[cobras]

http://politykawarszawska.pl/a/740
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,1...dadza.html

No i guwniaki z PO zaczęły kombinowanie z okręgami wyborczymi, byle tylko dostać jak najwięcej głosów w nadchodzących wyborach samorządowych.

[DziadBorowy]

Mnie wkurza jak widzę, że firma każe pracownikom na siłę stać - nawet jak nie ma klientów, to nie ma gdzie usiąść, bo nie ma krzeseł. W OBI i Biedrze jest pod tym względem ok, ale w takim np. maku sprzedawczyniom musi być "zdeka" niewygodnie.

Też mnie telepie jak to widzę. Ktoś wymyślił idiotyzm i on się przyjął w większości sklepów. Tu nawet nie chodzi o brak krzeseł ale o zwyczajny zakaz siedzenia. No i sprzedawcy stoją jak te cielęta nawet jak nie ma ani jednego klienta na sklepie.

[Machefi]

Praktyki stare jak świat, swoją drogą zmniejszanie okręgów to kierunek w stronę JOW-ów teraz jest zgrzytanie bo komitet musi mieć 10% poparcia a co dopiero w JOW-ach gdzie będzie musiał po prostu wygrać?
Zmiana granic okręgów wyborczych powinna być możliwa najdalej na rok przed końcem kadencji albo i 2 lata. Podwyżki diet i apanaży nie powinny dotyczyć radnych/posłów kadencji, w której zostały uchwalone (w USA jest na to nawet stosowna poprawka w konstytucji) itp.

[Xeo95]

Jak zapatrujecie się na stworzenie z Polski jednego okręgu wyborczego tak jak to mam miejsce na Ukrainie (wiem, nienajlepszy przykład) lub w Niemczech w czasie ostatnich eurowyborów?

[Machefi]

Do europarlamentu jeszcze by uszło, do sejmu z przyczyn czysto technicznych nie, już nie mówiąc o innych przyczynach. No chyba, że całkiem upartyjnimy wybory czyli głosujemy na partię (mała kartka wyborcza), a nie na osoby i do sejmu dostają się osoby według kolejności na liście partyjnej tyle ile wyjdzie z poparcia (skrajnie partyjne wiem ale konieczność drukowania 460 nazwisk dla każdej listy (przy parytetach i suwakach jeszcze więcej) razy kilkanaście list to niezła książka telefoniczna. W eurowyborach mniej ale ciągle 51 (lub więcej) nazwisk razy kilkanaście list krajowych.

[Xeo95]

Rosja murem przy Stalinie. Kreml nie chce sfinansować programu upamiętnienia ofiar represji komunistycznych

Polecam konserwatywnym i/lub wolnorynkowym wielbicielom Rosji którzy widzą w niej wybawienie dla genderowej/socjalistycznej Łunii

http://wpolityce.pl/swiat/203780-rosja-m...istycznych

[Baptiste]

Tamtejsza specyfika wygląda tak, że epoka Stalina to dla nich epoka nostalgii za mocarstwowością. Dlatego Stalina nie ruszą, ponieważ uderzy to w ich ideał silnej, wielkiej Rosji.

A gendery itp. ruszą, bo to już nie ich ideał, lecz ideał zachodnioeuropejskich i amerykańskich uniwersytetów drugiej połowy XX wieku. Dla nich obcy.

[cobras]

http://wyborcza.pl/1,75478,16294371,Dzie...z36xSRl0Pq

"W poniedziałkowym numerze "Wprost" opisuje stan dziecka, które urodziło się w wyniku decyzji prof. Chazana. "Dziecko leży w szpitalnym inkubatorze. (...) Jan nie płacze. Ale nie wiadomo, czy śpi, bo jednego oka nie ma. A to, które jest, nie ma powieki. No i jeszcze jakoś tak jakby wisiało, jakby zostało wypchnięte z oczodołu. Dowiaduję się, że to przez ciśnienie w głowie. Wiem jeszcze, że brakuje części kości czaszki i że opony mózgowe są na wierzchu. I że gdyby nie morfina, cierpienie byłoby niewyobrażalne. Czeka w szpitalu na śmierć. Ma otwartą ranę głowy i twarzy"

A katotalibowie pewnie świętują kolejne uratowane "życie".

[El Commediante]

http://wyborcza.pl/1,75478,16294371,Dzie...z36xSRl0Pq




A katotalibowie pewnie świętują kolejne uratowane "życie".

Ktoś powinien zrobić taki happening: wystawić w jakimś kościele u księdza oszołoma galerię wielkoformatowych zdjęć takich "żyć" i ogłosić, że to galeria wyskrobanych dzieci. Potem przejść przez całą wrzawę medialną, przeczekać debatę społeczną itp., a potem powiedzieć jaka jest prawda...

[Socjopapa]

A katotalibowie pewnie świętują kolejne uratowane "życie".

Ponoć już nie żyje. 10 dni - na tyle wystarczyło dobrych rokowań o których mówił Chazan.

[Fanuel]

Państwowa służba zdrowia w praktyce:

http://m.wprost.pl/kraj/id,455269/Byly-w...czony.html

[Fanuel]

O to chodzi, że możemy konkurować z zachodnią Europą tym, że jesteśmy tańsi jako pracownicy. A może by tak postawić na jakieś technologie? A tak większość ściągamy z Zachodu.

Problem polega na tym że technologie jakie się opracowuje w Polsce są z reguły wykupowane przez Zachód i żadnych prawie profitów rodzimy rynek z ich istnienia nie dostaje. A jak już jakaś technologia powstanie to zostaje uziemiona lub wykorzystana w najprymitywniejszy sposób, przykład grafenu tego nalepszym przykładem. Inicjatywa w Polsce powinna być oddolna i co najważniejsze nie utrącana na każdym kroku. Niech ludzie zobaczą swój zysk w innowacjach i się problem sam rozwiąże.

[<&>]

"Atak na państwo świeckie":
http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,1394...eckie.html

"Mam na ten atak na zasadę państwa świeckiego zresztą autorytatywnego świadka. Jest nim wiceminister Królikowski, który w tym samym wywiadzie z Moniką Olejnik na uwagę dziennikarki: "Ale jesteśmy państwem świeckim, a nie państwem katolickim", odpowiedział ni mniej, ni więcej: "Nie mamy państwa świeckiego, nie ma takiej definicji w konstytucji i nie należy reinterpretować pojęcia światopoglądowej bezstronności państwa w taki sposób, że się wprowadza nieistniejącą kategorię państwa świeckiego".

Warto pochylić się nad tą deklaracją wiceministra. Można ją rozumieć na dwa sposoby. Jako rekonstrukcja modelu ustrojowego zaprojektowanego przez polską konstytucję jest to teza ewidentnie błędna. To prawda, że słowa "państwo świeckie" w konstytucji nie padają, ale konstytucja nie mówi też, że Polska ma dostęp do morza albo że prowadzi politykę pokojową. Świecki charakter państwa wynika z całej konstelacji rozmaitych przepisów konstytucyjnych mówiących np. o bezstronności władz w sprawach religijnych, o równouprawnieniu wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych, o autonomii i wzajemnej niezależności między państwem a Kościołami, o niezmuszaniu nikogo do uczestniczenia lub nieuczestniczenia w praktykach religijnych itp. Nie trzeba stawiać kropki nad "i", by uznać, że wszystkie te normy składają się na model państwa świeckiego.

Bo czym jest właściwie "państwo świeckie"? Jest ustrojem, w którym obowiązuje rozdział organizacji religijnych od państwa i w którym państwo nie jest instytucjonalnie powiązane z żadnym wyznaniem. Nie jest synonimem państwa, w którym po prostu panuje wolność religijna - bo wolność religijna panuje np. w Anglii, ale nie jest to państwo świeckie, gdyż Kościół anglikański ma w nim pozycję uprzywilejowaną i powiązaną z Koroną. Przeciwieństwem państwa świeckiego nie jest państwo religijnie opresyjne, ale państwo wyznaniowe. Konstytucja RP takiego państwa nie ustanowiła."

[cobras]

Przeprowadził wywiad-rzekę z arcybiskupem Henrykem Hoserem, który ukazał się w styczniu 2014 nakładem wydawnictwa Apostolicum pt. Bóg jest większy[7][8].

Jest żonaty, ma czworo dzieci[1]. Jest oblatem benedyktyński

Nie ma co oczekiwać od takiego kolesia, że wstanie z klęczek i przestanie gadać głupoty.

[Iselin]

No ile można o tym gadać. Dzisiaj już kilkadziesiąt razy widziałam jakieś notki na fejsie. Gazety w kółko o tym piszą, ludzie udostępniają. Katolicy spychani do getta, katolicy atakują... Zróbcie coś pożytecznego i wpłaćcie kasę, jeśli macie jakąś na zbyciu albo udostępijcie:

http://wyborcza.pl/1,75478,16304766,Inte...a_Wyborcza

[Socjopapa]

Łoś, Kontestator, Cobras: oto wasza publiczna służba zdrowia i państwo opiekuńcze w pełnej krasie. Zrefundować mogą tylko amputację, no bo gdzieżby tam panie zabieg ratujący oko dziecka... O siedzibach NFZu itp. nie będę pisał, bo to nie o to chodzi.

Wpłaty oczywiście dokonałem.

[Łoś]

Łoś, Kontestator, Cobras: oto wasza publiczna służba zdrowia i państwo opiekuńcze w pełnej krasie. Zrefundować mogą tylko amputację, no bo gdzieżby tam panie zabieg ratujący oko dziecka... O siedzibach NFZu itp. nie będę pisał, bo to nie o to chodzi.

To nie jest moja publiczna służba zdrowia. Mam krytyczny stosunek do czegoś takiego. Tylko źródła patologii upatruję najwyraźniej w czymś innym, niż Ty.

[cobras]

Niedofinansowana państwowa służba zdrowia, to raz. Dwa, ciekawe w jaki sposób rozwiązałaby to prywatna służba zdrowia?

[Łoś]

Niedofinansowana państwowa służba zdrowia, to raz. Dwa, ciekawe w jaki sposób rozwiązałaby to prywatna służba zdrowia?

Byłoby wszystko cacy, bo pacjent nie płacąc publicznych składek, miałby zaoszczędzone pieniądze na stosowne zabiegi lub byłby ubezpieczony i ubezpieczyciel by z radością płacił

[Xeo95]

Niedofinansowana państwowa służba zdrowia, to raz.

Więcej zadłużania! Wszystko niedofinansowane!