To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów?
#21
Soul33 napisał(a):Nie wiem, dlaczego Piotr ominął ten konkretny post

Piotr obraca się w środowisku, w którym panuje przekonanie, ze gówno zawsze śmierdzi i wcale nie trzeba się w nim babrać, aby to wiedzieć.
Dla tych kumatych inaczej drugą szansą jest jeszcze jego podpis.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
#22
piotr35 napisał(a):Piotr obraca się w środowisku, w którym panuje przekonanie, ze gówno zawsze śmierdzi i wcale nie trzeba się w nim babrać, aby to wiedzieć.
Dla tych kumatych inaczej drugą szansą jest jeszcze jego podpis.

Jak to się ma do tej:

Xeo95 napisał(a):Ups, komuś się chyba zapomniało o latach 1939-1989. Może to one mają wpływ na te Polacy emigrują ze swojego kraju? Nie, gdzie tam! Wpływ na to może mieć tylko religia! Duży uśmiech


wypowiedzi którą ominąłeś. ?

A odwołując się do swojego podpisu sugerujesz, że nie ma sensu dyskutować z kimś kto twierdzi, że różnice miedzy Polską a Holandią są spowodowane nie religią ale latami PRLu bo to idiota ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
#23
piotr35 napisał(a):To nie chodzi o to, ze religia jest problemem. Ona jest praprzyczyną wielu problemów, które bez niej by nie istniały.

Religia nie byłaby żadnym problemem gdyby nie była religią państwową.

Każdy cos sobie wyznaje w ramach świeckiego państwa neutralnego światopoglądowo.
Świeckie nie znaczy bez platonizmu.
Odpowiedz
#24
łowca napisał(a):Wiem, że dla niektórych największym życiowym problemem jest bicie kościelnych dzwonów, które nie pozwala spać i płoszy ptaki, ale bez przesady. Jest dużo innych problemów, których źródłem niekoniecznie jest religia.Duży uśmiech

Religia ich też niestety nie rozwiązuje. OczkoUśmiech
Odpowiedz
#25
semele napisał(a):Religia nie byłaby żadnym problemem gdyby nie była religią państwową.

No, dla starożytnego Rzymu chrześcijaństwo też nie było problemem Duży uśmiech
Odpowiedz
#26
magicvortex napisał(a):No, dla starożytnego Rzymu chrześcijaństwo też nie było problemem Duży uśmiech

Było problemem, z którym sobie poradził ten Rzym jakiśSzczęśliwyUśmiech
Odpowiedz
#27
semele napisał(a):Było problemem, z którym sobie poradził ten Rzym jakiśSzczęśliwyUśmiech

No własnie niebałdzo sobie poradził Duży uśmiech
Odpowiedz
#28
magicvortex napisał(a):No własnie niebałdzo sobie poradził Duży uśmiech
Dopóki trzymał ich krótko i rzucał lwom na pożarcie, to był potęgą ówczesnego świata.
A gdy przytulił do swej piersi, zaczął się powoli staczać, by skończyć swój żywot w wieku V - cesarstwo zachodniorzymskie. Jaki z tego morał? :]
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
#29
Kima porównajcie, Pol Pota i Albanię. To są/były kraje konsekwentnie ateistyczne
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#30
Każdy następny post Piotra35 w którym nie odniesie się kwestii poruszonej w niżej zacytowanym poście będzie nagradzany przeze mnie minusem. Proszę także innych o to samo. Dziękuję.

Xeo95 napisał(a):Ups, komuś się chyba zapomniało o latach 1939-1989. Może to one mają wpływ na te Polacy emigrują ze swojego kraju? Nie, gdzie tam! Wpływ na to może mieć tylko religia! Duży uśmiech
Odpowiedz
#31
Bragiel

Cytat:Ale czy fakt, że nagle byłoby 90 procent ateistów w jakikolwiek sposób zmieniłoby nasz kraj? Wątpie.

Słuszna refleksja. Ale panuje zasada, że każda pliszka swój ogonek chwali, co widać po wypowiedziach:/

Gdybym miał odpowiedzieć, to na odwrócone pytanie:

[INDENT]Czy fakt, że nagle byłoby 100 procent teistów w jakikolwiek sposób zmieniłoby nasz kraj?[/INDENT]

Wątpię.
Odpowiedz
#32
Czyżby wyszedł wniosek, że ogólnie (tzn. gospodarczo bo tak zazwyczaj się rozpatruje obecnie życie) nie ma różnic. Różnice są w kwestii obyczajowej?

Finansowo bez zmian ale obyczajowo ateizm zmienia ... no właśnie, co niby zmienia? To, że nie ma nakazów i zakazów religijnych? To chyba jednak plus.
Dopiero gdy komar usiądzie na jajach zrozumiesz, że nie wszystko można rozwiązać siłowo Oczko
Odpowiedz
#33
Obyczajowo nic nie zmienia. Lokalna kultura jaka była, taka zostanie. Ludzie religijni to mniejszość. Jeszcze nie widziałem żeby ogół ludzi przejmował się tym co ksiądz na kazaniu kazał. Natomiast przejmowanie się tym co LUDZIE powiedzą jest nagminne. Możesz mieć 100% teistów i burdel jak we Włoszech za czasów Borgiów albo 100% teistów i purytanizm posunięty do granic obłędu jak w dzisiejszym Islamie. Z ateizmem analogicznie. Od danego społeczeństwa i wpływających na nie trendów zależy jak obyczajowość wygląda. A że każdy sobie trendy dobiera jak mu wygodnie (w zasadzie z puli akceptowalnej przez ogół) to co by nie zrobić ludzie będą wszędzie tacy sami, z korektami co najwyżej w jedną albo drugą stronę.
Sebastian Flak
Odpowiedz
#34
Neuromanta napisał(a):Obyczajowo nic nie zmienia. Lokalna kultura jaka była, taka zostanie. Ludzie religijni to mniejszość. Jeszcze nie widziałem żeby ogół ludzi przejmował się tym co ksiądz na kazaniu kazał. Natomiast przejmowanie się tym co LUDZIE powiedzą jest nagminne. Możesz mieć 100% teistów i burdel jak we Włoszech za czasów Borgiów albo 100% teistów i purytanizm posunięty do granic obłędu jak w dzisiejszym Islamie. Z ateizmem analogicznie. Od danego społeczeństwa i wpływających na nie trendów zależy jak obyczajowość wygląda. A że każdy sobie trendy dobiera jak mu wygodnie (w zasadzie z puli akceptowalnej przez ogół) to co by nie zrobić ludzie będą wszędzie tacy sami, z korektami co najwyżej w jedną albo drugą stronę.

Zgadzam się.

Moim zdaniem więcej od rzeczywistych teistów, mamy w Polsce ,,acoludziepowiedząkościołkowców", szczegolnie na wsiach.

I to właśnie wieś, koło 40 procent mieszkańców Polski, tak zawyża statystyki.

Bo w wielkich miastach do kościółów KRK uczeszcza koło 20 procent ogółu społeczenstwa, a na wsiach sądecczyzny po 90 procent.

Więc ludzie chodzący do Kościoła, męzowie, zony, nie muszą wcale wierzyć w Boga, ba!często nie wierzą ale chodzą.

Więc-gdyby nagle zaczął dominowć ateizm, niewiele by to zmieniło.

Nic by to nie zmieniło.

Tak uważam.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#35
Ja


też


.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#36
Moja babcia mówiła zawsze, że z księdzem trzeba dobrze żyć;-)
Odpowiedz
#37
semele napisał(a):Moja babcia mówiła zawsze, że z księdzem trzeba dobrze żyć;-)

A jeszcze lepiej jest, tym księdzem być.:lol2:
Odpowiedz
#38
łowca napisał(a):A jeszcze lepiej jest, tym księdzem być.:lol2:


No ale celibacik.Szczęśliwy

Jak mózg oszukuje- przeczytałam nie księdzem być tylko z księdzem być;-)
Odpowiedz
#39
semele napisał(a):No ale celibacik.Szczęśliwy

Jak mózg oszukuje- przeczytałam nie księdzem być tylko z księdzem być;-)

Dla niektórych celibat nie jest przeszkodą, nawet jakby chcieli to nie mają możliwości. Dlatego jak spotykam człowieka który ma 50 lat i nigdy nie był z kobietą, to dla mnie jest prawie jak ksiądz. :lol2:
Odpowiedz
#40
Moim zdaniem kraj ateistyczny byłby lepszy, o ile prawa itd. oparte byłyby na równości, nie krzywdzeniu innych, wolności słowa (wyłączając ideologie nienawiści), na nauce.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości