Katolicki ksiądz wpadł w 2011 roku na genialny w jego mniemaniu pomysł: jak szybko sie wzbogacić.
37-letni ksiądz-gej z Abrucji, razem ze swoim 32-letnim partnerem seksualnym poznawali za pomocą Facebooka innych księży z całych Włoch, zapraszali ich do siebie, zdobywali zaufanie, oraz zachęcali do intymnych zwierzeń o sobie i innych homoseksualnych duchownych. Po czym powoływali sie na moralny obowiązek zawiadomienia swoich zwierzchników o niemoralnym prowadzeniu sie swoich współbraci w wierze i oferowali wyjście z impasu, poprzez opłacenie swego milczenia.
Wyłudzili w ten sposób dziesiątki tysięcy euro od innych katolickich księży, ale ich apetyty rosły tak szybko, ze jeden z szantażowanych księży zdecydował sie powiadomić o tym szantażu policje.
Policja poszukiwała w mieszkaniu szantażysty także słynnej już we Włoszech tzw. "czarnej listy księży gejów", która miała służyć nie tylko do wyłudzania pieniędzy, ale także do zabezpieczenia sie przed zemsta duchownych. Lista miała zawierać również nazwiska bardzo wysoko postawionych hierarchów Krk i podobno wymieniała z nazwiska wszystkich księży gejów we Włoszech.
Ciekawe kto jest obecnie posiadaczem owej listy, bo policja jej podobno nie znalazła?
Ciekawe, czy abdykacja Benedykta miała związek także z owych spisem duchownych-gejów?
Ciekawe, który katolicki ksiądz jeszcze jest szantażowany faktem bycia homoseksualista?
Ciekawe w ilu krajach funkcjonują podobne szantażowe praktyki?
Lista pytań jest dużo dłuższa, ale jest raczej wątpliwe, czy zostaną one postawione w trakcie toczącego sie procesu.
37-letni ksiądz-gej z Abrucji, razem ze swoim 32-letnim partnerem seksualnym poznawali za pomocą Facebooka innych księży z całych Włoch, zapraszali ich do siebie, zdobywali zaufanie, oraz zachęcali do intymnych zwierzeń o sobie i innych homoseksualnych duchownych. Po czym powoływali sie na moralny obowiązek zawiadomienia swoich zwierzchników o niemoralnym prowadzeniu sie swoich współbraci w wierze i oferowali wyjście z impasu, poprzez opłacenie swego milczenia.
Wyłudzili w ten sposób dziesiątki tysięcy euro od innych katolickich księży, ale ich apetyty rosły tak szybko, ze jeden z szantażowanych księży zdecydował sie powiadomić o tym szantażu policje.
Policja poszukiwała w mieszkaniu szantażysty także słynnej już we Włoszech tzw. "czarnej listy księży gejów", która miała służyć nie tylko do wyłudzania pieniędzy, ale także do zabezpieczenia sie przed zemsta duchownych. Lista miała zawierać również nazwiska bardzo wysoko postawionych hierarchów Krk i podobno wymieniała z nazwiska wszystkich księży gejów we Włoszech.
Ciekawe kto jest obecnie posiadaczem owej listy, bo policja jej podobno nie znalazła?
Ciekawe, czy abdykacja Benedykta miała związek także z owych spisem duchownych-gejów?
Ciekawe, który katolicki ksiądz jeszcze jest szantażowany faktem bycia homoseksualista?
Ciekawe w ilu krajach funkcjonują podobne szantażowe praktyki?
Lista pytań jest dużo dłuższa, ale jest raczej wątpliwe, czy zostaną one postawione w trakcie toczącego sie procesu.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"



