Żaden wolnorynkowiec zasiłków nie chce, państwowych ubezpieczeń a tym bardziej pracy na czarno. Krzywisz się na potwora jakiego samiście wyhodowali.
Cytat: W ochronie pracują inwalidzi za 2,5 na h, też się opłaca? Mieć a nie mieć 2,5 h.
Nie wiem co to jest h i jak to otrzymują. Jednakże tak opłaca się pracować jeżeli się potrzebuje środków. W pracy nie ma nic uwłaczającego. Uwłaczające to jest się kurwić i kraść. Ciekawe kim ja jestem wg. Ciebie skoro zdarzało mi się i złom sprzedawać za złotówkę za kilo, zbierać bez za 90 groszy albo maliny za 4 złote za kilo. Bez stawek godzinowych, bez ubezpieczeń, bez ingerencji państwa w moje zarobki... Możesz śmiało donosić do skarbówki że miewam nielegalne przychody i państwo jest stratne.
Cytat: Takie myślenie daleko nas nie zaprowadzi, bo dojdziemy do tego, że można pracować za żarcie.
Mojemu ojcu się zdarzało. I powiem więcej, czasem to nawet nie za żarcie dla rodziny bezpośrednio ale nawet dla zwierząt. Jak się zeszmacił, no nie?
Cytat: Mieć a zdychać z głodu. I wiele osób to wybierze. W tym podejrzewam, że Ty również. I będziesz się z tego cieszył.
I będę. Nigdy nie chodziłem głodny, brudny ani zaniedbany. Straszne no nie? I to wszystko bez socjalu.
Kontestator napisał(a):Ależ są i dałem przykład Skandynawii. Twoim problemem jest to, że za socjalizm uważasz dyktaturę pokroju bolszewickiego. To już Twój problem bo ja nie uważam tego za socjalizm i to nie jest moja wizja socjalizmu.
Rozumowanie Kontestatora mnie rozwala. Tak bezczelna nawet Róża Luksemburg nie była. Ona się państwa Lenina nie wypierała. Krytykowała ale się nie wypierała
Cytat:Więc ja postuluję wprowadzenie modelu socjaldemokratycznego/socjalliberalnego/progressivismu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Progressivism
[quote]Dwa ostatnie nawet nie czerpią z Marksa a wręcz byli bardzo mu przeciwko. Idee progressivismu wpłynęły m.in. na New Deal czy politykę Szwecji.
Progresywizm nie czerpie z Marksa? Niby jak? Przecież on się wywodzi wprost od jego twierdzeń.
Cytat:No jest i co z tego? Nikt nie odrzuca rynku jeśli ten działa. Rynek i interwencjonizm mają się uzupełniać chociażby dlatego, że interwencjonizm tworzy rynek.
A to jest sprzeczność.
Cytat:Już pisałem o tym. Fakt, że absurdem byłoby regulowanie kierunku biegu każdego piłkarza na boisku nie oznacza, że trzeba pozbyć się trenerów, UEFA i zasad.
Tyle że kazanie jednym biegać po wybojach, drugim pod górę a trzecim z górki na pazurki nie jest fair play. W grze w szachy też wołasz lepszych w grze kolegów ażeby wygrali za ciebie partię?
Cytat:Socjaldemokracja jest pragmatyczna. Ciebie i bolszewików łączy natomiast ten sam dogmatyzm.
Można wiedzieć jaki dogmatyzm czy tak sobie dyskutujesz z jakimś własnym wymysłem? Mam powtórzyć? No to powtórzę że jestem ordoliberałem i minarchistą. A to i tak etykietki ażebyś miał wskazany kierunek moich poglądów, bo nad szczegółami nie chce mi się rozwodzić.
Cytat:Ale ja nie porównywałem krajów postkomunistycznych do socjaldemokratycznych aby udowodnić, że socjaldemokracja działa ale porównywałem kraje bardziej kapitalistyczne do socjaldemokratycznych.
I tak czy inaczej okazuje się że poziom życia jest porównywalny mimo że w socjaldemokracjach dojście do niego więcej kosztuje mniejszą grupę ludzi... GENIALNE! Po co płacić mniej skoro można więcej?
A wziąwszy pod uwagę że te USA ulubione Kontestatora wcale bardziej wolnorynkowe nie są niż Szwecja... To się dalej różowy świat Kontestatora sypie.
Pionowe słupki reprezentują stopień wolności szwedzkiej gospodarki. Poprzeczna linia reprezentuje światową średnią.
I co się okazuje? Że jak w myśl socjalistycznych idei obniżano tą wolność to PKB leciało na łeb na szyję
Cytat:Nie zaznały kapitalizmu ale polityki socjaldemokratycznej. Możesz prześledzić sobie historię państw skandynawskich i historię ich wzrostu i zauważysz, że od 100 lat przeważnie rządzili tam socjaldemokraci i od 100 lat kraje rozwijają się osiągając dzisiejszy poziom.
A to kapitalizm ma 100 lat? Czego to się człowiek nie dowie... Pewnie z tym dobrobytem nie ma nic wspólnego fakt że kraje są mało ludne, obfitujące w surowce, nie brały większego udziału w największych wojnach ostatniego stulecia, nie przetoczyły się przez nie żaden poważny front a miasta nie były burzone. To nie ma nic wspólnego z ich dobrobytem. To wszystko zasługa socjalizmu, kto by podnosił rękę na takie potęgi, tu się socjalizm sprawdził i kapitalistycznych wrogów ludu odstraszał a wszędzie indziej się nie sprawdził  Logiczne. Takie ZEA jest bogatsze z powodu jeszcze bardziej rozbudowanego systemu niż ten Szwedzki. To wszystko wyjaśnia. Socjalizm prowadzi do dobrobytu a nie liberalizacja. Tak to jest wyjaśnienie
Cytat:To "rozdawnictwo" trwa blisko 100 lat. Oczywiście nie jest to rozdawnictwo ale inwestowanie w swoje społeczeństwo.
Jakie sto lat? Jeszcze w latach 50. Szwecja miała najbardziej wolnorynkową gospodarkę na świecie. Od lat 50 jeszcze sto lat nie minęło a juz wracają do pomysłów z tamtych lat i liberalizują ile wlezie i na ile mogą sobie pozwolić.
Cytat:Inwestowanie, które zapewniło jak pisał Łoś:
świetny organizm, gwarantujący ład społeczny, bezpieczeństwo, możliwość rozwoju i np: biadolenie na forum itd.
Fajnie wam w tej Szwecji. Szkoda tylko że marudzicie na Polskie warunki.
Cytat:Wszystko co jest potrzebne m.in. do rozwoju gospodarczego. Natomiast Twoja wizja czyli zero regulacji, zero interwencji rządu to Somalia.
Czy Ty po Polsku rozumiesz? Już samo określenie minarchista powinno Cię naprowadzić a ordoliberalny powinno tłumaczyć resztę...
Cytat:Zdecydowanie świetnie przeszły przez kryzys. Zdecydowanie lepiej niż reszta świata i owszem rozwijają się.
I znowuż wypadałoby stwierdzić dlaczego w ogóle się rozwijają. Zapewne nie ma nic wspólnego z tym że rządzi tam centroprawica, która tnie socjal i obniża podatki  W takim Bahrajnie czy ZEA też pewnie socjalizm ponad wyobrażenie skoro PKB pc jeszcze wyższe....
Cytat:Np. spójrzmy na Szwecję:
GDP growth
[COLOR="Blue"]2004 - 4,2%
2005 - 3,2%
2006 - 4,3%
2007 - 3,3%[/COLOR]
[COLOR="Red"]2008 - -0,6%
2009 - -5,0%[/COLOR]
[COLOR="Blue"]2010 - 6,6%
2011 - 2,9%
2012 - 1%[/COLOR]
Średni wzrost 2,3% a więc świetny wynik. Chyba, że jesteś jednym z tych korwnistów uważających, że rozwinięte państwo może długo rozwijać się w tempie takiej Mongolii.
A to dlaczego nie może? Jakiś limit jest? Przecież wg. Kontestatora jest tam wszystko co potrzeba żeby rosła i jeszcze więcej
Cytat:Pogrążając USA w recesji, która trwa do dzisiaj dla większości społeczeństwa. Oczywiście dla najbogatszego 1% to są złote lata.
No a co zrobił Roosevelt w roku 37 pod wpływem Kongresu? Tak zaczął "balansować" budżet i ciąć wydatki gdyż wszyscy myśleli, że po kryzysie. Po czym Roosevelt wrócił do rządowych wydatków i znowu mamy odbicie. A kryzys już nigdy nie powrócił.
Uwielbiam jak ideolo swiat przesłania. Hoover doprowadził do krachu, Roosevelt doprowadził do krachu bo robił to samo co Hoover ale to nie jest ich wina bo rozdawali pieniądze  To że zaczął się kolejny kryzys za socjalisty Obamy to też dziwny zbieg okoliczność i nie ma ten złotosercy dobrodziej nic z tym wspólnego. Logiczne przecież to jest
Cytat:Oczywiście, że społeczeństwo.
Które nie może rządzić własnymi aktywami jak chce. Więc nie jest ono ich właścicielem. Właścicielem są aktualnie rządzący, którzy mogą zrobić z nimi co im się podoba.
Cytat:Tak m.in. chcą zaprojektować system gospodarczy w którym tylko oni korzystają ze wzrostu.
Kontestator jak zwykle bredzi. Jak ma być wzrost skoro nie ma pierwszego ogniwa koniecznego do jego zaistnienia czyli konsumenta? Czyli znowu biedne prześladowania Kontestatora rzuciły cień na jego logikę. "Kapitalisty zabiorą wszystko i bedziem umirać z głodu, a ony bedom siem bogacić". Pytanie tylko kurwa na czym? Jak nie będzie miał kto kupować to wszelka produkcja sens straci. No ale socjalistom ten drobny fakt nie przeszkadza.
Cytat:Oczywiście, że chcą zabrać środki do życia milionom robotników m.in. chcąc wprowadzić system w którym nie ma podatków. Na działaniu takiego systemu zyskują tylko oni i robotnicy nie muszą się na taki system zgadzać.
Znowu bredzi kontestator o braku podatków, tylko nie wiem do kogo i po co...
Cytat:No proszę ja akurat widzę raczej jęczących w kółko libertarian, korwinistów i innych takich żyjących niby to w strasznym reżimie. :lol2:
Zadziwiające. Mania prześladowcza?
Sebastian Flak
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Łoś napisał(a):Nie może działać w Polsce, najwyraźniej. Po drugie zastanawiałeś się, co się stało, że przyrost naturalny zmalał? Ot akurat po 1989 r.? Jeszcze w latach 1980 - 1985 był Baby Boom.
Zastanawiałem. Po pierwsze to ogólnoeuropejska tendencja (tam gdzie są duże zasiłki dla dzieci rozmnażają się głównie imigranci), po drugie ludzie mają zbyt wiele do stracenia aby zdecydować się na dziecko. Za PRLu byli biedniejsi ale dzieciaki robili. Dlaczego? Ano bo ani na karierę nie było większych szans, ani kredytu na auto do spłaty, ani oferty rozrywek takiej jak dzisiaj. Owszem to niejako wina kapitalizmu, społeczeństwo wygłodniałe wszelakich dóbr materialnych, których pozbawił ich "realny socjalizm" gdy je wreszcie ma na wyciągnięcie ręki ma mniejszą ochotę aby części tych dóbr się wyrzec ze względu na dziecko. Bo to zawsze będzie jakieś wyrzeczenie. Raz mniejsze raz większe ale jednak.
Cytat:
Należy dotować system emerytalny, żeby wywiązać się ze zobowiązań, dopiero kolejne osoby, podpisujące umowę z państwem (oczywiście przenośnia), mogą funkcjonować na nowych zasadach.
Nawet Korwin nie twierdzi inaczej :lol2:
Cytat:Po pierwsze to on mnie znalazł, po drugie chodzi mi o to, że takie praktyki są stosowane nie tylko w odniesieniu do III filaru, a wybór jest ograniczony, gdyż firmy te dzielą rynek i mają praktycznie podobną ofertę. Nie dąży się do konkurencyjności, lepiej się dogadać. Ot te same, tj. ceny w granicach 20 zł w kinopleksach, ceny połączeń komórkowych itd.
Niemniej jednak da się znaleźć korzystną ofertę. Ot zwyczajna lokata długoterminowa i tak jest bardziej opłacalna niż ZUS.
Podobne ceny natomiast nie muszą świadczyć o zmowie - to może być po prostu oznaka równowagi na rynku - za mniej się nie opłaci a jak damy więcej to konkurencja nas wykosi. Jak przychodzi wiosna to truskawki w całym mieście sprzedawane od chłopa też kosztują tyle samo. Sądzisz, że chłopi się ugadują ?
Reszta nie niestety nie warta komentarza. Albo niskich lotów ironia, albo ideologiczne dogmaty.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
26
Rządzący w 24 godziny przepuścili ustawę dotyczącą lasów państwowych.
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wiadom...Id,1095641
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Nie podoba mi się zupełnie ten artykuł. Takie anarcho-pacyfistyczne ględzenie.
Fragmenty takie jak ten:
Somalia jest więc wynikiem agresywnej działalności państw i nie jest dobrym przykładem tego do czego prowadzi brak państwa.
kłócą się z opisaną przez niego historią indian, którzy zostali podbici siłą a nie posiadali własnego państwa.
Owszem, wiele państw padło poprzez agresję innych państw, ale brak państwa oznaczałby szybszy, łatwiejszy i pewny na 100% upadek.
Nawet jeżeli autor jest anarchistą i tak bardzo nie lubi państwa to musi wiedzieć iż tylko struktura państwowa jest jedynym skutecznym środkiem ochrony przed inną strukturą państwową.
A jej powstanie jest pewne nawet gdyby nagle na całym globie zapanował anarchizm. W końcu walka o dominację i wpływy nie zniknie wraz z granicami a to wymusi powstanie państwa.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Baptiste napisał(a):Nie podoba mi się zupełnie ten artykuł. Takie anarcho-pacyfistyczne ględzenie.
Fragmenty takie jak ten:
Somalia jest więc wynikiem agresywnej działalności państw i nie jest dobrym przykładem tego do czego prowadzi brak państwa.
kłócą się z opisaną przez niego historią indian, którzy zostali podbici siłą a nie posiadali własnego państwa. Nie zrozumiałeś intencji.
Przykład Somalii i Indian nie był użyty aby próbować udowadniać wyższość anarchizmu nad państwem lub też przewagę w starciu jednego z drugim (oczywiste, że państwowa armia pokona zazwyczaj bez problemów armię "anarchistów"). Po prostu pokazuje jak państwo potrafi być nieskuteczne w dziedzinie zapewniania bezpieczeństwa swoim obywatelom i "Dziki Zachód" jest tu doskonałym przykładem Akurat gdyby Amerykanie chcieli podbić Indian bez pomocy państwa zrobiliby to bez najmniejszych problemów (przewaga technologii i gospodarki- tanie powtarzalne karabiny praktycznie załatwiały sprawę). Raczej pokazuje, że wbrew mitom Indianie żyli z osadnikami we względnej pokojowej równowadze do czasu gdy nie zainteresowało się nimi państwo. (zaciekawiła mnie książka na którą się powołuje)
Natomiast Somalia często podawana jest na tym forum jako przykład tego co się dzieje gdy nie ma gdzieś państwa. Tylko, że to co się tam dzieje dzieje się głównie poprzez działanie państwa.
Zresztą nie jestem anarchistą i nie uważam, że państwo jest absolutnie zbędne, lubię jednak przykłady, które pokazują, że nie zawsze w danym obszarze to państwo jest tak niezbędne jak chcieliby wierzący w jego magiczne właściwości i omnipotencję.
Cytat:Nawet jeżeli autor jest anarchistą i tak bardzo nie lubi państwa
Z tego co kojarzę (czytam tego bloga od dłuższego czasu) to autor nie lubi państwa ale anarchistą w ścisłym tego znaczeniu nie jest - raczej zwolennikiem państwa minimum. Chyba ma podobnie jak ja - państwa chciałbym tak mało jak to absolutnie niezbędne jest.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a):Po prostu pokazuje jak państwo potrafi być nieskuteczne w dziedzinie zapewniania bezpieczeństwa swoim obywatelom i "Dziki Zachód" jest tu doskonałym przykładem Akurat gdyby Amerykanie chcieli podbić Indian bez pomocy państwa zrobiliby to bez najmniejszych problemów (przewaga technologii i gospodarki- tanie powtarzalne karabiny praktycznie załatwiały sprawę). Raczej pokazuje, że wbrew mitom Indianie żyli z osadnikami we względnej pokojowej równowadze do czasu gdy nie zainteresowało się nimi państwo. (zaciekawiła mnie książka na którą się powołuje) O indianach mógłbym tu pisać naprawdę dużo.
Bardzo interesuję się bowiem podbojem obu Ameryk.
Tezy postawione przez autora są zwyczajnie bezsensowne Jak sam stwierdził:
Nic więc dziwnego, że ludzie przyjmują za fakt, że stosunki między bladymi i czerwonymi były napięte. Tymczasem Indianie nie byli dzikusami, i tak jak Biali, znali pojęcie własności prywatnej i jej wartość. Obie strony wiedziały, że handlem można osiągnąć więcej niż wojną.
I co z tego, że znali takie pojęcie? Biali znali a mimo tego toczyli między sobą liczne wojny. Także wtedy gdy ci biali nie byli zoorganizowani w żadne państwa.
Indianie także toczyli między sobą wojny. Powiem więcej-handel był przyczyną dosłownej eksterminacji kilku plemion.
Francuzi czynili właśnie to na co miłym okiem patrzy autor artykułu. Handlowali z indianami. Oczekiwali skór. Co gdy Irokezom skończyły się skóry? Ruszyli na ziemie innych plemion w celu ich zdobycia przy okazji eksterminując kilka z nich... Chodzi rzecz jasna o wojny bobrowe.
Także rozumienie znaczenia własności prywatnej i chęć jej posiadania nie oznacza, że ma być to gwarantem pokojowej koegzystencji, czasem może być wręcz punktem zapalnym do tego aby stało się inaczej.
Autor tekstu pisze o jakiś mitach a nie podaje żadnych argumentów na rzecz tego, że to faktycznie są mity.
Bo co to jest?:
Postaw się na chwilę, szanowny osadniku, w sytuacji białego osadnika. Przybywasz sobie na obcy teren z rodziną, potrzebujesz ziemi, masz narzędzia i jakiś dobytek przywieziony ze starego lądu a do obrony muszkiet lub pistolet czarno-prochowy, jeśli Cię na niego stać. Z drugiej strony masz Indian, którzy maja łuki i strzały oraz ziemi pod dostatkiem. Wolisz ryzykować życiem by zdobyć ziemię, którą zantagonizowani Indianie będą najeżdżać po wsze czasy czy wymieniasz konia i krowę na kilka hektarów ziemi, na których zbudujesz sobie dom, i zaczniesz uprawiać tytoń dzięki czemu owoce pracy będziesz mógł sprzedać zarówno Indianom jak i ziomkom z Europy?
Można takie coś jak powyżej ugryźć na milion sposobów, ale po cholerę to czynić?
Żeby stwierdzić, że konflikty osadników i indian istniały wystarczy przytoczyć zwyczajne fakty takie jak te:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_Whitmana
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_Wiy...%281860%29
Warto wspomnieć, że ocaleni z masakry Wiyoci znaleźli schronienie nie gdzie indziej jak w forcie armii USA. 
Tak to się wolni i samodzielni osadnicy pokojowo rozporządzali.
Co do masakry Whitmana. Kiedy wkroczyło państwo ustanawiając nowy stan? Ano władza zainteresowała się tym miejscem dopiero po wielkich awanturach jakie zaczęły tam mieć miejsce począwszy od tej masakry.
DziadBorowy napisał(a):Z tego co kojarzę (czytam tego bloga od dłuższego czasu) to autor nie lubi państwa ale anarchistą w ścisłym tego znaczeniu nie jest - raczej zwolennikiem państwa minimum. Chyba ma podobnie jak ja - państwa chciałbym tak mało jak to absolutnie niezbędne jest. Podpisuje się anarch i opisuje bezpieczeństwo struktur anarchistycznych. Jednocześnie mając przy tym blade pojęcie o historii indian północnoamerykańskich i to jeszcze przed dzikim zachodem i utarczkach z białymi.
Trzeba wziąść pod uwagę, że choć obecnie także są komuniści to często się tak nie określają. Lawirują jednak w pobliżu takiego czegoś i ich poglądy są widoczne dopiero w dyskusji lub w symbolice, której używają.
Można to zauważyć gdy część lewicowców choć odcina się od komunizmu to bardzo chętnie bierze udział w obronie np. dawnych struktur państw komunistycznych. Nie bez przyczyny.
Nie inaczej jest napewno z ludźmi takimi jak autor tekstu.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Ciężko mi polemizować mając jedynie któciutkie streszczenie i jedno akapitowe wnioski jakie ze wspomnianej książki wyciągnął autor artykułu. Jeżeli uda mi się gdzieś zdobyć tą pozycję to wrócę do tej dyskusji.
Zauważ jedynie, ze nikt nie neguje tego, że od początku zdarzały konflikty z Inianami. Tylko, że wg autorów tej książki w momencie gdy była to ziemia niczyja częściej się dogadywano a rzadziej walczono - objęcie tych terenów realną jurysdykcją rządową zmieniło te proporcje aż do momentu gdy tylko i wyłącznie walczono - a w ogóle się nie dogadywano (to już po Little Big Horn)
PS. Gdzie Francuzi i Irokezi a gdzie Dziki Zachód ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
28.01.2014, 15:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2014, 15:24 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,315
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
DziadBorowy napisał(a):Zauważ jedynie, ze nikt nie neguje tego, że od początku zdarzały konflikty z Inianami. Tylko, że wg autorów tej książki w momencie gdy była to ziemia niczyja częściej się dogadywano a rzadziej walczono - objęcie tych terenów realną jurysdykcją rządową zmieniło te proporcje aż do momentu gdy tylko i wyłącznie walczono - a w ogóle się nie dogadywano (to już po Little Big Horn) Ale z czego wynikało to dogadywanie? Przecież nie z powodu umiłowania pokoju, tylko z powodu braku wystarczających sił. Nie musi się dogadywać ten kto nie ma takiej potrzeby.
Mamy zatem sytuację, w której wkracza silna armia i w przeciągu dosyć krótkiego okresu czasu podbija Indian kończąc tym samym etap zbrojnych starć biali vs indianie.
Na przeciwległym biegunie mamy sytuacje gdzie koloniści i ich milicje nie są na tyle silne aby uzyskać wyraźną przewagę przez co toczona jest wojna permanentna gdzie raz dochodzi do starć i masakr, a następnie potem do rozejmów.
Co bardziej sprzyja bezpieczeństwu i rozwojowi? Stan permanentnego (który mógł się utrzymywać przez wiele lat) konfliktu czy może wkroczenie armii i podbój?
Jedynymi opcjami jakie wtedy gwarantowały zakończenie starć białych z indianami były:
1) Wycofanie się białych z kontynentu amerykańskiego
2) Pokonanie jednej ze stron przez drugą.
DziadBorowy napisał(a):PS. Gdzie Francuzi i Irokezi a gdzie Dziki Zachód ?  No wiesz, osadnictwo staram się ujmować całościowo. W gruncie rzeczy indianie w przeciągu tak krótkiego okresu czasu zmienili się niewiele.
Jeszcze apropo handlu. Co takiego mieli do zaoferowania Indianie?
Niemal wyłącznie skóry dzikich zwierząt, które to przecież jak migrujące stada bizonów nie znały granic.
Ale to nie skóry zwierząt były tym co dla białych było najcenniejsze. Najcenniejsze było nie to co indianie wytwarzali (bo wytwarzali mało i wiele z tego nie miało dla białych wartości, dodatkowo sami mogli to wytwarzać bez większych problemów, stąd powstanie grupy takiej jak traperzy) lecz co posiadali. Tzn. ziemia i jej zasoby naturalne takie jak np. złoto.
Dlatego te konflikty były nieuchronne.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
http://forbes.onet.pl/wojna-rafala-brzos...1,1,1.html
Znowu o przesyłkach sądowych z Inposta. Tym razem dla równowagi z drugiej strony barykady.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
http://niepokonani2012.wordpress.com/201...nych-2012/
Fajny wywiad.
Cytat:Miał 38 lat i salon samochodowy w Wałbrzychu, kiedy aresztowali go pod zarzutem uszczuplania podatku. Kiedy został uniewinniony, miał już lat 49 i 14 milionów długów. Właśnie pozywa sędziego. Z Markiem Kubalą rozmawia Maciej Czujko
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
I do MPK cytat z papieża się nada: Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
A jak się tramwaj popsuje, to będzie na miejscu: "Wstańcie, chodźmy".
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
|