[Fanuel]

Przecież masz DARMOWĄ służbę zdrowia. I jak to tak masy ludzi nie stać na garniturek bielutkich ząbków? Przecież za DARMO jest :-( Nie rozumie... Za darmo i jeszcze trza płacić?

[DziadBorowy]

http://www.cdaction.pl/artykul-40750/gra...-2015.html


Ciekawy artykuł o tym co by mogło być teraz gdyby PRL nie upadł. Tekst z CD-ACTION więc głównie skupia się na komputerach ale czyta się to dobrze.

[Sofeicz]

Wszystko miało kolory obierków od ziemniaka i moczu. Tak pamiętam PRL.

Wężykiem, wężykiem!!!

[semele]

http://www.24opole.pl/10853,Skandal_na_p...omosc.html

Ciekawe są komentarze.
Niektórzy księża kościoła katolickiego maja jednak talent ewangelizatorski. :-);-)

[piotr35]

http://wyborcza.pl/1,75400,17217043,Nie_...BoxSlotIMT

Dobry artykuł Barta o szczepionkach, chociaż pewnie SNOPowców i tak nie przekona.

Moze przekona ich wreszcie pierwszy przypadek śmierci niezaszczepionego na odrę 1.5-rocznego dziecka. W Berlinie mamy już epidemię odry, w ostatnich miesiącach prawie 600 przypadków zachorowań. Zamknięto już pierwsza szkolę w Berlinie-Lichtenrade.

Podobna epidemię maja także Amerykanie. Punktem zerowym zakażeń okazał się ... Disneyland. Ostatnio zachorowało 5 niemowląt w żłobku w Chicago.

[Iselin]

Straszne, co się dzieje w tych szpitalach. Właśnie się dowiedziałam, że ta kobieta też zmarła.

http://regionalna.tvp.pl/18657153/kazali...zy-o-zycie

[Xeo95]

http://www.cdaction.pl/artykul-40750/gra...-2015.html


Ciekawy artykuł o tym co by mogło być teraz gdyby PRL nie upadł. Tekst z CD-ACTION więc głównie skupia się na komputerach ale czyta się to dobrze.

Czego zatem w PRL byście nie zobaczyli? Przede wszystkim - wolności. Dla was wolność jest jak powietrze - po prostu jest wszędzie dookoła i była "od zawsze".

Autor poszedł ze skrajności w skrajność.

Sprzęt

Mielibyśmy kompy, owszem, bo Polak nie zje, zapożyczy się, a komputer sobie kupi. Skoro sam płaciłem za używane ZX Spectrum 6 swoich pensji, wy tyle samo pewnie płacilibyście za swe współczesne PCty. Naturalnie nie te najnowsze, o których by się marzyło jak kiedyś o Amigach, ale takie powiedzmy w technologii sprzed 5-6 lat, które by się przywoziło z zachodnich wyprzedaży i opylało na giełdzie (**). Ciągle dobrze by się miały monitory CRT, bo tańsze, ale niektórzy szpanowaliby polskimi LCD 17” Neptun 2001 Kolor ( 4:3 z lagiem rzędu 30-50 ms – no co, technologia zakupiona na Zachodzie 15 lat temu, z nastawieniem że będą służyć do prac biurowych, a nie do grania). Pewnie byłby też jakiś polski PC – np. Mazovia VIII – produkowany na komponentach importowych z ZSRR i Węgier ale jego parametry nie byłyby lepsze, a cena niższa niż zachodnich odpowiedników. Wprost przeciwnie, sądząc z pierwszej Mazovii z lat 80-tych. Ale dzięki temu, że produkowany państwowo - mogłyby go kupować rozmaite instytucje, a gracze legalnie korzystać z nich w sieci „salonów gier”.

Oczywiście zawsze byliby i tacy, których stać byłoby na nowy sprzęt i nowe gry – ale byłoby ich mniej więcej tylu, ilu dzisiaj stać na laptopy dla graczy za 8-10.000 zł. Z naciskiem na słowo MNIEJ. Zresztą gralibyśmy raczej na konsolach – tu Xboksie (tak, jeszcze tym pierwszym!) i X360, bo używane byłyby dużo tańsze niż PCty, a gry też można by było piracić. PS i PS2 miałyby się w obecnej Polsce całkiem nieźle (***), gdyż ten sprzęt byłby dziś w finansowym zasięgu polskich graczy, podobnie jak gry. Tablety itd. nie byłyby zbyt popularne, bo przy szybkości i cenach internetu w Polsce do niczego by się nam praktycznie nie przydawały, poza szpanowaniem.

Heh, na moim kochanym AGH (druga najlepsza techniczna uczelnia w kraju) pracujemy na Open Office albo Microsoft Office 2003. W oczy rzucają się tradycyjne, grube monitory (nie-LCD). Ciekawe jak by to było w PRL. Pewnie pracowni byłoby 10 razy mniej, a cokolwiek poza Open Office to marzenie (nie licząc piratów na które przymykano by oko).

pisano by z entuzjazmem, że powstaje właśnie pierwsza polska gra komputerowa na PC (Powstanie Warszawskie aka Uprising 1944),

Jakoś tego nie widzę chyba że zmieniłoby się nastawienie władz do powstania (w co nie wierzę).

[DziadBorowy]

http://www.tvp.info/18985240/kolejny-rol...200-tys-zl

Do różnych absurdów przyzwyczaiło mnie nasze państwo ale dalej nie rozumiem, jak komornik w asyście policji może zabrać własność kogoś kto nie jest dłużnikiem. Przecież to jest zwyczajna kradzież a policja zamiast pomagać komornikowi powinna go zwyczajnie aresztować.

[cobras]

Heh, na moim kochanym AGH (druga najlepsza techniczna uczelnia w kraju) pracujemy na Open Office albo Microsoft Office 2003. W oczy rzucają się tradycyjne, grube monitory (nie-LCD). Ciekawe jak by to było w PRL. Pewnie pracowni byłoby 10 razy mniej, a cokolwiek poza Open Office to marzenie (nie licząc piratów na które przymykano by oko).

Dlatego zawsze śmiecham z ludzi, którzy idą na taką PW czy AGH bo prestiż, a potem mi płaczą, że na zajęciach używają sprzętu wyprodukowanego w Prusach

[Nonkonformista]

http://www.tvp.info/18985240/kolejny-rol...200-tys-zl

Do różnych absurdów przyzwyczaiło mnie nasze państwo ale dalej nie rozumiem, jak komornik w asyście policji może zabrać własność kogoś kto nie jest dłużnikiem. Przecież to jest zwyczajna kradzież a policja zamiast pomagać komornikowi powinna go zwyczajnie aresztować.

Miało to zostać zmienione. Widocznie nie zostało.:8O:

[Xeo95]

O tym jak Obama stworzył następną prowincję Państwa Islamskiego-w Libii. Każdy chyba zna sprawę zamordowanych Koptów.

http://wpolityce.pl/swiat/234149-jestesm...-polnocnej

[Socjopapa]

Nie pałam miłością do Szeremetiewa, ale tutaj (w zakresie gdzie mówi o OT, nie o poborze) muszę przyznać mu rację:

http://szeremietiew.salon24.pl/633745,po...osja-ale,1

[DziadBorowy]

Nie pałam miłością do Szeremetiewa, ale tutaj (w zakresie gdzie mówi o OT, nie o poborze) muszę przyznać mu rację:

http://szeremietiew.salon24.pl/633745,po...osja-ale,1

Rację ma ale niestety szanse na powołanie Obrony Terytorialnej są na tą chwilę praktycznie żadne i to niezależnie od tego kto wygra kolejne wybory.
Wszyscy podchodzą z założenia, że ryzyko jest na tyle małe, że można je zbagatelizować. Mam nadzieję, że to się nie zemści.

Taka refleksja jeszcze mnie naszła - strasznie kiepskich mamy polityków, skoro dla naszego bezpieczeństwa bardziej istotne jest kto wygra wybory prezydenckie w USA niż kto wygra prezydenckie i parlamentarne u nas.

[Socjopapa]

Wiem, że takowych nie ma. Jak już parę razy mówiłem - nie mamy polityków, takowi wymarli po międzywojniu.

Co nie zmienia faktu, że są ludzie, którzy mają instrumenty, żeby w tym kierunku działać i faktycznie działają (gen. Pacek).

[Socjopapa]

http://ideas.ted.com/the-ethics-of-genet...ey-slaves/

Ciekawie o eugenice. Zasadniczo się nie zgadzam, ale niemniej ciekawe.

[Roan Shiran]

http://ideas.ted.com/the-ethics-of-genet...ey-slaves/

Ciekawie o eugenice. Zasadniczo się nie zgadzam, ale niemniej ciekawe.

Artykuł średni (poprzedni natomiast bardzo dobry), ale sam temat niezwykle ciekawy. I raczej przerażający.

"Nierówności" pomiędzy ludźmi istniejące w historii będą igraszką w porównaniu do przyszłych podziałów. Rozkład kapitału? Władza? Śmieszne rzeczy na tle kontroli samego potencjału człowieka.

[Baptiste]

Problematyka tych nierówności poruszona jest w moim zdaniem najlepszym (po Blade Runner) filmie s-f ostatnich 40 lat. A mianowicie w Gattace.

Wizja takiego świata to wizja pełna obaw jeśli chodzi o społeczeństwo.

http://www.imdb.com/title/tt0119177/

[El Commediante]

Artykuł średni (poprzedni natomiast bardzo dobry), ale sam temat niezwykle ciekawy. I raczej przerażający.

"Nierówności" pomiędzy ludźmi istniejące w historii będą igraszką w porównaniu do przyszłych podziałów. Rozkład kapitału? Władza? Śmieszne rzeczy na tle kontroli samego potencjału człowieka.

Słowo klucz: "przyszłych". Takie bezpieczne genetyczne modyfikacje to jest tak odległa przyszłość, że tego bym się nie obawiał.

Co innego próby takich modyfikacji i wszystkie nieudane eksperymenty po drodze.

[Roan Shiran]

Baptiste - ciekawe, postaram się obejrzeć w wolnej chwili.

Słowo klucz: "przyszłych". Takie bezpieczne genetyczne modyfikacje to jest tak odległa przyszłość, że tego bym się nie obawiał.

Co innego próby takich modyfikacji i wszystkie nieudane eksperymenty po drodze.

Te nieudane eksperymenty to tragedie jednostek, podczas gdy udane zmienią całą ludzkość.

Oczywiście - jeżeli kogoś nie interesuje, co będzie po nim, to dla niego problem nie istnieje, bo to "odległa przyszłość" i ogólnie "mnie wtedy nie będzie, więc o co chodzi?". Dla mnie waga i skomplikowanie tego problemu jest na tyle istotne, że mam powody, by jednak się tym martwić. Ponadto mam też wątpliwości co do tego, jak bardzo odległa jest ta przyszłość - niewykluczone, że już pokolenie moich wnuków będzie się angażowało w publiczną debatę na ten temat.

[cobras]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...ka.html#MT

No i się zaczęło.